Rożek jest konieczny? Warto kupić?

Nie wiem czy kupować rożek, czy wiekszosc dzieci w nim spi, czy to jest zalecane?

Miałam, nie użyłam ani razu. Do trzech miesięcy zawijaliśmy na mumię w kocyku a później śpiworek.

czy to prawda ze w szpitalach wymagaja?

ale był w komplecie pościeli, siostra przy dwójce dzieci używała.

zapytaj w szpitalu, w którym planujesz rodzić - w niektórych tak, w innych nie. U mnie zawijają w kocyki i pieluszki

ja kupiłam jeden ale nie użyłam go ani razu wg jego zastosowania, przydał się do innych celów :)

Powiem ci tak: ja kupiłam tylko taki usztywniany kokosem na allegro 27zł chyba kosztował, taki kolorowy z dinozaurami i bardzo pomocny przez pierwsze 2 miesiące bo sobie małą do cycka podstawiałam a ona się nie budziła jak przy nim zasypiała i ją odkładałam. Spała tez w tym w 2 miesiącu w rozpiętym rożku ale do karmienia/podnoszenia niezastapione-w tych usztywnianych nie trzeba głowki podtrzymywać. Miałam o taki: wzór ten co na głownym zdjęciu: http://allegro.pl/rozek-becik-usztywniany-kokosem-niemowlecy-100-baw-i3103093644.html

też go nie używała :o chcecie tragedii? :o

no tez wlasnie mysle o tym ze kocyk moglby wystarczyc, cienszy lub grubszy w zaleznosci od warunkow. nie chce kupowac niepotrzebnie, a do szpitala owszem chce sie wybrac i zapytac o wszystko. :)

Konieczny to na pewno nie jest ale czasem się przydaje. Moje pierwsze dziecko uwielbiało być zawijane- w rożku spędzał dużo czasu, długo go używaliśmy. Drugie dziecko tylko sporadycznie używało. Rożek to nie jest duży wydatek- można go kupić i w razie czego używać nawet jako "kocka" na podłogę. Można też z niego zrezygnować a jak dziecko upodoba sobie otulanie to dokupić bądź też używać koca do zawijania. U mnie w szpitalu nie wymagali rożka- po porodzie pakowali w swoje i jak ktoś miał własny to mógł sobie później zmienić.

dla mnie rożek był niezastąpiony.

nie jest potrzebny...ja malutką zawijałam w kocyk na początku do spania (uspokajało ją to bardzo - takie ciasne zawinięcie), nie wiem czy w rozku da się to nawet zrobić..ale konieczny na pewno nie jest :)

Ja też używałam rożka i nie wyobrażałam sobie bez niego życia. Bałam się podnosić malucha, który jeszcze nie trzymał główki, a rożek super mi to ułatwiał. No i dziecko nie odkopywało się w nocy i nie mogło się udusić kołderką czy kocykiem

Ja kupiłam właśnie ten z wkładem kokosowym i mam zamiar go używać zobaczymy jak się sprawdzi, moja koleżanka używała w pierwszej i teraz też używa przy drugim... A poza tym pani w sklepie mi doradziła, że poźniej mogę wyciągnąć kokos i używać go jako kołderki do wózka, dlatego uważam, że to fajny element... Sprawdze poźniej w praktyce :-P

Mnie rożek bardzo się przydał,tak do końca drugiego miesiąca.Nosząc maleństwo na rękach jest mu wygodnie.

Witam. Mam 9 miesięczne dziecko i powiem że on uwielbia rożek:) Oczywiscie jest już dla niego za mały ale synek nie wyobraża sobie zasypiania bez niego:) Raz mu go nie dałam to nie chciał spać:)

o monia mamy podobne terminy porodu, ja poczatek czerwca :) i juz duza czesc skompletowana, a dzis mi wpadl do glowy ten rozek i sie zaczelam zastanawiac czy sie przyda czy bedzie lezal ;)

A myślisz, zę bez rożka dziecku jest niewygodnie? Dzieci lubią mieć bezpośredni kontakt z mamą. Rożek fajny jest dla dzieciaków, które lubią być ściśle otulone. Mój syn np. jest wcześniakiem i bardzo tego potrzebował- szczególnie jak go odkładaliśmy d o łóżeczka. Ale nie uważam, żeby dziecku jakiś dyskomfort sprawiało leżenie bezpośrednio na rękach mamy.

Ile ludzi,tyle opinii. Ani razu nie wykorzystałam rożka.

To pytanie z początku było odnośnie wypowiedzi Justyny oczywiście :)

Rożek nie jest potrzebny. Wiele mawet nie korzysta z niego bo bo po prostu nie mają po co. Kazda matka potrafi łapać swoje dziecko. Tak samo ojciec. Chyba ze bardzo bardzo chcesz to mozesz sobie kupic.. ale nie jest to konieczne.

mi było bardzo wygodnie z rożkiem i do noszenia i do karmienia jak Lal była bardzo malutka tak do 4 miesiąca bo lubiła jak się ciasno owijało

Ja to nawet wolę dziecko nosić bez rożka.

Ja mialam rozek bo dostalam a sluzyl mi raczej jako podkladka przy przewijaniu.Po powrocie ze szpitala corke kladlam spac bez zadnego krepowania jej ruchow. Spala slodko z raczkami w gorze.

Mnie tam ułatwił. Bałam się malą nosić na samym początku. A potem jako kołderkę do przykrycia używałam. Rożek kosztuje 20 zł co to za wydatek

nie kupuj , nie jest wymagany w szpitalu to sciema jakas , po prostu zaleca sie zeby dziecko przez pierwsze tyg zawijac ciasno mi sie wydaje ze kocyk w zupelnosci Ci wystarczy i przyda sie tez pozniej do wozka a taki rozek bd musiala schowac bo jest maly i nie praktyczny dla wiekszego bobasa. pozdrawiam;*

miguela de cervantes boho Mnie się wydaje że to jest tak mały wydatek, że warto spróbować, a jak dla Ciebie będzie nie poręczny to go wykorzystaz w inny sposób... Heh w jednym czasie będziemy się męczyć, poród do najfajniejszych nie należy.. :-P:-P:-P ale później z górki :-D:-D powiedzmy... :-P