Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na co to komu było?

Studia śmieciowe, wymieniamy :

Polecane posty

Gość na co to komu było?
Już dwa razy pisałem że temat nie jest o obrotności ludzie, bo każdy może zostać właścicielem warzywniaka a temat jest o tym czy te 5 lat studiów pozwoliły znaleźć pracę [normalną pracę]. Naprawdę proszę ludzie nie piszcie o obrotności, bo sam pracowałem na 2 etaty + mały biznesik, bo wiem co to znaczy. I koniec końców straciłem przez to życie prywatne a dwa, roboty się pokończyły i nadal bez zawodu mogę iść na kasę do biedro. Totalny brak stabilizacji, ciągła walka i partyzantka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloaloaloalo
Studiowałam w ramach fantazji pół roku filologię klasyczną (łacina, greka, kultura antyczna) i myślę, że to jest absolutny numer 1 jeśli chodzi o studia bez perspektywy pracy.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co to komu było?
Ot i rozwiązania finansowe na poziomie średniowiecza nie powinny dziwić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rostowski rządzi, pewnie się dogadał z historykiem skarbnikiem i uznali, ze fajnie będzie jak KUPUJACY bedzie odpowiadał za niewywiązywanie się z obowiązków fiskalnych SPRZEDAJACEGO :D Cofniemy się 100 lat i nikt nie będzie za nic przelewem płacił ani brał faktury, co by nie doszli kto co kupił. Nie ma to jak oddac finanse brytyjskiemu zydowi. No chyba, ze Rothfeld to polskie nazwisko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co to komu było?
W sumie to ja nie mogę aż tak dużo narzekać, odliczyć od podatku można ostatnimi czasy nawet sporo. Można np. bardzo łatwo ominąć podatek od zysków kapitałowych tzw. 19%. Możliwości jest sporo, kwestia planowania na rok może dwa do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu 10 osób pisze..,,,
chyba to tym razem tobie się pomyliły osoby :D bo tak mi coś teraz podpowiada że to Ty. zapomnialas ze ja wiem że jesteś górnikiem i archeologiem :P szczególnie tu lubisz prowadzić wykopaliska :D a błedy stylistyczne i jezykowe jak widać to nie tylko moja domena :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xpsjmcoc
Ja zrobiłam licencjat z ekonomii i magistra z finansów i rachunkowości (obecnie ostatni semestr). Nawet czegoś się nauczyłam w tej dziedzinie, tylko co z tego? Wysyłam CV i dostaje odpowiedź, że mogą mnie przyjąć na DARMOWE staże i każą się cieszyć, że ich szacowne biuro w ogóle zwróciło uwagę na taką mrówkę jak ja bo zalewają ich oferty od studentów, a jak już odrobię u nich pańszczyznę, to potem mogę sobie wpisać do doświadczenia w CV. Niestety, nie stać mnie na to, żeby pracować za darmo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YETQYETWQE
"jak ktoś ma geny idioty to żaden kierunek mu nie pomoże a jak ktoś ma geny geniusza to po archeologii może być dyrektorem w firmie it jednej z największych na świecie(to autentyczny przykład). więc przestańcie się podniecać tymi kierunkami " W Polsce to własnie idioci zostają dyrektorami. Grunt to dobre plecy, kojarze typa co zarabia kilkadziesiat tys bo wgryz sie we firmę, w całym zyciu nie przeczytał ani jednej ksiazki. A firma padła przez niego, 1500 osób straciło pracę, on jest teraz na czele innej i zarabia podobnie, a powinien siedziec w wiezieniu... to jest cały problem.. wiele moich kolezanek z "genami geniusza" i miernymi na maturze, teraz jest radcami prawnymi, lekarzami, bo mamusia pracuje jako doktor czy tatus dał łapówe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YETQYETWQE
no i kasa na starcie sie liczy... jeden kumpel po historii jest teraz wielkim biznesmenem, ale jaki to wyczyn, skoro zaraz po ukończeniu studiów rodzice kupili mu z prezencie dwa Tiry i załozył sobie firmę spedycyjną,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franciszka Pietrzka
polonistyka, europeistyka, anglistyka, socjologia, pedagogika, praca socjalna, administracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svndfkjnjfdkdjfdkdk
YETQYETWQE co ty za glupoty piszesz? miernoty sa lekarzami bo maja rodzicow lekarzy? nie osmieszaj sie. na medycyne bardzo trudno sie dostac, a potem czeka jeszcze 6 lat ciezkiej nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhghdyu89
"dhg czemu ty gadasz o swoim mężu? Sama o sobie nie stanowisz, tylko jestem tym czym mąż cię określa?" przeciwnie. jestem zadowolona ze swojej pracy, ale z oczywistych względów nie chcę opisywać swojej historii zatrudnienia na forum, zwłaszcza, że to dość charakterystyczna praca, a że chłop inż. to sobie mogę napisać. powiem tylko, że fajną pracę znalazłam dzięki znajomości języków i właśnie pogardzanemu tu dyplomowi. do smieciowa co ty bredzisz, dziewczyno? jakieś niewczesne bezsensowne żale, ze nie poszłaś do zawodówki. po zawodówce nikt by cię nawet na kasę nie chciał. a zawodu możesz sie wyuczyć w kazdej chwili: moja kolezanka została kosmetyczką w 2 lata- po latach obijania się i nic nie robienia- i powodzi sie jej całkiem nieźle. zapisz sie do szkoły zamiast płakać, że nie masz "fachu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu 10 osób pisze..,,,
a potem czeka jeszcze 6 lat ciezkiej nauki. >>a po 6 kolejne 5 na staż i specjalizację aby można pracowac samodzielnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhghdyu89
ja mam starych: dentystka i lekarz, w szkole niezłe wyniki, ale mogłam sobie co najwyzej pomarzyc o dostaniu się na medycynę. tez mnie ciekawi jak te "miernoty" niby się tam dostają w i jeszcze kończą takie trudne i wymagające ogromnej pracy studia wyłącznie dzieki rodzicom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
no popatrz jakies "miernoty" sie dostaly na te studia,a ty nie,mimo,ze masz rodzicow po medycynie,wiec kto ma niby te znajomosci jak nie ty:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
aaa "wylacznie dzieki rodzicom" no to kto jak nie ty powinien sie dostac? Na medycynie sa testy,wiec nie pitol:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddhcicfxjs
Tylko naiwni myślą, że wszyscy dostali się na dobre studia bo mieli dobre wyniki... Prawda jest niestety inna. Znam przypadek kolegi, który dostał się na oblegane studia mimo kiepskich wyników z matury bo jego wujek, czy kto tam, był pracownikiem tej uczelni i działał w komisji rekrutacyjnej... A z medycyną to już w ogóle się nasłuchałam! Moi koledzy i koleżanki z liceum, którzy zdawali na medycynę i się nie dostali przetarli już chyba wszystkie możliwe szlaki żeby kontynuować "rodzinne tradycje". Niektórzy poszli na zaoczne (jakieś 20 tys za semestr, ale rodziców lekarzy stać), a potem jakimś cudem znaleźli się na dziennych :O. Nie mówiąc już o tych, którzy nigdzie w Polsce nie mogli się zaczepić i wyjeżdżali studiować za granicę gdzie kryteria przyjęcia były lżejsze (np. Ukraina), a po 2,3 latach przenosili się na jakąś polską uczelnię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzmi dość ciekawie
To trochę smutne, ale taki jest właśnie efekt umasowienia studiów wyższych: czy dadzą pracę. Jasne, praca pozwalająca zarobić na życie to potrzeba każdego człowieka i to zrozumiałe, że każdy chce ją mieć, ale litości - studia nie służą do dawania pracy. Nawet techniczne. Nawet teologia w seminarium duchownym (100% zatrudnionych w zawodzie). Jeśli chcesz mieć zawód idź do zawodówki, na kurs kwalifikacyjny czy coś takiego, a nie na studia. To jakby powiedzieć: Lidl i Biedronka to śmieciowe sklepy bo nie można w nich kupić konia. Tylko że konia kupuje się gdzie indziej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coma500
ja do tych studiów śmieciowych dodam jeszcze wszystkie przyrodnicze, tzn: biologię, biotechnologię, ochronę środowiska i geografię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laptus123313
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinnnnna
Polonistyka zła? To chyba nie wiecie, co mówicie... Jak ktoś się do studiów przykładał i nie ma problemów z kreatywnym myśleniem i bezbłędnym pisaniem, to wyciąga więcej niż absolwenci kierunków "prawo" czy "budownictwo" :) Nie znacie realiów - powtarzacie tylko bełkot, który wam media serwują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myslicie o handlu zagranicznym? ze znajomymi zartujemy, ze jesli po tym wyladujemy na kasie, to przynajmniej bedzie to praca zgodna z wyksztalceniem :p a tak naprawde to nie ma sie z czego smiac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kognitywistyka. Zdecydowanie nie polecam, śmieciowe studia, randomowe przedmioty, mnóstwo logiki, której nigdzie nie można wykorzystać w praktyce. :/ Jedno wielkie g****o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.12.12 brednie. Obecnie jeden z najbardziej potrzebnych zawodów w branży gier. Bardzo dobrze prowadzony w Krk. Jakaś lebioda umysłowa to napisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×