Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem teściową, synowa mnie o

Jestem teściową, synowa mnie opieprzyła, czy slusznie?

Polecane posty

Gość wiecie co baby
Droga teściowo, A co, gdyby młodzi mieszkali z dala od Ciebie, w innym mieście? Nie wiedziałabyś, że była jakaś impreza. Nie miałabyś kluczy. A tak, masz kontrolę nad ich imprezami, brudnymi gaciami. Pomyśl czy "pomagając synowi" jeszcze bardziej mu nie szkodzisz? My mieszkamy 50 km od rodziców i jest to optymalna odległość. Nikt mi do domu nie wchodził jak rodziłam dziecko. Było posprzątane, a i tak przed przywiezieniem nas mąż wszytsko poodkurzał i pomył podłogi. Rodzice przyjechali dwa dni po naszym powrocie i uważam to za dobry krok. Teściowa przywiozła rosołek :) PS. Na prawdę LUBIĘ swoją tęściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cha cha cha wypisz-wymakuj
moja debilna tesciowa z pani!tez mi sprzatala i gacie prala az pogonilam w pizdu!!!od 6 lat zero kontaktu miedzy nami,nawet kartki na swieta i pania czeka to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem :P
dobrymi chęciami to droga do piekła jest wybrukowana. Autorko , jeżeli już chciałaś coś zrobić , to najlepiej porozmawiać z synową , powiedzieć że wywietrzysz dziecku pościel i zmienisz powłoczki żeby było świeże , jak mały wróci , to pierwsze , drugie to kochana , synusia za ryj i niech sprząta,jest od tego jak dupa od srania, skoro się żenił znaczy wie, że to nie średniowiecze i jakiś podział obowiązków w domu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednykwiatekkkkkkkyy
autorko mam nadzieje że to co piszesz to zwykłe robienie sobie jaj bo jak nie to znaczy że wogóle nie masz szacunku do swojego syna , jak można na forum wypisywać takie rzeczy to co sie dzieje u nich w sypialni i wogóle... piszesz takie rzeczy a potem patrzysz synowi prosto w oczy i jesteś milutką mamusią ... żenada no chyba że to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
Pewnie ze słusznie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfyjtufyitu
bawilas sie jej dildem ? Wkladalas go sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez takie teściowe rozpadają się związki. Mówi Ci to coś "mój dom - moja twierdza" to znaczy, że skoro mają swoją część domu to Ty bez pozwolenia nie powinnaś tam wchodzić! Chyba, ze masz podejrzenie, ze coś się stało, a nie żeby sprzątać. Nawet jeśli synowa nie wróciła by do domu posprzątać to od czego jest mąż? Ma dwie zdrowe ręce i dwie zdrowe nogi to chyba posprzątać umie. Raz - naruszyłaś ich prywatność Dwa - wyręczyłaś nie ją, a jej męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tołkowanie kobiecie nie ma sensu i tak bedzie optowała przy swoim konkludując tak- słusznie cie opieprzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łolaboga moja noga :D
A co to 'tołkowanie' :D??? Chyba 'tokowanie' :D 1. o samcach niektórych ptaków w okresie godowym: wydawać charakterystyczne dźwięki i wykonywać charakterystyczne ruchy mające wabić samicę 2. pot. mówić z przejęciem, zwykle o sobie, o swoich sukcesach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co jak co ale żeby kobiecie w brudnej bieliżnie grzebać to już szczyt wszystkiego! Nawet własnej matce bym na to nie pozwoliła, a co dopiero teściowej... Do tego pod łóżko zaglądać? Nie ma co przeżywać tak wibratora, dziś ma go wiekszość kobiet. Sama nie mam teściowej, bo zmarła zanim poznałam męża-więc mogę się tylko domyślać jak głupio musiała się czuć twoja synowa w tej sytuacji. Najlepiej zrobisz jak sobię przemyślisz wszystko, przeprosisz ją i obiecasz że będziesz szanować ich prywatność. to powinno oczyścić atmosferę,bo inaczej konflikt tylko będzie narastał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale akcja
Powiem tak z punktu widzenia swojego. Nie zrobiłaś nic złego ... zabrakło jednego, telefonu do synowej i pytania, czy jej w tym pomóc, czy coś zrobić, jak by chciała. Wtedy wiedziałabyś na czym stoisz. A tak ... no wiesz, chciałaś dobrze, a wyszło jak wyszło. Może jej reakcja była za ostra, no ale z drugiej strony jeśli nie ma przyzwolenia, to lepiej nie ruszać. Lepiej zapytać. Moja mamcia też czasem zaszaleje (opiekuje się moim synkiem, prowadzi i dobiera córkę z przedszkola, no pomaga mi bardzo, no i ja jej nie raz mówię, żeby sobie po prostu posiedziała i odpoczęła jak młody się zajmuje zabawą, ale ona nie umie bezczynnie siedzieć - ja też swoją drogą, mam to po niej). No ale nie o tym mowa. Teściowo - dobre intencje, tylko powinny być poprzedzone pytaniem. No może inaczej by było z córką, ale to synowa ... wiesz, że my synowe z góry zakładamy, że teściowe chcą nas zniszczyć:p:p:p żartuję oczywiście, wiem, że sa i fajne babki. Spokojnie, nie odzywaj się teraz do nich, mijaj się narazie, a odzywaj tylko do dziecka. Powinnyście porozmawiać , ale jak emocje opadną z obu stron. Z twojej strony powinno paść "przepraszam, że chciałam pomóc, więcej nie wpadnę na taki idiotyczny pomysł". I tylko tyle. I nie wiem, co by się działo, nie pomagaj. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym była zła, nie lubię jak ktoś mnie na siłę uszczęśliwia. Poza tym jest mąż a Twój syn, który jeśli nie jest chory i ma obie ręce to może sam posprzątać. Trzeba się było najpierw synowej zapytać czy możesz sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale akcja
"Nie zrobiłaś nic złego ... zabrakło jednego, telefonu do synowej i pytania, czy jej w tym pomóc, czy coś zrobić, jak by chciała. Wtedy wiedziałabyś na czym stoisz." Czytałaś w ogóle co ta baba napisała? Kiedyś już posprzątała - synowa poprosiła, żeby więcej tego nie robiła. Dziecko poszło do szpitala, baba poszła na górę posprzątać, synowa wpadła poprosiła żeby nie sprzątać a ta mimo tego po wyjściu synowej wróciła i posprzątała. Czyli dwie sytuacje, gdzie baba WIEDZIAŁA na czym stoi i że się wpierdala, gdzie jej nie proszą. Czyli miała w dupie zdanie synowej i panoszyła się po jej domu jak po swoim. Też bym się wkurwiła i zmieniła zamki w drzwiach przy takiej "uczynnej" teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga :P dla was kinia
Oczywiscie ze synowa miala racje. powiem tobie w tajemnicy ze sama mam taka tesciowa. nie chcialabys wiedziec co o niej mysle. daj im swiety spokoj i nie rob z syna mamisynka! on jest dorosly a synowa miala pelne prowa aby cie wyprosic z domu. tez bym tak zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POTRZEBNY EGZORCYSTA
Szczerze, autorko Twoja synowa ma rację! Jakbyś się poczuła, gdyby Twoja teściowa posprzątała Tobie taki "pseudo syf". "Nie dość, że dziecko leży w szpitalu, to nawet w domu nie można normalnie żyć". Mąż twojej synowej a Twój syn, powinien się wykazać inicjatywą, a postępując w ten sposób pozbawiłaś go możliwości dojrzałego zachowania. Nigdy nie wtrącaj się w to co oni mają w swoim mieszkaniu, jak i kiedy sprzątają i przede wszystkim nie chciej wtrącać się w wychowanie ich dziecka z Tobą bądź co bądź dalej niż z nimi spokrewnionego - taka jest prawda! Oni są rodzicami, po nich rodzice chrzestni a później obie babcie i dziadkowie na równi. Oni decydują a Ty im się zwyczajnie wtrąciłaś! Na większą delikatność nie potrafię się zdobyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowasynowa
Moja robi to samo, przestałam z nią rozmawiać bo jak na nią patrze mam ochote ją udusić!! nienawidze jej do szpiku kości!!! Ciągle sie kłóce z mężem bo mimo że zamykam nasz pokoj ona tam włazi- nie mam pojęcia jak - ale włazi!!! Nawet zamki były wymienione- do babska nic nie dociera jest upierdliwa i zatruwa nasze życie!! nie zycze jej śmierci - ale ile można mówić? Zostaw ich w spokoju oni widzą co robią chyba że chcesz żeby się rozwiedli!!! Podsumowując jest to najgorsza rzecz jaką można zrobić- wejsć z butami w życie synowej GRZEBAĆ w ICh RZECZAch!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.03.13 [zgłoś do usunięcia] łolaboga moja noga :D A co to 'tołkowanie' smiech.gif ??? Chyba 'tokowanie' smiech.gif 1. o samcach niektórych ptaków w okresie godowym: wydawać charakterystyczne dźwięki i wykonywać charakterystyczne ruchy mające wabić samicę 2. pot. mówić z przejęciem, zwykle o sobie, o swoich sukcesach xxx W gwarze białostockiej "tołkować - tłumaczyć, bez tołku - bez sensu, bez pomyślunku, nietołkowny - nie dający sobie wytłumaczyć" patrz http://www.zgapa.pl/zgapedia/Gwara_bia%C5%82ostocka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowasynowa
i co powiedzieć takiej teściowj jak zwykłe "nie dziękuję za pomoc chcemy sami nauczyć się żyć i mieszkac razem" nie pomaga i babol sie wpieprza dosłownie we wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po przecztaniu stwierdzam ze tesciowa jest typowym przykladem bereciary do ktorej mozna mowic jak do drewna,nic dociera,z uporem maniaka powtarza ze chciala dobrze....a mnie sie normalnie noz w kieszeni otwiera jak to slysze bo tez mialam do czynienia z taka osoba ktora sie wpierdalala a potem robila minke kotka ze Shreka i mowila ze chciala dobrze,NIE MOZNA USZCZESLIWIAC NIKOGO NA SILE!!!!! Synowa pewnie tak wybuchla bo juz to bylo nie pierwszy raz i stracila cierpliwosc,to jest tak jakbys powiedzial kategorycznie ze nie jestes glodny i jest ci niedobrze,a ktos byc nagotowal zarcia,postawil przed toba 3 dania a potem sie dziwil czemu sie denerwujesz,przeciez on ci ugotowal i chcial dobrze,co w tym zlego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annawe
droga Pani zrobiła Pani coś bardzo złego i czego Pani oczekuje że ktoś tu napiszę że dobrze skoro nie. Mało tego nie rozumie Pani co się do niej mówi i nie ma Pani szacunku do innych osób. Skąd Pani wie że nikt by tego nie posprzątał przed przyjazdem ze szpitala jest pani jasnowidzem. A gdyby nawet to jest ich sprawa ich dziecko a Pani niech się zajmie swoim życiem i nie uprzykrza życia innym. Nie jest Pani dobra ani dla syna ani dla synowej i to nie jest żadna pomoc - tylko Pani się tak wydaję. Więc niech Pani sobie usiądzie przemyśli to i przestanie się usprawiedliwiać a synową i syna powinna Pani przeprosić za swoje głupie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze wytłumaczyć spokojnie ??? no to mnie Pani rozśmieszyłam skoro nie zrozumiała Pani za pierwszym razem jak synowa prosiła żeby Pani nie sprzątała a Pani za raz po jej wyjściu swoje to co miała zrobić. Pani nie ma 3 lat żeby Pani 100 razy spokojnie tłumaczyć a potem sadzać na karnym jeżu....Boże co za kobieta. xxxx poza tematem miałam do czynienia z taką samą teściową i znosiłam ją 3 lata - w tym czasie tłumaczyłam spokojnie prosiłam , bo jazda to się zacznie jak dziecko podrośnie wtedy się pewnie zacznie i Pani wtrącać w to co ma jeść dziecko i jak być wychowywane . U nas skończyło się wyprowadzką, mąż nie wytrzymał - wytłumaczył swojej matce wszystko na spokojnie a ta swoje. Nie utrzymujemy kontaktu od roku. Jeśli nie chce Pani tego samego niech się Pani w miarę opamięta bo będzie Pani wnuka na zdjęciach oglądać i tyle wyjdzie z Pani zakłamanej troski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumie Twoją synową ,moja mama jak do mnie przyjeżdża to też idzie do kuchni zmywa i śmieci mi chce wyrzucać ,a ja zawsze się dre ze do wnuków przyjechała ,nie lubię jak mi tak grzebie gdzieś ,a po za tym my mamy ręce to nasze brudy i sami sprzątamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto pomysl przeciez twoj syn po pracy mogl ogarnac mieszkanie nie tego to nastepnego dzieska nie bylo zony tez to co mial do roboty ogladac porno i sie masturbowac... Zle ze robisz porzadki w nie swoich gaciach i zle bo moze dziewczyna probuje sobie meza wychowac ze tez ma jakies obowiazki a ty sie wtryniasz a potem ona zostanie z panem nygusem w domu i sama bedzie obskakiwac 3 albo 4 etaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za babsko Nie dość, że syna porządku nie nauczyła to jeszcze teraz w jego dorosłe życie się wcina Czegoś tam lazła? Acha bo chciałaś dobrze Dobrze że na mnie nie trafiłaś bo bym Cię pognała jeszcze dosadniej od Twojej synowej i psa kupiła żeby mieszkania pilnował Jak ja nie lubię takich wścibskich bab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa, nie może przeboleś że wraz z mężem zaczelismy zamykać drzwi na klucz jak wychodzimy do pracy- nie wiem jak ale kobieta dorobiła sobie klucz i wchodzi tam codziennie i "sprząta"- Doprowadziła do tego że jej nienawidze!!! Drogie teściowe przemyślcie swoje zachowanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Moja tylko raz w odwiedzinach się rządziła u nas w mieszkaniu, włącznie z układaniem moich i mężą gaci (swoją drogą musiała mieć niezłą minę, jak zobaczyła moje fikuśne koszulki itp...). Mój mąż ją op***** z góry na dół, nigdy więcej tego nie zrobiła. ALE Uwielbia się we wszystko wtrącać, wpieprzać. Ostatnio mąż był na urodzinach swojej cioci i chrzestnej zarazem. Jako, że mamy kilkaset km tam, pojechał sam i wziął ze sobą na zmianę fajną, ładną, nową koszulke polo. Teściowa z teściem zresztą ponoć pół soboty za nim chodzili, że nie wypada iść w koszulce na taką ważną uroczystość ;D że ona mu uprasuje koszulę białą, że on MUSI nałożyć itp, aż po argument, że to że nie ma elegenakciego ubrania świadczy o... MNIE! Bo żona powinna dbać o takie sprawy. Mąż się w*****ł i najechał, żeby go szanowali, że ma 26 a nie 6 lat i zarówno od niego jak i ode mnie odwalili. I tylko to działa. Huknięcie, ryknięcie. Inaczej będzie tak łazić i gderać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huahua
HAHA CO ZA PROWOKACJA A LUDZIE W TO UWIERZYLI, PRZECIEZ TA KOBITA SOBIE JAJA ROBI :) ALE poruszajac temat, fakt najwiekszy problem u tesciowych - uwaaja ze ich syn ma dwie lewe rece i powinno sie wszystko za niego zrobic :) a czesto panom to odowiada. Wspolczuje kazdej kobicie ktora nie miala odwagi znalezc sobie powaznego asertywnego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co odkopujecie tematy sprzed 5 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałabym, żeby mi ktoś mieszkanie sprzątał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×