Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama obecna i... przyszla

Chrzest-czy dziecko musi byc na calej mszy czy moze przyjsc do Kosciola pozniej?

Polecane posty

Gość mama obecna i... przyszla

w ta nd corka bedzie chrzczona. Nie wyobrazam sobie siedziec z nia w Kosciele przez ponad godzine....jest strasznie marudna, w dodatku jest lekko przeziebiona. Czy ktos moze z nia np przyjsc w trakcie, zeby dziecko sie tyle nie meczyl, nie wiecie moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziala co wiedziala
W Polsce to raczej musza,kiedys musialy nie wiem jak teraz jest.trzeba bylo siedziec w pierwszych rzedach z dzieckiem na reku ,masakra to byla i cala msze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrs.Elitte
no co Ty, jaja sobie robisz, jak to później?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrs.Elitte
mozesz wyjsc na zakrystie jak dziecko np. bardzo placze, ale przeciez nie w kazdym momencie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo chrzcic kiedy
jeszcze byla mala to bys nie miala takich problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama obecna i... przyszla
no wlasnie tego sie obawiam... w grubym ubranku i kocu, wyrywajaca sie ;/ koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMani
Dziecko musi być na samym początku, bo przecież są takie wstępne obrzędy itd. Ja byłam z dzieckiem na samo wejście, potem wyszłam bo zaczęła marudzić i wróciłam po kazaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjknjknjk
Ale jak to sobie wyobrażasz?? Dziecko przyjdzie później na swój chrzest?? To tak jak byś się pytała czy musisz być na swoim ślubie :D ludzie to mają pomysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziala co wiedziala
Bo to glupota jest by byc z dzieckiem na calej mszy u nas jest tak,ze na mszy jest ten kto chce byc,a sama ceremonia chrztu odbywa sie juz po mszy i wtedy dopiero dziecko sie przynosi.Oczywiscie nie jest to narzucone,bo jesli rodzice chca moga z dzieckiem byc na calej mszy,ale nie musza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
Mi ksiądz sam kazał przyjść na koniec mszy, bo było zimno a córka była dopiero co po zapaleniu płuc, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to bylo
tak, ze ja z moim partnerem bylismy na porannej mszy, a na msze po ktorej byl chrzest poszli goscie, my z dzieckiem przyszlismy po mszy na te 15minut chrztu z kolei jak szwagierka chrzcila to nie bylo zadnej mszy tylko tez sam chrzest wiec wcale nie jest tak ze dziecko musi sie meczyc godzine, wszystko od ksiedza zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musi byc na calej mszy
Na jednym chrzcie jak bylam chrzestna to ksiadz powiedzial ze po wstepnych obrzedach,najlepiej po ewangelii mozna wyjsc np nakarmic dziecko. Potem wrocic na reszte "procedury'". Na drugim chrzcie, to bylo z 15 lat temu i bylam chrzestna nieslubnego dziecka (ojciec dziecka mial swoja rodzine,nawet na chrzcie nie byl ),ksiadz chcial uniknac plotek i chrzcil po mszy. Sam obrzadsek tylko,kilkanascie minut to ttrwalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po to jest msza chrzcielna
aby w niej uczestniczyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po to jest msza chrzcielna
przecież to tylko ok 60 min - raz w zyciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOPIE
60 min? U nas 35 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to bylo
wytlumacz to malemu dziecku, ze ma wytrzymac godzine bez placzu bo to raz w zyciu, po cholere meczyc dziecko, stresowac tym rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ochrzcuj ja bedzie mialo
3 lata i bedzie po problemie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smsmsmud
Dlaczego narzucasz mu swoją wiarę? może pozwolisz żeby samo o sobie zdecydowało i gdy podrośnie ewentualnie zdecydowało się na chrzest lub nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieniaaaaaaa
Jaja sobie robisz autorko?????/ :/ skąd sie tacy ludzie biorą...:/ Ktos madrze napisał,to tak jakbys na slubie wlasnym nie była...puknij sie siew łepetynke:) ja np chrzcilam w sobote bowtedy u nas jest msza bardzo krótka(trwa niespełna 30min,czasem 25),mało ludzi-komfort:) Nie zdecydowala bym sie na niedziele,duszno ,kazanie długie itp.. Jedynym wyjsciem to wyjsc z dzieckiem do zakrystii a nie przed kosciol nzów..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diety
moj wnuczek w czasie wlasnego chrztu tak wrzeszczal ze corka poszla z nim do domu :) chrzest byl na początku mszy, reszta gosci zostala a najwazniejsza osoba zostala wyprowadzona :)a wlasciwie wyniesiona z kościola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddalfOlla
można mieć sam chrzest bez mszy, u mnie w parafii jest wybór, albo w czasie mszy, albo po zwykłej mszy w nawie bocznej kapłan udziela chrztu przy chrzcielnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sSamiii
sakrament chrztu nie wymaga mszy, może ona być, ale nie musi. Przecież w razie co, to przy komplikacjach przy porodzie, można na szybko ochrzcić dziecko i sakrament jest ważny. Nie ma czegoś takiego, że msza jest bezwzględnym warunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×