czy sa tu Panowie kolo 40-tki?

...a tez chcial sie jak najszybciej spotkac. Cale szczescie, ze jednak zwalnialam tempo...

ostroznosci nigdy nie za wiele tak jak w zyciu ludzie sa jacy sa i z tym trzeba sie liczyć ,a myślisz ze na tych portalach mężatki nie udają ze są po rozwodach dobra ja juz dziekuje za miła rozmowę dobranoc

Taka niefrasobliwość w taktowaniu nowych znajomości to chyba przypadłość XXI wieku, tyle że niektórzy zapadają wręcz na tę chorobę. Bo niby w sieci można wszystko, jest się anonimowym i do niczego to nie zobowiązuje....a właśnie gdzie kultura osobista, gdzie takt i dojrzałość? Zdaje się, że na wymarciu.

dobrej nocy :)

jestem rozczarowana nie tyle internetem, co ludzmi, ktorzy w tym miejscu pokazuja siebie od strony ...mowiac delikatnie, tej gorszej

dlatego nie należy się zbytnio przejmować i trzeba mieć dystans do siebie i internetowych znajomości..

bardzo brakuje mi bliskosci, tej fizycznej rowniez, ale nie chce sie rzucac od razu na gleboka wode z kims kompletnie obcy, boje sie, bo nie wiem, czy drugiej stronie nie zalezy jedynie na chwili seksu (bez zobowiazan), ale mi tego nie powie, zeby nie sploszyc. A ja sie zaangazuje i....bolesnie rozczaruje..? Czasem watpie, czy na swiecie sa jeszcze (wolni)mezczyzni myslacy i czujacy podobnie do mnie?

literowka - z kims obcym

Czy dystansu można się nauczyć? Zapewne tak ale to również zależy od cech charakteru. A rozczarowania? Niby powinny być wliczone w "koszty" znajomości ale w podświadomości mamy zakodowane, że może tym razem się uda:)

chyba przynudzam? O tej porze powinnam byc bardziej frywolna? ;) dobrej nocy topikowicze

Juvia, a Ty jak sobie radzisz, jesli wolno spytac? Skoro jeszcze Ty i Zyon tu jestescie, to poczekam :)

czterdziestka dwojka; Pytasz o to jak sobie radzę z takimi netowymi znajomościami? Przyznam szczerze, że różnie bo ile ludzi tyle charakterów i zapatrywań ale im dłużej przebywam na forum tym coraz częściej podchodzę do znajomości właśnie z dystansem i ostrożnością. Nie zakładam nic z góry, wolę miłą niespodziankę która się rozwinie w trakcie niż rozczarowanie. Spróbuj zobaczyć to w innym świetle...gość zaprzestał znajomości...jego strata:)

to Jacek pisal o kobiecie, ktora przestala sie odzywac. Moj "przypadek" strasznie sie rozloscil, gdy zapytalam dlaczego udaje wolnego i szuka kochanki, kiedy zona rodzi mu dziecko :D twierdzil, ze chce sie rozstac z zona, ale przeciez nie bedzie sie rozwodzil "w ciemno", a dopiero gdy znajdzie inna kobiete.., Pytam o Twoje zdanie, bo moze to ja cos zle robie? Ale chyba nie....Ty tez radzisz dystans ;)

Radze i owszem ale zdaję sobie sprawę, że trudno o ten dystans gdy znajomość nabiera realnych kształtów a po chwili na głowę spada Nam "kubeł z zimna woda". Radzić wcale nie jest tak trudno ale znaleźć się w takiej sytuacji to już zupełnie inna sprawa. Nie martw się, też przez to przechodziłam:) Za każdym razem jesteśmy mądrzejsze o jedno doświadczenie życiowe:)

poznalam byla milosc przez internet i wtedy nasza korenspondencja troche jednak trwala. Uwazam, ze to moze byc dobra droga, choc ostatnio...nic mi nie wychodzi i zaczynam miec watpliwosci.

pazurek aleś sobie nick wymyśliła :D

Będzie dobrze:) uśmiechnij się:) Znikam spać bo znowu moje rzęsy narażone będą na lewitację;) Dobranoc.

??????????????????????

ejj, pomarańcze, to nie Koci Pazurek

to koci pazurek=kais

damy i nie damy. A czy to nie jest obojętnie jaką ma ksywkę.??Byle sie doskonale bawiło hoże dziewcze a reszta sie nie liczy co nie czterdziesta dwójka??:P:D

42 miałem krótkotrwały ubaw jak sie zorientowałaś ,ze stary dziad Cię nawiedził buahahahahahahahahhahahahahhahahahahahhaha.Odskoczyłaś jakbs diabła tfu ducha zobaczyła :D:D:D

Duchu czego gęgasz i wywołujesz mnie?:D

Witam z rana :) właśnie nadrobiłem topikowe zaległości, w zasadzie wieczorne pogaduchy i nasunęły mi się w związku z nimi takie skojarzenia : - tekst z "Drogówki" : ...dymasz się czy trzeba z Tobą chodzić... - wczorajszy program Drzyzgi - bezdomni szukający bogatych kobiet w necie i nie tylko, szczególnie jeden klient mi się spodobał :) "przystojny bezdomny pozna panią z kasą" :) - zawsze słyszałem ze kobiety jak małpy zanim puszczą jedną gałąź muszą złapać następną, tymczasem jak widzę faceci mają tak samo :) - dystans w netowych kontaktach - owszem potrzebny tak jak i w realnym życiu do siebie i ludzi, tylko co robić żeby ten dystans nie zamienił się w całkowity brak empatii :) Trochę rozumiem też piszącego tu Jacka ...choć podejście jest bardzo pragmatyczne - po co inwestować czas i energię w długie pisanie i kontakty netowe kiedy po pierwszym spotkaniu na żywo czar może prysnąć :) ...zaś co do małp i gałęzi, zawsze byłem zdania że odchodzić powinno się OD kogoś a nie DO kogoś, to znaczy odchodzę bo jest mi źle a nie bo poznałem kogoś ciekawszego, to ostatnie jest jest bardzo wątpliwe moralnie :))))

witam :) Matuzalem...tych watpliwych jest w necie cale mnostwo... Najczesciej szukaja jedynie kochanki na chwile, ale wiedza, ze taka szczerosc mocno ograniczy grono ewentualnych kandydatek, wiec....szczerzy nie sa :D a jedyne co pomaga ich weryfikowac, to czas wyslania maila. Zonaty jest "wolny" w godzinach pracy. Wieczorami i w weekendy go na portalu nie uswiadczysz ;) takie jasno okreslone "godziny urzedowania" zawsze powinny zapalac ostrzegawcze lampki ...

halo, odwiedzajacy nas po polnocy - moze moj pesel i zdjecie potrzebujecie? :P

Są i szczerzy 42-ka :) Większość szuka i znajduje gdy właśnie są szczerzy :) Masz fajowy wiek :) Pesel :) podaj :)

pierwsze cyferki juz znasz z mojego nicku ;) a ostatnia jest nieparzysta. Chyba tak oznacza sie plec :D

Nie bierz tak tego na całkiem poważnie.Czytam Twoje wypowiedzi często.Mam nieraz czas i zaglądam,coś nieraz walnę do śmiechu.Nie ma tak prawdę mówiąc z kim popisać o życiu "murówek" ale ... :)

42 :)- w necie też można pogadać z normalnymi ludźmi. Czasem wcale nie trzeba nikogo szukać - sam się znajdzie :)