RANCZO

mi sie cos wydaje ze monika upila kusego

HALLLO?

Eee, raczej nie. A do wszystkich- nie przeżywajcie tak tego, toż to tylko serial przecież... :P Zdrady w każdym serialu są, to ja już wolę oglądać tak jak przedstawiają w Ranczu, niż w jakichś Barwach (Nie)Szczęścia czy innych M jak Mdłościach... A pijaków z ławeczki lubicie ponoć i są weseli, a idąc waszym tokiem myślenia nie powinniście, bo demoralizują i w ogóle... :O

A gdzie jest Doktor i Doktorowa :( I dlaczego ich nie ma??

Idąc tym tokiem rozumowania, co w tym temacie, to w ostatnim odcinku pokazano "samo zło" ;): -zdradzająca senatorowa, i to już 3. odcinek z rzędu -pijąca ławeczka -senator reklamuje się na piwie -knajpa, a w niej pijaki A jednak oglądam, bo to Ranczo ;)

Teraz to zdradzają się na prawo i lewo ino :O:O

Dziś byli oboje ;) I zdrad żadnych też nie było, i mało pijaństwa, jak to was taaak raaazi ;)

Doktorowa się całkiem nieźle trzyma, chyba najlepiej z wszystkich babek jej pokolenia w tym serialu :D

Dzisiaj przeszli samych siebie, każdy coś pił :D:D:D I bił- normalnie upadek obyczajów ;)

Wiadomo co będzie z Lusi i resztą ??

ach , dziś to nawet proboszcz bił ,ale popieram go jak najbardziej :) musżę przyznać wszystkiego sie spodziałam jak ksiądz podał Kusemu okulary ale takie zagrania ....:D brawo dla księdza :)

a ja nie lubię tego serialu. nie śmieszy mnie i mi się nie podoba, jasne aktorzy na pewno dobrze grają, ale nie podoba mi się fabuła i tyle

Monika jest najlepsza.Ogólnie lubię tą aktorke.

pacz- w porządku, szanujemy twoje zdanie, nikt ci nie każe tego serialu oglądać, to jest wątek dla fanów. Dzisiejszy odcinek świetny, zagranie proboszcza genialne, nie ma się co dziwić, każdy na jego miejscu zachowałby się podobnie. Kusy wreszcie przejrzał na oczy, dobrze, że popędził wreszcie pustą Moniczkę. Trochę mnie śmieszy, że dziecko Wioletki i policjanta takie spokojne, ciągle śpi na zapleczu a mamuśka za barem, ojciec na patrolu. No dziecko idealne ;)

fakt, że ostatnio odcinki coraz słabsze, ale to reguła w każdym serialu, z początku fajnie później gorzej, wczoraj super scena z księdzem bijącym prokuratora, w ogóle trzeba przyznać, że Pan Cezary Żak świetnie gra obie postacie, potrafi je tak różnorodnie zagrać, każdą po swojemu, jakby to zupełnie inni aktorzy grali

jak ja nie cierpie tego serialu. Normalnie nienawidze!!!! W tym serialu to tylko wyzwiska, obelgi, oskarzenia, i wieczne krzyki!!!!!!!!! No masakra! Żondam wycofania tego serialu z anteny!!!!!!!!!

a ja "żondam" zafundowania tobie słownika ortograficznego.

serial jest przeuroczy i trescią dostepny dla każdego widza...mlodego i starego nie zależnie od płci :-P

Super odcinek! Konspira na całego :D Wszystko fajne, dlatego nie napiszę co najbardziej. A wielu zaledwie po kilku pierwszych odcinkach już spisało tą serię na straty! 1-4 to był klimat, ale 7 bez dwóch zdań, lepsza od 6 i 5 ;)

A już za tydzień lub dwa, rusza produkcja ósmej części! A, jak ktoś wcześniej wspominał, Doktorowa faktycznie się trzyma nieźle :D

Doktorowa MILF :P

że nie będzie juz następnej serii

Nie będzie dziewiątki, ale ósemka będzie, aktorzy już zapoznają się ze scenariuszem i jeszcze w maju zaczynają kręcić :)

wczorajszy odcinek świetny. Dobra akcja z pijaczkami :D też na początku myślałam, że nudna będzie ta seria (zwłaszcza nudny był wątek z Moniką) ale teraz widzę, że się rozkręca. Bardzo dobry wątek z tą polityczną grą :)

A wczorajszy dla mnie był smutny... Zwłaszcza- Lucy-Kusy :(

Przez dwa poprzednie odcinki bylo smiechu co niemiara,a wczoraj prawie lzy lecialy :(

jak Lucy i Kusy się męczą przez tę małpę... :O nie cieprię takich wątków że niby rodzina przeszkadza w karierze

A mi było żal Magistra i Haliny :P

tak... im to się udało, chociaz na krótko :-P

S P O J L E R ! I TO DUUUŻY :D Nowe problemy, atrakcyjne i bardzo śmieszne wątki, a także - spektakularne powroty znanych bohaterów - to, między innymi, zobaczą widzowie w nowej odsłonie ukochanego serialu. Lucy i Kusy, po dramatycznych wydarzeniach kończących siódmą serię "Rancza", muszą podjąć ważne decyzje życiowe - Lucy, czy zostaje na stanowisku wójta, Kusy, czy idzie dalej drogą sztuki. Oboje ostrożnie próbują wypracować nowy model życia i, jak to bywa po trudnych przejściach, przesadzają w drugą stronę. Pietrek, na wieść, że do kraju wraca Witebski z rodziną, podejmuje gorączkowe próby wymyślenia hitowego programu w TV Wilkowyje, który uzasadniłby przedłużenie jego kontraktu. Wpada na pomysł nośnego reality show, z tym, że na wilkowyjską skalę. Niestety coś, co w założeniu miało być wypełnione miłością i wybaczeniem, kończy się niemal krwawą jatką. W życie plebanii po raz kolejny arbitralnie ingeruje biskup. Tym razem zaowocuje to cudownym rozmnożeniem i z jednego wikarego zrobi się dwóch... Pytanie, czy uda im się dogadać, kiedy ten, który był drugi zajął miejsce tego pierwszego, a ten pierwszy (nadal) ma ewidentnie poczucie, że był pierwszy... Podwojenie liczby kapłanów prowadzi między innymi do nowych postulatów płacowych Michałowej, która, skądinąd słusznie, zauważa, że teraz będzie miała trochę więcej pracy na plebanii. A wikariusze zaczynają się prześcigać w pomysłach na sprawowanie kapłańskiej posługi. Lucy, przerażona faktem, że Kusy popada w twórczy kryzys sięga po środek, który nawet Kinga uważa za szalony. Klaudia przeżywa istne katusze z powodu odrzucenia jej przez Fabiana w ostatnim odcinku 7. serii. Nieodrodna córka wójta, która odziedziczyła wiele genów po ojcu, przysięgła zemstę w sycylijskim stylu i realizuje ją z zimną krwią, wykorzystując przy tym miejscowy elementu przestępczy. W kwestii romantycznych uniesień - jedno z wypalonych małżeństw, poddane ocenie Klaudii, wpada w jej terapeutyczne szpony. Przebieg terapii (pierwszej w Wilkowyjach), szybko zbacza na tory nieznane psychologicznym teoriom, a płomienny, bardzo widowiskowy finał doprowadza do zdumiewająco pozytywnego skutku. A skoro o płomieniach mowa, wójta trafia piorun miłości i popada w zauroczenie totalne, efektem czego są jego potajemne schadzki, odkryte przypadkiem przez Lodzię. W tym samym czasie Czerepach odkrywa związek Senatorowej z aptekarzem. W powietrzu wisi duży skandal, który zagraża powodzeniu partii PPU. W Wilkowyjach dochodzi również do zupełnie nietypowej wymiany małżeńskiej. Hadziukowa przenosi się do Solejukowej, a Solejuk - wprowadza do Hadziuka. Na oczach zdumionej wsi rozpoczyna się wojna nerwów, kto pierwszy się złamie w tej dziwnej sytuacji. Senator z Czerepachem rozpoczynają kompletowanie kandydatów do sejmu. Dzięki zmasowanej kampanii zanosi się na to, że w Wilkowyjach posłowie obrodzą jak nigdzie w kraju. W 8. serii wieś będzie dość intensywnie żyć tematem niżu demograficznego i jedna z mieszkanek, z właściwą sobie energią, będzie agitować na rzecz jego zmniejszenia, a specjalista od omdleń Michałowej, biskup Sądecki, zamiesza także pod koniec serii - bombą w postaci planów wobec księdza... Najważniejsza zmiana będzie jednak dotyczyć Lucy, którą dopada coraz większa frustracja z powodu tego, co się dzieje w Wilkowyjach i jej najbliższym otoczeniu. Lucy bowiem przychodzi do głowy radykalna myśl - rzucić to wszystko i wyjechać do Ameryki. Kiedy wieści o jej planach, docierają do mieszkańców zaczyna się dramatyczna walka o schedę po niej - począwszy od "przejęcia" dworku, na stanowisku wójta kończąc. Cała wieś zaczyna kipieć od niesnasek. Patrzącego na to wszystko księdza poraża refleksja, że Lucy nie może wyjechać, bo społeczeństwo Wilkowyj jeszcze nie dojrzało, żeby poradzić sobie samo ze sobą. Desperacja księdza w tym temacie, owocuje spektakularną akcją, w dziejach Wilkowyj jeszcze nie widzianą. W nowej serii "Rancza" pojawią się znów: Emilia Komarnicka jako Monika oraz Bartek Kasprzykowski w roli wikarego Roberta.