Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tymianek111

Przyszłe mamy - planujące dziecko Z ROCZNIKA 2014

Polecane posty

Gość gość
Tzn generalnie i tak nie ma co narzekać. Dziecko pogodne, nie wydziera się, ma swoje lepsze i gorsze okresy, kolek brak. W końcu dojdziemy co jej jest, albo to po prostu minie wraz z wiekiem. A smoczek to nie koniec świata. Fajnie by było go uniknąć, zobaczymy. Z drugiej strony koleżanka zabrała ostatnio swojego półtoraroczniaka do dentysty i on... Smoczek pochwalił. Bądź tu człowieku mądry... A innej koleżance,dziecko zaczynało ssać kciuk. Podobno od kciuka trudniej odzwyczaić... Klasyka będę wdzięczna za komentarz, bo widzę, że Ty w temacie dziecięcym jesteś mocno obeznana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Nie sądzę, żeby smoczek miał wiele pozytywów aż takich, żeby go chwalić... no ale aż tak się nie znam. Prędzej słyszałam, że "wypycha" ząbki do przodu, co dobre nie jest i nie ma dobrego wpływu na zgryz. Faktem jest, że smoczek jest lepszy niż ssanie kciuka. Smoczek zabierzesz i dziecko nie będzie ssało, prędzej czy później się odzwyczai a kciuk? kciuka nie zabierzesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula2500
mój synek miał smoczka do 1,5 roku i nie żałuję. Wręcz przeciwnie- jakby miał wybrać kciuk jak córka koleżanki, która w grudniu skończy 4 lata i dalej potrafi ciumkać .ze smoczkiem trzeba postępować mądrze, mały miał do zasypiania i to nie zawsze, jak popołudniu bywał już marudny, ale nigdy nie chodził non stop ze smoczkiem w buzi. po roku zaczął chcieć go częściej, ale wiedział ze smoczek jest tylko w łóżeczku. Później cwaniak co raz częściej chciał być w łóżeczku w ciągu dnia, więc po prostu się z nim pożegnaliśmy. :-) Na szczęście bez bólu. Dzikidzik a moze przed przystawieniem do piersi troszke odciągaj, zeby właśnie mleko nie tryskało, wiem, ze tak radzą czasem położne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odzywałam się do was dziewczyny bo nie wiedziałam co napisać. znów się nie udalo, straciłam synka na przełomie 24/25 tyg ciąży, zmarł podczas porodu. nie pomógł pessar który mi założono, nie pomogło lezenie plackiem, nie pomogły tony leków. zmęczona262626

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
Zmęczona - strasznie mi przykro. Nie wyobrażam sobie nawet co przeżywasz. Czułam, że coś jest nie tak i dlatego milczysz. Próbowałyśmy do ciebie zagadywać tutaj bez rezultatu. To też przyganiało czarne myśli. Ostatni raz myślałam o Tobie wczoraj...:( Nie wiem czy tu jeszcze zajrzysz i czy ewentualnie zechcesz coś powiedzieć, ale czy lekarze podają jakąś przyczynę tych nieszczęść? będziesz dalej starać się o dziecko? Może teraz to jeszcze zbyt świeża sprawa...Jak się czujesz? Mam nadzieję, że radzisz sobie jakoś. Jestem z Tobą, trzymaj się ciepło :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmęczona tak bardzo mi przykro :-( Nie wiem co napisać, bo przecież nic nie jest w stanie Cię pocieszyć :-( Jedyne co mogę zasugerować to zamiast pessara to żeby założyli tobie szew, jeśli uda się i w ogóle będziecie chcieli próbować. Co mówią lekarze? Zbadaj się pod kątem Celiaki, znajoma 2 razy miała poród przedwczesny właśnie w tych tyg, lekarze nie potrafili określiś powodu, a powód był zupełnie nie ginekologiczny. Przeszła na dietę, ma synka :-) Nie przestanę trzymać kciuków i modlić się o Was dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Zmęczona aż łzy mi napłynęły do oczu. Ogromnie mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judka1986
Zmęczona strasznie mi przykro. Nawet nie warto nic więcej dodać, bo i tak moje słowa nie umniejsza bólu ani nie osusza łez. Życzę Wam, żeby wreszcie się udało, żeby te przykre chwile juz się nie powtórzyły. A co do smoczka to ja uważam że dzieciom się je podaje nie dlatego że ich potrzebują tylko dla własnej wygody żeby się czymś zajęły, żeby były ciszej. Ja nie podałam ani razu pierwszemu dziecku i teraz tez nie podaje. Oczywiście ze tym samym mam więcej roboty, bo musze zajmować go czymś innym, np noszeniem, ale nie jest najgorzej. Nie chciałoby mi się potem odzwyczajac a poza tym tak jak mówi Klasyka-smoczki wypychaja ząbki do przodu. Sama dydkalam sobie do 4 roku życia, choć rodzice podziurawili mi dyda i popieprzyli u wiem ze była to dla mnie wielka krzywda i tragedia ze nie pozwalali mi już go brać. I mam lekko zęby wypchniete do przodu, ale wiem to tylko ja bo z zewnątrz nie widać. Wiec chcąc tego wszystkiego oszczędzić dzieciom sama im go nie daje. Ale tez podanie smoczka to nie wielki grzech wiec od czasu do czasu nie zaszkodzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmęczona strasznie mi przykro :((((( dzikidzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopadły nas kolki albo podobna cholera... brzuszek miękki, ale skurcze brzuszka są... właśnie wróciliśmy ze szpitala. Ja - ścisła dieta, jak się nie poprawi w tydzień to idziemy do szpitala :/ Judka - fakt, smoczek to bardzo wygodna rzecz. Dzisiaj w szpitalu nie dalibyśmy bez niego rady. Ani teraz wieczorem gdy Misio biedny darł się jak poparzony. Dzisiaj miałam dzień załamkę, dziecko płakało od skurczy brzuszka, a ja razem z nią :( dzikidzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmęczona bardzo mi przykro :( Moja kuzynka straciła trójkę dzieci w okolicach 7 miesiąca zanim znaleziono przyczynę przedwczesnych prodów. Nie pamiętam jak to się nazywa, ale codziennie brała zastrzyki w brzuch, nie wiem czy nie były na rozrzedzenie krwi. Nie chce skłamać. Straciła nadzieję, znalazła dobrą lekarkę, która znalazła przyczynę. Ma zdrową córkę, która dzięki lekom i zastrzykom została donoszona. A swoje maleństwa odwiedza na cmentarzu, bo niestety tak późno znaleziona została przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://www.ciazowy.pl/artykul,zespol-antyfosfolipidowy-przyczyna-poronien,940,1.html tu jest opisane, co może być przyczyną poronień i porodów przedwczesnych. Kuzynka na 90% właśnie to miala i leki podawane w czasie ciąży pomogły ją donosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judka smoczek do 4 urodzin rzeczywiście robi krzywdę, na pewno działa nie korzystnie na zęby. Nie wiem czy lepsze jest noszenie zamiast smoczka, to chyba też nie jest super rozwiązanie. ja uważam że są dzieci smoczkowe i nie. Niektóre mają straszną potrzebę ssania i też nie warto na siłę nie podawać. Gorzej jak zainteresuję się paluszkiem. A odstawienie od smoczka nie ejst wcale takie trudne tylko po prostu to rodzice się boją co to bedzie. zazwyczaj dziecko przechodzi to dość spokojnie. czasem od razu czasem kilka dni płaczu, a rodzice nie potrzebnie się nakręcają, że na pewno będzie ciężko i właśnie takie czterolatki chodzą dalej ze smokami. Takie moje zdanie. Zresztą przy pierwszym synku, gdzie oprócz gotowania, sprzątania, opieki spacerów musiałam jeszcze ściągnąć dla niego mleko, smoczek czasem był wybawieniem, zwłaszcza pod wieczór. anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aabbccddeeqq
Zmęczona, bardzo Ci współczuje i jest mi niezmiernie przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekuje
zmeczona nawet nie wiem co napisac...wiesz ze jestesmy z Tobą, wierze ze te wszystkie cierpienia zostaną Wam wynagrodzone. *przy tej sytuacji aż dziwnie mi pisac ale chciałam poinformowac że już urodzilam śliczną córeczkę. 3450g 54cm ur.02.08.2014r rodzilam naturalnie przez 14h rozwierala mi sie szyjka...parłam ok 20razy ale mała nie chciala zejść i zaczęło spadac tętno...wiec zakonczylo sie cesarką...malutka jest zdrowa 9pkt ale zostala nacieta na pleckach bo wód płodowych nie miałam juz wogóle. teraz uczymy sie siebie:) Pozdrawiam Was kochane i ciesze sie że byłyscie ze mną przez czas naszych starań...dodam ze raczej nie bede sie juz udzielala...brak czasu no i sam temat juz mnie nie dotyczy zapewne sprawi to co i tak by nastapiło wiec postanowiłam sie ładnie pożegnać:) Bardzo Wam dziekuje ze byłyscie, uwielbialam tu wchodzic i z Wami rozmawiac jak z najlepszymi przyjaciółkami:) życzę powodzenia każdej z Was. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula2500
Oczekuję właśnie o Tobie wczoraj myślałam, bo między nami był miesiąc różnicy. U mnie 35t4d. Czuję sie raz lepiej raz gorzej, ale w sobotę idę jeszcze na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Oczekuje - gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, na stronie http://dumnamama.pl/porod-oczyma-taty/ jeden z tatusiów opisał poród żony widziany z perspektywy osoby towarzyszącej. Jeśli zastanawiacie się czy chcecie, aby podczas porodu był z Wami wasz partner - zachęcam do lektury! Może to rozwieje wasze wątpliwości :-) Aaaa i tak przy okazji - same też możecie podzielić się swoją historią! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekuje
Anula ja tez mialam wtedy wesele szwagierki;) urodzilam o 13.35;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula2500
oczekuje mam rozumieć ze urodziłaś wcześniej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekuje - gratulacje :))) urodziłaś rowno miesiąc po mnie :) mam nadzieję, zr to nacięcie to nic poważnego :( i że Malutka dochodzi do siebie. Buziaki!!! Wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczynki, u nas wszystko dobrze. Mała rośnie jak na drożdżach, uśmiecha sie bardzo duzo i z dnia na dzień widzę jak sie rozwija. Ma już 2 miesiące i 6 dni :) jest cudowna. Ja także piszę by podziękować Wam za wsparcie, pewnie już nie będę zaglądać na ten wątek. Jutro ide na pierwsza wizytę do ginki, miałam być wcześniej ale dostałam @ i musiałam przełożyć. Chce sie starać o kolejne dziecko, tylko muszę odczekać po cesarce. Jutro sie dowiem kiedy możemy zacząć starania i tym samym dolacze do wątku mamusie starające sie 2015 :) wszystkim mamuskom gratuluję a za starające sie trzymam mocno kciuki !!! Dagietka31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Moja córeczka kończy dzisiaj 7 tygodni. Okresu jeszcze nie dostałam a bardzo bym chciała. Zaczęliśmy z mężem współżycie, nie zabezpieczamy się, mamy nadzieję, że wkrótce na świat przyjdzie kolejny maluszek. Pewnie co jakiś czas będę tu zaglądać by wiedzieć co u Was, chociaż szczerze mówiąc mało nas tu jest, temat powoli wygasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
Klasyka, temat wątku jako taki, to już dawno wygasł, bo ze "starych' stałych uczestniczek, to na placu boju zostałam już chyba tylko ja :) no jeszcze biedna Zmęczona, ale to już trochę inny przypadek :( W każdym razie miło jest tu czasem zajrzeć i przeczytać jak wam się wiedzie i jak rozwijają się Wasze dzieciaczki, więc piszcie dziewczyny przynajmniej co jakiś czas :) Tymianku - co u ciebie? Anula - ty jeszcze przed rozwiązaniem, więc życzę szczęśliwego dobrnięcia do samego końca :) Zmęczona - tobie niezmiennie kibicuję i mam nadzieję, że jeszcze się wszystko poukłada, trzymaj się ciepło :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Makatka mam nadzieję , że jak zajdziesz w ciążę to napiszesz :) Jak teraz wygląda sytuacja? Kiedy testowanie? Z całego serca Ci życzę żebyś miała maleństwo. Ja wczoraj dostałam okres, za dwa tygodnie zaczynamy starania, wcześniej testy owulacyjne itp. znowu się zacznie... ale teraz już bardziej na spokojnie, bo wiem że mogę mieć dzieci. Nie będę mieć powodu do stresu, przynajmniej na początku. Makatko, wiem, że praktycznie nikogo na forum już nie ma, ale gdybyś chciała pogadać to pisz:) Jeśli nie to pewnie nie będę już pisać (bo do kogo? :) ) Dam znać jak nasza córcia będzie miała mieć rodzeństwo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Moja Małgosia we wtorek skończyła 2 miesiące. Mamy juz prawie 10tygodni i rośniemy jak na drożdżach. Mala uśmiecha się, jest bardzo kontaktowa, guga. Juz w zasadzie nie pamiętamy jak to bylo jak jej nie bylo z nami. Czas biegnie jak szalony - rano oglądałam zdjęcia z czasu tuż przed porodem i po i nie mogę uwierzyć, ze ro już tak "dawno". Teraz jesteśmy na wakacjach - wyjechaliśmy na 1,5tyg nad morze. Małgosia dzielnie spaceruje (w zasadzie śpi. :D) w wózku po plaży. :) Makatka daj znać co dalej u Ciebie. Tak samo jak za Zmęczoną - trzymam za Was obie kciuki i często o Was myślę. Klasyka i pozostałe dziewczyny z Maluchami - niech rosną,zdrowo w siłę. I żadnych kolek! :D a tym, co są jeszcze przed porodem życzę szczęśliwego rozwiązania! do spisania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagietka i Klasyka - My też niebawem planujemy się starać o drugiego Malucha :) tylko, ze ja w 100% karmię piersią, więc na okres mogę jeszcze trochę poczekać. Ale kto wie, moze przyjdzie niebawem, na co po cichu liczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopakabana
Cześć dziewczyny :) Nie pamiętacie mnie na pewno, bo tylko kilka postów napisałam. W kwietniu przyszła na swiat moja córcia i wywróciła nam życie do góry nogami :) Przypomniałam sobie ostatnio o tym forum i pomyślałam, że zajrzę, może jeszcze ktoś tu pisze :) Tym, ktore nadal się starają życzę żeby doczekały się maleństwa, bo to prawdziwy cud. Ja przyznam, że wcześniej uważałam za szaleństwo wchodzić w jedną ciążę po drugiej, a tymczasem macierzyństwo tak mnie wciągnęło, że nie mogę się doczekać kiedy zaczniemy z mężem starać się o rodzeństwo dla naszego skarba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alma2800
hej dziewczyny urodziłam córeczkę 05.09 poród był szybki, jesteśmy jeszcze w szpitalu bo mała ma wysoka żółtaczkę., napisze później więcej. anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×