Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elissa de Minoque

rytuał spowiedzi indywidulanej obraża mnie jako wolną jednostkę, a was ?

Polecane posty

Gość propozycja nie do odrzucenia
Kto przestrzega reguł? Ten kto chce ich przestrzegać, ten kto wierzy w Boga na przykład.Bo o nich mowa w tym wątku,prawda? Proponuję...może by ich tak zostawić w spokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyżej wyżej
I proszę o jeszcze :) Wyjaśnijcie różnicę pomiędzy antykoncepcją a NPR, bo ktoś o to pytał, a ja też jestem ciekawa.Może być sam link żeby już nie wklejać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasady owszem,są ludzie ,garnk
ich? Przeciez nie zawsze życie układa sie tak jak powinno , wiec szukamy następnej miłości ,wiec kogo zostawić w spokoju!? kazdy chce buyć kochany i chce kochać , a to że w małżenstwie nie wychodzi to co mamy sie wieszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę nie wiesz na czym polega ta różnica???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjgkhfdgs
a wy zbaczacie z tematu , czy to ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyżej wyżej
Ifka wytłumacz tę różnicę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje zaerftgrhtyg
doskonale ją dostrzegamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość propozycja nie do odrzucenia
Chodziło mi żeby zostawić w spokoju ludzi wierzących, którzy się spowiadają, bo o tym jest temat wątku.Cały czas jest pisane że by zakazać spowiedzi usznej czyli żeby narzucać wierzącym zasady niewierzących.Ja proponuję zostawić w spokoju tych co się spowiadają, tak samo jak i tych co się nie spowiadają.Jest wolność.Nie narzucajmy innym swoich poglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale dostrzegacie?;)
Z tego pytania wynika coś innego : 17:43 [zgłoś do usunięcia] a ja mieszkam w a czy osławiany przez kościół kalendarzyk czy jak ktoś woli naturalne planowanie rodziny nie jest tą ingerencją? również kombinujemy i odkrywamy dni, w które należy czy nie należy się kochać. Ups? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmie rozumiem twojego podjesci
wszscy sie spowiadają :D i wierzą , wiec nie rozumiem dlaczego naskakujesz i ciagasz wszsytkich tutaj piszących? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miejcie pretensje do jezusa
Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi". - Łk 10,16. "A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata" - Mt 28,20. Pan Jezus nie powiedział: "będę z wami aż do abdykacji Benedykta XVI", lecz: "Będę z wami aż do skończenia świata". Posłuszeństwo Papieżowi jest warunkiem koniecznym do zbawienia. Żaden Katolik nie może być zbawiony, jeśli okazuje nieposłuszeństwo Ojcu Świętemu - to jest dogmat: "Oznajmiamy, twierdzimy, określamy i ogłaszamy, że posłuszeństwo Biskupowi Rzymskiemu jest warunkiem koniecznym do osiągnięcia zbawienia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden Katolik nie może być zbawiony, jeśli okazuje nieposłuszeństwo Ojcu Świętemu - to jest dogmat: x jakie to szczęście, iż moim zbawieniem jest Jezus :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokój duszyy
ksieza sa cyniczni , dlaczego wpklejasz biblie ,przeciez nikt tego tutaj nie czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różnica mdz NPR a
antykoncepcją. Wiele osób, nie widzi moralnej różnicy pomiędzy celem stosowania środków antykoncepcyjnych a NPR, dostrzegają jedynie różnicę techniczną, twierdząc, że w obu sytuacjach chodzi o to samo. Tak nie jest. NPR nie jest antykoncepcją. Choć nie da się krótko odpowiedzieć na to pytanie. Papież Jan Paweł II w swoich środowych audiencjach wygłaszał katechezy dotyczące teologii płciowości i małżeństwa, w których wyjaśniał obszernie tę moralną różnicę. Tak w dużym i niepełnym skrócie antykoncepcja jest ingerencją,nałożeniem sztucznej tamy płodności, natomiast NPR to dostosowywanie się naturalnych cykli płodności.Najważniejsze jest jednak wewnątrzne nastawienie.Od tego wszystko zależy. Bo z NPR też można zrobić metodę antykoncepcji, wtedy nie będzie to dobrem. metod NPR w żadnym wypadku nie można zakwalifikować jako antykoncepcyjne, bowiem na żadnym etapie nie ingerują one w naturalny rytm płodności ani też nie stawiają barier normalnym procesom związanym z przekazywaniem życia. Poza tym istotą naturalnego planowania rodziny jest bardziej całościowe spojrzenie na płodność i związaną z nią odpowiedzialność pary małżeńskiej. W obrębie tego świadomie przyjętego stylu życia pojawiają się bowiem kwestie takie jak: otwartość na dzieci, poszanowanie i akceptacja naturalnego porządku płodności, budowanie lepszych relacji małżeńskich, zdolność do podyktowanej bezinteresowną miłością okresowej wstrzemięźliwości. Osobny i szeroki temat stanowi motywacja małżonków, którzy teoretycznie rzecz biorąc, mimo iż praktykują NPR, mogą być zamknięci na przekazywanie życia, choć nie mają autentycznych przeciwwskazań dla dalszego powiększenia rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęście w nieszczęściu
Jakie szczęście że Jezus założył Kościół i,wyznaczył Piotra jako opokę tegoż,i jakie szczęście że Papież jest jego nastąpcą .... Ale oczywiście ten kto (rzekomo) szanuje Jezusa, nie musi szanować Jego współpracowników i apostołow :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mieszkam w
owszem, czytywałam Biblię kiedyś ale przyznaję, ze od dawna tego nie robię, pewnie kiedyś czytałam o Onanie. I tak - NIGDY od żadnego księdza nie usłyszałam takiego argumentu a spotkałam na prawdę wielu księży w życiu i niektórzy byli faktycznie z powołania. A za wytłumaczenie różnic między antykoncepcją a NPR również dziękuję, faktycznie wygląda to rozsądnie :) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Ktoś tu napisał, że w temacie ludzie jadą po wierzących i spowiadających się... bez przesady - ja też bardzo nie lubię spowiedzi do ucha księdza i mam swoje zdanie na ten temat. jasne - są osoby, które to lubią czy którym to nie przeszkadza, ale bądźmy tolerancyjni ;) chociaż kiedyś ktoś w podobnym temacie napisał "a gdzie KK mówi, że mamy być tolerancyjni" hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacunek nie równa się slepemu posłuszeństwu. To chyba oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różnica mdz ...
Do usług :)-miło że mogłam się na coś przydać . I cieszę się że Twoje posty są miłe kulturalne, takie normalne, że teraz nie ma tu (narazie ) tych (tej) osoby która tak strasznie wyzywała wcześniej, bo to bylo straszne. Co do drugiej części, czy czytalaś wszystkie wpisy w tym watku? Bo ja przeczytałam prawie wszystkie=horror, inaczej nie da się tego ująć.To nie miało nic wspólnego z wyrażaniem poglądów,absolutnie. Było to tylko i wyłącznie wulgarnym lżeniem w najgorszych obelgach katolików, duchownych etc.Warchoły w sukienkach, etc, nie ja nie chcę tych obrzydliwości nawet przytaczać.Tu nie chodzi o to co, ale o to JAK się o czymś pisze.Bo można napisać swoje zdanie kulturalnie i z szacunkiem do innych, ale to co tu było to nie wiem nawet jak to nazwać.Szambo to chyba mało powiedziane...Pewnie że można nie lubic spowiedzi,można o tym swoim nielubieniu napisać,ale nie w tak obelżywej formie jak mialo to miejsce tutaj.To był czysty atak,szmacenie,ubliżanie,poniżanie, obrażanie itd.Takie totalne gnojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różnica mdz ...
Posłuszeństwo chyba nigdy nie powinno być ślepe.Osoba wierząca świadomie, znająca swoją wiarę wie dlaczego jest i chce być posłuszna, rozumie to więc to nie jest ślepe posłuszeństwo, tylko posłuszeństwo wynikające z wiary i posłuszeństwa Bogu. A jeśli nie wie, czegoś nie rozumie, to wnika, szuka, czyta, pyta, zastanawia się, itd, szuka prawdy i odpowiedzi,aż znajdzie. Pan Jezus mówil św Faustynie o wielkiej wartości posłuszenstwa wobec ....ludzi :) Ze to wielka zasługa i wartość, takie jakby umartwienie,coś a la post, zrezygnować ze swego ja i być poslusznym zwierzchnikom nawet jeśli uważamy że nie do konca mają rację. Taki trening pokory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma
komunistyczne bydło ujadało i będzie ujadać na kościół. normalka. im się marzą bogactwa jakie kościół zgromadził dobrowolnie zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potforyhjkhgfd
gnojenie ksieży? a przypomnij sobie o gnojeniu ludzi, wiernych w każdej sprawie w kazdym czynie , ksieża są cynicznymi hipokrytami , tak wyraził sie sam papież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potforyhjkhgfd - który? A zresztą są takie mądre słowa: kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień. A dzisiaj usłyszałam drugie mądre: chore serce atakuje innych, zajmij się swoim sercem, a poczujesz wolność i radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różnica mdz ...
Masz rację Umano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranekk...
oficjalne podejscie po soborze watykańskim II kk do zbawienia jest takie : Poza Kościołem nie ma zbawienia. Ale to nie oznacza, że niechrześcijanie zbawienia nie dostąpią. Wszak Bóg oprócz tego, że jest sprawiedliwy, jest także miłosierny. Osoby żyjące dobrze, w zgodzie z własnym (niewypaczonym) sumieniem, szukające Prawdy, mogą dostąpić zbawienia dzięki Kościołowi, z którym łączy ich "tajemnicza" więź. Jak stwierdza Konstytucja Lumen gentium: Powiązanie z Kościołem Chrystusowym może być bardzo różne. Do Kościoła według Soboru Watykańskiego II należą lub są przyporządkowani „zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia. Wychodzi tu zagadnienie Kościoła Katolickiego i Kościoła Chrystusowego. Pojęcia te co do zasady są tożsame, lecz do Kościoła Chrystusowego należy się przez sam fakt bycia człowiekiem, natomiast przynależność do Kościoła Katolickiego obwarowana jest dwiema przesłankami - bycie człowiekiem i bycie ochrzczonym. Są trzy formy przynależności do Kościoła: pełna, gdy ktoś przyjmuje wszystko, co Kościół nam podaje do wierzenia, niepełna, czyli "alekatolicy", którzy deklarują się jako osoby wierzące, ale odrzucają to, co im niewygodne bądź chrześcijanie innych wyznań, i ostatnia kategoria na zasadzie przyporządkowania do Ludu Bożego. Osoba która osiąga zbawienie nie należąc formalnie do Kościoła Katolickiego, również dostępuje go dzięki łasce Ducha Świętego i ofierze Jezusa Chrystusa. Poza Kościołem nie ma zbawienia, jednak nie znaczy to, że poza Kościołem Katolickiem nie można się w ogóle zbawić. Tylko to wszystko nie oznacza, że Kościół Katolicki jest jedną z alternatyw - jedną z dróg pośród wielu innych prowadzących do zbawienia. Dla Kościoła alternatywy nie ma. Jest tylko Boże Miłosierdzie. ' ...jest to dość elastyczne podejście praktycznie odrzucajace jakąś starą bullę Bonifacego , o której wspomina Ifka ( ale oczywiście Ifka pewne sprawy trakuje jak zwykle w sposób antykk. i na dodatek rozpowszechnia pewne błędne opinie o kk. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty również...szkoda tylko, że nie wszyscy są to w stanie ogarnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranekk...
u nas np. mniej wiecej co roku ksiądz wygłasza kazanie na ten temat , czyli : że nie tylko katolicy mogą być zbawieni , pod warynkiem że żyją godnie wg. swoich praw i nie neguję praw i zasad kk. ...a ostateczna bramą zbawienia jest Jezus , nawet w ramach milosierdzia wobec tych , którzy nie negują zwłaszcza Ducha Św. , czyli 'posłańca wiary ' .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×