Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmeczonamamawychowywaniem

Jestem zmeczona wychowywaniem swojego maleństwa, czy jest wiecej takich mam?

Polecane posty

Gość młoda po szkole i po robocie
Olga mama -K**wa jestem architektem Kurwa jestem prezesem! Kurwa jestem sprzataczką Kurwa jestem rzeźnikiem! każdy wybiera sobie zawód jaki chce i nie ma się co chwalić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wszystkie sa tu biurwami sa tez kelnerki,sprzedawczynie,sprzataczki, pracujące w fabrykach. To siedzenie w domu z dzieckiem to odpoczynek w porównaniu z taka pracą!" - ale nie wszystkie tu mają dzieci, które grzecznie patrzą co mama robi bo są tez takie dzieci, które całą dobę się drze i tu bym się sprzeczała, że siedzenie z takim dzieckiem to odpoczynek, ale co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia00236
srałaś Guwnem upragnionym to się ciesz Babo, aż cię zajedzie Twoje Guwno upragnione życzymy ci tego Babiszonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda po szkole i po robocie
każdy temat konczy się kłótnią , wyzwiskami , ubliżaniem ale oczywiście wszystkie są po studiach i mają ogłade,a jak! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cradlee
Olga mama- nastepna, co poinformowala wszystkich, ile zarabia ona i jej maz. Jakby to kogokolwiek obchodzilo. I nie umiesz porownac pracy na tasmie, do pracy architekta? Ktory przerysowuje plany i nagryzmoli swoj podpis? Bo nie napisalas, ze jestes projektantem, nie kazdy ma do tego predyspozycje. Robienie ciagle tego samego, to monotonia, ktora mozna porownac do pracy na tasmie, prawda? Kolezanka jest arichtektem, po dwoch ciazach miala problemy ze znalezieniem pracy. W koncu jej sie udalo (zaczela dzialac na wlasna reke) i kilka miesiecy pozniej okazalo sie ze jest w trzeciej ciazy. Zeby nie przepasic tego, co osiagnela, wynajela opiekunke na kilka godzin w tydogniu, zanim nie minal rok i maly nie poszedl do przedszkola. I robila to, co lubi i zarazem spedzala duzo czasu z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam gorzej od was!!
Ja mam najgorzej! Pracuję cięzko w markecie dzwigam codziennie kilogramy towaru, nogi mam opuchnięte, kręgosłup chory! I za 1200zł pracuje to co autorka ma z dzieckiem to nic! Klienci to przez 8 godzin gorzej mnie wykańczają niż 1 malutkie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheh:)
Olga mama - a teraz jesteś w pracy czy w domu z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam gorzej od was!!
Jeśli miałabym wybierać ? To wolałabym to dziecko autorki co krzyczy i marudzi niż swoją robote!!! Naprawde dziecko to pikuś w porównaniu do tak ciężkiej pracy jak jest praca w markecie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Another sunny day
Autorko, mam 2 miesieczne dziecko i jak slysze te rady o ORGANIZACJI to boki zrywam ze smiechu. Moje drugie imie to organizacja. To robie zawodowo i z tego zyje i organizowalam juz nie jedno przedsiewziecie i prace dla kilkudziesieciu osob. Przy dziecku wysiadam... Przez ostatnie 6 tygodni spisywalam pory spania, jedzenia, kupek itd. I po 6 tygodniach moge je sobie w dupe wsadzic. Nie ma w tym ZADNEJ regularnosci. Moje dziecko sypia w ciagu dnia moze wszystkiego z godzine. Czasem w 5 minutowkach. O roznych porach. A kiedy nie sypia wymaga stalego skupienia na sobie. Czasem zostawiam je takie wrzeszczace i zaryczane, bo coz musze skorzystac z ubikacji, napic sie szklanki wody czy zjesc cokolwiek. Nie przejmuj sie pieprzeniem na Kafe, bo wiadomo ze tu sie nie pisze po rade ale zeby niedowartosciowane idiotki mogly sie realizowac. Acha, depilacja jest normalna sprawa a nie fanaberia w stylu wypadu na narty. Zreszta pewnie w temacie obok jakas menda cie uswiadomi ze jak sie nie wydepilujesz i nie ogarniesz to cie maz rzuci :) Powodzenia ! I napisz kiedy sie zacznie stabilizowac, bo ja bardzo czekam na ten moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam gorzej od was!!
autorko w domu masz luz! doceń to. Szanuj co masz! Dziecko marudne to nic w porównaniu z cięzkim towarem, klientami wyzywającymi Ciebie od suk i szmat od kierownika co nie płaci na czas! Szanuj to co masz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonamamawychowywaniem
no nie chciałabym pracować w markecie i dzwigać jak ty jednak w somu mam lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmień podejście do swoich obowiązków - twoim głównym zadaniem jest opieka nad dzieckiem, ja sobie nie wyobrażam nie myć włosów przez 5 dni, a przejmować się prasowaniem. W ciągu dnia zajmij się dzieckiem, śpi, mówisz, dwa razy po pół godziny dziennie, to wystarczająco, żeby wziąć prysznic i odkurzyć podłogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonamamawychowywaniem
Dzieki. Dzis mala byla bardziej grzeczna. Mowicie, ze mam jej dawac pluszaki i zabawki i ma sie sama zabawic. Tylko jak skoro nie potrafi? Jeszcze nie chwyta przedmiotów, połoze jej misia na nia to chwile sie nim zainteresuje i koniec i zaraz ryk. Eh, wlasnie pisze prace a maz karmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladna jestem i juz
a cos ty myslala, ze urodzisz dzieciaka polozysz w lozeczku i bedzie lezalo calymi dniami + przesypialo noce? Smieszna jestes! :D Myslalas , ze to dziecko sie do ciebie dostosuje :D jak czytamtakie idiotki jak ty ktore nie potrafia sobie poradzic z najprostszymi rzeczami to od razu jestem bardziej zadowolona, czuje satysfakcje , ze masz lze i dziecko daje ci w dupe . he he he :D Poiwem ci, ze jak zacznie raczkowac to bedzie jescze gorzej a jak juz sie zacznie zabkowanie to dopeiro zobaczysz co to znaczy niegrzeczne marudne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkklllolp
Zgadzam się z sensownymi radami, planuj dzień, jak mąż wraca o 16, to masz na prawdę masę czasu...no i jak śpi w nocy ładnie, to też pół biedy. takie życie, czasem trzeba nocami nadrabiać prace domowe, czy w weekendy, tym się nie przejmuj...ale mimo że mam tez małe dziecko, nie wyobrażam sobie, że można nie mieć czasu na szybki prysznic, nieważne jak absorbujące jest dziecko, tez byłam jestem całe dnie sama z dzieckiem...jak był czas noworodkowy że ciągle na rękach całe dnie, to bladym świtem brałam prysznic, jak mąż był w domu, albo wieczorem, nie róbmy z tego problemu. obiad można na 2, 3 dni zrobić, zamrozić, jesteśmy dorośli trzeba sobie jakoś radzić...wiem czasem ma się dość, norma, czasem można zjeść kanapki na obiad...ale i tak jestem szczęśliwa, bo nie wiszę na nikim, nie zamęczam babć, radzimy sobie :). zycze więcej hartu ducha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraciociadobrarada
Another sunny day-----podoba mi się, że piszesz szczerze:) I całkiem szczerze Ci odpowiem, że najgorsze są pierwsze 3 miesiące, później (zwykle, ale pewnie nie zawsze) dziecko ustala sobie pewien rytm dnia, o konkretnych porach jest jedzenie, spanie, zabawa. Oczywiscie że ten rytm się trochę zmienia, burzą go choroby, ząbkowanie itp., ale generalnie im dziecko starsze tym lepiej - przynajmniej tak jest u mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×