Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukając sensu w bezsensie

Zostawił mnie bo nie akceptuje mojej córeczki....

Polecane posty

" To poprostu taki zaściankowy chlopak i zaściankowy świat. Każda inność będzie odrzucona, zdeptana. " x czyli jak ktos nie chce panny z dzieckiem to odrazu jest zasciankowy . ja tego chłopaka rozumiem bo po co sobie spierdolic zycie wiążac sie z panną z dzieckiem jak jest duzo dziewczyn które dzieci nie posiadają ? ja uwazam ze panna z dzieckiem jest gorsza od dziewczyny bez dziecka i lepsza jest samotnosc niz bycie z panną z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ndidndkjbhk
Kobieto! Poczytaj na kafe wpisy 22latka!! Toz to szczeniak jeszcze! Srajmajtek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko dziwisz
się młodemu 22letniemu chłopakowi, że nie chce bawić się tak szybko w dom, brać odpowiedzialność za 5 letnie dziecko, zajmować się nim? Ja się nie dziwie... On spotka jeszcze dziewczyne dla siebie i to taką bez dodatkowego "bagażu".Daj mu odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
do **cream** a skad wiesz ,ze autorka jest panna z dzieckiem hmmm, to po pierwsze , a po drugie co to za ocenianie ludzi przez pryzmat posiadania dzieci, po trzecie ona nie prosi o ocene swojego zycia tylko o rade w danej sytuacji , kurwa naprawde jad tu ludziom plynie z ust po prostu , ani deka empatii tylko ujedzanie po kazdym. ja rozumiem brak akceptacji dla dziecka swojego domniemanego partnera a le skad tyle nienawisci wl udziach do tych matek i dzieci, gdyby faceci byli odpowiedzilani to kobiety nie zostawalyby z dziecmi, raczej im ie szacunek nalezy za podjete trudy , gdy tatus idzie w pizdu bo mu sie znudzilo albo go przeroslo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby kobiety wybierały odpowiednich facetów to nie było by takich problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfkfg
wybieraly odpowiednich facetow,omg. Jakbys wiedzial,ze sie przewrocisz,to bys sie polozyl. Jak to jest miec tak tepe i wredne lby,co? Niespelnieni jestescie chyba,frajerstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku jej
Ciężka sprawa...na zakochanie nie ma mocnych. ale fakty są niestety takie; 22latek to jeszcze trzpiot. Nie oczekuj od takiego dzieciaka, że będzie odpowiedzialny. Musisz przeboleć...ja bym odradzała pisanie, kontakty. Im ich będzie mniej tym szybciej się pozbierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laudes Laudes
22-latek i pięcioletnia córka - żeby mieć pięcioletnią córkę musiałby ją mieć w wieku szesnastu lat - kiedy pewnie sam grał w gry na komputerze i chował się przed rodzicami z piciem piwa. To byłoby nieprawdopodobne gdyby się nie przeraził - no bo co, za pięć lat ona już będzie duża, zacznie mieć swoje zdanie na każdy temat, a on ledwo studia skończy. Tok myślenia pewnie był taki ze bez wzgledu na to jak by sie nie starał to będąc z Tobą nadal ona w pewnym momencie powiedziałaby mu "spie.. gowniarzu, nie jesteś moim ojcem tylko dzieciakiem". Nie znam go, ale z tego co piszesz wątpię by myślał w kategoriach "nie moje dziecko, bękart itd." On jest bardzo młody, ona ma ojca który się nią interesuje, wychowuje - gdyby ojciec dziecka Cię olał i nie interesował się małą to byłoby jeszcze co innego, bo będąc z Tobą w pewnym momencie siłą rzeczy stałby się dla niej kimś w rodzaju ojca. A tak? Ty masz dobry kontakt z byłym, pieniądze na dziecko. Nigdy nie będzie dla Ciebie na pierwszym miejscu, mógł sobie pomyśleć że dla dziecka pewnie gdzieś po "prawdziwych" babciach i dziadkach. Ja rozumiem że on się przeraził... przecież w razie czego... Piszesz że wielka miłość i w ogóle. Ale wielkie miłości się wypalają, mnóstwo ludzi może o tym zaświadczyć. Gdyby żył z Tobą, z dzieckiem kilka lat, zżył się z nią - a potem nagle puff. Gdyby związek się rozpadł to przecież nie zobaczyłby jej nigdy więcej więc ile warte takie "ojczymowanie"? Gdyby był starszy to na pewno patrzyłby na to inaczej, ale tak... no przykro mi. Jedyne co mogę powiedzieć to: pozwól mu odejść. Jeśli miłość okaże się silna to on wróci. Jeśli nie, to nie masz czego żałować, bo im dłużej trwałby ten związek tym gorzej byłoby potem (wiem, że to żadna pociecha).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabelkaa idż
się suko utop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ki9oitrue45we5r6o78y090o-p
Hej wiesz co uważam że powinnaś dać facetowi odejść. Ja będąc w jego wieku bawiłam się na całego, obecnie mam 29 lat i nadal nie jestem gotowa do bawienia się w rodzinę i macierzyństwo, mimo, że mam stałego partnera od 6 lat. Moim zdaniem mężczyźni dojrzewają później i jeśli już chcą mieć rodzinę to raczej nie w wieku 22 lat. Z pewnością się w Tobie zakochał ale mała stanowi mur nie do przeskoczenia. Ja też potrafię bawic się z dziećmi, mam z nimi dobry kontakt ale ogólnie ich nie lubię i nie chcę mieć swoich. Każdy się dziwi jak najpierw zobaczy jak potrafie z nimi się bawić i rozmawiać a potem mówię że mnie macierzyństwo nie interesuje. Myślę że Twój facet, nie jest gotowy na takie poświęcenie i to nic niezwykłego w tym wieku. Ja mając 22 lata poznawałam full ludzi na studiach, imprezowałam i nie w głowie byly mi poważne związki. Rozumiem że Cie to boli a musisz też spojrzeć jego oczami. Nawet jeśli nie miałby być jej ojczymem (choć w dłużej perspektywie nie ma na to opcji by nie był) to i tak oznacza to związek z kobietą i jej dzieckiem a nie tylko z nia samą. Taki związek jest zupełnie inny niż wolny od zobowiązań macierzyńskich. Niestety wydaje mi sie ze wasze interesy nie idą w parze. Życzę Ci szczęścia, jeśli nie z nim to z innym, w końcu tarfisz na kogoś kto pokocah Ciebie i małą. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
chlopak, zwlaszcza tak mlody, nie musi akceptowac dziecka, nic na to nie poradzisz. Daj mu odejsc. Nie uwazam Cie za gorsza z racji posiadania dziecka,ale w tym momencie zle dobralas partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała ni
a co ku rwa jak będą mieli wlasne dzieci to im nie będzie spalo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala ni: WLASNE a CUDZE to jest roznica :D I wybaczcie jezeli kogos uraze ale kobieta z przychowkiem z poprzedniego zwiazkow jest gorsza od tej ktora takiego problemu nie ma. Zapewne kochaja wlasne dzieci itp. ale niestety fakty mowia same za siebie. nikt nie chce marnowac wlasneych finansow, czasu, zycia nasienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukając sensu w bezsensie
dziekuje za odpowiedzi na "poziomie" niektóre byly bardzo nie miłe,szczególnie dzieki za wypowiedz jednego z mezczyzn który podniósł mnie na duchu bo reszta zjechala mnie z góry na dół.Ale stało sie coś ważnego dzis......przyjechał do mnie zebysmy porozmawiali,powiedzil ze jet to trudne dla niego w takim mlodym wieku podjac decyzje tak wazne i odpowiedzialne ale chce to zrobic,ze razem damy sobie rade.Chce powoli budowac relacje z moja córką,malymi krokami.Zaproponowal dzis wyjscie razem na lodowisko,mówil tez o tym ze jak bedzie mu nadal ciezko to mozemy sprobowac porady psychologa ze nie wstydzi sie pytac,ze zalezy mu na mnie ale wie ze córka jest czescia mnie i ze przemyslal to i zrobi wszystko zeby to wszystko sie ulozylo.Uffffff jakos od razu mi lepiej,mam nadzieje ze poradzimy sobie nawet jak na drodze stana nam tacy niezyczliwi i zawistni ludzie jak niektórzy tutaj,nie wiem jakim trzeba byc potworem zeby uzywac słow ktore padly tutaj niepotrzebnie,krytyka uczy ale obrazanie kogos i dziecka nazywajac je bekartem jest ciosem ponizej pasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uoi-0-76tr
22 lata tyle ma moj syn ,ja bym mu wybila z glowy taka dziewczyne jak ty!!! 26 lat masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lelolelo
Jesteście nienormalni, ludzie. tyle pomyj wylewanych na laskę tylko dlatego, że zakochała się. Może i nieodpowiednio, to się dopiero okaże, ale nie wam to osądzać. A w tematach o usunięciu ciąży tacy jak wy wypisują bzdury w rodzaju "nie usuwaj, jeszcze spotkasz kogoś kto pokocha ciebie i twoje dziecko". Chwilę później w innym temacie wyzywacie od babonów, bękartów, suk . Rany boskie, kto was tak skrzywdził w życiu, że tyle jadu i nienawiści macie w sobie? Autorko, nie przejmuj się tymi wpisami. Dojrzałość nie jest kwestią metryki, zresztą, twój partner wydaje się całkiem dojrzałą osobą, mimo tak młodego wieku. Ale tak też bywa. I wiesz, życie pokazuje, że kobiety z dziećmi z pierwszych związków często układają sobie życie w drugim związku. Czego i Tobie życzę. mam nadzieję, że Ci się ułoży. I wiesz, tak naprawdę jesteś jeszcze bardzo młoda. 26 lat, to naprawdę żaden wiek w dzisiejszych czasach. Masz mnóstwo czasu, i na nowy związek, i na nowe dzieci. Wszystko przed Tobą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
już widzę to "budowane relacji" - żebyś tylko po gówniarzu nie rozpaczała, jak się jakaś młodziutka i wolna laseczka pojawi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8795ik
wez mnie nie rozsmieszaj autorko,sama sobie spiepszylas zycie,msamotne macierzynstwo to nic przyjemnego i jeszcze chcesz 22 latkowi zlamac zycie?on jest w takim wieku ze chce sie bawic,poznawac ludzi,korzystac z zycia a nie nianczyc obce dziecko,wez sie ogarnij,spalas z byle kim ,a teraz wielki placz ze on chce odejsc:O i bardzo dobrze,wychowuj sama to dziecko a nie szukasz sponsora,akurat wielka milosc:D ksiazek sie naczytalas za duzo i wierzysz naiwnie ze taki mlokos zajmie sie toba i corka;D smieszna jestes,on pewnie zaraz pozna wolna bezdzietna,[po co mu starsza baba z inwentarzem..puknij sie w czolo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukając sensu w bezsensie
z byle kim,kobieto...dziecko mam z mezczyzna z ktorym bylam 6 lat.Przez wlasnie takich ludzi jak ty zabijaja sie nastolatki,nawiazuje tutaj do tego ze ja ta krytyke znosze normalnie ale jest duzo mlodszych dziewczyn,szukaja podpowiedzi co robic jak dostaja takie odpowiedzi to ja sie nie dziwie ze potrafia sie okaleczac lub odbierac sobie zycie przez wlasnie takie hieny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kota Strofa.
Autorko ja jestem żywym przykładem, że taki zwiazek może się udać. Różnica jest tylko taka, że mój mąż jest ode mnie młodszy 4 lata - choć i tak uważam, że to dużo. Przede wszystkim nic na siłę, im bardziej będziesz próbowała go nakłonić do współistnienia z Wami (czyt. z Tobą i córką) , tym bardziej on będzie uciekał. Inicjatywa tych relacji musi wyjść od niego. Nie oczekuj, że kiedykolwiek pokocha małą jak swoją córkę, bo to jest po prostu niemożliwe. Musisz nastawić się na masę problemów i nie możesz być tzw. ciepłą kluch, nieporadna sierotką, bo Twoja córka zwłaszcza w sytuacji w jakiej się znalazła potrzebuje mamy pewnej siebie, odważnej, która na pierwszym miejscu będzie stawiała jej potrzeby, troski, a nie nieszczęśliwą miłość. jesteś zraniona po poprzednim związku i stąd zapewne taka Twoja kruchość emocjonalna. Weź pod uwagę jednak, że może się tak zadrzyć, żo partner utraci Twoje zaufanie lub odejdzie i co wtedy? Rozpadniesz się na kawałki, rozsypiesz w pył, bo to koniec świata? Otóż nie koniec i życie będzie trwało nadal, a Ty zdaje się masz je dla kogo kontunować. Pomyśl jak wtedy da sobie radę Twoje dziecko widząc mamę w totalnej rozsypce. Jej dopiero zawali się świat. Popatrz na to z perspektywy swojego dziecka, a przede wszytskim z perspektywy kobiety wolne, niezależnej, silnej. Życzę Ci z całych sil powodzenia i jeszcze jedna rada - nigdy, ale to nigdy nie korzystaj z tego typu forum, gdzie byle debil i cham ma możliwość pisać, bez żadnych konsekwencji wypowiadanych słów. Uszy do góry i bądź silna, weź się w garść. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem w podobnej sytuacji, mój mąż tez jest odemnie młodszy o 4 lata, mieszkamy razem 7 lat, po slubie jesteśmy 3, razem zamieszkaliśmy bylismy 3 lata, moje dzieci mają 12 lat, mój mąż tez na początku panicznie sie bał tego co będzie, czy da sobie radę, bylo kilka rozstań, nigdy nie nalegałam na jego powrót, czekałam aż będzie gotowy, albo odejdzie całkiem, teraz jesteśmy najszczęsliwsi na świecie, mąż kocha dzieci bezgranicznie, zwłaszcza córka jest jego oczkiem w głowie. ale musisz mu dać czas, musi sam się przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebadziew...
Powiedzmy sobie szczerze: samotnym matkom zawsze będzie trudniej znaleźć odpowiedniego faceta. Powodów jest milion, a najważniejszy chyba najbardziej prozaiczny: bardzo niewielu facetów jest w stanie pokochać dziecko innego mężczyzny. Jeśli już zrodzi się w nich instynkt tacierzyński, to zawsze będą chcieli mieć swoje. I nieważne, czy dziecko to wpadka, nieudany związek czy kobieta jest wdową. Powody mogą być różne, a fakt pozostaje faktem: jak słodkie by nie było dziecko nadal jest to dziecko innego faceta. Autorko, Ty rzuciłaś się na jeszcze głębszą wodę wybierając sobie 22-latka. Nie znam i nigdy nie znałam faceta w tym wieku, który byłby gotowy na dziecko ("nowe" czy odchowane). To po prostu zbyt młody wiek - mężczyźni mogą być świetni, kochani, do rany przyłóż, ale nie będą ojcami, takimi prawdziwymi. Ja na Twoim miejscu odpuściłabym ten związek. Niestety wszystko świadczy o tym, że nie ma on żadnej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny mężczyzna
Jak to czytam to mi się wierzyć nie chce. Ludzie tu bzdury piszą bo za młody bo taki bo smiaki a dziecko to bękart a co niektórzy, że mają takiego syna i taka kobietę wybili by z głowy. Ci sami gdy zostaną rzuceni potem płaczą i mówią, że oni chcą tylko kochać i być kochani. Więc ja pytam co najważniejsze miłość czy szukanie problemów typu on czy ona ma bagaż, dzieci, przeszłość. Normalnie każdemu kto uważa, że 22 latkowi można wybijać z głowy kobietę 26-30 letnią z dzieckiem, dziećmi lub kobiecie 22 letniej faceta po rozwodzie i z dziećmi powiem tyle: Jak ktoś jest dorosły to za niego decyzji nie podejmujcie, a jak szuka miłości i za swoją miłość dostaje miłość od kogoś to cała reszta i dzieci i problemy powinien uważać za mniej ważne. A skoro szukacie wygody, zero problemów i najlepiej panny czy kawalerowie na białych kloniach to szukajcie dalej, lecz gdy z tych poszukiwań zostaną zgliszcza to sobie uświadomicie, że człowiek się liczy a nie jego bagaż i jeśli komuś ktoś się podoba i pokochał go to powinien nauczyć się funkcjonować w takim związku gdyż złego nic w nim nie ma. Sam mam bagaż i jestem po przejściach i to większych od autorki, ale wiem jedno kobiety to ja nie chce jeśli nie zaakceptuje mnie wraz z moim bagażem z przeszłości i niech mi na usta nie ciśnie, że kocha mnie i tego szuka dopóki jej się dużo wydaje. Bo znałem taką co mówiła, że kocha a jak się dowiedziała, że mam dzieci i jestem po rozwodzie uciekła od razu bardzo dobrze. Dowiedziałem się ile warte było jej kochanie. To tak jak wygrać w lotto ileż to wtedy chętnych do kochania będzie żeby się przytulić do czyjejś forsy. Ja jak pokochałem kobietę to mi jej dziecko nigdy nie przeszkadzało bo i nawet weselej było, a jak odeszła z innym bo był bogatszy to do dzisiaj szkoda mi córki bo wiem, że ona tęskniła za mną i do dziś się znamy a jej mamusia nie jest wcale szczęśliwa. Niestety ktoś miał więcej kasy. Więc pytanie czego chce kobieta z dzieckiem czy bez: Miłości, faceta który pracuje chociaż nie musi być milionerem i wtedy ona też potrafi pójść do pracy żeby było lżej czy chce jelenia do wychowania dziecka i łosia do zarabiania kasy wmawiając mu, że ona go kocha? Miłość wszystko zniesie a nie będzie się rozglądać czy aby ja kocham go czy kocham jego kase, pracę dopóki mi daje a jak straci pracę to czy wesprę go i pomogę czy po prostu odejdę szukać lepszego towaru. I to jest ważne. Jak kogoś szukacie zastanówcie się co jest ważne w tych poszukiwaniach bo jeśli np. No żeby był ustabilizowany emocjonalnie, pracował, kochał mnie, pomagał mi w obowiązkach i wspierał kiedy go potrzebuję (to szukacie miłości), ale jeśli no żeby pracował, kochał mnie, zabierał mnie czasem do clubu, czasem jakieś fajne wakacje, no fajnie jakby miał swój dom i samochód albo mieszkanie, chodził ze mną na spacery, nie miał pretensji, że nie ugotowałam nawet jak nie pracuję, że nie sprzątam albo jak tylko wtedy gdy mi się chce (to szukacie łosia, kasy i jesteście lenie). Dlatego warto się zastanowić czego chcę kochać dla kasy czy dla miłości. Sypiać z facetem bo go kocham czy to co mi daje. Każdy człowiek powinien zrozumieć, że jak chce coś mieć niech sam zapracuje na to a nie tylko ciągnie od innych i ja uwielbiam cwaniakujące laski, które mówią, że ten obdarty a ten taki, a ten z kolei jaką ma furę zajebistą od razu wiadomo z kim ma się do czynienia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno nie trzymaj sie
chlopaka, ktory najwyrazniej nie jest dla Ciebie. Widac jego milosc do Ciebie nie jest tak ogromna, skoro przeszkadzala mu Twoja corka. Zreszta nie oklamujmy sie, chlopcy w tym wieku to jeszcze dzieci, mialabys kolejne dziecko na glowie, i kiedy by wam spowszednialy motyle w brzuchu to sama bys go pogonila, za duzo roboty z takim dzieciuchem, masz juz jedno swoje. I przypadkiem nie przerzucaj na swoje dziecko odpowiedzioalnosci za ten nieudany zwiazek, bo to nie jego wina. A jakbys miala tak robic, raczej oddaj dziecko tacie i zabieraj je tylko na weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem dziecko to był tylko pretekst dla niego. Moze w ogóle nie jest gotowy na zwiazek. Teraz wydaje Ci się ze to ten jedyny bo płyniesz na silnych emocjach. Ja osobiscie odpusciałabym sobie faceta, który nie chce z jakis tam powodów się ze mną zwiazać. Nie masz na jego decyzje wpływu i daj mu to prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac ze katole tu pisza
ktorzy najpierw potepiaja aborcje, a potem dziecko wyzywaja od bekartow a matke od puszczalskich. Spadac tepaki do kosciolka, tam wasze miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wymiękł,bo zdaje sobie sprawę,że jak nie wyjdzie,a on z dzieckiem się do siebie przywiążą... :O x x A Żeluś to juz nie pierwszy raz wyjeżdża z jakimiś tekstami o rozwodnikach.Aż z ciekawości spytam: dla naszej drogiej Żabki rozwodnik to drugi sort,prawda?A rozwodnik dzieciaty to już pewnie w ogóle trzecia kategoria? :O Ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiście tak nieetyczni
mogą być tylko katolicy. Autorko nie bierz tego na poważnie, że Cię tu obrażają, oni mają mózgi wyprane kościołem i są po prostu złymi ludźmi. To nie ma nic wspólnego z Twoją sytuacją. Życzę Ci powodzenia i miłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bareta
cały problem tkwi w różnicy wieku, on jest za młody na taką historię, nie jest w stanie zrozumieć tego wszystkiego - radzę znaleźć odpowiedzialnego faceta ( najlepiej po przejściach) który bedzie chciał założyć na nowo rodzinę i pokocha Ciebie i Twoją córeczkę a Ty pokochasz go i jego dziecko z poprzedniego związku - daj sobie spokój z jurnymi młodzieńcami :-P którzy zawsze "kochają najbardziej na świecie" i wolą bzykać wolne panny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×