od męża na dzień kobiet dostałam...

monsz wezmie mnie do bódki z chambórgerami

a potem okadzi mnie dymem z najtańszych petów

że mi nic nie kupi, bo mu 100razy powtarzałam, żeby tego nie robił. Zamierzam sobie osobiście zakupić kosmetyki w ramach prezentu

Ja dostałam od męża 1000 zł na zakupy dla siebie:)Mąż zostaje z dzieckiem a ja jadę z koleżankami buszować po sklepach:)

Obietnicę że umyje mojego brudasa (samochód);-)

Kochanie, z okazji dnia kobiet kupiłem Ci yorka: http://allegro.pl/york-zestaw-combi-do-sprzatania-4-czesciowy-i2946385690.html :D

ale Ci dobrze...1000 zł na zakupy.Ja pewnie nawet kwiatka nie dostanę.I nie pamiętam kiedy sobie coś kupilam:/

i już nic nie dostane zresztą jak zawsze

No dostałam:)Co w tym dziwnego:)Swoich pieniędzy ruszać nie muszę:D

a ja dostałam dużego lizaka w kształcie serca

Torebke z nowej kolekcji kazar

a ja dostałam 2 rozyczki -jedna od meza ,druga od syna.......wolałbym bukiet np.tulipanow z biedronki

Ja dostałam cos fajnego: mąż wziął wolne w pracy, rano obudził mnie seksem, potem zawiózł mnie na badania krwi, nastepnie posprzątał dokładnie mieszkanie i zrobił kurczaka w sosie słodko kwaśnym z ryżem i suróweczką:) wieczorem zamawiamy sobie pizze i jeszcze raa sobie do łóżeczka wskoczymy :P wychodzić sie nam nie chce bo zimno:P

WASZE !! jedyne co dostaje to zawsze,ale to zawsze jakies kwiatki z BP kupione na stacji pod domem (jesli akurat tankuje) masakra..nigdy nic wyjatkowego --aaa raz na pozcatku zwiazku dostalam perfumy ze sklepu pod naszym blokiem plus Odzywke do wlosow z biedronki (bo widzial,ze taka sobie keidys kupilam a staly przy kasie) ..BOZE dlaczego mi sie nie trafil jakis romantycz czy pomyslowy facet..ehhh masakra wiecznie sie o to oburzam -oczywiscie przy kazdej z okazji (urodziny,dzien kobiet rocznica itd) dostaje prezent wieczorem jak inni MU przypomna-nigdy rano....a naprawde tak niewiele trzeba- glupie sniadanie do lozka chociaz masakra na wejsciu dostanie pilotem w glowe jak zobacze ,ze trzyma kwiatki z BP

dostałam płaszczyk, który kilka dni temu mierzyłam,ale stwierdziłam,ze za drogi, a maz mi go wziął

ja dostała wyjazd do teściowej na jej urodziny. strasznie romantycznie:) no ale życzenia mi rano złożył

teraz moge jeszcze dopisać jeszcze długą rózę od synka, za swoje kieszonkowe kupił,o ktore wczoraj sie upomnił:D ma chłopak gest:P

a ja dostałam komplet biżuterii - kolia z brylantami , kolczyki i bransoletka

ja nie dostałam nic, nawet kwiatka czy życzeń zresztą jak co roku. No chyba że prezentem miała być poranna awantura:)

tylko jak już się przebzykasz to nie zakładaj tematu o plamieniu w 11tc :D

a ja dostałam czekoladki i kwiatka mimo że nasza rocznica też dzisiaj wypada 10 to się mocno nie wysilił Ja rano zostawiłam mu niespodziankę sweterek, baloniki, ptasie mleczko..... a kwiatka dopiero po południu lub pod wieczór niesie tak jest u mnie

Nie miałam żadnych plamień od początku ciąży wszystko wzorowo więc wolno nie? Co to niby celibat teraz w ciazy ma byc? No jeszcze o tym nie słyszałam. Zadrościsz czyżby?:) Miło

ma swoją kase a mąż swoja?

Ja dostalam bieliznę i perfumym, a do tego tort i paczkę słodyczy, a przedwczoraj mówilam mu,ze zaczynam dietę...

tak jest co roku wiec sie przyzwyczailam.wieczorem to ja zrobie mu prezent i wcisne dzieciaka,a sama zabaluje

normalnie, ja tez mam swoja kasą, a kasa meza jest wspolna:P

patelnie i noze hahahha nie moge :D

bez sensu macie z tymi 2ma portfelami w małzenstwie

Ja od swojego dostałam pół kilograma cukierków czekoladowych Wedla kupionych na wagę w Biedronce. Połowę stanowią Pierroty, bo On je lubi:) a resztę Bajeczne, bo Mu się wydawało, że je lubię. Znalazły się jeszcze trzy Paryskie, ale ich nie lubię. Ogólnie stwierdzam, że kupił te cukierki, bo sam je lubi:)

a ja dostałam chyzantemy:D bo pomylił z hiacyntami:D