...mam beznadziejne życie...

Uważam że rodzice zniszczyli mi życie, mam zeza - nigdy mi tego nie zoperowali bo rzekomo się bałam... teraz nie mam widzenia obuocznego i nie mogę zająć się tym co tak bardzo lubię - informatyką... nie potrafię robić nic innego... czuje się okropnie, jak śmieć - mamy jedno życie a moje właśnie legło w gruzach - chce umrzeć już...

A teraz za późno na operacje?

na operacje nie ale widzenia obuocznego które jest przeszkodą naczelną nigdy już nie odzyskam - można je odzyskać jeśli się zoperuje do 6 roku życia...

masz zeza po ktoryms z rodzicow? ja naszczescie mialam operacje :p

nie, ale to oni decydują czy poddać operacji swoje małe jeszcze dziecko... mam do nich żal i wstręt bo zniszczyli mi zycie. Ciężko znależć prace, szkołe itp. jeśli państwo uważa mnie za kaleke bo nie mogę się uczyć w zawodzie który kocham i wielu wielu innych pomimo świetnej ostrości wzroku to niech mi dadzą rente a nie karzą się męczyć w świecie przyzwyczajonym do piękna, gdzie wszyscy uważają mnie za kogoś gorszego...

wspolczuje no ale nic juz nie zrobisz

nie bronię twoich rodziców bo dla dziecka należy robić wszytsko.... ale spójrz na to trochę inaczej, kiedyś były inne czasy, mniejszy dostęp do usług medycznych,mniejsza swiadomość ludzi, rodziców, oni na pewno nie chcieli dla ciebie źle, może nie wiedzieli, bali się itd wiesz zawód to nie wszystko w życiu, nie tylko informatycy są fajni :) nie roztrząsaj przeszlości bo nic to juz nie da... po prostu MUSISZ zająć się czymś innym w zyciu i na tym się skup, jest milion rzeczy które można robić.

wiesz moja sąsiadka ma czteroletnią córkę, urodziłą się zdrowa, rozwijała się normalnie aż do 3 lat, potem zaczęły się problemy, wczoraj okazało się że jest nieuleczalnie chora, z czasem nie bedzie chodzić, mówić... i nie dożyje 18-tki... a TY piszesz że twoje zycie legło w gruzach!!!! Boże widzisz a nie grzmisz!

każdy ma swoją karme i swoje zmartwienia, ja się od dziecka tylko tym pasjonowałam nie chce być telemarketerem za 1400 i całe życie bide klepać... nie mogę bo nie mam własnościowego mieszkania i nic tak właściwie a mam talent do informatyki i wiem że byłabym lepsza od wielu innych dobrze widzących osób... to jest mój dramat...

przestań sie nad sobą użalać! może masz talent do info, może nie, nie sprawdzisz tego. Nie musisz być telemarketerem, możesz być nauczycielem, geologiem, geofizykiem, anglistą, inspektorem bhp, sprzedawcą, pracowac w jakieś fabryce czy nawet sprzątać.

miliony ludzi w tym kraju nie mają własnego mieszkania i żyją.

jezu, przecież ja nie pije do mieszkania... chciałam poprostu być kimś mam aspiracje, talent, wiem bo jestem na razie niezłym hobbystą ale chciałam zamienić pasje na zawód i tu są schody...

a do czego potrzebne ci jest to widzenie skoro sobie dobrze radzisz to ja nie wiem w czym problem

w tym że nikt w poważnej firmie na stanowisku poważnym nie zatrudni osoby bez wykształcenia kierunkowego którego nie mogę zdobyć bo nie mogę się uczyć w tym kierunku gdyż nie dostane odpowiedniego zaświadczenia od lekarza o możliwości nauki w zawodzie a ono jest niezbędne...

na na lewo nie mozesz go zalatwic pokombinuj

Pewnie nie jest tak zle... podeslij moze zdjecie niech sie jakis specjalista wypowie czy da sie zrobic operacje czy nie nie wiem nie znam sie ale pewnie sa przypadki w ktorych nie mozna robic operacji

ja mam zaćmę od urodzenia. U mnie przeciwnie, rodzice zrobili co mogli, jestem im wdzieczna ze dopilnowali a w tamtych czasach rzeczywiscie nie było to łatwę, ale i tak widze gorzej niż osoba nie mająca żadnej wady wzroku. tez nie mam obuocznego widzenia i akomodacji ale ciesze sie że widze, ze nie musze nosic okularów, że moge normalnie pracowac, też mi się medycyna marzyła a skończyłam jako urzedniczka, ale nie załamoało mnie to. Przeciez wcale nie mam gwarancji ze jak bym miała zdrowe oczy to bym ta medycynę skończyła a jesli tak czy dała bym radę sie przebic jako dobry lekarz w tych czasach, moge tak sobie gdybać a nigdy sie nie dowiem wiec wolę sie cieszyc z tego co mam i tobie tak radze

widzenia obuocznego nie bedzie juz mial nie rozumiesz operacja tu nic nie pomoze do tego wyzej

Ale po co ci widzenie obuoczne na informatyce? Pierwsze słysze, że ktoś tego wymaga. Serio. Mój kumpel studiujacy informatyke nawet nie musiał oddawać badan na studia, więc...

Ja tylko napisałam że tez nie mam widzenia obuocznego i że da sie z tym zyć a wręcz na co dzień wcale mi to nie przeszkadza, fakt , może sie już przyzwyczaiłam ale naprawdę sie nie czuje z tego powodu nieszczesliwa