Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hcvbnjk

powaznie...mam szanse u tego faceta?

Polecane posty

Gość hcvbnjk

Jak rozumielibyscie takie zachowanie faceta? Nie patrzy sie zabardzo jjak sie mijamy, czesto czuje ze mnie ignoruje, albo udaje ze nie widzi. Jednak jak jest w poblizu to dazy do kontaktu hmm cielesnego, stajac blisko mnie, dotykajac niby przypadkiem reki, mojego ramienia. Czasem mam wrazenie ze w moim towazystwie jest ozywiony, zmienia mu sie glos, innym tonem mowi jak ze mna rozmawia,. Co powinnam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorgbhfghjhg
to jesteście az w tak bliskim kontakcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Z pracy sie znamy tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Dlaczego bliskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alal
Z tego co zostalo tu napisane to masz chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapki z szynką
a żony nie ma przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Moze mi ktos odpisac chociaz w dwoch zdaniach? Bo specjalnie napisalam kroko i ogolnie zeby zanadto niepotrzebnie nie wchodzic w szczegoly. Hmm:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Nie ma zadnej zony. 25Lat ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapki z szynką
jak nie ma to pewnie na Ciebie leci, ale ostrzegam Cię, że faceci teraz zrobili się strasznie wygodniccy i trzeba za nich przejmować inicjatywę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Do rzeczy poprosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Leci na mnie mowisz.... to dlaczego nie patrzy sie jak przechodzi np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapki z szynką
nie potrafie tego wytlumaczyc ale oni tak mają, zaloze się, że gdyby doszlo do jakiejś waszej szczerej rozmowy to uslyszalabys od niego, że od dawna mu sie podobalas ale sie wstydzil zrobić pierwszy krok czy coś takiego. faceci to teraz takie melepety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Mokro mi się w majtkach robi gdy go widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
No nie wiem wlasnie. Widzisz jakby mu o cos naprawde chodzilo to chyba zrobilby cos. Moze naturalnie tak sie zachowuje. Moze i mu sie podobam. Ale co z tym moge teraz zrobic ? Bo moze troche na wyrost oceniam sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapki z szynką
może zagadaj do niego na "neutralnym" gruncie, czyli hm..facebook czy coś :d ale wymyslilam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Ponawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza9090
najlepszy sposob na zagadanie? napierdolic sie ;p potem wszystko idzie jak po masle;p musisz wyczaic czy na jakas impr pojdzie;p a ogolnie co do pyt to pewnie mu sie podobasz ;p olewa cie specjalnie dawkuje napiecie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Zartujecie chyba...:) wlasnie ja jestem taka raczej oniesmielona przy nim. Ale nie moge rozgryzc czy mu sie podobam, czy wlasnie pzeciwnie jest sytuacja ze on spcjalnie jak mnie mija nie patrzy, bo widzi ze ja patrze i swoim zachowaniem chce dac do zrozumienia ze nic z tego nie bedzie. ? Ale to powinien wrecz unikac mnie, a czasami mam wrazenie ze specjalnie znajduje sie w poblizu tam gdzie jestem. I co ja mam robic jak go widze? Patrzec sie. Czy tez udawac obojetnosc? A najlepsze jest to ze ja bez problemu z kazdym nawiazuje kontakt wzrokowy, a raczej oni ze mna, nikt nie ma z tym problemu. I chyba wzbudzam sympatie...Tylko on zachowuje sie inaczej i nie wiem czy robi to bo sie wstydzi, czy dlatego ze wlasnie mu sie nie podobam. Wzrok plci przeciwnej raczej przyciagam, ale w jego przypadku to widac nie dziala. .. wczesniej bywalo tak ze patrzyl na mnie ale to tylko na twarz, nigdy nie widzialam zeby patrzyl na nogi, albo na sylwetke, a inni tak robia. Wiec co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
To mam szanse czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nononononnononononono
ja Ci nie pomogę, zawsze mam problem ze stwierdzeniem, czy ktoś jest zainteresowany czy to tylko poza, czy to niechęć czy nieśmiałość... Te same wątpliwości a przeważnie potem się okazuje, że ten ktoś mnie podrywał.. Także weź tu coś zrozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że to o czym piszesz
to interpretowanie jego zachowania , że tak powiem na swoja strone ... facet ci sie podoba i dopatrujesz sie w tym co robi jakichs oznak zainteresowania bo ... chciałabyś żeby tak było jak dla mnie gośc zachowuje sie zupełnie normalnie i ja tu jakiegoś szczególnego zainteresowania twoja osobą nie widze zapytał kogoś ze znajomych z pracy czy jestes wolna ??? nie poprosił o twój numer telefonu ?? nie stara sie czesto przebywac z toba sam na sam i nawiązuje rozmowe ?? nie zaproponował spotkanie ?? nie i nie tłumaczcie sobie , ze facet jest zainteresowany ale niesmiały, boi sie ... itd, itp jak facet jest zainteresowany .... to działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Hmm:) obawiam sie ze jednak mogee mu sie podobac ale raczej nie chce on niczego ode mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogerrrr
Też tak miałem z taką jedną dziewczyną. To się nazywa nadinterpretacja. Potem wyszło, że była tylko miła :) Ale w takich sytuacjach i tak trzeba działać, bo nigdy nie wiadomo o co chodzi. Dodam, ze trzeba zadziałać w celu wyjaśnienia sytuacji jak najszybciej. Im dłużej sobie wyobrażasz nie wiadomo co tym trudniej się później pogodzić z faktem, że dana osoba tak naprawdę nie jest zainteresowana a tak często bywa :) Pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Mowicie nadinterpretacja. Latwo mowic ze trzeba sprawe wyjasnic. No nie jest to dla mnie latwe. I napewno nie zdobede sie na szczera rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Moze mi ktos napisac co powinnam zrobic bo nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna karenina 27.
No z tego co piszesz nie robisz za duzo zeby zblizyc sie do niego. Wysylasz tylko sygnaly. Hmm chyba nie jestes jeszcze gotowa zeby sie z nim mowic co?. Logiczne z tego co przeczytalam. On nie traktuje cie obojetnie. Podobasz sie, ale to nie milosc. Widac jestes zbyt niedostepna, musisz bardziej wyluzowac. Zblizyc sie do niego ale tak po kolezensku, wiecej musi byc w waszych kontaktach luzu, zartow, flirtu. Czy cos z tego bedzie czas pokaze. A siebie tez nie przeskoczysz wiec na zawolanie nie przestaniesz byc w jego towarzystwie spieta. Na wszystko potrzeba czasu. Milosc naradza sie w rozmaity sposob. Czasem trudniej przychodzi. Jak jest na tyle smialy ze nie potrafi utrzymac dystansu cielesnego to podobasz mu sie, on sie tak do ciebie zaleca, a ze nie patrzy to tylko pozory. Badz cierpliwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna karenina 27.
Masz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Anno karenino. Dziekuje. Prosze czy moglby jeszcze ktos sie wypowiedziec? Zalez y mi poznac ta prawde, wiem ze forum to kiepski pomysl, ale nteresuje mnie wasza interpretacja. Wiec jak to jest? Mam szanse tylko robie cos zle? Czy sama sobie nadinterpretuje normalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcvbnjk
Anno karenino. Dziekuje. Prosze czy moglby jeszcze ktos sie wypowiedziec? Zalez y mi poznac ta prawde, wiem ze forum to kiepski pomysl, ale nteresuje mnie wasza interpretacja. Wiec jak to jest? Mam szanse tylko robie cos zle? Czy sama sobie nadinterpretuje normalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×