Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam wrażenie że jestem nikim

Proszę pomóżcie, już nie wiem co robić!

Polecane posty

Gość femmsnmsns
Wiem na czym polega feminizm, fakt iż przejawiam niektóre cechy feministki, jestem za równouprawnieniem płci, ale nie wiem jakoś nigdy nie myślałam o sobie jako wzorcowej przedstawicielce tejże ideologii(chyba, że dopiero teraz w sobie to odkryłam ! :D), nie jestem zaciekłą zwolenniczką siłowej emancypacji kobiet w życiu publicznym, nie biorę udział w demonstracjach walczących o prawa kobiet tylko wyznaje PARTNERSTWO, jeszcze raz napiszę związek oparty na obustronnym zaufaniu, pomocy, wsparciu i uzupełnianiu się nawzajem. To jest zupełnie normalnie praktykowane za granicą, w Polsce jak widzę niekoniecznie.. I moje poglądy są pro kobiece, bo dążą do samodzielności, niezależności i samorealizacji kobiet, WSPÓŁPRACY z mężczyznami, a nie rywalizacji z nimi i dorównaniu im za wszelką cenę w każdej dziedzinie. Co do tych dzieci, to gdzie jak napisałam, że oddałabym je do żłobka ? Oczywiście, że poszłabym na macierzyński, ale nie tylko matka może z niego korzystać. Słyszałaś o czymś takim jak urlop ojcowski "tatusiowe" ? Można rozłożyć w czasie urlop macierzyński wraz z ojcowskim. Dzięki temu partner jest wsparciem dla matki, angażuję się w wychowanie swojego dziecka i nawiązuje z nim bliższą więź, co wpływa korzystnie na ich późniejsze relacje. Nie ma typowo "babskich" i "męskich" prac, ale są te cięższe, których kobieta nie jest w stanie się podjąć ze względu na słabszą wytrzymałość fizyczną. Lecz nie istnieje absolutnie żadna praca domowa, którą kobieta wykonywałaby lepiej od mężczyzny tylko ze względu na jej płeć. Sprzątać to akurat każdy potrafi i powinien to robić, w gotowaniu nierzadko facet wykazuje większą kreatywność i kunszt kulinarny. Jeżeli chodzi o wychowywanie dziecka, to nie ma tak, że matka wie instynktownie jak się nim opiekować, karmić i pielęgnować, wszystkiego się uczy od początku tak jak i ojciec, ponieważ dziecko ma obojga rodziców, którzy powinni razem uczestniczyć w jego wychowaniu, żeby zachować jego prawidłowy rozwój psychiczno-emocjonalny. Fajny masz światopogląd nazywając to wygodą i egoizmem matki. :o Jak tobie pasuje związek patriarchalny i rola gosposi to spoko, ale nie wrzucaj wszystkich kobiet i mężczyzn do jednego worka traktując to za jedyny słuszny model rodziny, ponieważ tak "zaprojektowała" nas natura i na przestrzeni wieków kobiety siedziały w domu, siedziały, bo nie miały innej możliwości. W dzisiejszych czasach ta sama kobieta w razie rozstania/choroby/nieszczęśliwego wypadku partnera zostaje sama z niczym, bez środków do życia, pozbawiona większych perspektyw na znalezienie pracy przez brak doświadczenia zawodowego. W związku partnerskim o ciepłą atmosferę oraz ognisko domowe dbają oboje partnerzy, każdy z nich wnosi coś od siebie, bo faceci są w tym tak samo dobrzy(albo i lepsi ;)) jak kobiety. I tak jest dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khbgjkn
kobieta_zna:sie to typowa Matka Polka nieważne co robi ojciec(od którego nie wymaga prawie niczego poza pracą), to kobieta ma się zajmować domem i dziećmi, całkowicie się temu poświęcając, inaczej jest zwyrodniałą, wygodnicką i egoistyczna matką, zasługującą na społeczne znieważenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na oltarz ich wyniescie
mam wrazenie ze jestem nikim i ta druga kurka kokoko jeszcze tym swoim gachom oltarzyk postawcie i sie do nich modlcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wrażenie że jestem nikim
Femm... Partnerstwo owszem ale każdy ma inny podział obowiązków w związku.. Owszem, może mój podział nie jest taki jak powinien. Ja nie zaprzeczam... Również nie jestem idealna, nie wszystko potrafię itd.. Nie jestem feministka ale też nie jestem i nie zamierzam być typowa kura domowa chociaż tak może sie to przedstawiać... Piore, sprzątam, gotuje ale też wymagam.. Tak- nie zawsze osiągam cel i nie zawsze mój partner robi to czego ja chce, co mu mówię ale on ma swoje zdanie. Potrafię sie przyznać do bledu. Nie jesteśmy i nigdy nie byliśmy wzorem, idealnym związkiem. Zawsze były kłótnie i pewnie zawsze będą... Jednak teraz pojawił sie problem naprawdę duży, taki który mnie przerósł dlatego poprosiłam o pomoc a raczej o radę co robić żeby to zmienić, żeby w pewnym sensie naprawić swojego faceta, który być może sie pogubil. Uważam sie za osobę silna psychicznie i na ogół zaradna ale nie ma osób które potrafią wszystko same... Nie wstydzę sie tego że nie daje sobie rady... Dyskusje o feminizmie, światopoglądach itd raczej nie są na miejscu gdyż nie o to chodziło w tym temacie. Nie zamierzam podważać decyzji które podejmują inni. Chciałabym Poprostu usłyszeć a raczej przeczytać wypowiedzi o tym co sądzicie o tej sytuacji, ja wy byscie sie zachowały czy też jak ja powinnam postąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_zna:sie
Piszesz o obustronnym zaufaniu i dzisiejszych czasach gdzie kobieta moze zostac porzucona, zaprzeczasz sama sobie.Skoro sie zabezpieczasz przed porzuceniem pracujac i wysylajac chlopa na macierzynskie to gdzie to twoje zaufanie???ty poprostu sie boisz, masz zero zaufania, zamieniasz sie w faceta , zeby nie zostac skrzywdzona, nie patrzysz czy to jemu odpowiada czy nie, wiesz czego facet potrzebuje? myslisz ze bedzie czul sie spelniony siedzac w domu przy garach, i dzidziusiu? jest ci to obojetne, ma tak byc i juz.Jestem 100% pewna ze jesli nawet to zrobi to tylko dla dzidziusia albo dla ciebie, i nie bedzie sie czul 100% facetem, jesli tobie taka rola nie sprawia przyjemnosci to jaka kobieta jestes?przeciez ugotowac cos dla meza i wypiescic dziecko , pieknie posprzatac, postawic wazon z kwiatami...to cos do czego sa stworzone kobiety, nie znam twojego faceta (o ile tego posiadasz) ale jesli jest zdrowy umyslowo to nie bedzie w takiej roli szczesliwy :O Przeczytalam ksiazke "Krokodyl dla ukochanej" Pulikowskiego, dzieki tej ksiazce stalismy sie super para, szczesliwsi, polecam. http://chomikuj.pl/doona/*e2*96*baKONFERENCJE+-+dr+J.+PULIKOWSKI/Ojcostwo*2c+m*c4*99sko*c5*9b*c4*87+-+Pulikowski/*27*27Krokodyl+dla+ukochanej*27*27+-+Jacek+Pulikowski+-+fragmenty,653225823.doc Jesli chcesz stworzyc szczesliwa rodzine w ktorej nie tylko ty jestes szczesliwa zmien myslenie, bo jak narazie myslisz tylko o sobie, nie piszesz jak moglby czuc sie twoj facet. A ci wszyscy piszacy o Matkach teresach i matkach polkach :O jestem szczesliwa, i maz jest szczesliwy, wiec piszac o matkach teresach i polkach to raczej nie tutaj ;) khbgjkn "to kobieta ma się zajmować domem i dziećmi" oczywiscie , jak wyzej napisalam, wy wszystkie za rownouprawnieniem babki, wezcie wy tych swoich facetow w domu zamknijcie, wogole niech przestana pracowac, wy zajmijcie sie kariera , niech mama bedzie tylko od zabawy , i zajrzyjcie tutaj za rok, zobaczymy co zostanie z waszej rodziny, zwiazku :) znajac zycie uszczesliwi go jakas inna normalna kobieta. Mysle ze problem tkwi w wychowaniu, jesli tata byl tyranem,szefem, teraz trzeba sie jakos od tego zabezpieczyc, kosztem rozpadu zwiazku, bo jesli nie bedzie u was w zwiazku rownouprawnienia to co z niego za facet,hehe. Faceci kochaja deliktane ,oddane kobiety, jesli taka maja przy boku, niczego im do zycia wiecej nie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femmsnmsns
Ja już wymiękam.. Wybacz, ale piszesz jakbyś miała wyprany mózg. Jakie zabezpieczenie przed porzuceniem wtf :O Zdrada to był przykład, jeden z możliwych, chodziło mi o sytuacje tych kobiet siedzących w domu po takim wydarzeniu, a nie o mnie. I nie, NIE będę szczęśliwą i spełnioną kobietą w roli gosposi, a to, że jakimś facetom - ciapom i niedorajdom to się podoba, to mnie wcale nie dziwi, nie są samowystarczalni i najczęściej wywodzą się z domu, w którym we wszystkim wyręczała ich matka, żona stanowi jej zamiennik, a oni obrastają w piórka będąc Panem domu wraz z usługującą żonką, darmową kuchtą, praczką i sprzątaczką. Z przyzwyczajenia obarczają kobietę całym obowiązkiem prowadzenia domu, a sami nie robią absolutnie NIC, ohydne lenistwo i wygoda. Jak można tak wykorzystywać ponoć ukochaną osobę tylko ze względu na jej płeć, pod otoczką dbałości o ognisko domowe ciążącej na kobiecie. To jest poniżające.. :o Uwierz, że to wszystko kwestia mentalności, dla niektórych mężczyzn, chociażby ze Skandynawii, takie coś było by nie do pomyślenia i skacząca na każde skinienie partnerka nie byłaby dla nich bardziej atrakcyjna tylko po prostu.. dziwna, delikatnie mówiąc. Piszesz o tej powinności kobiety, która powinna opiekować się facetem i dzieckiem, więc pytam się czemu to nie może działać w drugą stronę ?> Dlaczego Wg ciebie facet nie powinien troszczyć się o swoją kobietę, gotować dla niej kolacyjki, wychowywać własne dziecko ? Przerażasz mnie naprawdę. :o Żyj i daj żyć innym wg ich zasad. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tschibo
Zgadzam się z fem, jestem jak najbardziej za partnerstwem, znalazłam fajny artykuł o tym: Małżeństwo to nie tylko same przywileje, wspólne przeżywanie uroczystości, świąt, ale przede wszystkim proza życia codziennego i jej obowiązki. Podział obowiązków w małżeństwie może być bardzo różny, biorąc pod uwagę kryteria, jakimi kierują się zarówno kobieta, jak i mężczyzna. Podział obowiązków w małżeństwie -stereotypowy Najpopularniejszy jest podział stereotypowy, który jasno określa role kobiece i męskie w odniesieniu do obowiązków domowych. I wcale tu nie chodzi o to, że kobieta rodzi i wychowuje dzieci, natomiast mężczyzna zajmuje się pracą zawodową i zapewnia rodzinie stabilizację finansową. Co prawda są takie rodziny i wbrew pozorom nie jest ich tak mało, ale są inne sposoby podziałów obowiązków, które przybierają formę stereotypów. Jest tak np., kiedy oboje małżonków pracuje zawodowo, natomiast to kobieta zajmuje się domem i w większości opieką nad dziećmi, natomiast małżonek zajmuje się męskimi obowiązkami, takimi jak remonty, drobne naprawy domowe itp. Często taki podział jest zupełnie bezrefleksyjny. Młode osoby obserwując taki model w swoim domu rodzinnym, wprowadzają go do swoich relacji z partnerem. Podział obowiązków w małżeństwie - relacje partnerskie Coraz więcej młodych małżeństw próbuje budować swoja rodzinę na relacjach partnerskich. Opiera się to na szacunku do siebie nawzajem, także w wypełnianiu obowiązków domowych. Nie ma w takiej sytuacji wyraźnego podziału na płeć, natomiast bardziej na umiejętności, dysponowanie czasem czy wewnętrzną motywacją. Jeśli jedna osoba lubi gotować, potrafi to robić i sprawia jej to przyjemność, to nie ma większego znaczenia, czy jest to kobieta, czy mężczyzna. I tak z pozostałymi czynnościami, takimi jak pranie, sprzątanie, robienie zakupów czy dopilnowanie bieżących rachunków. Nie ma w tym nic dziwnego, że kobieta wbija gwoździe w ścianę, jeśli tylko lubi to robić. Jednak niektóre czynności są przypisane określonej płci ze względu na warunki fizyczne umożliwiające ich wykonanie. Mężczyźni mają z reguły więcej siły i dlatego częściej są im powierzane takie obowiązki, jak dźwiganie zakupów, przenoszenie mebli czy wnoszenie wózka dziecięcego na piętro. Kobiety natomiast mają większą wrażliwość estetyczną i dlatego to one dekorują dom, wybierają ubrania dla rodziny. Posiadają również większa sprawność manualną i dlatego one wykonują większość czynności, które wymagają precyzji ruchu i dokładności. Aby nie tylko jedno z małżonków nie było obciążane pracą w domu, warto już na samym początku jasno określić podział tych obowiązków. Dobrze byłoby dopasować je do wewnętrznych potrzeb każdej z osób tak, aby sprawiały one jak najwięcej przyjemności, a nie były tylko przykrym zajęciem. Dobrze jeśli część tych zadań można wykonać wspólnie, ponieważ daje to poczucie silniejszej więzi, pożytecznie spędzonego czasu. Nie wszystkie obowiązki muszą być wymuszone, wiele zależy od tego, czy potrafimy postrzegać je inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_zna:sie
tschibo....."Jeśli jedna osoba lubi gotować, potrafi to robić i sprawia jej to przyjemność, to nie ma większego znaczenia, czy jest to kobieta, czy mężczyzna. I tak z pozostałymi czynnościami, takimi jak pranie, sprzątanie, robienie zakupów czy dopilnowanie bieżących rachunków" Zgadzam sie, nigdzie nie napisalam ze facet po pracy ma siedziec pupa przed tv, ze nalezy mu sie szacunek bo pracuje zawodowo. Tak tez nie ma u mnie w domu,jak juz wczesniej napisalam ,moj maz sprzata , gotuje, odkurza, placi rachunki,wyrzuca smieci...duzo by tu wymieniac :) nie tylko to i nie regularnie, wymieniamy sie obowiazkami, poprostu samo wypada, kiedy ja nie mam ochoty czy sily on to robi,i odwrotnie , gwozdzia tez sama sobie przybije, czy zniose wozek do garazu, albo przesune regal, tutaj nie chodzi o to. femmsnmsns nie zrozumialysmy sie, moj maz to nie niedorajda, bo gdyby musial ,dom z dziecmi porpowadzilby sam,i juz raz mu tak wypadklo, kiedy bylam w szpitalu, ale w przeciwienstwie do ciebie mi sprawia przyjemnosc- siedzenie z moimi dziecmi w domu,i dbanie o dom,dzieci sa male, za chwile na swiat przyjdzie kolejne, nie wyobrazam sobie wtedy siebie w pracy a meza z noworodkiem i niemowlakiem, to rola kobiety, ciota wydaje mi sie facet ktory godzi sie na siedzenie i wycieranie pupy, karmieniu, przytulaniu, lulaniu, takiego malego smorda, a mama pieknie ubrana do biura do pracy, matka to matka. Co innego kiedy dziecko jest strasze, ale w zyciu sie nie zgodze ze kobieta z wlasnego " widzi mi sie" mogaby zostawci faceta i male dzieci w domu a sama pojsc do pracy, ale wiesz?kazdy zyje jak chce,nie wnikam w to wiecej. Apropo Skandynawii, jest to dla mnie ostatnie miejsce ktore bylo by wzorcem do nasladowania modelu rodziny :O, szczegolnie Norwegia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femmsnmsns
To zmienia postać rzeczy, nie czytałam Twoich wcześniejszych postów. ;) Tylko teraz to wygląda jak związek a'la partnerski i gryzie się z tym co pisałaś do mnie o roli kobiety w domu, ale ok. Oczywistym jest, że w początkowym okresie to matka z racji karmienia opiekuje się dzieckiem, ale po parunastu tygodniach opiekę bez problemu może przejąć partner. Nie ma się o co sprzeczać, najważniejsze, że dogadujesz się ze swoim mężem. :) Po prostu wiele Polek pracuje na dwa etaty w pracy i w domu(zamiast dzielić się obowiązkami 50:50 biorą wszystko na siebie) i to jest tragiczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_zna:sie
femmsnmsns, odnosnie roli kobiety w domu, nie zmeiniam zdania, nie widze faceta w roli kobiety, moze pomoc, tak jak pisalam jest u nas, wyniesc smieci, posprzatac, wstawic naczynia do zmywarki, czy czasami cos ugotowac, moj gotuje jak mu jakis pomysl do glowy wskoczy, nikt nikogo do niczego nie zmusza,, ja dbam ogolnie o wszystko, on pomaga, albo go prosze albo robi to sam od siebie, roznie, wiec nie wiem czy to znaczy a'lla partnerski czy partnerski, czy sie gryzie z tym co mysle czy nie. Odnosnie przejecia opieki nad bobasem przez tate ,nie myslalam o kilku tygodniach,ale o kilku latach :), karmilam malego rok, potem siedzialm do 3 roku zycia z nim w domu, maly poszedl do przedzszkola, a ja do pracy. Ale jestem pewna ze maz nie mialby nic przeciwko temu zeby z maluchm siedziec w domu, jednak ustalilismy ze to bedzie moja rola. I tak maz zadowolony wraca z pracy, a ja szczesliwa z moja kolejna dzidziai w domu.Czasami ciasto upieczone, kolacyjka na stole, posprzatane czasami super czasami on sprzata, czasami bawi sie z dziecmi, czasami idzie sie zdrzemnac, czasami kladzie dzieci spac, czasami kladze ja, czasami ogladamy film, czasami ja przed tv on czyta, poprostu zycie ktore nam odpowiada, ale jego jako niani a siebie jako pracujacej nie widze, wedlog mnie to rola kobiety, i wedlug mnie to wlasnie zdrowy model rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femmsnmsns
Przypisywanie szablonowych ról 'adekwatnych' do konkretnej płci wg mnie jest uwłaczające dla kobiet. Osobiście nie przepadam za gotowaniem obiadów(za to lubię piec:D), razem z partnerem o wiele szybciej i efektywniej to się wykonuje, mam z tego jakąś frajdę, a samemu zwyczajnie nie znoszę. ;) Wiadomo jak jestem zmuszona sama to to robię, ale bez zbytniego entuzjazmu. Facet nie ma 'pomagać' z dobrej woli jak mu się zachce tylko jako prawowity mieszkaniec domu wykonywać połowę obowiązków i jako ojciec swoich dzieci zajmować się nimi. Łaski tym nikomu nie robi. I to jest moim zdaniem najzdrowszy model rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femmsnmsns
Wcześniej to pominęłam: "ciota wydaje mi sie facet ktory godzi sie na siedzenie i wycieranie pupy, karmieniu, przytulaniu, lulaniu, takiego malego smorda" Smroda ? :o Mężczyzna, który pielęgnuje i otacza opieką swoje dziecko jest dla ciebie ciotą ? ... Dla mnie to kwintesencja męskiej troski, czułości i delikatności. Widok mężczyzny z niemowlęciem w ramionach jest rozczulający, a nie zniewieściały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owiezcka
"Jestem 100% pewna ze jesli nawet to zrobi to tylko dla dzidziusia albo dla ciebie, i nie bedzie sie czul 100% facetem, jesli tobie taka rola nie sprawia przyjemnosci to jaka kobieta jestes?przeciez ugotowac cos dla meza i wypiescic dziecko , pieknie posprzatac, postawic wazon z kwiatami...to cos do czego sa stworzone kobiety, nie znam twojego faceta (o ile tego posiadasz) ale jesli jest zdrowy umyslowo to nie bedzie w takiej roli szczesliwy" Skąd ta pewność ? A co ze szczęściem kobiety ? Twoim zdaniem kobieta, która nie lubi sprzątać i gotować(a nie brakuje takowych) automatycznie zamienia się w faceta ? :O Brak słów.. femm daj sobie siana naprawdę, cokolwiek napiszesz i tak pozostaniesz babochłopem, nie zasługującym na miano prawdziwej kobiety, która powinna z uśmiechem na ustach szorować cały dom i pichcić przepyszne obiadki dla swojego faceta :o Bo przecież zostałaś do tego stworzona ! A jak nie sprawia ci to żadnej przyjemności to znak, że jesteś facetem - po prostu nie jesteś tego świadoma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×