Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czesiek z Polski

Moja dziewczyna(która ma dziecko) mnie okłamała.

Polecane posty

Gość czesiek z Polski

Spotykamy się od 8 miesięcy. Ja mam 28 lat(po studiach),ona 24 i 4 letnią córkę. Do tej pory myślałem,że jest po maturze-tak mówiła. A nie dawno mi wyznała że ma wykształcenie podstawowe. Zdenerwowałem się. Kocham ją bardzo,niby liczy się człowiek. Uwierzyłem jej,jest mądrą,fajną dziewczyną. A ona mnie zawiodła, co ja powiem rodzicom,wiem jestem dorosły ale jednak planowaliśmy przyszłość,byłaby to ich synowa,i pewnie by pytali. A jej córka jest słodką dziewczynka,bardzo je pokochałem i się przywiązałem. Ale ona mnie okłamała, bo się wstydziła,że ja po studiach a ona nie. Zaproponowała,że nadrobi stracony czas,pójdzie zaocznie,ale co nie zmienia faktu kłamstwa. Co myślicie, jak postąpić? Sam nie wiem. Wybaczyć? Z drugiej strony to nic wielkiego,a bardzo ją kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myskaff
może się wstydziła, przecież to nie jest az takie kłamstwo które mogłoby yc powodem do rozstania... w dzisiejszych czasach matura to minimum... może dlatego ? nie wiem zawsze może iść się uczyć..... kłamstwo kłamstwem może bała się że pomyslisz jest po podstawowce to jest głupia albo inaczej.... nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wybaczyła
to nic wielkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam niepotrzebna kłótnia
skoro ja kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosasanka
Ja też bym się wstydziła przyznać do wykształcenia podstawowego. Mój mąż też miał tylko podstawowe, kiedy się poznaliśmy. Oczywiście też się nie przyznał. Braki nadrobił, ale mnie było strasznie wstyd za niego i nawet rodzicom kłamałam, że on ma średnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj Czesiek
moim zdaniem, to żadna katastrofa że takie kłamstewko wyszło na jaw. Zrozum też dziewczynę z drugiej strony, że zdaje sobie sprawę z tego że między Wami jest jednak jakaś przepaść, zrobiła to dlatego bo zależało jej na Tobie, i nie sądzę że to zrobiła perfidnie, lecz bardziej ze wstydu "musiała" Cię okłamać. Sama mam 2 koleżanki, które na własne życzenie nie uzyskały nawet podstawowego wykształcenia (oczywiście załatwiły się tak w gimnazjum) a teraz gorzko tego żałują, i nawet raz spotkałam się z taką sytuacją jak od innej koleżanki mama zapytała jedną z nich jak tam szkoła, to skłamała że chodzi do liceum zaocznie. Dlaczego skłamała? Bo było jej wstyd. Ja też miałam podobną sytuację z moim mężem, jeszcze jak byliśmy parą, mówił mi że ma maturę i do tego pięknie podkreślał że skończył technikum i zrobił studium 2-letnie. A później przypadkowo od jego mamy dowiedziałam się że jednak nie ma zdanej matury (polski zawalił). Byłam lekko zszokowana ale to nie dlatego że okazało się że jest gorszy ode mnie, lecz dlatego że mnie okłamał. I też Cię tu rozumiem. I zapytałam go dlaczego to zrobił? Powiedział że związał się ze mną wiedząc że studiuję, bał się że zwracam uwagę na to jakie wykształcenie on ma. Wystraszył się on tej przepaści między nami, bo bardzo mu na mnie zależało, bardzo się we mnie zakochał. Po prostu ogarniał go strach i wstyd. Pocieszyłam go że dla mnie wykształcenie drugiej połówki nie jest najważniejsze, że może być nawet on po zawodówce, grunt żeby był dobry dla kobiety, pracowity i żeby umiał zachować się i być kulturalnym. Jak to powiedział kiedyś ś.p. Andrzej Lepper - że inteligentnym trzeba się urodzić, a nie szlifować swoją inteligencję w szkole. Coś w tym jest ;). Uważam że jeśli ona ma podstawowe wykształcenie, ale mimo wszystko jest między Wami wszystko dobrze, jest wspaniale, to nie widzę powodu żebyś z nią zrywał. Grunt że jesteście szczęśliwi, a na Twoim miejscu nie mówiłabym nic Twoim rodzicom jakie wykształcenie ma Twoja dziewczyna. Nie muszą o tym wiedzieć. Pozdro :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zostawiła
po co taka dziewczyna,wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesiek z Polski
Może i macie rację. Rodzice nie przykładają bardzo uwagi do wykształcenia,ale to jednak podstawowe. Dzisiaj z nią porozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię rozumiem
Podstawowe, masz rację. Dlatego może zamist rozmyślać czy wybaczyć czy nie, lepiej pomyśleć nad tym, żeby dziewczyna jak najszybciej zaczęła nadrabiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siła grawitacji.
A kochasz ja? Jedli tak to wybacz kłamstwo. I pomóż jej zeby skończyła wieczorowke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cgujkkkkkkkkkkkkkkudesz
I co z tego ! Ja tez jestem po podstaowce ale otworzylam lasny interes ktory dobrze prosperuje i zarabiam 3000miesiecznie wiec swietnie sobie radze bez studiow i wyksztalcenia a moje znajome po studiach sprzataja domy tym bogatszym. Trzeba miec w glowie poukladane bo inaczej zadne studia nie pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×