Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem teściową, synowa mnie o

Jestem teściową, synowa mnie opieprzyła, czy slusznie?

Polecane posty

Gość djsfnksdsdkm
Też mieszkam w jednym domu z teściową i mamy osobne mieszkania, dlatego żeby uniknąć takich sytuacji i bezczelnej teściowej, która miałaby mi grzebać w osobistych rzeczach zamykamy mieszkanie na klucz jak gdzieś jedziemy. Synowa zrobiła błąd że od początku nie zamykała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikka25
Nie próbuj teraz zrobić z synowej tej złej, bo to ty jesteś suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie o
Wy mnie nie rozumiecie bo same jesteście tymi chorymi synowymi! Teściowa chce dobrze to nie najlepiej obluzgać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle zrobilas. skoro raz mowila zebys zostawila to trzeba to bylo uszanowac. moglas zapytac czy potrzebuje pomocy, jesli by poprosila o nia t moglas wejsc posprzatac, jesli nie to zostawic w spokoju ich balagan. moja tesciowa tez taka byla, ciagle nam wlazila, weszyla, szukala po szafkach Bog wie czego, sprawdzala czy rowno przescieradlo poscieilam! teraz widzi nas i wnuki 2 razy do roku i sie zastanawia dlaczego. no coz jak nie umiala po dobroci zrozumiec to niestety los laskawy nie byl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobrazcie sobie, ze moja babcia grzebala w smieciach, zeby sprawdzic co mama wyrzucila! Po szafkach pewnie tez grzebala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie o
I po co te przekleństwa? współczuje waszym teściom. Muszę kontrolować syna, w końcu to moje dziecko,nie pozwolę aby go zraniła. Kto w ogóle wibratory wymyślił? On jej nie wystarcza?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie o
Moja sprawa czy grzebię. Jak mi udowodnicie? I co synowej powiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała gryzmoła
Nie oczekuj na przeprosiny, bo ci się one nie należą. Powiedziała raz, że masz nie sprzątać, nie dotarło to nawrzeszczała. Inaczej chyba do ciebie nie dociera. Piszesz, że mogła przemilczeć? Jasne i dalej wpieprzałabyś się z butami do cudzego domu. Jaką ty miałaś teściową, że tak się zachowujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko w temacie pytasz "czy slusznie" wiekszosc (jak nie wszystkie) osoby mowia Ci ze slusznie a Ty dalej sie upierasz przy swoim, no nie wiem czy to dobrze o Tobie swiadczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babukia
ttrudno mi uwierzyć w teściową prostaczkę, któa używa internetu i wyżala się na forum 0/10 - ale niezłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thrhg
hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jeszcze po pierwszym
poście można było uwierzyć, teraz po tych marnych wypocinach już się nie produkuj bo ci prowokacja nie wyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze chcialas dobrze ale przesadzilas. Tym bardziej ze powiedziala Ci za pierwszym razem ze sobie nie zyczy a Ty i tak tam wrocilas. Moja tesciowa tez taka byla/jest. Chce dobrze ale tylko mnie tym wkurzala. Ja z miesiecznym synem w szpitalu to od razu nie pytajac przyjechala do nas. Chciala byc w szpitalu ale lekarz zakazal odwiedzin kogokolwiek poza rodzicami :D wiec siedziala u nas 3 dni nie wiem po co. Sprzatala, gotowala ( tylko ze ja jej potraw nie jem wiec poszlo wszystko potem do smieci :( ) i z moim mezem ustalili ze lozeczko syna nie powinno stac pod oknem wiec zrobili mi przemeblowanie. Wrocilam do domu to maz taka dostal zjebke za przemeblowanie bez mojej zgody ze taka sytuacja sie juz nie powtorzyla. Poza tym ma do nas klucze i czasami mowilam jej zeby weszla do nas jak wiedzialam ze bede za kilka minut. To ona mi wtedy zmywala jak cos znalazla w zlewie, podlewala kwiatki, scierala podlogi. Jak zostawala czasami z moim synem to tez podlewala kwiatki, scierala wszedzie i gotowala bez zadnej konsultacji ze mna. Zwracalam jej uwage pol serio, pol zartem, powiedzialam kilka razy ze jak jest u mnie to moze sie z dzieckiem pobawic a nic innego ma nie ruszac i teraz po kilku latach juz tak nie robi. Sama mowi ze nie dotyka nic bo bede na nia krzyczec :D Ale ona mieszka z drugim synem i jego kobieta i robi za nich wszystko, oni doslownie NIC w domu nie dotykaja, nawet ich syna kapie tesciowa a nie oni wiec moze tesciowa myslala ze mnie tez uszczesliwi tym ze bedzie u mnie cos robic. Ale juz wie ze mnie to nie cieszy i dala sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja albo walnieta
tesciowa a takich nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarraona
LUDZISKA, NIE EKSCYTUJCIE SIĘ, TO PROWO!!!! Po pierwsze- nikt nie mógł by być tak tępy, jak osoba opisywana tutaj jako teściowa. Po drugie- wystarczy przeczytać kilka ostatnich postów autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Ale nie rozumiem tego oburzenia,ja chcę dla nich dobrze. -To że jestem starszą kobietą nie oznacza,że nie wiem co to jest komputer oraz internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, moja tesciowa nie jest wscibska i mi nigdy nie grzebala po szafkach czy pod lozkiem, tylko w kuchni i lazience mi chciala "pomagac". Dobre i to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Ale jaka prowokacja? Oceniacie moje wypowiedzi jako prowokację,tylko dlatego,że chciałam im pomóc,bo dziecko było w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Nie jestem wścibska,tak bym tego nie nazwała. Jestem pomocną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanienawiedzonaona
kluska_serowa akurat Twoja teściowa mi się podoba, pomocna kobita, ale faktycznie mogłaś się potem głupio czuć, ale i tak zazdroszczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Tak myślałam,że mnie nie zrozumiecie,bo same jesteście młodymi matkami i macie teściowe. No ale cóż,dziękuje za skupienie wasze na moim temacie. Wystarczyło tylko tak nie bluzgać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra ponudziłas a teraz
wypierdalaj ;) 1/10 na zachete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Jej mama może pomagać a jak ja jako teściowa chcę to już nie mogę? Dziwne podejście tej mojej synowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Co 1/10 ? Nie rozumiem. Że mam rację 10 a synowa 1 ? Tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tesciową, synowa mnie o
A największy gul był o zużyte baterie w wibratorze. Nie powiem, trochę się nim pobawiłam, ale umyłam potem, a baterie powiedziałam jej, ze kupię, nie wiem, o co ta cała wojna o jejku jakby nie wiaodmo co się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Była też sytuacja,że syn pojechał do pracy na dwa dni. Synowa poprosiła mnie abym została z ich dzieckiem,a ona pójdzie do sklepu. Przez przypadek zostawiła telefon. Dzwonił jakiś mężczyzna,więc odebrałam. W końcu chodzi o małżeństwo mojego dziecka. Ten Pan zaczął się jąkać,po czym się rozłączył. Synowa na mnie nawrzeszczała,jak ją zapytałam kto to był. Ona nawrzeszczała,że jej rujnuję karierę,bo dzwonił do niej szef. Synowa w krótkim czasie niedługo chce wracać do pracy,gdzie tutaj też nie jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Wyżej o bateriach to nie napisałam ja. Tak myślałam,że nikt mnie nie zrozumię. A ja chcę dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Nadal mam nadzieję,że ktoś mnie wesprze w takiej trudnej sytuacji. A może z synem porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i ja sie wypowiem. :)
Pierwsze 3 lata mieszkałam z Teściami. Tesciowa - dobra kobieta. Jak się wprowadziłam dali nam 2 pokoje na górze. Oczywiście wszystko mi pokazała, gdzie są ręczniki, posciele, ze mam sobie zmienic po swojemu firanki jak chce.... Mnie było obojętnie, bo wiedziałam, ze tam jestesmy tylko na "chwile". Pierwsze kilka tygodni traktowałam z przymróżeniem oka, widziałam że chce zebym się czuła dobrze, no i miała swoje nawyki min. ścieliła łózko (przykrywała kocem) kiedy nas nie było. Ale te wszystkie "małe" rzeczy z perspektywy rzeczy to tylko dobrze serce i nuda - bo Teście siedzieli w domu i sie nudzili. Po urodzeniu dziecka zajeli się niemowlakiem a ja dbałam o porządek i kuchnie :) No ale nie ma jak na swoim i w końcu sie wyprowadzilismy. XXXX A co do Autorki topiku: Nie chciałabym żeby Tesciowa mi prała, prasowała czy wycierała kurze pod łózkiem - to jest osobiste i intymne po częsci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem teściową, synowa mnie
Wypowie się ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×