czy to by jeszcze pierwszy dzien cyklu czy spoznnilam sie z 1sza tabletka?

hej, mam pytanie, refleksja niestety okrutnie spozniona wiem... w czwartek kolo godz 24 zauwazylam delikatne slady krwi na papierze po czym poszlam spac, a pierwsza tabletke z opakowania (yasminelle) wzielam w piatek o godz 18, w czasie dnia okres oczywiscie sie rozkrecil, teraz tylko naszla mnie refleksja czy tabletka nie zostala wzieta za pozno?? ma sie niby 12h na wziecie od rozpoczecia okresu, czy te delikatne plamienie w nocy powinnam byla wziac jako poczatek i tabletke przyjac do poludnia? czy moglam byc przez to gorzej zabezpieczona? kochalam sie dopiero we wtorek ale to jednak tylko 4 tabletki a nie 7 po ktoryc w razie opoznienia bylabym w peni chroniona... prosze czy ktos ma jakies dokladniejsze informacje ile czasu jest dokladnie na przyjecie pierwszej tabletki by w pelni dzialala?

??

myślę, że się nie spóźniłaś, także nie martw się. A od kiedy działają pigułki - poczytaj w ulotce,ale zazwyczaj jeśli wzięłaś 1 dnia okresu to odrazu, dla pewności wiadomo można zabezpieczać się dodatkowo przez tydzień