zbędne kilogramy PRECZ!! - czyli dieta. 18.03.2013 start!

hej! mam taką wielką obwarzankę - czy hulahop na brzuchu... No coz sama ja wyprodukowałam :( Ale już mi się znudzila i pora się jej pozbyc ;) czyli zbędnym kilogramom mowie PRECZ!!! zaczynam jutro (poniedziałek 18.03) ale dziś już pisze, bo może ktoraś tez chce od jutra zacząc zmiany na lepsze ??? Wszystkie chętne zapraszam!! Ja mam 160cm, 62 kg. cel 52-55. planuje 2 kg na tydzień :)

Hej! Ja się przyłączam. Też mam zamiar od jutra. Ważę 60kg przy 167, chciałabym zejść do 50-53kg. Zamierzam jeść zdrowych 5 posiłków głównie złożonych z białka i warzyw. I duuuuuużo ruchu, akurat uwielbiam się ruszać i jest to dla mnie relaks!

Ojej autorko - ważymy i mierzymy dokładnie tyle samo! I mamy taki sam cel! :) Na razie nie mogę się do ciebie przyłączyć, ale będę śledzić twój temat i trzymać kciuki :)

hej! widze, ze masz podony problem co ja -brzuch :( walcz walcz a się uda!! :D powodzenia :)

dzień dobry!! tylko na sekundę wpadam - busy bust mam dziś!! potem cos wiecej popisze ;) dziś: śniadanko: 1 jajko, odrobinka serka białego, kawka z mlekiem sojowym = 160kcal przekaska: pol miski zupy kapuścianej.. hm.. 30 kcal Razem: 190 kcal :D ojjj spozniona jestem zmykam!! ;)

Moge się przyłączyć?? do mojego tematu nikt nie chce=))) a ja nie jestem typem samotnika=) lubie sobie popisać, a jeszcze bardziej porozmawiać=))

Parę podpowiedzi dla podejmujących wyzwanie: http://www.studiourodylaura.blogspot.com/2013/01/odchudzanie-z-przyjemnoscia.html I do dzieła.

mamba 22. no pewno!! witaj! Jaka waga?? jakie cele?? ja się przyznam totalnie nie mam motywacji.. ale tak sobie postanowiłam, ze pora schudnąć!! a dla kogo - dla MNIE!! :D luch: jugurt 100 kcal przekask popoludniowa: zupa kapusciana 40 kcal , kawka 10 kcal Razem: 150kcal // a Total do tej pory: 340 kcal :D :D galante!! :D :D :D ps. ja jestem dużo wieczorami ;)

hm.. sama widze jestem.. :( Mam nadzieje, ze to tylko wchilowe -choć z odchudzaniem tak jest ''trzeba zrobić to samemu''...ale wsparcie zawsze się przyda ;) !!! Mój bilans na dziś: pierwszy dzien diety za mna kolacja: salatka z tuńczykiem Wszystko razem podliczone.. wychodzi ok 800kcal hm... naczytałam się o diecie 500kcal wiec myslalam ,ze dam rade :( ale widze, ze ''wykonalne''' dla mnie jest ''poniżej 1000kcal'' I tego się będę trzymać!! Niestety sportowo/ruchowo dziś zawiodłam :( Dzien zawalony milionem domowych spraw.. i tak nie udało się pocwiczyc :( A to tylko i wyłącznie moja wina!! bo lepsza organizacja i się wszystko da!! Czyli jutro pracuje więcej nad ćwiczeniami i więcej wody musze pic!!

Nie no ja cały czas jestem.. moja waga taka jak w stopce ..ostatnio prawie nie chudne i to mnie zdołowało=)) ja walcze o płaski brzuch 6weidera...zobaczymy może coś pomoże, szczerze to po kilku dniach widze efekty, nie odstaje mi tak jak wcześniej...

na śniadanie zjadłam 2 kanapki z chlebem orkiszowym, wedlina i ogóreczka zielonego..chciałabym na jakies 2 tyg zrezygnować z chleba ale jakoś tak cięzko jest...

mamba22 to super, ze jesteś!! ja tez mam jakiś zastoj :( :( Już tyle razy się probowalam odchudzić - z lepszym bądź gorszym rezultatem.. ze teraz strasznie ciężko zrzucić cokolwiek :( Ale tak bardzo bym chciała pojsc do sklepu i kupic co mi się zywnie pooba!!! a tak to zawsze cos żeby zatuszować ta ''obwarzanke'' która mi talie odebrala :( Kurcze no nie podadm się tak latwo!! - więcej cierpliwości i wytrwalosci potrzeba!! (zalozylam sobie taki notesik z celami do osiagniecia i spisuje tam co jem itp. - kurcze!! no wytrwać 2 miesiące i będzie git!! gybym tak zaczela jak planowałam..hm.. w styczniu tobym była zis szczuplutka i szczesliwa :( Ale co się odwlecze... ;) hm.. 6 Weiera... i jak Ci idzie???? podobno to strasznie trudne... Zaraz na youtube obczaje ;)

ogólnie to bardzo bym chciała ważyć 58 kg, ale bede już z 60 zadowolona, nie wiem tylko czy mi straczy motywacji i siły=( dziewczyny może napiszecie cos o sobie=) lepiej sie poznamy=) ja na przykład pracuje w firmie transportowej=) skonczyłam licencjat i zrobiłam sobie roczną przerwę w nauce ale od nowego roku ruszam na mgr.. 23 lata skończe w sierpniu, nie mam męża, dzieci, ani nawet chłopaka=)

nie trudne=) dość monotonne i łatwe, ale mam taki problem ze w nocy czasami nie mogę się przekręcić bo mnie mięśnie brzucha bolą=) dopiero jestem po kilku dniach , najgorsze dopiero będzie=) ja zaczełam dietę pod koniec listopada jak widać w stopce.... ale oczywiście w święta, imieniny , urodziny i inne imprezy nie mogło się obejść bez ciasta=))

muszę czasowo zmykać bo do pracy mam na 13 =) to się ogarnać muszę , zajrze w pracy tutaj jak szefa nie bedzie w pobliżu

a ja dzis: sniadanko: 1 jajko, lyzka sera białego, kawka - czyli to samo co wczoraj - ja KOCHAM mieć to samo na sniadanie! Wiem może nudne..ale co do sniadania uwielbiam moja rutyne!! czyli: 160 kcal teraz popijam kawke :D :D i zaraz zjem zupki kapuścianej -nie mam ochoty ...ale trzeba się pilnować i jesc 5 razy!!! .hm.. ale bym jakie ciacho ''pochlonela'' :( :( ehhhh albo chlebaaaa - ja uwielbiam ciasto!!!!!

oki :D to cos o mnie: 27 lat, licencjat z angielskiego -ale pracuje w Anglii obecnie, strasznie chce do Polski!! ale jeszcze trzeba tu posiedzieć bo praca jest dobra - niania jestem :) Od września chce zacząć jakies studia tutaj - bo trzeba myslec o przyszłości a to nasze szkolnictwo... no coz.. nie ma pracy dlatego ja jestem tutaj :( Dzieci nie mam, meza nie mam... chłopaka nie mam. Jakos sama sobie radze.. choć brakuje tego kogos blisko... :(

kurcze Mamba!! jestem dobrej myśli- ze bedzie się nam razem fajnie walczylo !!! i ze wspierając się damy rade!!! :D Tez zmykam - moja mala w szkole ale mam nawal innych prac! Oezwe się potem :) pa XXX

witajcie jak mozna to przyłacze sie bardzo chętnie mam do zrzucenia około 7-8 kg hehe fajnie by było w dwa tygodnie ale tak serio to już mam dosyć tych kg

Cześć dziewczyny :) zastanawiam się czy do was nie dołączyć ale ja nie mam silnej woli i moja dieta trwa zazwyczaj max 3 dni :( waże ok 62 kg przy wzroście 170 cm. Chcałabym mieć tak 56 kg. Może razem z Wami będzie mi łatwiej się zmobilizować ;)

Dziewczyny pamiętajcie że żeby się skutecznie odchudzać trzeba najpierw odkwasić i odtruć (detoksykacja) organizm.Inaczej efekt jojo murowany.Zdrowe odchudzanie to 5 kg w miesiąc.Ja jestem grubasem i znam Wasz problem.Zacząłem stosować pewien program i po 3 tygodniach odkawszania i odtruwania waga zaczęła spadać.Na odchudzaniu możecie też dorobić/zarobić.Ja zarabiam. Zainteresowane?Zapraszam do kontaktu 501 266 109

Dodam że to nie jest drastyczna dieta.Program oparty o badania lekarzy.Nie są to "cud pigułki" bo takie coś nie istnieje.

aaaa propo wagi to ja mam juz kilka miesiacy zastój dokładnie miedzy 63.5 a 64,5 doprowadza mnie to do......

tatiasza mam dokładnie 170 i choc do 57 chce zejść ( moja ulubiona waga u mnie to 54:):) ps ja jestem cały czas na diecie - odkwaszajacej itd.,:):)

Ja nie mówie o diecie odkwaszającej tylko o suplementacji.Oczywiście do tego zdrowe odżywianie się.Ale broń Boże nie głodzenie bo Wasze organizmy się nie dają oszukać

hej!!! jak milo ze jesteście! My tu jak na razie z mamba22 się zapoznajemy, wiec spokojnie dolaczcie -bedzie nam milej i raźniej!! Kwiatuszek81 - pewno! witaj :) tez bym chciała w 2 tygonie:D ale się nie da... no ale w sumie przytycie tez trwalo.. :( *Tatiasza* -ja mam tak samiutenko!! 3 dni a potem nagly spadek sily i motywacji.. i hulaj dusza bo efektow ''i tak nie widac'' - brak silnej woli :( Przyznaje nie mam motywacji ani sily... ale naprawdę mam checi żeby być szczuplutka - a mowia ze chcieć to mieć -no to JA BARZO CHCE!!!!

obwarzanek - u mnie sprawa z tyciem jest taka ze po ciąży mi zostało i to brzuch nad cięciem ( cc miałam) a ze przez cały dzien serio czesto nie mam czasu normlanie jesc to jak córcia zasnie to ja jem ( he to mnie gubi) jeju nigdy przed ciażą nie jadłam na noc to raz dwa jak miałam nadmiar kg to dietka ruch i.,...leciało tyle ile tam sobie wymarzyłam:):) teraz to tragedia:(:(:(

Kwiatuszku.. i to moja zmora tez :( jedzenie na noc :( Apropos.. nawet nie wiem ile kalorii dzis zjadlam :( Dzis ok opiero obiad 19!!! porazka ale nie dalo się wczesnej - wyjątkowo pozno pozno wrocilam wiec zanim kurczak się zrobil w piekarniku.. minelo sporo czasu :( A jak już wyglodnialam to zjadlam więcej niż powinnam - od razu tlumacze ze samo zdrowie - kurczak i warzywka (hm... choć ziemniaczki moglma sobie opuscic.. ) Ale nie mogę popadac w epresje - caly dzien ladnie :) ...wiec nie jest tak zle :)

hej dziewczyny przyłączam się do was:) Damy radę :)

stopka jest stara sprzed 2 lat przez uczelnie przytyłam i teraz jest 65kg i piękna oponka ;/ powodzenia :) lecę na trening turbo z Ewą Chodakowską:)