Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninKA ^-^

Seks grupowy 6 miesiecy po slubie !!

Polecane posty

Gość ertert
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do werw alkohol nie jest usprawiedliwieniem tego co zrobiła, chyba każdy ma rozum, wie ile wypić, kiedy powiedzieć stop, tym bardziej jesli facet chce ją przelecieć to powinna powiedziec NIE - przecież mam męża... jak widac dała dupy dwóm kolesiom naraz, znaczy miałą to gdzieś ze ma męża i z nim małe dziecko, uwazasz ze tak postepują kobiety ktorą faktycznie kochają ? chwila słabości ? nie sądze, bo kto zdradził raz to zrobi to po raz kolejny, skoro teraz jej pusciły hamulce to znowu wyjedzie popije i znow dziwnym trafem zapomni ze ma rodzine, jak dla mnie to żenada, gardze takimi kurwiszonami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werw
nie gardź ludźmi bo sam nim jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werw Mam silny charakter-mąż również !! Więc wierzę, że "pozbiera" sie po mojej zdradzie i ponownie zaufa . Ale wiadomo, że martwie sie jak to zniesie w pierwszej chwili..w pierwszych godzinach i dniach... słodkasłowianka wyslalam odpowiedz . Otrzymałas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się. Mi mąż wybaczył zdradę - pierwszą - a później wszystkie kolejne. Mam większy temperament i nawet jest zadowolony, że go nie "męczę" przed snam tylko swą energię wyładowywuję poza domem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość havarto
Cóż ..ninko jak rozumiemy to z jednym z panów pracujesz czy też z tą kumpelą ? Bo hm... różne rzeczy mogą wyjść jak spędzacie pół dnia razem. A fetysze... u licha musi być COŚ co jakoś Cię do tych facetów skłoniło. Inni też piszą że to nie pijaństwo. Więc (?) czymś Ci musieli zaimponować - w czymś przewyższyć męża. Bo znudzenie po tak krótkim stażu .. Czy też ci faceci to zwykłe szare przeciętniaki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodka słowianka wysłalam ci mega długiego maila . Sprawdz w koszu i spamie . Teraz nie mam czasu na pisanie ale napisze ci tylko dwie rzeczy-zrozumiesz.. Mój mąż świata poza mna nie widzi i dlatego jest szansa, że da mi druga szanse .A ponieważ zalezy mu bardzo na mnie to prawdopodobnie nie bedzie chciał rozwodu.. Oczywiscie w 100% pewna nie jestem w niczym A druga sprawa to własnie tez nie mam pewności , że ktos z tamtego otoczenia nie wyda tej zdrady mężowi . Więc sama widzisz, ze w moim przypadku lepiej sie przyznac . Odpisze ci pózniej bo teraz szykuje małą do moich rodziców ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wba
Spróbuj o tym nie myśleć, i na pewno nie mów mężowi. Za 5 tygodni zrób sobie badanie na HIV. Postaraj się nie dać po sobie poznać. Ja jestem mezczyzną i chciałbym żeby tak własnie sie zachowała moja żona. A jak cie kiedyś zdradzi to mu wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariotyg
A zdradzi,jeśli wybaczy to kiedyś zdradzi bo Ty zdradzilas .Dlatego nie mów mu o tym,i żyj dalej jak by nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za baba!!!!!!!!
"Mój mąż świata poza mna nie widzi i dlatego jest szansa, że da mi druga szanse .A ponieważ zalezy mu bardzo na mnie to prawdopodobnie nie bedzie chciał rozwodu.. " mam nadzieje, ze sie przeliczylas i on cie kopnie w doopsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia69
ninKA przeczytałam z tego wątku pierwszą i ostatnią stronę i coś Ci napiszę. Byłam w podobnej sytuacji, zdradziłam wspaniałego męża z przypadkowym facetem. I wcale nie byłam pijana czy coś z tych rzeczy. Po prostu byłam na wyjeździe firmowym w jednym pokoju z koleżanką. Ta sprowadziła sobie na noc jakiegoś faceta z miasta i zaczęli się migdalić nie bacząc, że śpię obok. W zasadzie to udawałam, że śpię. Cała ta sytuacja zaczęła mnie dziwnie podniecać. Jednak po jakimś czasie zorientowawszy się, że Anka jest tak narąbana, że nic im nie wychodzi, nawet zasnęła po chwili. Nie wiem co wtedy we mnie wstąpiło. Wstałam z łóżka, podeszłam do niego i bez słowa zaczęłam mu robić laskę. Później wypięłam się i dałam się wziąć od tyłu. Nasz seks trwał z pół godziny a ja byłam w wniebowzięta. Na zakończenie zrobiłam mu jeszcze jednego loda, przełknęłam to co wytrysło i powiedziałam: dobranoc. Było to jedyne słowo jakie ode mnie usłyszał i wyszedł. Od momentu gdy wyszedł zaczęły we mnie zbierać myśli podobne do twoich. Tak się gryzłam przez pół roku aż poszłam do seksuologa. Może zdziwisz się co usłyszałam ale ona (kobieta) poradziła mi abym odbyła kolejny seks pozamałżeński. Zrobiłam to. Problem się rozwiązał. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arnold Ty na powaznie to napisałas ? Jesli Twój mąż nie jest zazdrosny i przymyka oko na Twoja niewierność to w takim razie po co jesteście razem ? basia WOW podziwiam Cię , że miałas odwage pisać o szczegółach -nawet anonimowo ... Mam rozumiec , że mężowi do zdrady sie nie przyznałas ? Jak by mi psycholog poradził taka "terapie" to bym mu chyba powiedziała kilka słow za duzo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
havarto niczym nie przewyższali mojego męża !! Juz pisałam , że mam z nim udane zycie seksualne a i tez jest przystojnym mężczyzna . Po prostu wypiłam troszeczke za duzo i uleglam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez sie wydawalo ze
moj maz swiata poza mna nie widzi. A jednak widzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lol a ta franca nadal tylko za duzo wypilam i uległam, ja pierdole co za pustak, ladacznica zwykla sciera,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia69
hej ninKA, nie, nie przyznałam się. Byłaby to najgłupsza rzecz jaką bym zrobiła. A co do seksuolożki (nie psycholog, a to duża różnica w pewnych sprawach) to jest to bardzo mądra życiowo kobieta. Postaram się Ci opisać krótko jej sposób postępowania ze mną. Oczywiście do ponownej zdrady (ona to nazwała ostateczną próbą ratowania małżeństwa przekonywała mnie dopiero gdy nie mogła w inny sposób sobie ze mną poradzić. A oto jej teoria na temat przyznawania się do zdrady: 1. Kobieta zdradza dwa razy, pierwszy raz z facetem a drugi raz gdy opowiada o tym mężowi. 2. Żaden mąż nie zniesie pozytywnie wiadomości o zdradzie, nawet jeśli nie da tego po sobie poznać i związek przetrwa to jego psychika PONIESIE NIEODWRACALNIE NEGATYWNE SKUTKI !!!! 3. Tylko PSYCHICZNE EGOISTKI przyznają się mężowi do zdrady. Myślą tylko o naprawieniu swojego psychicznego samopoczucia a rujnują cudze. ninKA, absolutnie nie namawiam Cię do ponownej zdrady, zrobisz jak uważasz. Ja w ten sposób uratowałam siebie, nasze małżeństwo a przede wszystkim wspaniałego faceta - mojego męża. A naprawdę było ze mną kiepsko. Teraz jeśli przypominam sobie tamtą sytuację (ten pierwszy skok w bok) to tylko robi mi się wilgotno na myśl o fali następujących po sobie kilkukrotnych orgazmach. Czegoś takiego nie przeżyłam nawet ze swoim NAJUKOCHAŃSZYM, JEDYNYM. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość havarto
Hm ninko...Szczerze to aspekt o którym pisałaś jest ważny . Ale pisząc że uległaś sugerujesz że to nie ty byłaś inicjatorką -tak było ? Czy to któryś z panów/kumpela wyszedł z inicjatywą? Chyba mimo procentów zachowywałaś świadomość .A może już wcześniej w Twoim otoczeniu miały miejsce takie sytuacje a może podświadomie marzyłaś o czymś takim . I jak trafiła się okazja .... Może właśnie zrealizowałaś marzenie spychane do podświadomości. Czy też ten znajomy czuł mięte od dawna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony_36
Teraz jeśli przypominam sobie tamtą sytuację (ten pierwszy skok w bok) to tylko robi mi się wilgotno na myśl o fali następujących po sobie kilkukrotnych orgazmach. Czegoś takiego nie przeżyłam nawet ze swoim NAJUKOCHAŃSZYM, JEDYNYM. LOL, przecież to recydywa. ;) A już całkiem poważnie to cała paleta mechanizmów psychicznych w służbie kobiecego egoizmu jest jednak jednym z najbardziej frapujących zjawisk. Jest to o tyle zabawne, że kobiety w ogólności wykazują większą skłonność do zazdrości od mężczyzn, więc przynajmniej teoretycznie dysponują materiałem do obserwacji na tym polu, który powinien je prowadzić do odwrotnych do przedstawianych tu hurtowo wniosków. Oczywiście są i takie, które potrafią nazywać rzeczy po imieniu, ale to są wyjątkowo rzadkie egzemplarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia69
Doświadczony_36 nie wygłupiaj się proszę, tak po prostu wtedy silnie zareagowałam a że byłam trzeźwa to pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony_36
Ale z czym ja się wygłupiam? Po prostu zabawnie brzmią zestawione w tym samym zdaniu słowo ,,jedyny'' (to o partnerze) i wyznanie, że robisz się wilgotna na myśl o innym facecie, który lepiej Ci kiedyś dogodził. ;) Współczesne kobiety, w ogromnej większości, kompletnie nie zdają sobie sprawy z własnej śmieszności - właściwie to tyle chciałem powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony_36
,,Nie przejmuj się. Mi mąż wybaczył zdradę - pierwszą - a później wszystkie kolejne. Mam większy temperament i nawet jest zadowolony, że go nie "męczę" przed snam tylko swą energię wyładowywuję poza domem'' O, widzisz, Pani Arnold np. nie jest śmieszna. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucharkaaa
"Współczesne kobiety, w ogromnej większości, kompletnie nie zdają sobie sprawy z własnej śmieszności " przyznaje 100% racji. zeby nie było że jestem hipokrytką - zauważam to również u siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia69
Ok, masz rację. Pewnych rzeczy nie zmienię, i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x-pert 123
A powiedz szczerze odrzucając emocje. Było Ci dobrze z tymi dwoma facetami? Myślę, że tak. Chciałabyś coś takiego kiedyś powtórzyć. Też sadzę, że tak. Niestety nie wszyscy są w stanie oprzeć się pierwotnym instnktom. To w nas siedzi. Po prostu pogódź się z tym. Nie musisz mówić mężowi. Nie jesteś stworzona do monogamii i ok. Nie ty jedna. Spróbuj namówić męża do swingu lub zabawy w trójkącie. Jak się nie uda, to powtórz z kimś innym. Masz takie potrzeby - nie ma co ich hamować, bo będziesz nieszczęśliwa. chcesz pogadac, to dam Ci swój e-mail?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotossssssssss
Apropos tematu jestem fotografem, opowiem o jednym reportażu ślubnym, który wykonywałem. To był ślub Kasi i Marka. W ramach naszej umowy, reportaż ślubny zaczynał się od malowania i ubierania sukni ślubnej. Przyjechałem do pokoju w hotelu weselnym. Przywitała mnie Kasia owinięta w ręcznik. W pokoju była też Marlena, świadkowa i makijażystka. Kasia miała już zrobione uczesanie. Wyglądała fantastycznie, blondynka, śliczna, około 170 cm wzrostu. Pożartowaliśmy chwilę, ja zagadnąłem jak fajnie wygląda w tym ręczniku. Ona się zaśmiała, i powiedziała żebym nie flirtował. Po chwili Kasia siadła na krześle, ja zacząłem obchodzić ja w koło i robić zdjęcia. Makijażystka działała. Ja żartowałem, żeby opuściła trochę ręcznik i pokazała całe ramiona. Śmiała się, ale doszliśmy do takiego momentu, gdy Kasia poluzowała ręcznik i zsunęła go trochę w dół. Pokazała nie tylko ramiona, ale dekolt. Widziałem ramiączka jej białego stanika i początek jej biustu. Fotografowałem co chwilę. Makijażystka już kończyła i powoli zaczęła zbierać swój ekwipunek. Ja odsunąłem się nieco, zacząłem fotografować całą sylwetkę Kasi, widziałem jej nogi wyłaniające się spod ręcznika. W końcu makijażystka wyszła. Rzuciłem znowu kilka komplementów pod adresem Kasi. Dodałem, że wygląda niezwykle seksownie. Oczywiście jak każda panna młoda. Marlena rzuciła, że tak mówię do wszystkich. Potwierdziłem, ale powiedziałem, że Kasia jest wyjątkowa, podobnie jak i Marlena. Było to prawda, bo Marlena wyglądała świetnie w niebieskiej sukience tuz nad kolana, podkreślającej jej sylwetkę. Zaproponowałem, żeby Kasia wstała i pochodziła po pokoju, to zrobię jej kolejne ujęcia. Kasia zrobiła to trzymając ręcznik zaczęła chodzić po pokoju odwracając głowę w moją stronę. Uśmiechała się patrząc na mnie, ja fotografowałem. Po chwili usiadła na łóżku i poprosiła Marlenę, żeby ta podała jej pończochy. Po chwili uniosła jedna nogę w górę i zaczęła naciągać sobie cieniutką pończochę. Ustawiłem się tak, żeby widzieć obiektywem całą te operacje. Ręcznik na dole rozsunął się. Widziałem zgrabne uda Kasi, a w błyskach flesza widziałem też blask jej białych majteczek. Kiedy zbliżała się do końca, znów rzuciłem parę komplementów, coś tam o jej wdziękach. Nawet się lekko zarumieniła. Zaproponowałem, żeby zanim przejdziemy do ubierania sukni położyła się na łóżku. Kiedy to zrobiła, powiedziałem, żeby rozwinęła ręcznik, to będą super ujęcia dla męża. Kasia odpowiedziała, że trochę się wstydzi, ale ja zacząłem ja uspokajać, że wygląda świetnie, ja jestem tylko fotografem, mamy umowę i nic nie trafi w niepowołane ręce. W końcu się przemogła rozwinęła ręcznik, odrzuciła go na podłogę i szybko położyła się na brzuchu, unosząc na łokciach głowę. Domyśliłem się o co chodzi. Miała na sobie cieniutkie koronkowe majteczki. Kiedy robiłem fotki, obchodząc lóżko z każdej strony widziałem, że majtki nie zakrywają rozkosznego rowka jej pupy. Chcąc rozluźnić atmosferę zapytałem Marlenę czy Kasia nie wygląda szałowo. Ta potwierdziła. Zaproponowałem, żeby położyła się obok Kasi na łóżku. Marlena bez większego namysłu dołączyła. Zażartowałem, żeby zrobiły trochę pikantna scenkę. Dziewczyny zetknęły się głowami. Zacząłem się śmiać, że bardzo dobrze, ale ze miałem na myśli co innego. Podszedłem do Marleny, wziąłem jej dłoń i delikatnie położyłem na pupie Kasi. Szybko powiedziałem, że to tylko parę ujęć i że zaraz kończymy. Przeszedłem z przodu i szybko rzuciłem do Kasi, żeby też położyła dłoń na pupie Marleny. Kasia śmiejąc się posłuchała. Atmosfera robiła się gorąca. Kucnąłem i najeżdżałem aparatem w kierunku dziewczyn. Widziałem ich dekolty. Piersi Kasi były większe. Ciśnienie mi się trochę podniosło. Następnie zaproponowałem, żeby na zakończenie wstały, to zrobimy kilka ujęć na stojąco. Odsunąłem się od łózka, ale cały czas mimochodem zerkałem na dziewczyny. Pierwsza wstała Marlena, poprawiła sukienkę, ale po chwili podniosła się i Kasia. Jej dłoń szybko powędrowała do jej łona. Spojrzałem i zrozumiałem, że jej majteczki są cienkie i dość transparentne również w tym miejscu. Szybko powiedziałem jednak, żeby się nie wstydziła, bo jako fotograf robiłem już wiele aktów i mnie takie rzeczy nie ruszają. Powiedziałem, żeby stanęły obok siebie i delikatnie się objęły. Powoli Kasia odsunęła dłoń ze swojego łona. Zobaczyłem, że materiał jest naprawdę prześwitujący i widać zagłębienie jej szparki. Kliknąłem kilka fotek i poprosiłem, żeby Marlena stanęła za Kasią. Powiedziałem, że zrobimy ostatnie ujęcie, ale bardzo seksowne, z którego Marek będzie szczególnie zadowolony. Odłożyłem aparat, przeszedłem za Marlenę, wziąłem jej dłonie w swoje ręce i przesunąłem je w przód. Delikatnie nakierowałem je pod biust Kasi. Szybko powiedziałem, żeby się nie obawiały, że będzie super. Przechodząc szybko w bok przeszedłem do Kasi, musnąłem ją lekko dłonią w policzek i powiedziałem, że jest naprawdę super. Widziałem, ze Kasia jest już trochę podniecona, nic nie mówiła, patrzyła na mnie zamglonym wzrokiem. Szybko wziąłem aparat w dłonie i kliknąłem kilka fotek z każdej strony. Znowu odłożyłem aparat. Powiedziałem do Marleny, żeby się nie wstydziła, a ja pokaże im jeszcze jedno ustawienie. Przesunąłem Marlenę na bok i powiedziałem, że ja pokażę, a ona zrobi to samo. Stanąłem za Kasią i delikatnym ruchem zsunąłem ramiączka jej stanika na bok. Powoli przesunąłem dłonie i przykryłem nimi biust Kasi. Ta zaprotestowała, powiedziała, że to nie w porządku. Szybko odpowiedziałem, że to tylko sesja zdjęciowa. Czułem materiał stanika, czułem jej naprężone sutki. Czułem, że Kasia drżała. Delikatnie zacząłem przesuwać dłońmi po jej biuście. Powiedziałem do Marleny, żeby stanęła z przodu i mi pomogła. Kasia oddychała głęboko. Marlena stanęła z przodu, ja zabrałem dłonie. Powiedziałem, żeby Marlena położyła dłonie na piersiach Kasi. Kasia stała nieruchomo, drżąc z podniecenia. Kiedy poczuła dotyk dłoni Marleny jęknęła ponownie. Ja położyłem swoje dłonie na jej brzuszku, zacząłem delikatnie masować. Następnie przeniosłem dłonie na jej ramiona. Masowałem przez chwilę. Dotyk jej delikatnej skóry był nieziemski, teraz i mnie przeszedł dreszcz. Zacząłem wolno wodzić opuszkami palców po jej ramionach, by po chwili spłynąć na jej plecy. Już po chwili przerwałem i delikatnie odwróciłem Kasię przodem do siebie a tyłem do Marleny. Wziąłem dłonie Marleny i nakierowałem je tak, żeby obejmowały brzuszek Kasi. Spojrzałem na Kasię, wzrok miała zamglony, a oddech przyspieszony. Spojrzałem w dół. Jej piersi pod białym staniczkiem wolno unosiły się i opadały. Podniosłem dłonie, znów opuszkami palców zacząłem masować jen ramiona. Tym razem delikatnie spływałem w dół w kierunku jej piersi. Przerwałem na chwile i znów chwyciłem dłonie Marleny, tym razem nakierowałem je niżej w kierunku majteczek Kasi. Widziałem, że Marlena również jest niesamowicie pobudzona. Widziałem, że dziewczyna od tyłu przywarła do pleców Kasi, by wzmóc pieszczoty. Ja odsunąłem się troszkę i ponownie położyłem dłonie na ramionach Kasi. Tym razem opuszkami palców zjechałem niżej, tak, że dotarłem do jej piersi. Nie poprzestawałem na tym lecz przesunąłem palce na brzeg miseczek jej stanika. Chwile jeździłem wzdłuż granicy jej miseczki, by już po chwili tę granicę przekroczyć. Spojrzałem w górę, Kasia zamknęła oczy i poddawała się chwili. Widząc to spojrzałem w dół. Dłonie Marleny masowały podbrzusze Kasi przez materiał jej majteczek. Przeniosłem wzrok ponownie na biust Kasi, moje palce stopniowo przesuwały się niżej, delikatnie błądziły po białym materiale. Już po chwili poczułem, że dotarłem do twardszego miejsca. Czułem grudki jej sutków. Usłyszałem, że jej oddech przyspieszył. Delikatnie zwiększyłem nacisk przez materiał. Trwało to chwile, po czym przerwałem. Nachyliłem się i chwyciłem ponownie dłonie Marleny, pociągnąłem je w górę i ponownie nakierowałem na biust Kasi. Ja tym razem jednak zbliżyłem się i sięgnąłem swoim dłońmi na plecy Kasi. Odszukałem zapinkę jej stanika, by po chwili ja rozpiąć. Kasia już nie protestowała. Wycofując dłonie, pociągnąłem zapinki do przodu i wyciągnąłem je spod rąk Kasi. Następnie wysunąłem stanik spod dłoni Marleny. Kasia ponownie jęknęła gdy poczuła dotyk dłoni Marleny na swojej nagiej skórze. Ja szybko kucnąłem. Moja głowa była teraz na wysokości majteczek Kasi. Teraz widziałem dokładnie, jak z cienkiego materiału są zrobione. Przez cienka siateczkę widziałem szeroki na 2-3 centymetry pasek jej blond włosków oraz zaczynającą się niżej szparkę. Szybko przeniosłem palce na jej łono, zacząłem delikatnie masować jej wzgórek. Wodziłem opuszkami po białym materiale, starając się muskać dywanik jej włosków. Powoli zbliżałem się do brzegu jej szparki, by po chwili przejechać palcem w dół i delikatnie wsunąć go miedzy jej nogi. Poczułem wilgoć na materiale jej majteczek. Musiała być niezwykle podniecona. Zatrzymałem mój palec nieruchomo miedzy jej nogami i spojrzałem w górę. Marlena cały czas delikatnie masowała piersi Kasi. Pagórki co chwilę wyłaniały się spod jej dłoni, co chwilę Marlena odsłaniała też sutki Kasi, które sterczały. Byłem również podniecony i nie zamierzałem się zatrzymywać. Wysunąłem palec spomiędzy nóg Kasi i położyłem obie dłonie na jej biodra. Chwyciłem brzegi jej majteczek i zacząłem ściągać je w dół. Kasia zadrżała ale otworzyła nagle oczy powiedziała, że nie może. Powiedziałem, żeby się nie zrelaksowała, że to tylko dla niej, a ja nie posunę się dalej. Żeby to udowodnić wstałem i ponownie obróciłem Kasię plecami do siebie, a twarzą w kierunku Marleny. Powiedziałem do Marleny, żeby ona zajęła się Kasią. Po tych słowach ponownie nachyliłem się i ponownie chwyciłem brzegi majteczek Kasi i znów pociągnąłem w dół. Ale Kasia znowu szybko opuściła dłonie i przytrzymała swoje majteczki, mówiąc, że to za daleko, że nie może. Zrezygnowałem i moje dłonie znów powędrowały w górę. Znów popłynęły do przodu i po chwili znalazły się pod biustem Kasi. Delikatnie objąłem jej piersi od dołu. Powoli zacząłem przesuwać dłonie w górę. Unosiłem powoli jej biust, czułem aksamitną skórę, ich ciężar i miękkość. Już po chwili poczułem też jej sutki, były twarde, sterczące. Puściłem jedną dłoń i wysunąłem ją w przód. Dotknąłem Marlenę, dotknąłem materiału jej niebieskiej sukienki. Powoli zacząłem jechać w górę. Moja dłoń przejechała po piersi Marleny, poczułem materiał jej stanika. Czując rosnące podniecenie wyciągnąłem obie dłonie i chwyciłem Marlenę za ramiona przyciągając ją w kierunku Kasi i moim. Nasze ciała złączyły sią. Czułem dotyk nagiej skory Kasi, czułem jej przyciśniętą pupę tuz poniżej moich bioder i wyprężonego małego. Musiała teraz czuć moją maczugę na swoich plecach. Ja cały czas trzymałem dłonie na ramionach Marleny, ale już po chwili przesunąłem je powoli w dół. Zacząłem się powoli nachylać i dotarłem do brzegu jej sukienki. Szybko chwyciłem je palcami i pociągnąłem w górę. Nie widziałem tego, ale czułem jak brzeg sukienki Marleny unosi się. Kiedy podniosłem sukienkę powyżej bioder, ponownie przycisnąłem się mocniej do Kasi. Moje dłonie powędrowały szybko w dół i spłynęły na pupę Marleny. Czułem jej pośladki przez materiał majteczek. Trwało to jednak tylko chwilę, ośmielony, chwyciłem brzegi majteczek w dłonie i pociągnąłem w dół. Materiał zsunął sią, a Marlena nie protestowała. Jej oddech był również szybki. Poczułem, że jej dłonie przesunęły się do przodu i znalazły na moich biodrach. Czułem jej nacisk. Kasia w środku cały czas oddychała głęboko. Ja ponownie przesunąłem dłonie w górę i wdarłem się miedzy ciała dziewczyn starając się dostać do cipki Marleny. Czułem jak moja dłoń dotyka zarówno łona Kasi przez materiał jej majteczek, jak i nagiej skóry Marleny. Już po chwili zmieniłem jednak nacisk i przycisnąłem palce do cipki Kasi. Dziewczyna jęknęła. Zabierzmy ja na łóżko powiedziałem do Marleny. Odsunąłem się, razem z Marleną wzięliśmy Kasię za ręce i poprowadziliśmy w kierunku łóżka. Razem położyliśmy ją na plecach. Widziałem jej białe majteczki, widziałem jej biust miarowo unoszący się i opadający, widziałem sterczące sutki. Kasia, powiedziałem, zajmij się sobą, ja na chwile zajmę się Marleną. Chwyciłem dłoń Kasi i przesunąłem ja na jej łono. Kiwnąłem głową i Marlena zrobiła to samo. Kasia leżała przez chwilę nieruchomo. Ja szybko przeszedłem do Marleny i popchnąłem ja delikatnie na łóżko, tak, ze położyła się obok Kasi. Szybko sięgnąłem do jej bioder, zsunąłem majteczki przez jej kolana w dół, potem znów uniosłem brzeg jej sukienki powyżej brzuszka. Miałem przed oczami jej cipkę. Szybko nachyliłem się, rozsunąłem nieco nogi i zbliżyłem swoje usta. Marlena krzyknęła. Ja poczułem, jej wilgoć. Zacząłem całować, wodzić językiem wzdłuż jej szparki. Po chwili przerwałem, widziałem, że Kasia uniosła głowę i patrzyła na nas. Jej dłonie przesuwały się po jej łonie, miarowo ugniatała swoja szparkę. Wróciłem do Marleny, ale tylko na chwilę uniosłem głowę i powiedziałem, że musimy razem zająć się Kasią. Marlena jęknęła, ale skinęła głową. Przeszedłem do niej i powiedziałem na ucho, żeby zaczęła pieścić ustami biust Kasi. Ja przeszedłem z drugiej strony i usiadłem obok bioder Kasi. Widziałem jak jej dłonie cały czas delikatnie jeżdżą po wzgórku. Przesunąłem swoja dłoń na jej brzuszek, zatoczyłem kółko i powoli zacząłem wślizgiwać się pod materiał jej majteczek. Centymetr po centymetrze dotarłem do jej włosków, a następnie poczułem pod opuszkami palców jej szparkę. Myślałem, że eksploduję. Moje palce pojeździły chwilę, ale dostęp był niewygodny, wiec postanowiłem spróbować raz jeszcze, wycofałem dłoń i znowu chwyciłem brzegi jej majteczek. Delikatnym ruchem pociągnąłem w dół. Spod białego materiału wyłonił się początek paseczka jej krótkich włosków. Przerwałem, zszedłem na podłogę i kucnąłem naprzeciw jej nóg. Zobaczyłem, że Marlena tkwiła nachylona nad piersiami Kasi. Wodziła języczkiem po jej pagórkach, co raz zawadzając o jej sutki. Kasia była półprzytomna z rozkoszy. Widząc to ponownie chwyciłem brzegi jej majteczek i zacząłem ściągać w dół. Już po chwili widziałem paseczek jej blond włosków i szparkę. Zsunąłem mateczki przez kolana aż do jej stóp. Już po chwili rozsunąłem nogi Kasi i zbliżyłem się. Wyciągnąłem dłoń i palcem przejechałem po jej wzgórku i zjechałem na jej szparkę. Czułem niesamowita wilgoć. Postanowiłem zaryzykować i wolno wsunąłem palec do jej tunelu. Poczułem jak bardzo jest rozpalona. Drżała i dygotała, ale zobaczyłem, że Marlena całują ja w usta, a dłońmi pieści jej piersi. Wysunąłem palec i szybko rozpiąłem spodnie. Jak w amoku opuściłem slipy. Spiesząc się rozchyłem jeszcze bardziej nogi Kasi, zbliżyłem się i nacelowałem swoja armatkę. Wszedłem mocnym ruchem. Kasia zawyła. Usłyszałem głośnie nie, ale nie zwracałem uwagi. Miarowo wsuwałem i wysuwałem swoja armatkę. Kasia nic nie mówiła i poddawała się chwili. Jej biodra wychodziły mi naprzeciw. Marlena przestała ją całować i przybliżyła się do mnie. Jej dłoń powędrowała do szparki Kasi. Odszukała jej łechtaczkę i dodała swoje pieszczoty. Kasia wiła się w rozkoszy. Nie trwało to długo. Ja zwiększałem tempo wbijałem się jak szalony, Marlena z furią masowała jej szparkę. Już po chwili poczułem falę gorąca. Kasia zawyła ponownie i się zatrzęsła. Ja wbijałem się cały czas, ale poczułem , że również zaczynam eksplodować, wiedziałem, że trzeba wycofać, ale chciałem wykonać jeszcze jedno pchnięcie. Kiedy nacisnąłem moje nasienie trysnęło do środka. Wyskoczyłem natychmiast i chwyciłem moja maczugę w dłoń. Kolejne porcje poleciały na brzuszek Kasi. Kiedy skończyłem, Kasia doszła do siebie i uniosła głowę. Była i spełniona, i załamana. Uspokoiłem ją, że nie chce tego powtórzyć, że to jak prezent ślubny. Rzeczywiście tego nie powtórzyłem, wszyscy zachowaliśmy dyskrecję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotossssssssss
Kasi i znów pociągnąłem w dół. Ale Kasia znowu szybko opuściła dłonie i przytrzymała swoje majteczki, mówiąc, że to za daleko, że nie może. Zrezygnowałem i moje dłonie znów powędrowały w górę. Znów popłynęły do przodu i po chwili znalazły się pod biustem Kasi. Delikatnie objąłem jej piersi od dołu. Powoli zacząłem przesuwać dłonie w górę. Unosiłem powoli jej biust, czułem aksamitną skórę, ich ciężar i miękkość. Już po chwili poczułem też jej sutki, były twarde, sterczące. Puściłem jedną dłoń i wysunąłem ją w przód. Dotknąłem Marlenę, dotknąłem materiału jej niebieskiej sukienki. Powoli zacząłem jechać w górę. Moja dłoń przejechała po piersi Marleny, poczułem materiał jej stanika. Czując rosnące podniecenie wyciągnąłem obie dłonie i chwyciłem Marlenę za ramiona przyciągając ją w kierunku Kasi i moim. Nasze ciała złączyły sią. Czułem dotyk nagiej skory Kasi, czułem jej przyciśniętą pupę tuz poniżej moich bioder i wyprężonego małego. Musiała teraz czuć moją maczugę na swoich plecach. Ja cały czas trzymałem dłonie na ramionach Marleny, ale już po chwili przesunąłem je powoli w dół. Zacząłem się powoli nachylać i dotarłem do brzegu jej sukienki. Szybko chwyciłem je palcami i pociągnąłem w górę. Nie widziałem tego, ale czułem jak brzeg sukienki Marleny unosi się. Kiedy podniosłem sukienkę powyżej bioder, ponownie przycisnąłem się mocniej do Kasi. Moje dłonie powędrowały szybko w dół i spłynęły na pupę Marleny. Czułem jej pośladki przez materiał majteczek. Trwało to jednak tylko chwilę, ośmielony, chwyciłem brzegi majteczek w dłonie i pociągnąłem w dół. Materiał zsunął sią, a Marlena nie protestowała. Jej oddech był również szybki. Poczułem, że jej dłonie przesunęły się do przodu i znalazły na moich biodrach. Czułem jej nacisk. Kasia w środku cały czas oddychała głęboko. Ja ponownie przesunąłem dłonie w górę i wdarłem się miedzy ciała dziewczyn starając się dostać do cipki Marleny. Czułem jak moja dłoń dotyka zarówno łona Kasi przez materiał jej majteczek, jak i nagiej skóry Marleny. Już po chwili zmieniłem jednak nacisk i przycisnąłem palce do cipki Kasi. Dziewczyna jęknęła. Zabierzmy ja na łóżko powiedziałem do Marleny. Odsunąłem się, razem z Marleną wzięliśmy Kasię za ręce i poprowadziliśmy w kierunku łóżka. Razem położyliśmy ją na plecach. Widziałem jej białe majteczki, widziałem jej biust miarowo unoszący się i opadający, widziałem sterczące sutki. Kasia, powiedziałem, zajmij się sobą, ja na chwile zajmę się Marleną. Chwyciłem dłoń Kasi i przesunąłem ja na jej łono. Kiwnąłem głową i Marlena zrobiła to samo. Kasia leżała przez chwilę nieruchomo. Ja szybko przeszedłem do Marleny i popchnąłem ja delikatnie na łóżko, tak, ze położyła się obok Kasi. Szybko sięgnąłem do jej bioder, zsunąłem majteczki przez jej kolana w dół, potem znów uniosłem brzeg jej sukienki powyżej brzuszka. Miałem przed oczami jej cipkę. Szybko nachyliłem się, rozsunąłem nieco nogi i zbliżyłem swoje usta. Marlena krzyknęła. Ja poczułem, jej wilgoć. Zacząłem całować, wodzić językiem wzdłuż jej szparki. Po chwili przerwałem, widziałem, że Kasia uniosła głowę i patrzyła na nas. Jej dłonie przesuwały się po jej łonie, miarowo ugniatała swoja szparkę. Wróciłem do Marleny, ale tylko na chwilę uniosłem głowę i powiedziałem, że musimy razem zająć się Kasią. Marlena jęknęła, ale skinęła głową. Przeszedłem do niej i powiedziałem na ucho, żeby zaczęła pieścić ustami biust Kasi. Ja przeszedłem z drugiej strony i usiadłem obok bioder Kasi. Widziałem jak jej dłonie cały czas delikatnie jeżdżą po wzgórku. Przesunąłem swoja dłoń na jej brzuszek, zatoczyłem kółko i powoli zacząłem wślizgiwać się pod materiał jej majteczek. Centymetr po centymetrze dotarłem do jej włosków, a następnie poczułem pod opuszkami palców jej szparkę. Myślałem, że eksploduję. Moje palce pojeździły chwilę, ale dostęp był niewygodny, wiec postanowiłem spróbować raz jeszcze, wycofałem dłoń i znowu chwyciłem brzegi jej majteczek. Delikatnym ruchem pociągnąłem w dół. Spod białego materiału wyłonił się początek paseczka jej krótkich włosków. Przerwałem, zszedłem na podłogę i kucnąłem naprzeciw jej nóg. Zobaczyłem, że Marlena tkwiła nachylona nad piersiami Kasi. Wodziła języczkiem po jej pagórkach, co raz zawadzając o jej sutki. Kasia była półprzytomna z rozkoszy. Widząc to ponownie chwyciłem brzegi jej majteczek i zacząłem ściągać w dół. Już po chwili widziałem paseczek jej blond włosków i szparkę. Zsunąłem mateczki przez kolana aż do jej stóp. Już po chwili rozsunąłem nogi Kasi i zbliżyłem się. Wyciągnąłem dłoń i palcem przejechałem po jej wzgórku i zjechałem na jej szparkę. Czułem niesamowita wilgoć. Postanowiłem zaryzykować i wolno wsunąłem palec do jej tunelu. Poczułem jak bardzo jest rozpalona. Drżała i dygotała, ale zobaczyłem, że Marlena całują ja w usta, a dłońmi pieści jej piersi. Wysunąłem palec i szybko rozpiąłem spodnie. Jak w amoku opuściłem slipy. Spiesząc się rozchyłem jeszcze bardziej nogi Kasi, zbliżyłem się i nacelowałem swoja armatkę. Wszedłem mocnym ruchem. Kasia zawyła. Usłyszałem głośnie nie, ale nie zwracałem uwagi. Miarowo wsuwałem i wysuwałem swoja armatkę. Kasia nic nie mówiła i poddawała się chwili. Jej biodra wychodziły mi naprzeciw. Marlena przestała ją całować i przybliżyła się do mnie. Jej dłoń powędrowała do szparki Kasi. Odszukała jej łechtaczkę i dodała swoje pieszczoty. Kasia wiła się w rozkoszy. Nie trwało to długo. Ja zwiększałem tempo wbijałem się jak szalony, Marlena z furią masowała jej szparkę. Już po chwili poczułem falę gorąca. Kasia zawyła ponownie i się zatrzęsła. Ja wbijałem się cały czas, ale poczułem , że również zaczynam eksplodować, wiedziałem, że trzeba wycofać, ale chciałem wykonać jeszcze jedno pchnięcie. Kiedy nacisnąłem moje nasienie trysnęło do środka. Wyskoczyłem natychmiast i chwyciłem moja maczugę w dłoń. Kolejne porcje poleciały na brzuszek Kasi. Kiedy skończyłem, Kasia doszła do siebie i uniosła głowę. Była i spełniona, i załamana. Uspokoiłem ją, że nie chce tego powtórzyć, że to jak prezent ślubny. Rzeczywiście tego nie powtórzyłem, wszyscy zachowaliśmy dyskrecję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony_36
Swoją drogą to znam przypadek związku, gdzie facet pozwalał partnerce na skoki w bok (sam też nie był święty) i tak sobie żyli będąc naprawdę kochającą się parą, do czasu jak nie zaczęła się z kimś spotykać za jego plecami - wyczuł to już po 2 miesiącach, wcześniej o wszystkim sobie mówili. O tym powiedzieć nie mogła, bo był to jego dalszy znajomy. Powodem rozstania była wyłącznie utrata zaufania z jego strony - znam gościa na tyle dobrze, że nie mam prawa jego deklaracji poddawać w wątpliwość. Aha, inteligentny i znający się na kobietach czy ludziach w ogólności facet prędzej czy później coś tam wyczuje, więc pisząc o ,,wyrzutach sumienia'' i widocznych gołym okiem objawach (należałoby to raczej nazwać niepokojem, ale nieważne) bądź np. podtrzymywaniu dłuższego romansu wystawiacie nie najlepsze świadectwo inteligencji swoich mężczyzn .;) Chociaż są jeszcze dwie inne możliwości: albo im na Was nie zależy tak bardzo jak sądzicie i sami szlajają się po roksach albo są rogaczami z powołania. ;) Innej możliwości niż te trzy nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony_36
Oj, x-pert 123 : ty z kolei stanowisz przypadek śmiesznego faceta. Wracaj na zbiornik i trzep dalej albo wykup sobie baner reklamowy na kafe (nie zapomnij zamieścić w nim swojego adresu e-mail, bo na drugi, poprawiony, cię nie stać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×