Używam kostek rosołowych, jemy frytki, używamy keczupu, nie chodzę

,,

Ja nawet tej lampki bym nie ryzykowała. Do 3 roku życia dziecka też zdarzało mi się wypić piwo czy lampkę wina,ale potem miałam w pracy właśnie taką sprawę i dało mi to na tyle do myślenia,że do 7roku życia dziecka jeśli mieliśmy ochotę się napić to tylko na zmianę.

O, i właśnie takich debili jak powyżej miałam na myśli pisząc o tym, że wy albo ze skrajności w skrajność, albo od razu bluzgami jedziecie. Wyżej mamy 2 w 1 :D A co do tego alkoholu - rozumiem, że odpowiedzialny rodzic do ukończenia 18 r.ż. dziecka nie ma prawa napić się przy nim alkoholu. Okej.

A po 7r.ż. to co? Jeśli 12 latek obleje się w dom garem rosołu, a mama będzie na rauszu to rozumiem, że problemu już nie ma i nic takiemu rodzicowi nie grozi, tak?

W wolne od zachmurzenia wieczory pływam po Zalewie Zegrzyńskim na wielkim kawałku styropianu i intensywnie drażnię sobie jądra tłuczkiem do ziemniaków, śpiewając jednocześnie głosem czystym i podniosłym przeboje Krystyny Prońko

a potem ciekawostka :D skad nadwaga, zepsute kly i rak ? :D ja nawet matka nie jestem i nie zamierzam ale faszerowanie kogo kolwiek chemia w zarciu, tonami slodyczy i fastfoofami napewno nie jest czyms godnym chwalenia sie :D dzieciak kiedys wam za to podziekuje jak mu stuknie setka na wadze :)

:D

Nie wierzę w to, ze ktoś został skazany za JEDNO piwo. Serio. A jeśli został, to uznaję to za absurd polskiego prawa, na pewno nie za normę.

Ośmielona przyzywającym gestem, podchodzę na czworakach do szefa meneli ze stacji Olsztyn Zachodni i fachowo biorę w usta jego pomarszczone przyrodzenie, mrucząc jednocześnie pod nosem indiańskie zaklęcia dobrej pogody

jestem za tymi normalnymi matkami ktore prowadza NORMALNE ZYCIE. nie ma ochotyb sprzatac- NIE SPRZATA. nie ma ochoty gotowac NIE GOTUJE. nie ma ochoty na sparec NIE IDZIE. ma ochote na piwo TO JE PIJE. to normalne zachowanie normalnych ludzi. ja nie mam dzici ale dostonale rozumiem te kobiety. dlaczego ona od momentu kiedy zostaje matka ma caly czas sie poswiecac??? jest tez mezczyzna- ojciec dziecka, ktory tez mieszka w tym domu wiec tez moze posprzatac, w weekend moze ugotowac czy wieczorem poczytac dziecku bajke. KOBIETY NIE SA MECZENNICAMI

Wypadnięcie z okna to zaniedbanie? Chyba żartujesz :O Ile może zająć 4latce otwarcie okna i wychylenie się z niego? 30 sekund? Minutę? A ile Tobie zajmuje zrobienie siku? No chyba,że bierzesz wtedy dziecko ze sobą. Dziecko bawiło się w swoim pokoju,matka zeszła na dół zrobić dziecku pić, a "ciotka" czyli ta znajoma poszła do łazienki. Cała sytuacja nie trwała nawet 5 minut. Dzieci są nieprzewidywalne,nigdy nie możesz wiedzieć co do głowy im strzeli. Nawet tym "grzecznym i mądrym". A nie ma możliwości być z dzieckiem 24h na dobę.

łakowilk, pewnie pochodzisz z patologii i dlatego takie zachowania są dla ciebie dziwne.

16:30 [zgłoś do usunięcia] xlandex A po 7r.ż. to co? Jeśli 12 latek obleje się w dom garem rosołu, a mama będzie na rauszu to rozumiem, że problemu już nie ma i nic takiemu rodzicowi nie grozi, tak? c ponawiam pytanie.

ja sacze jedno piwo przez pol wieczoru przy dziecku i nie uważam tego za zle,ani 2 lampek wina nikt noramlny więcej nie pije w domu bez okazji

ccc

Rozwalacie mnie serio, piwk a juz sie napic nie wolno czy w inka z mezem hahahahahaha bo dziecko!!!!!!!!!!!!!!!to co do 18 mam nie tykac???? mieszkam w grecji i tu codzien sie pije i nikt uwagi nie zwraca i nie wydziwia jak wy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dziecko w wozek idziemy do kafeteriiiii pijemy winko jemy , na spacer i do domu albow domu butle wina czy tam kilka piwek latem na werandzie jakie mamuski alkoholu sie napic nie wolno bo dzieci, kuzwa mac jak co sie stanie w nocy taxi zadzwonie co za dziwadla, nikt nie uchliwa sie do nieprztomnosci

Jeżeli matka będzie kompletnie pijana,to wiadomo,że będzie obiektem zainteresowania w kwestii tego czy nie zaniedbuje dziecka. Ale jeśli będzie po jednym piwie i nawet ktoś to zauważy,to nic nikt z tym nie zrobi. Dlaczego? Polecam lekturę kodeksu karnego i rodzinno-opiekunczego. Tak jak napisałam 7 lat jest tutaj granicą.

nie nie nie - a widzisz, wg kafeteryjnych speców powinnaś już dawno dostać wyrok w zawiasach.

Ale dlaczego zaraz nadwaga?? Ktos tu mądrze napisał, że niektórzy widzą wszystko czarno-białe, czyli albo matki karmiące dzieci eko-jedzeniem i nie pijące wcale albo karmiące wyłącznie fastfoodami i pijące tyle piwa, ze aż są grube:) A my nie jemy codzienie fast foodów. Do tego 2 razy w tygodniu jestesmy na basenie i uprawiamy tez inne sporty. Piwo piję raz w tygodniu mniej więcej, czyli też bez szaleństw. Grubi nie jestesmy, ani ja ani mąz ani dzieci, wręcz przeciwnie:)

do 3 roku zycia pija na zimiane maryjo boska w glowach sie poprzewracalo ja wlasnie d zis pije gotuje dzieci sie bawuia i nikomu sie n nie dzieje krzywda, jakies macie z domu chyba zle wspomnienia

wszystko ALE NIE ALKOHOL!!!!!! - idąc tym tokiem myślenia, nie wolno byłoby ci się wysrać ani wyjść zmyć naczynia do kuchni, bo nie daj boże coś się stanie, a ciebie tam nie będzie = jesteś winna narażenia dziecka na utratę zdrowia bądź życia. WSZYSTKO JEST DLA LUDZI ale wszystko trzeba robić z głową - dziękuję, do widzenia

I nie, nie pochodzę z patologii - skąd ten wniosek? To że ktoś lubi piwo nie oznacza automatycznie, że wypija tego piwa 8 butelek dziennie.

wiesz, teraz to już bym poszla siedzieć, bo jedne zawiasy mam:D:D

moze majac male dzieck wystarczy pomyslec o zabezpieczeniu okien?:O matka chyba powinna wykazac sie jakas wyobrazmia a nie tylko brakiem promila we krwi.

A ja za becikowe kupilam sobie torebke Kazar :)pozdrawiam normalne kobitki

oo to mnie juz teraz powinni zamknac, bo pije piwko a dzieci na gorze sie bawia , ahhahahaha

.

kredyt za auto:D a macierzyński mam duuzy - własne dzialanosc:D

idąc tym tokiem myślenia, nie wolno byłoby ci się wysrać ani wyjść zmyć naczynia do kuchni, bo nie daj boże coś się stanie, a ciebie tam nie będzie = jesteś winna narażenia dziecka na utratę zdrowia bądź życia. d dokladnie tak!

a za bezikowe kupilam sobie troche ciuchow bo sie zapuscilam prze ciaza ehhehe skatujcie mnie