Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak mam z nią rozmawiać

przyjaciółka odwróciła się ode mnie bo jestem z jej byłym

Polecane posty

Gość hbytuhjtrj
Koralowa, zrozumiałabym to, gdyby oni zerwali ze soba kilka lat temu, ale w wakacje jeszcze ze sobą chodzili i to prawie cztery lata, a autorka nie może zrozumiec dlaczego ona sie od niej odsunęła i unika kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ale nie do końca. Skoro tamta zakończyła związek, co za różnica, czy teraz czy później? Przecież zakończyła związek, nikt tu swini nie podkłada. A kilka lat czekać? E, przesada. Poza tym wiesz, umówmy się że przyjaciłka też powinna być na tyle szczera by powiedzieć wprost a nie chować się po kątach z obrazoną miną, lub udawac że nic się nie stało. Nie mówię że taka sytuacja to bułka z masłem, ale świetna do tego, by popracowac nad przyjaźnią - bo ciekawa jestem co zrobiłaby autorka gdyby tamta przyszła i szczerze powiedziała - boli mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbytuhjtrj
bo niestety ona pewnie jeszcze go kocha. Po kilku miesiącach nie jest tak łatwo zapomnieć o miłości. Autorka nawet nie do końca wie, dlaczego zerwali. Dla mnie to niestety nie do pomyślenia chodzić z byłym przyjaciółki, chyba, że to nie była przyjaźń to ok. Ale skoro autorka wybrała, to niech sie jej nie narzuca, skoro tamta nie chce utrzymywać z nia kontaktu. Ona pewnie nie ma ochoty ogladać na spotkaniach i wspólnych imprezach swojego ex i bylej "przyjaciólki", którzy przytulaja sie i całują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha333333
to że się kolegują a raczej kolegowały nie zmienia faktu że tamta wcale nie miała obowiązku się jej zwierzać z tego czy czuje coś do byłego czy nie ..to ty powinnaś zapytać czy będzie jej przeszkadzać jeśli zaczniesz się spotykać z jej byłym zresztą tu też wcale nie musiała by mówić prawdy o swoich uczuciach może nawet Ci nie ufała na tyle żeby się zwierzać.nie od dziś wiadomo że baby to suki zdolne odbić partnera koleżance i jeszcze głupio się pytać czy coś w tym złego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby była Twoją przyjaciółką to byś wogóle się nie zabierała za jej byłego;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko, strach sie przyjaźnić, bo zaborczość niektórych jest po prostu niewyobrażalna. Spójrzcie na to z innej strony: skroro jej przyjaciłka i były nie dogadywali się, to moze rzeczywiscie nie są dla siebie i przeciaganie tego jest tylko niepotrzebne, w ten sposób ani jedno ani drugie nie znjadzie sobie tej właściwej osoby. A moze jednak autorka i ten były są sobie pisani? Czy naprawdę trzeba sie liczyć tylko z uczuciami jednej strony, a nie liczyć z tym, ze może faktycznie (choć z bólem serca) to autorka i ten były są dla siebie? Oczywiscie to nie znaczy że to nie boli i ze trzeba na to patrzeć. Ale jest przeciez druga strona medalu i co z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się dziwię że Tobie nie
przeszkadza taki związek, skoro przyjaciółka pewnie Ci się zwierzała ze swojego związku, słuchałaś ją, pocieszałaś, a teraz wzięłaś się za tego faceta? dla mnie to niepojęte, ja nie tknęłabym palcem eksa mojej przyjaciółki! i nie dziwię się, że ona po prostu się odsunęła, to świadczy o tym, że ma klasę, pokazała, że nie chce mieć z tym nic wspólnego i nie chce się wtrącać i mącić. a zresztą - jakby Ci wyznała, że dalej coś do niego czuje, to co byś zrobiła? pewnie byś zaraz się wygadała z tego temu facetowi, ona pewnie zwyczajnie PRZESTAŁA CI UFAĆ co mnie w ogóle nie dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Droga autroko
Cokolwiek by tu nie napisać, Ty i tak będziesz szukała usprawiedliwienia dla sienie, logicznego wytłumaczenia. Zgadzam się z przedmówczyniami: Dziewczyna zwierzała Ci się, powiedziała, ze nie potrafi dłużej być ze swoim byłym , a Ty hyc i już z nim jesteś. Czego od niej wymagasz????????? Ty już wybrałaś! Związek przetrwa albo nie, a Wy już nie będziecie tak blisko. Ona nie musiała spowiadać Ci sie ze swoich uczuć, sama nie mówię o wszystkim przyjaciółce i to nie dlatego, ze nie jesteśmy blisko, nie. Po prostu taka jestem, dużo zachowuję dla siebie. Przyjaźń nie polega na gadaniu sobie o wszystkim, ale o byciu i trwaniu przy sobie bez względu na okoliczności - czy są dobre czy złe. To Ty powinnaś być lojalna, porozmiawiać z nią o kiełkującym związku, a teraz jesteś wielce zdziwiona. Łatwo napisać, ze nie są razem i nie powinno ją to obchodzić, ale rzeczywistość bywa inna. To Ty nie byłaś jej przyjaciółką! Faceci to faceci, w ich kwestii już mnie nic nie zdziwi. Rozumiem Twoją przyjaciółkę. Nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie.mam.dzis
ja bylam kiedys w podobnej sytuacji zwiazalam sie z bylym mojej najlepszej przyjaciolki, wiedzialam ze go kocha, ale ja tez go kochalam... tez zerwala kontakt ze mna, ja wyszlam za niego za maz a on mnie pozniej porzucil dla innej ona wyszla za innego i zyja do dzis szczesliwie po tym jak zostawil mnie moj maz kontakty odnowilysmy i teraz dalej mamy fajny kontakt czasami zastnawiam sie co by bylo gdybym z nim sie nie zwiazala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja będąc na miejscu Twojej
przyjaciółki też bym się po prostu odsunęła... nie mogłabym po prostu na to patrzeć i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhnjmk,
ja tez bym sie odwrocla to ma byc przyjazn ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 234234
koralowa > moim zdaniem teoretyzujesz. Gdyby w prawdziwym życiu Cię to spotkało, śpiewałabyś inaczej. Tu oczywiście napiszesz, że szczerze życzyłabyś szczęścia swojej przyjaciółce i jej nowemu (A Twojmu ex) facetowi, ale to oczywiste, że jesteś tylko poprawna politycznie i pieprzysz farmazony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da się czasami utrzymać dobrych relacji ze wszystkimi. Zamieniłaś przyjaciółkę na chłopaka. Obyś wyszła dobrze na tej zamianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie kiedys spotykalam
z bylym przyjaciolki... byli ze soba niecaly rok, rozstali sie bo ona chciala. Kiedy sie o tym dowiedziala to zyczyla mi powodzenia i byla do tego generalnie pozytywnie nastawiona. Niestety ja sie spotykalam z nim bardzo bardzo krotko bo on ciagle mi o niej mowil :O chyba wciaz ja kochal, a ja bylam takim hmm zamiennnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badylloo
Też się kiedyś spotykałam z ex przyjaciółki, ale krótko, raptem z 2-3 tygodnie. Wtedy uważałam że ona nie ma się o co złościć, w końcu to jej były. A jednak była zła i urwałą ze mną kontakty na jakieś pół roku. Potem się pogodziłyśmy, ale nie było już nigdy tak samo. Głupia byłam że się nim zainteresowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dość bliska koleżanka, nie przyjaciółka zaczęła sypiać z moim byłym po tym, jak niby się rozstaliśmy, ale wciąż byliśmy w kontakcie, bo on nie chciał się odczepić i pisał do mnie raz na jakiś czas, kretyn, więc nie było tak, że o nim zapomniałam itd. No i zabolało, ale kontaktu z dziewczyną nie urwałam, bo w sumie nie zrobiła nic złego. Ale gdyby przyjaciółka, osoba, której zwierzam się z najbardziej prywatnych spraw zrobiła mi coś takiego, zdecydowanie byłoby po przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna159
wiesz co... komplenie nie szanuje takich ludzi jak Ty. miałam podobną sytuacje. zwyczajnie się usprawiedliwiasz, a żadna przyjaciółka... nie będzie z Twoim byłym facetem ze zwyczajnego szacunku.wiesz jak wyglądała moja historia? byłam z nim 7 lat, przechodziliśmy słabsze chwile i rostaliśmy ze względu ze nie potrafilismy przeskoczyć pewnych problemów jak dzieciaki. czy myslisz ze przestałam go od razu kochac? nie. a wiesz co sie stało... złapałam ich zwyczajnie w łózku wracając wczesniej z pracy. zerwałam kołdre a on był między jej nogami. ona powiedziała do mnie tylko słowo NO COOOOO? nikomu nie życze tego co przeżywałam i przezywam. leczyłam sie z silnej depresji, mimo ze minęło wiele lat przyjmuję leki psychotropowe. wiesz ze oni maja dziecko? ze mijam ja codziennie bo mieszkam w tej samej miejscowoscijak pcha wózeczek z dzieciakiem? wiesz jak ona na mnie patrzy? jak kpi wzrokiem WYGRAŁAM. nie życzę ci źle. tak sie nie robi. tracisz szacunek w oczach wszystkich... myślisz, że oni się zastanawiają co czuje ja mijając ją lub jego? przed paroma tygodniami zadzwonił do mnie telefon.. to był on , złapałam oddech i słuchałam co ma mi do powiedzenia.przepraszał i podziekował bo tyle lat nie odbierałam telefonu. ze mnie przeprasza, że tak naprawde ta miłość do mnie nigdy nie minęła do końca. ze zawsze będę to pierwsza najlepsza....gdy opowiedziałam mu co sie ze mną dzieje i działo nie mogł uwierzyć.oni bawili sie w tunezji a ja na pscyhiatryku stawałam na nogi... zmądrzyj kobieto! zmądrzyj. bo nie zdajesz sobie sprawy jak wielką krzywdę wyrządzasz tej dziewczynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie jest zazdrosna, tylko
ty jestes nielojalna glupia babo - facet, obecny czy byly eks, to obsikane drzewo, a nie, ze jestes ni by przyjaciolka, a pozniej lapiwesz sie za jej eksa. Zastanow sie nad soba Autorka! Nie chcialabym miec takej 'przyjaciolki'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się brzydziła wziąć takiego dyżurnego kolesia. który obskoczy każdą z koleżanek swojej byłej :o nigdy bym nie wzięła chłopaka po koleżance, bo zwyczajnie by mi się wydawał zuzyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
234234...w prawdziwym życiu: a to zalezy. gdybym do byłego coś czuła, to nie powiedziałabym przyjaciółce, ze mnie to nie boli. Rozumiesz? Właśnie przyjaciółce powiedziałabym, że cierpie i co ona sobie wyobraża, ze jak mam się czuć? Oj byłoby na ostrzu noża! Lecz nie wiem, co by było, gdyby oni się faktycznie zakochali w sobie. Jakoś stanąc komuś na drodze do szczęścia tez bym nie chciała. Błogosławić bym nie błogosławiła pewnie, ale szczerze powiedziałabym, dlaczego się oduwam i jak to dalej widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...do autorki..
A powiedz mi, długo już jesteś z tym facetem? 4 lata to nie 4 miesiące, rozstali się jakieś 6 miesięcy temu nic dziwnego, że boli ją to, że On jest z kimś innym. O tym, że Ona Ci się zwierzała itp już Ci pisali, ale dodatkowo powiem, że Ona teraz prawdopodobnie myśli, że cały czas Was ciągnęło do siebie, jak jeszcze oni byli ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie sytuacja jest jasne
dziewczyna coś czuje do tego faceta, ale sama wie, że związek się nie uda, a teraz widząc was razem nie jest w stanie na to patrzeć, boli ją to, że Ty jesteś zamiast niej, że wam się układa a jej się nigdy z nim nie ułożyło. i to, że ona się nie wtrąca, nie mówi o tym, świadczy o jej ogromnej klasie. wycofała się, nie mąci wam, nie chce przeszkadzać i tyle. moim zdaniem ona jest prawdziwą przyjaciółką, bo nie próbuje wpłynąć na Twoją decyzję, nie robi scen, tylko się usunęła i pozwala Ci się cieszyć związkiem. no bo przyznaj - chciałabyś wysłuchiwać, że jej jeszcze zależy na tym facecie? chciałabyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×