Trójka dzieci rok po roku...chyba temu nie podołam;(

Podziwiam cztery miesiace po porodzie zajsc w ciąże,w ogóle seks uprawiać...

że jest w ciązy, to seks był chyba dużo wcześniej... ;) Jak tylko masz możliwości finansowe i rodzinę pomocną to gratuluję, starsze będzie coraz bardziej samodzielne, dasz radę, matki trojaczków jakoś dają radę :P

martula2402--> A to teraz 4 miesiące po porodzie to seksu nie wolno uprawiać?

Gratuluję autorko. Jeśli tylko stać Was na 3 to na pewno dacie rade. Dzieci tak szybko rosną że ani się obejrzysz.... zazdroszczę Ci bardzo. Tyle szczęścia w jednym domu...eh... Ja mam tylko jedynaka niestety bo na więcej nas nie stać. Jeśli tylko stać nas będzie na większe mieszkanie ew dom to od razu bierzemy się do powiększenia rodziny.

dasz radę bo nie masz innego wyjścia i nie ma się co uszukiwać że będzie łatwo ale co do tego to chyba nie ma co cię przekonywać bo sama wiesz najlepiej . Szkoda tylko że nie zostawiłaś trochę czasu dla siebie gdyż maksymalnie rujnujesz swój organizm, kręgosłup i narządy rodne co wyjdzie kiedyś po latach. Radzę ci podczas ciąży dbać o codzienną delikatną gimnastykę a po porodzie zadbać o mięśnie kegla a właściwie w twoim przypadku będzie to wielką koniecznością ale od czego jest zapartość . Dasz napewno radę tylko o siebie dbaj .

a potem wyjdą takie wielkie na nogach, co się nie zagoją, na starość-ŻYLAKI

głowa do góry dasz rade

Autorko, dać radę musisz, bo nie masz innego wyjścia. Zależnie od tego, jaką jesteś osobą, może Ci pójść całkiem gładko z trójką, albo i zarobisz się co nie miara. Tylko mnie zastanawia jeden fakt: Ja jestem z mężem od prawie 9 lat i praktycznie od 5 lat uprawiam z mężem seks bez zabezpieczenia, a dziecko mam tylko jedno i to musiałam się o nie starać 2 lata. Dlatego strasznie abstrakcyjne wydaje mi się zajść w ciążę po jednym razie na cały miesiąc, no i w ogóle to, że kobieta tak łatwo zachodzi w ciążę, że wystarczy praktycznie "pół seksu" raz bez zabezpieczenia i już gromada dzieci,przecież nawet zdrowe pary w jednym cyklu kobiety mają tylko 25% szansy na to , że spłodzą dziecko, a tu co rusz czytam takie historie, które wskazują na to, że do spłodzenia dziecka wystarczy praktycznie pierwsze lepsze zbliżenie, ba, nawet zabezpieczenie nic nie daje i też są ciążę. Tylko ciekawe czemu tyle par się stara latami i nic nie osiąga ?

Cisza ja i czas-można pewnie tylko chodzi o to,ze mnie tak wszystko bolało,ze nie dałam rady,

moja ciocia pierwszego syna urodzila w maju drugiego syna w listopadzie nastepnego roku a trzeciego w styczniu za dwa lata takze miedzy pierwszym a drugim poltora roku roznicy a miedzy drugim a trzecim 14 mscy bylo jej ciezko kiedys nie bylo pampersow oni mieszkaja na wsi gdzie tez nie kazdy mial w domu wode.chodzila z wiadrami po wode daleko do studni nie bylo tez pralek automatycznych i dala rade Ty z pewnoscia tez dasz:)

którzy długo musza się starać o dziecko, ale....no niektórzy mają tak, że wystarczy jeden raz i voila! dziecko...ja należę do takich osób, które bardzo łatwo zachodza w ciążę. I nic na to nie poradze. Gdybym mogła chetnie bym się płodnością podzieliła, naprawdę

dlaczego niemozliwe? Moja przyjaciolka pierwszego syna urodzila w styczniu 2009 r, drugiego (tez planowanego) w lipcu 2010 a trzeciego (wpadka)w styczniu 2012.

Autorko, gratuluję, nie denerwuj się tylko dbaj o siebie wyjątkowo! Z opowieści mam wielodzietnych słyszałam, że 3-cie dzieciątko chowa się już prawie samo;) Mam koleżankę, która rok w rok przez 3 lata rodziła dzieci (w tym samym miesiącu) i jak jej mąż wyprowadził z sypialni 3-go dzieciaczka to go po 3 miesiącach nakręcała na 4-te;) no ale oni latami walczyli o dziecko, diagnoza lekarzy mówiła, że nie mają szans, a tu proszę;) no ale to tak btw;) No przecież to nic strasznego, urodzisz, odchowasz i będą miały dzieci młodych rodziców chociaż. Dbaj o dietę, ba po poprzedniej ciąży jesteś na pewno nieco wymęczona, i tyle;)

My o pierwsze dziecko staraliśmy się przeszło dwa lata. A o drugie nie zdążyliśmy się postarać. Też był jeden raz bez zabezpieczenia. W życiu nie pomyślałabym, że mogę zaliczyć wpadkę skoro pierwsze był tak długo wyczekiwane. Między dzieciakami jest 12,5 miesiąca różnicy.

Powiem Ci autorko, że trójka dzieci rok po roku to moje marzenie:) gratuluję. Na pewno dasz rade! Pomyśl jak będzie fajnie jak dzieci troszkę podrosną. Zadbaj o to by miały ze sobą dobre relacje.

nie przeżywajcie, bo kiedyś kobiety miały dużo dzieci, roboty w polu itp, a nie miały wielu udogodnień itp. ja osobiście chcialabym mieć więcej dzieci niż 2 więc gratuluję autorce. głupie są te komentarze o zabezpieczaniu, gumkach itp. Autorko dasz radę. wiadomo, ze nie obędzie się bez wyrzeczeń, czy rezygnacji z wielu rzeczy, ale to chyba logiczne nawet przy jednym dziecku.

Dacie radę. Zwłaszcza, że jak piszesz macie warunki. Ważne żeby dzieci były zdrowe, czego Ci zyczę, głowa do góry :)))). Dzieci to super szczęście, pomysl, że za kilka lat oblepią cię przytulaki :)

Jak Pan Bóg dał życie to i da na przeżycie :-) Dasz radę! Nie martw sie nie jesteś przecież sama :-)

bardzo ci zazdroszcze, naprawde. tyle dzieci w jednym domu, to wielki skarb. moj syn ma juz 4 lata, jestesmy w fazie przed staraniami o nastepne hehhe czyli wiecej pracowac, zeby kupic jeszcze meble, to czy tamto, i mysle ze za 3 miesiace juz zaczniemy sie starac. wiec miedzy dziecmi bedzie 5 lat roznicy, jesli dobrze pojdzie, jak nie, to jeszcze wiecej, i to dopiero jest powod do placzu. takze spojrz na swoja sytuacje z innego punktu widzenia! zycze wam wszystkiego co najlepsze!

Ja też mam trójkę rok po roku: dwie starsze córki z lipca (więc dokładnie 12 miesięcy różnicy), a synek z października. Teraz mają odpowiednio 3 i 2 latka oraz 10 miesięcy. Na początku było mi bardzo ciężko, rodziny na miejscu nie mam, nikt mi nie pomaga. Teraz jest super. Jestem szczęśliwa patrząc, jak moje dzieci nawzajem się od siebie uczą, odkrywają nowe umiejętności rodzeństwa i przede wszystkim bardzo się kochają :):):)

Moim marzeniem było mieć 3 dzieci rok po roku... Niestety mamy problemy z zajściem w ciążę. Na szczęście jedna córka już jest, ale jak zajdę teraz to już 2 lata różnicy będzie... wkrótce 3 :/ Marzą mi się bliźnięta :) Dasz radę!

czyli zachodziłyście w ciąze gdy dzieci miały 3-4 mce... z tego wynika, ze NIE KARMIŁYSCIE PIERSIĄ!!!

A co ma karmienie piersią do ciąży? To jakaś metoda antykoncepcji? Dlatego niektóre kobiety czterolatki karmią, bo to taniej niż kupić tabletki antykoncepcyjne?

I zdrowiej! :) A tak serio to kp nie daje 100% zabezpieczenia ale opoznia powrott owolacji. Okres dostalam po pol roku od porodu, niektore znajome po roku i dluzej. Wiec tak, kp ma duzo do ponownej ciazy, szczegolnie dlugie karmienie. Ale jezeli ci to musze tlumaczyc to znaczy, ze podstawowki jeszcze nie skonczylas?

Dasz radę, a dzieci będą dla siebie świetnymi kompanami w zabawie. 3 lepiej się chowa niż 1.

Jak krowy rozpłodowe buuuu co za średniowiecze.

do diaphane wczoraj Ja też mam trójkę rok po roku: dwie starsze córki z lipca (więc dokładnie 12 miesięcy różnicy), a synek z października. Teraz mają odpowiednio 3 i 2 latka oraz 10 miesięcy. --------------------------------------------------------------------------------------------teraz masz lżej, dzieci 3,2 i 10 miesięcy, nie przesadzaj, dalej zap*****l, przecież to maleńkie dzieci, nawet jak będziesz miała ok. 10 letnie to też zapieprz, więcej gotowania bo czym większe więcej jedzą, prania więcej, z dziećmi to nigdy nie ma spokoju, małe ie dają spać, duże żyć. Przekonasz się, jak będą duże, niejednokrotnie nie będziesz spała, bo jeszcze któreś tam nie wróciło a miało już być, bo to czy tamto. A jak założą swoje rodziny to bawienie wnuków. Możesz sobie wybić z głowy spokój, bo czym więcej dzieci to nie ma spokoju finansowego, fizycznego i psychicznego.

w zeszłym roku w listopadzie urodziłam syna. Teraz jestem w drugiej ciąży. Termin mam na październik. Nigdy nie pomyślałabym, że będę miała 11 m-cy różnicy między dziećmi. Dla mnie to był jeden wielki szok. Całą zeszłą ciążę pracowałam. Jak syn miał kilka miesięcy, wróciłam do pracy a syna z moją mamą zostawiałam. Teraz nie wiem jak to do końca ogarnę. Syn będzie pewnie zazdrosny o siostrę. Zaczyna chodzić, a tu ja w kolejnych pieluchach zakopana będę.... Przeraża mnie to, ale cóż, lament nic mi nie da. Stało się i z pewnością wyciągnęłam wnioski na przyszłość :P

Ale ludziska głupio piszecie i hejtujecie...Żal

ja bym usunela, pozdrawiam