Synek ma 38,4 gorączki. Podać coś, zbijać gorączkę czy czekać?

To na pewno ząbkowanie. Co robicie przy takiej temperaturze?

no pewnie że zbijać, gorączka powyżej 38 stopni jest bardzo niezdrowa dla takiego dziecka

jeszcze pytasz? na co czekać? ja bym już dawno podała.

zbić tak, ale nie jest niezdrowa, to dobry znak, znak, ze walczy z chorobą

Nam lekarka z kolei zaleciła, by nie zbijać gorączki poniżej 38,5. Bo wtedy organizm walczy i jeśli nie ma żadnych innych niebezpiecznych objawów, typu wymioty, biegunka to najlepiej nie ingerować w organizm. Dlatego pytam co Wy robicie w takim przypadku.

ja podaję od 38 st. Po co męczyć dziecko?

dziwna jesteś jak bedzie maił 38,5 to podasz, teraz ma 38,4 i nie podasz.

Gdy dziecko ma już 38' zbijam, gdyż wyzsza jest czasem trudna do oanowania, osłabia dziecko.

Zbijam, tak jak zalecila nam pediatra.

do tej co dziwna jestem - no chyba jest różnica (niewielka bo niewielka) między 38,4 a powyżej 38,5.

zbijam od 38, tak mi kazała pediatra, bo moje dziecko bardzo gorączkuje przy ząbkowaniu (piątki to masakra, przez tydzień gorączki dochodzące do 40,6) i jednocześnie powiedziała że teraz jest nowa moda"na niezbijanie, bo organizm walczy" ale że to kretynizm, bo wysoka gorączka może spowodować u dziecka problemy z układem krążenia, zaburzać pracę mózgu, prowadzić do odwodnienia (mimo podawania napojów) i jeszcze wiele innych rzeczy, np zaburza pracę wątroby itp

No tylko właśnie po moim dziecku nie widać, by się męczyło. Ani humoru nie ma gorszego, nie płacze, normalnie się cieszy, je, żadnych innych groźnych objawów też nie ma... Jakby miał, to nawet bym tu na kafe nie pytała. Jest rozpalony, nic poza tym. Mam paracetamol hasco, podać?

No to widzisz, Twoja pediatra a tak, a moja tak. I kto ma rację?

Ja zabijając jak jest 38.4 a jak jest 38.3 to czekam

zdaj się na swoją intuicję w takim razie, moje dziecko nawet przy 37,5 stopniach czuje się źle, więc nawet bez zaleceń lekarza i tak bym mu podała lek żeby go nie męczyć, skoro Twoje dziecko czuje się dobrze to obserwuj i mierz mu co 15 minut gorączkę, ale powyżej 39 jest już bardzo trudno zbić, wierz mi, ten tydzień ząbkowania to był koszmar, mierzyłam mu i miał np 37,8, pomyślałam poczekam 15 minut a po tych 15 minutach było 40,2 i wtedy podany nurofen zaczynał działać po bardzo długim czasie a dziecko mi prawie majaczyło (może nawet nie prawie)

jezu autorko skoro jesteś taka mądra to nie zbijaj, czekaj, po co się pytasz? męcz dziecko dalej i odczep się

koleżanka8 A czy ja się do Ciebie przyczepiłam, że mam się od Ciebie odczepić? Weź wyluzuj jędzo.

zamiast pisać tutaj dyrdymały to zmierz lepiej dziecku temperaturę

Jak ja bym miala goraczke i bym sie fatalnie czula to od razu bym cos wziela wiec dlaczego mam maczyc dziecko i mu nic nie dac?

Póki co spokojnie sobie śpi, a przed zaśnięciem miał już 38,2.

pewnie ze podaj coś na zbicie temp . Po co męczyć dziecko.

czarna - napisałam, że moje dziecko nie czuje się fatalnie. Czuło się bardzo dobrze.

tak ma sie swietnie i śpi, chyba, że masz zły termometr przy 38,4 moje tak doskonale nie wyglądało

to jak spi to zostawic dzieciatko w spokoju. moze jak wstanie to po goraczce nie bedzie sladu:)

A teraz mi podpowiedzcie na wypadek jakby małemu jednak podskoczyła temperatura: na ulotce jest podany schemat obliczania dawki leku od 4 do 8 miesiąca życia (do 7 kg) - 4 ml od 9 do 11 miesiąca do 8 kg) - 5 ml od 1 do 2 lat (do 10,5 kg) - 6,5 ml Mój synek ma 6,5 miesiąca i waży 9,5 kg. Jaką dawkę mu podać?

Ale koleżanko8 ja nie piszę o Twoim dziecku tylko o moim. Uważasz, że jakby się źle czuło to bym sobie tutaj na kafe pogaduszki urządzało?

A termometr ma zwykły, na rtęć. Więc chyba dobry.

ja bym dała 6 ml, patrzy sie na kg dziecka, jak dasz za mało na kg to nie poskutkuje ale to lekarz powinien określić

no i dobrze wiesz co mam na mysli przekomarzasz sie czy masz podac czy nie, a jak każdy radzi, że masz, to ty wtedy, ze nie, bo twój pediatra tak a tak no błagam

ja bym juz podała 5 ml