Wspolczuje kobietom, ktore siedza w domu z dzieckiem, a potem nie maja pracy

Szkoda mi takich ktore nie maja pewnosci co do powrotu do pracy. Czesto pozniej z 3 lat siedzenia w domu robi sie6, 9 a nawet i wiecej. W tym czasie dziecko dorasta i coraz mniej czasu spedza z matka, maz ktory ma dosc leniwej zony coraz mniej daje pieniedzy a z czasem zaczyna pachniec nie dezodorantem Dove na ktory ledwo uciulala taka kobieta a zaczyna prawdziwymi kobiecymi perfumami. Niebawem okazuje sie ze to perfumy sekretarki, kolezanki czy firmowej kucharki. Ale to juz bez znaczenia, bo taka kobieta jakby nie patrzac ma 2 wyjscia: albo tkwic przy mezu i udawac, ze nie widzi zdrad, albo odejsc i wgryzc zeby w sciane. Wiekszosc takich kobiet tak konczy co w sumie jest smutne:(

biedna ty ze ci sie to przytrafilo... ale nie wszystkie tak maja, generalizujesz.

z autopsji piszesz?:P

a co ty masz do dezodorantów Dove ?:D

ja na szczecie mam prace, ale gdybym wiedziala, ze nie bedzie mi latwo pracy znalezc to na pewno bym nie zostawala w domu by potem byc na utrzymaniu meza

nie z autopsji bardziej z obserwacji. Nie mam nic do dezodorantow Dove:D Pisalam o ciulaniu na takowy no i przy prawdziwych perfumach nie wypada on jako cudne pachnidlo:P

mamy ci współczuć?

wiem ,ze ten temat to prowokacja ale i i tak napiszę :) znam wiele kobiet bez pracy zawodowej - z rożnych powodów - a wśród nich kobiety wykształcone " nie siedząca z dzieckiem " a jednak bez pracy.

nie to nie prowokacja to temat odpowiedz na inny tutaj o tych pracujacych:D A na powaznie to niestety sytuacja opisana nie jest mi obca do konca, bo w mojej rodzinie miala miejsce (kuzynke to spotkalo) oraz wsrod moich znajomych.

u mnie wszystko sie zgadza oprocz dezodorantu i kochanki. maz kupuje mi perfumy i nie ma kochanki, ale pracy po tak dlugiej przerwie nie moge znalezc:O

a jak tak wolą to co sie bulwersujesz?? to jest ich wybor, ich decyzja, nie wscibiaj nosa jesli ciebie to nie dotyczy

bogata bo masz powód by się dowartościować.

Ja byłam z dzieckiem 3,5 roku w domu bo chciałam i wyobraź sobie miesiąc czasu zajęło mi znalezienie fajnej, dobrze płatnej pracy. Szok, co nie? Powiem więcej jak będę miała drugie dziecko też z nim spędzę cały czas zanim pójdzie do przedszkola. Nie generalizuj autorko.

i co ? mąż tą kuzynkę zdradza bo nie może ona pracy znaleźć ?

no skoro wola to ok. przeciez nie pisze nic o tych co sa szczesliwe tylko o tych nieszczesliwych co chcialy isc do pracy a nie mogly no i sie tak zasiedzialy w domu, ze teraz sa nieszczesliwe

znalam taka laske, co to sie smiala z bratowej: ze dzieci umieją tylko robic(bratowa zaliczyla druga wpadkę) a sama wpadla nie mądrzej- NO BO MONIKA DO KONCA TO ROBIMY, BO INACZEJ FRAJDY NIE MA. nie mialam frajdy nigdy, ale przynajmniej mam jedno dziecko i mi styka!!!

o matko przeciez pisze ze chodzi o te co nie maja szans na prace:O tak, maz mojej kuzynki ja zdradza:( Ona i cala rodzina wie o tym jednak ona nie odeszla od niego 5 lat temu i teraz tez nie odejdzie. A zdradzac ja zaczal pewnie dlatego ze sie zaniedbala i nie poswiecala mu w ogole uwagi, chociaz ja zdrady nie usprawiedliwiam

.

biedne bo biedne!pracy dla kobiet nie ma, dziecko odchowane, potem zeby sie gdzies wkrecic to jest tragedia! i na koniec nie maja pracy a ni nic.masz troche racji:( to smutne!!

to czy facet zdradza czy nie ma nic wspólnego z praca kobiety.

aha i dodam, ze nie mam na mysli tego, ze maz zdradzi bo zona nie pracuje tylko ze w razie czego ona nie ma nic, pracy pieniedzy. Masakra jednym slowem

ja wlasnie wspolczuje ze nie moga znalezc pracy i wyksztalcenie nie ma tu nic do rzeczy wbrew pozorom. Kolezanka jest pedagogiem i bez znajomosci po wychowawczym pracy nie mogla i nie moze 2 rok znalezc, ale fakt, ze szuka tylko w zawodzie. A druga kolezanka po zawodowce od razu do biedronki po 4 letniej przerwie poszla i wbrew pozorom wcale tam najnizszej krajowej nie ma

czyli jaki z tego wniosek ? uwązaj za kogo za maż wychodzisz :D

dajcie sobie już spokój, jedne współczują że inne muszą wracać do pracy, inne że tamte siedzą w domu z dzieckiem... jakie wy jesteście zawistne... niech każdy robi jak uważa... na co go stać.. jak czuje i jak chce.

.

facet nie zdradza zony bo sie zaniedbala, on poprostu zawsze taki byl... dziwkarz zawsze bedzie dziwkarzem i nawet najbardziej doskonala kobieta tego nie zmieni, dowodem na to sa mezowie piosenkarek, aktorek itd, sa piekne, zadbane, maja dobrze platne prace a i tak ich to nie uchronilo przed mezem dziwkarzem, tacy maja to we krwi. Ja jestem kura domowa 22 lata, syn odchowany, ja nie pracuje, pracuje tylko maz, mi to odpowiada i jemu tez, na moja emeryturke mi oplaca. Jakos nie zanosi sie na to, zeby mnie zdradzil. Proprostu zamiast wybierac na meza, dobrego czlowieka to w pogoni za eksytacja wybralyscie faceta drania, co to chleje, w morde da, nie dba o kobiete i dzieci, ale za to wszystkie go wam zazdroszacza.

trochę dziwne, skoro jest pedagogiem to ma trochę możliwości...

Jestem na wychowawczym i mąż utrzymuje rodzinę,a miłość kwitnie :) co więcej przed końcem wychowawczego chcę złożyć rezygnację z pracy. stanowisko na mnie czeka,ale ja już nie jestem tą pracą zainteresowana. w trakcie wychowawczego zrobiłam podyplomówkę i wracam do wyuczonego zawodu.

.;

a mi szkoda kobiet, ktore najbardziej boja sie tego ze maz od nich odejdzie, albo znajdzie sobie inna. Tylko im sie wydaje ze sa takie niezalezne, a wszystko co robia, robia z mysla by pan i wladca sie nimi nie znudzil. To jest dopiero brak poczucia wlasnej wartosci.