Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie rozumi, nie rozumi

SKRZYŻOWANIE- nie czaję!! Czy jakaś dobra duszyczka pomoże?:)

Polecane posty

Gość nie rozumi, nie rozumi

http://oskduet.pl/nauka-jazdy/skrzyzowania/sytuacje-rownorzedne chodzi o 8 (duży) obrazek i komentarz nad nim. Według mnie pierwszeństwo bez żadnych ceregieli ma żółte auto, także spoko sobie przejeżdza, potem skręca autobus na koniec niebieski trabant. Nie czaję, dlaczego napisane jest, że niebieskie auto ma pierwszeństwo, skoro taki przywilej ma cokolwiek nadjeżdzające z prawej strony. Bardzo proszę o jaśniste;) wyjaśnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Mówiąc szczegółowo: skrzyżowanie jest równorzędne. Niebieski miałby pierwszeństwo, gdyby przed skrzyżowaniem znajdował się znak D-1 (droga z pierwszeństwem), a autobus miałby znak A-7 (uwaga na drogę z pierwszeństwem) lub B-20 (stop).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
tak o to. Ale dlaczego najpierw przejeżdza autobus, skoro po swojej prawej ma żółtego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Hmm, ale faktycznie dla autobusu to żółty ma pierwszeństwo, bo jest z prawej ;) Kurcze, zagwozdka. Niby napisali, że chodzi o nieblokowanie przejazdu, więc w sumie masz rację. Żółty powinien jechać jako pierwszy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
no dlatego właśnie nie czaję... buuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Tutaj chodzi o praktykę, czyli sytuację gdy jest intensywny ruch i autobus ma problem ze skrętem w lewo. Rozumiem to tak, że komentujący ten rysunek założył, że żółty przepuszcza autobus, więc niebieski widząc to zostawia kierowcy autobusu dość miejsca, by ten wykonał manewr. Ja staram się tak zachowywać, ale trzeba też pamiętać, że takie zachowania jako niezgodne z literą kodeksu, mogą być w razie kolizji interpretowane na naszą niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
i dlaczego żółty miałby się zatrzymywać na środku, skoro spoko może sobie przejechać przed autobusem..? chyba że...... autobus ma pierwszeństwo, ale na jakiej podstawie..? Kretyństwo ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Odpowiedź na tej stronie jest za bardzo zachowawcza, a pytałaś o to instruktora? Moim zdaniem nie ma tu co filozofować, w ten sposób to każdą sytuację na drodze można traktować dwojako, a nie o to w tym chodzi. Zatem: skoro żółty ma pierwszeństwo, to jedzie, autobus i tak nie ma prawa wjechać na skrzyżowanie, którego nie może opuścić - jak pojazd jest długi, to tym bardziej powinien poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
jedną nogą w rowie---- ok, ale przecież żółty ma pierwszeństwo przed autobusem, więc jeśli skręciłby i przejechał, to autobus nie miałby żadnego problemu z manewrem. No i na końcu niebieski. Tak to widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
To jest sugestia zachowania, które upłynnia ruch i świadczy o kulturze jazdy. To ma sens, ale wymaga od uczestników ruchu uwagi, wyobraźni i wzajemnej życzliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Autobus nie ma pierwszeństwa. To na pewno ;) Zatrzymanie się przez żółtego to chyba tylko ostrożność na wypadek gdyby niebieski wymusił (częsta sytuacja na drogach równorzędnych - myślenie "jadę na wprost, więc mam pierwszeństwo").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musisz
hmm, na tym skrzyżowaniu każdy ma kogoś z prawej. Mnie uczono, że w takiej sytuacji ktoś musi zasygnalizować, ze "puszcza" i stac dopóki nie zwolni się jego "prawa" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
Nie pytałam, tak teraz sobie przeglądam i mi to nie pasi ;/ Cóż dzięki za odpowiedź, gdyby coś jeszcze wpadło Ci do głowy to pisz, Spytam chłopa jak wróci z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
Już wiem:D:D:D a więc żółty nie ma nikogo z prawej, więc teoretycznie mógłby pojechać pierwszy gdyby nie fakt, że musi ustąpić niebieskiemu, który jedzie na wprost i któremu żólty w przypadku skrętu przecina drogę:D:D JESTEM WIELKI, JESTEM WIELKIIIIII:D;D;D Czyli koleżanka ma rację, w tym wypadku rozstrzyga życzliwość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Ale niebieski nie ma tu pierwszeństwa, bo ma autobus z prawej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Oczywiście, że tak, ale tu chodzi, chociaż tego na obrazku nie widać, o sytuację gdy ruch jest intensywny, kiedy autobus z trudem wykona manewr skrętu w lewo, gdy ktoś mu nie da forów. Zatem żółty, skoro i tak skręca w lewo, więc siłą rzeczy trochę spowalnia ruch, przepuszcza biedny autobus, który ze względu na swoją masę i gabaryty nie może wykonać skrętu w lewo odpowiednio szybko tak by nie wymusić pierwszeństwa. Niebieski widząc zamiary żółtego, nie utrudnia tego, tylko zatrzymuje się w odpowiedniej odległości gdyż bierze pod uwagę rozmiary autobusu, który musi mieć odpowiednią ilość miejsca by zmieścić się w zakręcie. Komentarz do rysunku nie jest wykładnią kodeksu drogowego, tylko sugestią jak upłynnić ruch, jak jeździć z głową. Trzeba trochę myśleć, to świetnie wpływa na bezpieczeństwo jazdy i płynność ruchu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
No właśnie o to chodzi, że nikt tu nie ma w tej sytuacji pierwszeństwa:D Niebieski- bo ma autobus po prawej Autobus- bo ma żółtego po prawej Zółty- bo skręcając w lewo musi ustąpić niebieskiemu który jedzie prosto Czad:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Lepiej zapytaj instruktora, bo to jakiś podstęp ;) W praktyce, jak napisałyście, chodzi o życzliwość i sprawne oddrożnienie skrzyżowania ;) Zwykle przecież aut jest więcej. Ale na egzaminie masz suchą teorię niestety i testy są bezwzględne. To samo w przypadku kolizji - wtedy tylko proste zasady wchodzą w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
jedną nogą w rowie-- a właśnie, że nie masz racji:P rację ma koleżanka WCALE NIE MUSISZ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo sobię pójdę
niebieski ma po prawej autobus, więc ustępuje autobusowi autobus przejeżdża pierwszy, potem jedzie niebieski ponieważ żółty jest po jego lewej, a na końcu skręca żółte. żółte nie może się zatrzymać na skrzyżowaniu! ale tuż przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Swoją drogą ciekawe jak wyglądałaby taka sytuacja na egzaminie. Teoretycznie idealne miejsce do oblania egzaminowanego pod dowolnym pretekstem :o Na szczęście w miastach większość skrzyżowań ma znaki pionowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musisz
jak to żółty nie ma nikogo z prawej??? Nie miałby gdyby nie skręcał, a skoro skręca to ma niebieskiego z prawej :) W pokazanej sytuacji ktoś musi zasygnalizować, że stanie i kogoś "puści" i tyle. Koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aprimagnum
W tej sytuacji nikt nie ma pierszeństwa, bo każdy ma kogoś do przepuszczenia z prawej. Tu juz trezba bazowac na uprzejmości i zdrowym rozsądku - jak to słusznie zauważył "jedną noga w rowie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
Pewnie że spytam:) Poza tym nie wymagajmy od uczniaka, zeby potrafił znaleźć się w każdej sytuacji, zachowań na drodze tak naprawdę uczymy jeżdżąc, a nie ucząc się:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
Wcale nie musisz - żółty nie ma nikogo z prawej :classic_cool: Nie kombinujcie: wg Kodeksu Drogowego: 1. żółty 2. autobus 3. niebieski Każde inne rozwiązanie, to dzielenie włosa na czworo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumi, nie rozumi
Wcale nie musisz- rzeczywiście, zwracam honor. W każdym bądź razie pierwsza rozwiązałaś zagadkę, należy Ci się nagroda:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo sobię pójdę
rubikon - błąd! żółty ma po prawej niebieskiego, bo jak widzisz żółty skręca w lewo, a więc niebieski jest po jego prawej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
W momencie wjazdu na skrzyżowanie nie ma. To, że przy manewrze skręcania przecina tor jazdy niebieskiego nie ma już znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubikon1976
Do sytuacji patowej dochodzi tylko wówczas, gdy skrzyżowanie równorzędne jest złożone z przecinających się jezdni (2 drogi na krzyż) i wszędzie mamy pojazdy. Wtedy pozostają ustalenia między kierowcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×