Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninKA ^-^

Seks grupowy 6 miesiecy po slubie !!

Polecane posty

Gość havarto
Ninko a oświetl pewne sprawy. Czy któregoś z tych panów znałaś przedtem? Czy coś was łączyło emocjonalnie ? Czy może to podszepty koleżanki? Wybacz ale nie jesteś gimbuską alko wszystkiego nie tłumaczy. Czy któryś z partnerów był z jakichś powodów fetyszem dla ciebie/ Np. imponująca muskulatura,obce pochodzenie itp? W końcu -hm czy ta wasza impra przebiegała jakoś drastycznie? To też jest ważne. Bo dopiero po przemyśleniu wszystkiego można wydać werdykt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysssssssz
poczytajcie matoly ze zrozumieniem, dziewczyna tu nie przyszla po werdykt, prawde mowiac wiekszosc opinii o jej osobie olewa i slusznie, internet nie j jest dobrym miejscem do oceniania innych. loverboy daj sobie na wstrzymanie, zycia nie znasz i jeszcze troche czasu minie zanim poznasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v kolumna
trzymaj się autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koledzy z pracy
Trzymaj sie mocno. Będziemy w Tobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZYKRE TO CO SIĘ STAŁO...DLA TWOJEGO MĘŻA OCZYWIŚCIE. OBY SIĘ BIEDAK NIGDY NIE DOWIEDZIAŁ JAKIE ROGI MUSI NOSIĆ.. MÓJ MĄŻ KIEDYŚ MIAŁ DZIEWCZYNĘ KTÓRĄ BARDZO KOCHAŁ I UFAŁ JEJ. PO 6 LATACH ZWIĄZKU ZDRADZIŁA GO, WYBACZYŁ JEJ A ONA ZNOWU TO ZROBIŁA... KIEDY POZNAŁAM MOJEGO WÓWCZAS PRZYSZŁEGO MĘŻA, BYŁ BARDZO NIE UFNY W STOSUNKU DO KOBIET I TYLKO JA WIEM ILE WYSIŁKU KOSZTOWAŁO MNIE, PRZEKONANIE GO, ŻE SĄ KOBIETY WIERNE I KOCHAJĄCE. JESTEŚMY MAŁŻEŃSTWEM 5 LAT, NIGDY NAWET NIE POMYŚLAŁAM O INNYM...I JESTEM SZCZĘŚLIWA. PRZEZ TAKIE JAK TY CIERPIĄ INNI. OBYŚ WYCHOWAŁA CÓRKĘ NA LEPSZĄ OSOBĘ NIŻ SAMA JESTEŚ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werw
Zrobiłaś źle, zresztą sama o tym dobrze wiesz,ale zastanawia mnie jedno:dlaczego chcesz zabić wlanego męża.Przecież to logiczne że to go zabije psychicznie i już nigdy nie będzie taki jak do tej pory.Jak sobie z tym nie radzisz to go zostaw nic nie mówiąc. Z twoich postów widać ,że jesteś dość wyszczekana, dość silna psychicznie i pewna siebie, nic nie wiemy jaki jest Twój mąż,ale na 99,99% nie wybaczy Ci,to dlaczego chcesz go dodatkowo ranić ,ponad to co już zrobiłaś,jemu ta wiedza jest do niczego nie potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werw
Jak chcesz wiedzieć jak postąpi to zlikwiduj ten topic,jak oczywiście podałaś prawdziwe dane ci do swojego małżeństwa i załóż gdzieś inny zmieniając staż małżeński wiek dziecka itp. i daj mężowi do poczytania jakie to są kobiety i usłyszysz opinie swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIe obrażając nikogo
Autorko moze zadaj sobie pytanie kim jest teraz Twój mąż w oczach kolesi, którzy Cie zaliczyli. Zwykłym zerem i frajerem :-) może córka w przyszłości pójdzie w Twoje ślady i też chłopcy bedą mieli z niej pozytek . I na pewno jest już głośno o tym twoim wyskoku bo nie codziennie zdarza sie tak zaliczic we dwóch mężatke. NIe graj pokrzywdzonej i nie zwalaj na alkohol. Chciałaś dać dupy do dałas i o co to wielkie halo. Pozdrawiam. Ciebie i męża rogacza co ma dziwke ogólnouzytkową pod dachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
havarto nie chce wchodzic w szczegóły bo nie ma sensu -zwłaszcza tutaj . Pisałam tylko na początku, że z jednym z nich znam sie .... Ale nic wczesniej miedzy nami nie było ..On jest zonaty więc najmniej sie martwie, że coś powie mężowi . A co masz na mysli pisząc "...czy ta wasza impra przebiegała jakoś drastycznie..." ? *werw jak ty sobie to wyobrażasz ? Spakuje sie zabiore dziecko i odejde bez słowa ? Dla mnie to na jedno wychodzi ! Przeciez będzie chciał znać przyczyne odejscia . I na pewno nie nabierze sie na tekst typu "juz Cie nie kocham.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko krótko
przyznasz sie czy nie? jednak to prawda że mężatki są najłatwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ok ale jak
juz przyznasz się mężowi a on zada pytanie z kim to tez mu powiesz? jak bedzie chciał porozmawiac z zona tego gościa, który Cie zaliczył to co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przyznawaj sie wcale
zrobiłaś na co miałaś ochote, zaliczylas dwóch kolesi dostałaś wspaniały seks z facetami lepszymi od męża. NIkt sie nie dowie. Faceci pośmięją ie i poprzechwalają miedzy sobą i ucichnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotyg
ninKA odpuść i nic nie mów bo to tylko skomplikuje Ci bardziej Zycie. Teraz masz doła i poczucie winy które Cię trawi ,za tydzień,miesiąc przejdzie a później zapomnisz i nie będziesz zwracała na to uwagi.Gdy powiesz to nie będzie przebaczenia tylko nienawiść,łzy, kłótnie,wyrzuty i pewnie rozwód,szkoda dziecka które będzie musiało przez to przejść. Jeśli nie chcesz tego zrobić dla siebie zrób to dla dziecka. Tylko uważaj bo taki seks wciąga, będziesz miała okazję żeby się sprawdzić. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka20
ale chyba po pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądze, że bedzie go interesowała rozmowa z jego żoną . Bo po co ? Nie znaja sie ani nie mieszkamy blisko siebie więc raczej nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariotyg ale mija juz jeden tydzien a ja czuje sie gorzej !! Kto jak kto ale mąż zna mnie na wylot i juz zauważa , że cos mnie trapi . W tym tygodniu wraca pozno z pracy wiec nie nalega z rozmową... Ale przed nami wspólny weekend... Wiem co mnie czeka gdy sie przyznam ale mam tez nadzieję , że mi wybaczy autorko krotko tak przyznam sie, skoro nawet psycholog radzi szczerośc i innego wyjscia nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno zainteresowany
Ninka, czytam o tych twoich rozterkach i wiesz co?? W zadnym wypadku się do tego sama nie przyznawaj. Absolutnie. Czas goi rany. Stało się i tego nie odwrócisz a kloptów będziesz miała jeszcze więcej jak się przyznasz. Nawet gdyby ktoś coś zaczął przebąkiwac w Twoim otoczeniu to przyjmij zasadę: Ty nic nie wiesz i ciebie tam nie było. Uwirz mi- tak jest lepiej. Ja mam już swoje lata i niejedno w życiu widziałem. Przyznasz sie to bedzie koniec waszego związku. Nie przyznasz- to masz szansę. Ważne że sama wyciągnęłas z tego wnioski na przyszłość. I najlepiej to się tu na ten temat nie rozpisuj bo się wpakujesz w kłopoty. Było- minęło, trzeba żyć dalej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werw
Jednak jesteś straszną egoistką.Wiesz że mąż będzie cierpiał ,że prawdopodobnie na 100% rozwalisz małżeństwo dalej rozważasz możliwość poinformowania męża żeby tylko poczuć się lepiej.Zrozum że tak jak było to już nigdy nie będzie i tylko od Ciebie zależy czy zatrujesz chłopakowi życie ,czy nie.Jesteś jeszcze bardzo młoda ,życie naprawdę może Cie jeszcze rożnie doświadczyć i naprawdę nie wiadomo jak postąpisz.Szymborska naprawdę miała rację mówiąc "Tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono".Coś Ci powiem o sobie zdradziłem żonę a jednocześnie uratowałem jej życie - kilka złamań ,szwów ale zyjemy, w obu przypadkach w zasadzie niewiele myślałem,żonie o zdradzie oczywiście nie powiedziałem.To jestem dobry czy zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro dzień kobiet... Mąż przyniesie pewnie jakiś bukiecik róż :) a Ty mu ładnie powiesz, że go w chuja robisz... tak masz zrobić... i po święcie, trudno, jutro masz najlepszą okazję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatatik
Wiesz bylas na tyle odwazna zeby seksic sie z dwoma to na pewno bedziesz odwazna i sie przyznasz:-) Wspolczuje mezowi ale Tobie tez po trochu glupoty,naiwnosci ale tez nieciekawej sytuacji teraz. Mam nadzieje,ze Ci wybaczy a Ty wdzieczna za to juz sie nie puscisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotyg
rozwalisz rodzinę,rozwalisz sobie życie. Pomyśl na chłodno jak będą tego konsekwencje i czy jesteś z dzieckiem w stanie to unieść.Wasze życie nawet po przebaczeniu nie będzie już takie same,zawsze będzie coś co będzie stało pomiędzy wami . Alkohol i podniecenie nie będą dobrym wytłumaczeniem tego co się stało. Ja Ci powiem z doświadczenia że nie wart się przyznawać,naprawdę nie warto.To była chwila przyjemności ale jej cena jest teraz zbyt wysoka,zadaj sobie pytanie czy jesteś w stanie ją zapłacić.Pomyśl o rodzinie,znajomych, jak oni zareagują,jak Ciebie będą traktować po tym jak sprawa wyjdzie na jaw.Psycholog radzi szczerość,tylko on nie będzie musiał przez to przechodzić,nie będzie musiał składać życia z kawałków na nowo,nie będzie przechodził udręki ,nie będzie wysłuchiwał prania brudów w sądzie przy ewentualnym rozwodzie,nie będzie płakał po nocach gdy dojdzie do tego że mąż postara się o to żeby przyznano mu opiekę nad dzieckiem a Ciebie izolowano.Zastanów się czy to udźwigniesz,czy dasz radę przez to przejść.Nie warto,naprawdę nie warto. Wiadomo że jest ciężko i musisz jakoś się trzymać, spróbuj to przeanalizować i wyciągnąć wnioski zanim zrobisz coś co jest nie odwołalne. Nie myśl że chcę Cie usprawiedliwiać,każdy dorosły jest odpowiedzialny za to co robi i widocznie tak miało być że puściły Ci hamulce,może powód jest gdzieś w tym co było pomiędzy wami,może trzeba poszukać w waszej przeszłości czegoś co zaważyło na tym że tak się stało.Życie ze piętnem zdrady jest możliwe,to będzie dla Ciebie wystarczającą karą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werw
Kup sobie Charaktery - magazyn psychologiczny, na str.65 jest artykuł "Ciężar zdrady " i przeczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak czytam te Wasze posty to smiać mi się chce, czy Wy wszyscy nie widzicie ze ta ździra robi z siebie ofiare, ona nie zdaje sobie sprawy z tego co zrobila, z kim zrobila i kogo swoim debilnym zachowaniem skrzywdzila, mąż rogacz, a zwalanie winy na alkohol to kpina, bo kazdy ma na tyle swiadomosc ze wie co robi i z kim, wg mnie jak suka nie da to pies nie weźmie, poza tym tłumaczenie w stylu " sumienie mnie gryzie" jest po prostu smieszne, trzeba było mysleć głową a nie dziurą, i watpie zeby ta "lekkich obyczajów panna" przyznala sie mężowi, żal mi go,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 853236890321
zal tego meza nie wie kogo ma pod dachem powinnas dac mu wybor i powiedziec,zreszta nie wierze ze sie nie wyda takie rzeczy wychodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupydelup
spoko, ja bym ci wybaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werw
Wiesz co jeszcze sobie myślę, że Ty ze swoim charakterkiem to może nawet lepiej że będziesz miała poczucie winy w stosunku do męża, będziesz bardziej wyrozumiała, będziesz lepszą żoną i końcu zrozumiesz ,że jak mąż mówi że zrobi to zrobi i nie musisz mu co pół roku powtarzać:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodka słowianka własnie wysłalam maila . Wczesniej nie miałam mozliwości a wczoraj nie zauwazyłam , że podałas mi go... Czekam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werw
_obserwator Chyba zdaje sobie sprawę ,może aż za bardzo,może nie wie dlaczego, a to takie proste:alkohol ,facet jej się podobał, który działał tak jak przy gotowaniu żaby-wrzuca się do zimnej wody i stopniowo podnosi temp. aż się żaba ugotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×