Czy są tutaj ekologiczne mamy?

produkty babydream robią normalne marki. nie ma się czego bać. humana, bebivita, p&g, babyline, baby-nova. naprawdę są w porządku.

moltexy

Stosowalam pieluchy wielorazowe, ale na noc jednak jednorazówki, chociaż w wersji eco-rossman. Dodatkowo starałam się obserwować dziecia i sporą część "nieczystości" :P udawało mi się przechwycić zanim wpadły do pieluszki - ale o wychowaniu bezpieluchowym nie będę się rozpisywać. Dupki nie smarowałam po każdej zmianie pieluszek, ale pozwalałam na wietrzenie zadka kilka razy dziennie, jak coś się różowiło sypałam mąkę ziemniaczaną. Pieluszek pozbyłam sie jak synek skończył 20 miesięcy. Smoczka nigdy nie używał, bo ten jeden jedyny, któy mu kupiłam nie pasował mu, więc nie szukałam innych. NIe pił z butelki, bo pierwsze pół roku wyłącznie na cycku, a potem zaczął pić z kubeczka - właściwie z filiżanki arcorocowej. Oczywiście na poćzatku rozlewał :P. Oprócz tego jestem normalna :P

zaaaapomniałam- od urodzenia nosiłam w chuście - do 12 kg to trwało :P A cycek hmmm no cóż mam w planie skończyć, kiedyś...

na noc wielorazówki też są super, trzeba tylko wiedzieć co wkłądać do środka (dodatkowy wkład, albo wkład chłonny na noc + wkładka sucha pielucha) i jest spokój

ja wiem, że nano c wielorazówki sie też nadają, ale mój "lejek" potrafił w nocy podwójny wkład przemoczyć, albo śpiąc na brzuchu sikał "pod górę" i wszystko było mokre. Co jakiś czas próbowałam wielorazówek na noc, ale wracałam do jednorazowych.

ostatnio kupiłam płyn z szamponem bentley organic, drogie, ale che wypróbowac.

no nie wiem, u mnie nie było żadnych sensacji, jeśli pielucha miała dobrze dobrany rozmiar, była dobrze dopięta i dobrze przylegała do pachwin i miała "falbanki" wokół nóżek zabezpieczające materiał przed wystawaniem to nigdy nie było wycieków. "lejki" u chłopców najlepiej układać w dół zanim się zapnie i zabezpieczy pieluchę, wtedy nigdy nie zasika brzucha. a wracając na moment do kosmetyków babydream (babyline), to nie ważne ile kosztują, a ważne że mają certyf. oko-test.

miałam z bentleya balsam do pupy, ale sporadycznie używaliśmy, bo nie było potrzeby. no i próbki pieluch. wszytko ok.

mleko też pił w kubku? ja bym chciała się obyć bez butelki, na razie używamy tylko po kąpieli do kaszki ;)

mleko, a możesz podać jakieś serwisy eko, ewentualnie sklepy internetowe? bo widzę że jesteś mocno w temacie.

ja nie jestem za tym, żeby koniecznie wydawać na same drogie markowe eko kosmetyki i markowe eko pieluchy. najlepiej wszytko wypośrodkować. no chyba, że ktoś ma na to nieograniczone środki to wtedy może zaszaleć, ale uważam, że na wielu rzeczach się w ten sposób przepłaca, bo to są nieraz bardzo proste kosmetyki, olejki i płaci się dosłownie za eko marketing, nazwę i piękne cieszące oko opakowania. najlepiej mieć w domu miks różnych rzeczy i samemu sprawdzić co się najlepiej sprawdza (część tanich, część średnich, część drogich i część domowych produktów).

wiesz ile tego jest w necie???!! :) wystarczy wklepać w google: pieluchy wielorazowe sklep, albo jakąś markę pieluch, albo jakąś markę eko kosmetyków i wyskoczą ci dziesiątki stron! większość jest naprawdę ok, także nie martw się że cię ktoś oszuka, bo i tak najczęściej płacisz przy odbiorze, a te największe (z najbardziej dopracowanymi stronami internetowymi) są już długo na rynku i są zaufane, że przelew można zrobić.

mleko, no jasne :). ale wiesz jaki problem miałam z dostaniem zwykłego olejku migdałowego :D

jak nie chcesz dawać butelki to możesz podawać płyny lub odciągnięte mleko (w razie potrzeby) specjalnym kubkiem medeli. są bardzo tanie. chyba mniej niż dyszkę kosztuje.

wiem że jest dużo stron, już trochę korzystam, ale wiesz co sprawdzone, to sprawdzone ;). ostatnio czekalam 3 tygodnie na przesyłkę, długo, jak na ówczesne standardy. a czy ty może kupowałaś słoiczki Holle, ja trochę kupuje. i czy wiesz gdzie w Warszawie jest duży wybór?

tak mam ten kubek medeli, ale jeszcze nie używałam ;)

eee. wpisz w google: "olejek ze słodkich migdałów" "cena", a potem przejdź na google grafika/images i tam gdzie widzisz zdjęcie tego którego szukasz to klikasz i najczęściej jest to oferta z jakiegoś eko sklepu. proste.

wiesz co jak nie kupuję tak naprawdę słoiczków bo praktykuję blw i daję normale jedzenie, a słoiki jak już musiałam koniecznie kupić (gdzieś w drogę) to przeważnie rossmannowe bo są niesłodzone, albo sporadycznie inne ale czytałam uważnie składy. z takich zagraniczych to kupowałam tylko kupowałam tylko czasem musy do wyciskania w saszetkach (plum, ella's kitchen, gogo squeez). o holle słyszałam, ale nigdy nie miałam potrzeby po nie sięgać. stawiam na normalne jedzenie.

w żółtym cesarzu chyba mają holle i w eko sklepie na koszykowej 20 + resztę musiałabyś poszukać w sklepach interentowych.

Ja pieluszki kieszonki i wkladki kupilam na e-bayu. Pamiętam jak dziś :P 52 dolary za 10 otulaczy i 20 wkładek, do tego dokupilam 10 wkładek. I tym "obsłużyłam" 20 miesięcy w trybie dziennym. Nie wiem ile paczek "normalnych" pileluch kupilabym za tę kwotę,ale sądzę, że na tyle czasu by nie starczyło. Nie zauważyłam różnic w opłatach za wodę, bo czesto słyszę taki kontr argument, zwykle prałam wieczorem po kąpieli czyli w wodzie, która i tak już była użyta, a czasami wrzucałam z praniem do pralki - przez to miałam kilka kolorowych wkładek :)

mleko, chciał kupić w aptekach stacjonarnych i nie było ;). w końcu przez net kupiłam.

mleko, jak pisałaś nie chodzi o zeby wydać masę kasy...tak samo żeby forma nie przerosła treści, ja się nie zdecydowałam na wielorazowe pieluchy od noworodka, bo uznałam, że za dużo z tym zachodu, byłam całe dnie do 20 sama z dzieckiem, do 2 miesiąca głównie na rękach, o tej 20 już byłam skonana, mało spał w dzień, wtedy głównie coś jadłam, albo po prostu marzyłam że usiąść i odpocząć nic nie robić, a gdzie jeszcze prać pieluchy...do tego kupki były co chwilę...no ale wiadomo różnie, są dzieci które do tego 2 miesiąca to praktycznie jedzą i śpią, wtedy ma się masę czasu, można prać ;)

ja jeszcze na dobre diety nie rozszerzyłam...ale zamierzam mu np. dodawać mieso z indyka ze słoika, zmieszane z uparowanymi warzywami, bo nie mam skąd wziąć dobrego mięsa...i jakiś deser też od czasu do czasu, bo przecież też samego jabłka mu ciągle nie będę dawać, a nie mam możliwości biegać codziennie po 1 gruszkę i coś tam, zresztą to owoce sezonowe.

ja korzystałam z pieluszkarni, wielorazowo, ekodzieciak, ecolivingstyle, organicalulu, ecobaby, stron polskich producentów i przedstawicielstw (imsevimse, maleme, ecopi, maylily itp.) i jeszcze kilku innych, ale nie pamiętam dobrze nazw. pamiętam tylko layout stron i kolory ale nie mogę skojarzyć nazw. na większość trafiam przypadkowo poszukując czegoś. ani razu nikt mnie nie oszukał. z dostawami jest różnie, ale to nie jest dla mnie problem, bo i tak zawsze wszytko dostaję. z eko słoików i gotowej żywności dla niemowląt kojarzę jeszcze sun baby, ale nie próbowaliśmy. a z kosmetyków jackson reece.

lulajbaby też ale oni są też na allegro. to tanie pieluchy. mam kilka. nie narzekam.

Można powiedzieć, zę jestem ekomamą, ale nie od początku posiadania dzieci tak było niestety, wprowadziłam wiele zmian i ja i dzieci dobrze się z tym czujemy, najmłodsze ma 3 latka. Przede wszystkim segregujemy śmieci, nie marnujemy prądu, wody a produkty spożywcze kupujemy na Bio Bazarze, kosmetyki w Internecie, szukamy okazji najczęściej:)

ja daję normalne mięso ze sprawdzonych sklepów mięsnych w moim mieście. kupuje normalne mięso, niespreparowane, nie wędliny, nie parówki, nie kiełbasy, tylko takie normalne surowe z gnatem lub bez.

a czemu nosiłaś dziecko na rękach przez pierwsze 2 mies.? też miałam jednego płaczka ale sprawę rozwiązał w 90% swaddling i chustowanie = wolne ręce i spokojne dziecko.

mleko, tak sun baby też mam indyka kupionego, są trochę tańsze niż holle i kaszki mam baby sun oprócz holle, jeszcze są kaszki nominal bodajże czeskie, chyba najtańsze z wymienionych marek. jackson reece miałam chusteczki nawilżane do szpitala po urodzeniu i były ok, tylko zapach mnie drażnił, no ale to było tylko jakieś jedno małe opakowanie, bo w domu chusteczek nie używamy.