prawko i panika moja

hej, muszie sie wygadac, bo zaczynam panikowac a w odmu nikt nie chce mnie juz słuchac, w czw mam egzamin na prawko czwarty, tak panikuje, ze nie zdam, umiem jezdzic wszyscy sie dziwia ze nie zdaje, ale zawsze jakies cos głupie, np wyjechałam na pozycyjnych albo raz jechał tir za mna na rondzie dwupasmowym i zajmował jakby dwa pasy i jak ja zmieniałam pas zeby zjechac to niby stworzyłam zagrozenie, nie wiem, raz z mojej winy, raz nie , ale to moja ostatnia szansa, bo konczy mi sie teoria, nie mam pieniedzy i czasu nawet na nauke, tyle nerwów przez to , tak bym chciała zdac, tym bardziej lubie jezdzic insturktor juz ma mnie dosc, bo mówi ze mu sie nudzi ze mna, bo naprawde jezdze okej, a teraz jeszcze jak nigdy boje sie placu, tak to plac był pikus dl amnie a teraz sie boje, bo zawsze robiłąm łuk na poł obrotu a ostatnio jak byłam to tak ni z tego ni z owego zaczełam eobic go patrzac tylko na linie i wychodziło mi wsyztsko ok, nawet lepiej mi tak było, tylko teraz sie boje ze przez to na egzaminie cos zchrzanie, i nie wiem w koncu jak jechac czy pol obrotu czy tylko na ta linie patrzec, jezu panikuje jak nigdy, pomozcie

Nie panikuj bo to w niczym nie pomoże. Poogladaj sobie na youtube takie filmy instruktażowe. Mi udało się na szczęście za pierwszym. Powodzenia