IDZIE WIOSNA !!!Jutro startuje z dietą, kto ma ochotę się przyłączyć?

No i ja się zbieram zaraz na piling i balsamowanie - już czuję ten chłód. Oj ja muszę wziąć się za moje zęby, ale ciągle albo kasy brak albo chęci. Ale najczęściej to kasy... Wszystkie są zdrowe ale przydałoby się i tak dużo rzeczy porobić:( moja koleżanka miała 8 wyrywaną jakiś czas temu

w sobotę zobaczę pierwszy raz od listopada mojego brata, kurde nie pozna mnie chyba hehehe

jutro ide :D dzis mam za soba spacer tylko.

i jak przezyla wyrywanie ? ja sie cholernie boje choc do dentysty chodzę. Ooo to super Milena, ze zobaczysz się z bratem. A jak dlugo sie nie widzieliscie?

a dobrze dobrze juz widze, ze od listopada :) to na pewno zauwazy, ze zrzucilas kg :)

Nie widzieliśmy się od listopada czyli już trochę czasu minęło.... A koleżanka mówi, że samo wyrywanie nie jest takie straszne - znieczulenie i te sprawy.A wcześniej głupia baba naoglądała się filmików na youtube i się tylko nakręciła że to takie okropne! a później jeść nie bardzo mogła, same jakieś zupki i serki - przez parę dni brała leki przeciwbólowe i tyle. Więc nie boj się kochana, nie będzie tak źle !

a no właśnie. napisałam na górze, że od listopada. No ale trochę się stresuję bo spotkamy się niestety w niefajnym miejscu i ja tam będę pierwszy raz

no musze sie w koncu zdecydować bo juz coraz bardziej mnie boli i meczy. Cięzka sprawa :/ Kochana uciekam juz do kapieli bo pozniej lazienka bedzie zajeta. Mieszkam z bratem i jego zoną wiec trzeba korzystać poki wolna :)

a dlaczego niefajnym ? jesli oczywiscie mozesz zdradzić

to mieszkasz z bratem, jego żoną i Twoją mamą? Bratowa to ta taka "większa" o której pisałaś kiedyś? hehe to wesoło masz w domu. No korzystaj z tej łazienki :) spokojnej nocy :)

no domyśl się - jest tam gdzie ludzie trafiają jak sobie narobią problemów. Niestety:/ Tak to jest jak się nie ma własnego zdania i się słucha kolegów żeby zaszpanować. ale już zmądrzał chyba.

tak, ale mamy dom piętrowy i oni zajmują jedna czesc domu a ja z mama drugą czesc domu. Laczy nas tylko lazienka, ale tymczasowo bo zamierzaja swoją wykonczyć. Tak to jest wlasnie ta :)

aaa rozumiem, to rzeczywiscie wizyta nie bedzie łatwa :(

ale na szczęście idę z mamą bo nie wyobrażam sobie,że miałabym tam sama czekać w poczekalni z jakimś plebsem;/ ciężka sprawa i długa historia. a całe życie byliśmy nierozłączni jak bliźniaki :) zrobiłam już drugą zieloną herbatkę, wypiję i też zmykam do łazienki!

ale najwazniejsze, ze sie zobaczycie :) trzymam kciuki zeby wizyta była udana mimo tego miejsca. Ucieka juz, spokojnej nocy kochana do juterka

fajnie Ci, że masz domek. Ja niestety blok - 11 piętro, ale może kiedyś ... :) piękny dom i ogródek. Ale w mieście raczej :)

papa :) :)

cześć dziewczyny :-) ja niedawno z pracy wróciłam ufffff... co do peelingów - ja podczas kąpieli szoruję ciało szorstką gąbką lub rękawicą i to mi zastępuje peeling, te peelingi kosmetyczne to mi się wydają troszkę oszukane, bo tam jest kilka drobinek często i jak ma to niby całą powierzchnię skóry oczyścić z martwego naskórka?? co do zielonej herbaty - ostatnio nie pijam i nie pamiętam nawet jaka była dobra, ale żeby nie smakowała beee trzeba poczekać troche po zagotowaniu wody - nie zalewać wrzątkiem i nie parzyć zbyt długo.

cześć ssu :) Późno wracasz z pracy, miałaś wsiadać w busa i przyjechać na siłkę haha.

Angel nie bylam na silce bo wracalam 2,5h do domu zamiast 20 min bo bylu naprawy objazdy i myslalam ze wyjde z siebie i stane obok.Ja mialam wyrywane 3 osemki naraz z jedna sie tak meczyli ze dentystka musiala zawolac drugiego dentyste bo nie mogla sobie poradzic zeby go wyrwac , caly zabieg nic nie boli mocne znieczulenie ale pozniej jest nie ciekawie opuchnieta geba i jedziesz na zupkach kisielku itd itd a najgorsze jest to ze jedzenie tam wchodzi w te niezagojone rany ,ale dasz rade przezyjesz i bedziesz zadowolona:)

Halinka - współczuję... ja od siebie z pracy wracam autem góra 10 minut. ja jeszcze siedzę, a miałam iść spać, przeglądam stronki i coś o odchudzaniu sobie czytam..

A no późno wracam, przynajmniej czasami :-) Miałam wsiadać w busa jak wydasz takie polecenie :-D

mam nadzieje ze do jutra naprawia ta droge bo mnie szlak trafi . Czy bierzecie jakies witaminy??

więcej tej drogi niż treningu :D chociaż może i nie, nie wiem nawet ile się jedzie do Puław.. ale nic straconego ja tu jestem w tym dziurawym LBN i się nigdzie nie wybieram i z siłowni też nie zamierzam rezygnować więc wpadaj na treningi hehe :) Uciekam dziewczyny spać, spokojnej nocy

40 minut do godziny busem

halinka - ja nie biorę żadnych witamin ale patrzę czasem na siłowni, że piją te różne napoje uzupełniające te wszystko składniki..... ale ja nie lubię takich rzeczy pić:| a może faktycznie warto pomyśleć o czymś jeśli jest się na dietce..

a Ty Halinka coś bierzesz? dobra uciekam już na prawdę i jutro może pomyślę o witaminkach pa:)

:-D dla mnie temat rzeka :-D Ja biorę : -czosnek -probiotyk -chlorella ( algi ) -sok z aloesu -sok z pestek grejfruta -srebro koloidalne -wyciąg z oregano

na co jest srebro?? Ja biore tylko wapno z witamina D3

GRZECH GRZECHEM GRZESZKIEM POGANIA, A DUPA ROŚNIE! CHYBA BĘDZIESZ MUSIAŁA ĆWICZYC 2X WIĘCEJ, ABY PANNA X { to oczywiście tyczy się jednej osoby z forum } SPALIŁA ZALICZONY WCZORAJ GRZESZEK. JA MAŁO JEM, ALE PRZYNAJMNIEJ CHUDNĘ I NIE GRZESZĘ. :) ŁATWO JEST OCENIAĆ KOGOŚ! A SAMEMU ... BEZ KOMENTARZA!