Ktora ze mna?

sorry...telefon szaleje ;)

Asiu też to właśnie czytałam.Hmmmm ciekawe to jest. Ciekawe czy ktos tam chodził, jakie efekty. No jak ja w domu weidera, abs i cardio zrobie to tez ledwo na nogach stoję. Ciekawa opcja. Ja się podłamałam zbyt małym obiadem tzn brakiem węgli i poszłam do skpeu, nie po kebaba , ale bułkę i jogurt owocowy.Jutro grilla będę mieć:) mięsko i kuraka muszę kupić:)

Wróciłam:) Ruch straszny i chamstwo dziś było że wyzywałam aż się kurzyło, ale śmiechu też było sporo, bo z instruktorem to jak z dobrym kumplem gadam i tak sobie docinamy co chwilę, co jeden to lepszy;) Pytam się go czy mam po co iść na egzamin to powiedział że jeździć umiem tylko jeszcze żebym w to wierzyła bo strasznie siebie krytykuje i mnie egzaminator wysadzi jak będę tak mędzić:P Niby wierzę ale za szybko się denerwuję i na chamstwo innych nie potrafię nie reagować. Co do samochodu to też wymagam tylko tyle by jeździł;) Aha przed jazdami był baton i o 12 obiad zjadłam ten co wczoraj żeby nie było że głoduję:P Jeśli chodzi o crossfit to mam w gazecie przykładowy zestaw ćwiczeń w domu i faktycznie chodzi o to by się zmęczyć, ogólnie to zwyczajne ćwiczenia z tym że na wszystkie partie naraz. Taka ogólnorozwojówka. tarara ja cię błagam nie jedz jogurtów owocowych, przecież to z owocami nie ma nic wspólnego to chemia na równi z serkami topionymi. W obawie przed brakiem węgli zawsze masz do wyboru owoc, ciemną bułkę, sok jednodniowy, kefir naturalny, mieszankę studencką;) Filiżanka i jakaś fajna herbata to całkiem dobry pomysł pod warunkiem że nie ma mdłości:D bo herbaty lubią mocno pachnieć:P A może znajdź sklep z prezentami i tam są różne śmieszne rzeczy, np kubki z durnymi napisami, albo koszulkę dajesz i zrobią na niej napis jaki chcesz, są też poduszki w kształcie kondoma ale to pominę minutą ciszy:D

Dobry :) Ale mi jakoś zle po sńiadaniu. Chyba za szybko zjadlam. Kupiłam sobie wczoraj śliczna sukienkę w kolorze chabrowym :) Powiem Wam, ze ładnie mi podkreśla talie... Jednak ja mam. :D Będzie idealna na urodzinki. Tylko jeszcze z boczkow muszę zrzucic bo troszke odstaja :) Mam nadzieje ze w 10 dni zdolam coś zdziałać :) do niej kupiłam czerwone kolczyki. :) Dziewczyny... Podalybyscie mi jakiś link z a6w najlepiej z rysunkami. Tak żebym zaczaila o co chodzi :) no i tam jakiś plan jest co nie.? Ja bym sama poszukala, ale mi sie coś z wyszukiwarka porobilo. Dobrze, ze Was mam w zakładkach :) Życzę miłego dnia. Ide sie pogibac troszk, moze jakoś ubije te boczki cholerne :)

Mam w nogach i tyłku ok. 70 rzeźnickich km. na rowerze a nie 40 spacerowych jak mi obiecano. Dziwię sie sama sobie że dojechałam. Ekipa zawodowa przewaznie sportowcy, nie wiem czy jeszcze kiedyś się skuszę na taką wycieczkę. Rower tak ale chyna nie z tą grupą. Pogoda piękna a trasa urocza, lasy, jeziora....ale tego nam nie brak. Potem grill, piwko i nie liczyłam kalorii bo spaliłam pewnie ponad 1300 :). Ciekawe jak będę czuć się jutro, teraz k ąpiel postawła mnie na nogi ale te nogi coś pobolewają. Odezwę się jutro, buziaki :*

dobry owsiankowo:) a gdzie słońce? ktoś mi ukradł:/ Bavaria ogólnie mi się wydaje że to niezły wycisk ten crossfit, ale tez jak patrzę to , to musi być mega satysfakcja jak się tak człowiek zmęczy.Ciekawe jakie wyniki w ujędrnieniu ciała i jak ze spadkiem wagi.Obiecuje nie będę jeść gotowych jogurtów z owocami:******* dziś niestety nie mam nic na obiad i będę leciała po coś. Zjadłabym rybę ale nie mogę za bardzo w sklepie , żeby zapachu nie było potem.Co do prezentu będą kwiaty i czekoladki, inwencja mi uciekła i trzeźwo patrząc daje/oczekuje więc będzie skromnie.Kurka poduszka ... umre:) tacie na 50 kupie:P Co do jazd to ja się właśnie chamstwa boję na drodze. Ziutka dobry:** dawaj zdjęcie sukienki:) ładnemu we wszystkim ładnie:) http://www.youtube.com/watch?v=mBHSM8qmmx8 ja ćwiczę z filmikiem:) a na boczki hula pomaga:) też w końcu muszę się zaopatrzyć Asia mistrz!!!! podziwiam:) ja w końcu jak rower dorwę to padnę po 5 km:)

Tararara dzięki :) filmik świetny. Wyglada lajtowo ale wiem jaki to wysiłek. Teraz skojarzylam, ze babka na wf-ie robiła nam to. A sukienkę to pokaże jak te boczki znikną ( dla lepszego efektu) chyba, ze sie w majtasy wyszczuplajace zaopatrze hahaha. Tylko nawet nie wiem jak tu fote wrzucić. A ty kiedy nam sie pokażesz? :* Te a6w to sie codziennie robi co nie? Tam sa chyba kilka dni w jednym filmiku. To sobie normalnie rozłożyć ? Ja po śniadaniu kanapki z serkiem. Do następnej soboty zero kawy i słodyczy. Zobaczymy co uda mi sie zdziałać :)

Dziewczyny crossfit to był wczoraj :) dla mnie może nie ale moja koleżanka padła. A ja byłam po zakupki oczywiście rowerem :) Bolą mnie tylko kolana bo mam d*piasty rower i dopiero dzis doszłam do tego ze siodełko mam zbyt nisko. Chciałabym Was zobczyć chociaz na fotce.

to ja :)

Ziutka proszę:) no 1 dzień jest jedna seria, potem dwie potem 3 :) ja jak jutro będzie ta impreza to zdjęcie zrobię:) podam Wam na nk namiary i tam wstawię:) inaczej nie wiem jak.

Ziutka tak codziennie:) tam masz napisane na jakie dni to jest. Ja całość z filmem robiłam. Łatwiej, ktoś liczy za mnie. A jak zależy Ci na szybkim efekcie to dołóż abs 8 min codziennie i te 10 dni to cm jak nie więcej spadnie. Bavaria rozwiązałam problem prezentu :) w ciągu 8 sekund:) wpadłam po papier do drukarki do sklepu a tam biżuteria. Bransoletkę kupiłam za 14 zł, młoda dała czekoladki a mąż da kwiotka. Chyba ok. Asiu jasne że się pokaże:) ogólnie mam konto na fotce:) ten sam login. Ja tam się nie wstydzę, prawdę piszę, to nie mam powodów do ukrywania się:) tylko uprzedzam tam sa stare zdjęcia jak byłam szczuplejsza o milion kg Asia dziś widziałam właścicieli tego Crossfit:) uśmiechałam się szeroko:) będę o rabacik startować:) jak nie ja to szef, w końcu sąsiedzi zza ściany:)

A moze każda założy na fotce swoje konto. I będziemy sie chwalić naszymi postępami co? Tak sobie pomyślałam tylko. :) Kurde, tak patrzę na te moje włosy... Muszę je podciac bo mi sie zacznie siano robić. Ciagle myśle o jedzeniu :( tylko speceruje po mieszkaniu i szukam czegoś do schrupania, chociaż wiem , ze nie mogę.. Ide zrobić coś pożytecznego... Dam Wam znać jak po a6w Miłego wieczoru :*

Hej Z ta fotka to juz mi sie odwidzialo. :) Od wczorajszego wieczora tak mnie głowa bolała. Nawet w nocy nie umialam spać. Dzisiaj na szczęście juz dobrze. Na obiadem była zupa pomidorowa. No i grzecznie rano odmówiłam mamie kawy :)

Dobry, jestem owsiankowa. Ziutka mi się podobał pomysł z fotką:) to ja będę wstawiać zdjęcia może:) FB nie mam, a na nk jak dam to wszyscy znajomi się dowiedzą że się odchudzam, a ja nie chcę żeby wiedzieli. Kurcze ale pogoda:/ Ziutka ominęłam wpis że kawę rzucasz? ja właśnie zaraz siadam do kawy.

Tararara a no rzucam :) raz chyba wypilam, ale to miałam naprawdę ochotę. Taka mała w filizance. A ta fotkę sobie zaloze, a co tam. Ja tez nie chce żeby ktoś wiedział, ze sie odchudzam. :P tu w domu sie wydało.. To cholerstwo (biegacz) tak niekiedy skrzypi, ze szkoda gadać :) Właśnie miałam chwycić za bułkę, ale sie opamietalam i wafle ryzowa zjadlam... za niedługo obiad.

Tararara a no rzucam :) raz chyba wypilam, ale to miałam naprawdę ochotę. Taka mała w filizance. A ta fotkę sobie zaloze, a co tam. Ja tez nie chce żeby ktoś wiedział, ze sie odchudzam. :P tu w domu sie wydało.. To cholerstwo (biegacz) tak niekiedy skrzypi, ze szkoda gadać :) Właśnie miałam chwycić za bułkę, ale sie opamietalam i wafle ryzowa zjadlam... za niedługo obiad.

Tararara a no rzucam :) raz chyba wypilam, ale to miałam naprawdę ochotę. Taka mała w filizance. A ta fotkę sobie zaloze, a co tam. Ja tez nie chce żeby ktoś wiedział, ze sie odchudzam. :P tu w domu sie wydało.. To cholerstwo (biegacz) tak niekiedy skrzypi, ze szkoda gadać :) Właśnie miałam chwycić za bułkę, ale sie opamietalam i wafle ryzowa zjadlam... za niedługo obiad.

Ziutka załóż:) będziemy się kontaktowac i motywowac:) a czemu rzucasz kawę?

Bikini Last minute ! - Ostatnia szansa na wymarzoną sylwetkę tego lata! www.dumadlaciala.pl

witam, witam. Po pięciu dniach lenistwa praca i jakoś nie mogę się wkręcić, ale ja dziś do 22,15 to może jeszcze zdołam ;) Ja piszę się na fotki, pomyślę tylko gdzie je wrzucić tak by były tylko da Was, lubię jednak prywatność. A Tarę chyba już poznałam :) te piękne, duże, błękitne oczy to Twoje?

Bavario!!! Gdzieżeś Ty...?

Muszę się przyznać że w te wolne dni trochę zgrzeszyłam, cóż dużo czasu, i lodówka pod ręką... Ten tydzień prawie cały w pracy to i pokus nie będzie. No i brat kazał mi się zregenerować po tym naszym rowerowym maratonie :). Teraz napiszę co znowu planujemy. Z Olsztyna do Gdyni pociągiem a potem rowerkami na Hel tam plażowanie i powrót tramwajem wodnym do Gdyni i pociąg do domku :) Do przepedałowania jakieś 90 km. teraz sprawdziłam, a myślałam że mniej...mam się już poddać? Na szczęście tam to już całkiem płasko jest.

Asia Tys jest szalona : ********** gratuluje samozaparcia:) duma mnie rozpiera No gdzie jestes ,Bavario ,o gdzie???? Czemu Cie me oczy nie widza??!! Poje sie zielona herbata. Jakos nie chce mi sie pic przez to zimno i juz nerki bola :/

Asiu zielone mam oczy. Tam na fotce jest duzo moich zdjec,ale stare. Zgrabna bylam wtedy a teraz och.....

Zielone...no to wina mojego monitora pewnie :) błękitne czy zielone nieważne, są przepiękne, śliczna jesteś.

Asiu moja.... to stare zdjecia niestety:/ chyba zaczne tam wchodzic duzo ....taka motywacja. Tam wazylam okolo 65 kg. Czujesz? Teraz 20 kg wiecej. I powiedz mi jak mozna bylo doprowadzic sie do tego stanu?

Oj Taruś może powieje frazesami ale dobrze wiemy, że najważniejsze jest piękno duszy. Ale jesli do tego cudownego wnetrza pragniesz ładnego opakaowania to myślę że Ci się uda. Oj wiem jak to jest kilogram za kilogramem...i niewiadomo kiedy tak się zmieniamy,a w drugą stronę to już tak łatwo nie idzie.

Oj Taruś może powieje frazesami ale dobrze wiemy, że najważniejsze jest piękno duszy. Ale jesli do tego cudownego wnetrza pragniesz ładnego opakaowania to myślę że Ci się uda. Oj wiem jak to jest kilogram za kilogramem...i niewiadomo kiedy tak się zmieniamy,a w drugą stronę to już tak łatwo nie idzie.

No nie widze posta a jest napisane ze post jest kurka

Oj Taruś może powieje frazesami ale dobrze wiemy, że najważniejsze jest piękno duszy. Ale jesli do tego cudownego wnetrza pragniesz ładnego opakaowania to myślę że Ci się uda. Oj wiem jak to jest kilogram za kilogramem...i niewiadomo kiedy tak się zmieniamy,a w drugą stronę to już tak łatwo nie idzie.