Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość linijkaLinkijka

pale 5 papierosów a karmię piersią

Polecane posty

Gość linijkaLinkijka

Zrugajcie mnie, zmieszajcie z błotem, może to pomoże mi przestać palić. Karmię piersią i palę do 5 papierosów dziennie. Nie umiem przestać. Jestem okropna i złą matką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjhgv
a co nas to obchodzi ? Twoje zdrowie,dzieci cały cyrk. Rób co chcesz wolny kraj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, to okropne
Ja karmię już ponad rok i od miesiąca popalam 3 do 5 fajek dziennie. To mnie uspokaja, relaksuje, bo jestem bardzo zmęczona brakiem snu i zajmowaniem się dzieckiem... Mam też wyrzuty sumienia, ale nie palę tuż przed karmieniem, tylko jak dziecko śpi lub tata się nim zajmie... Nie paliłam całą ciążę, aż do pierwszych urodzin, myślę, że poradzę sobie z tym, tylko muszę zacząć normalnie sypiać i w końcu wypocząć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palenie podczas karmienia jest jeszcze gorsze niż w ciąży ale skoro chcecie mieć przyszłych alergików z astmatyczna pojecmnościa płuc to w sumie wasza sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi ciebie
pomyśl czy swojemu dziecku byś dała zapalić, jeśli nie to dlaczego wciąga to z mlekiem matki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justek a wytłumacz jakie
ma znaczenie palenia przez karmiącą matkę na płuca dziecka? Do krwiobiegu przenika syf a nie dym w płuca 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Pamietaj zeby palic po karmieniu, a nigdy przed, najwiekszy poziom nikotyny w mleku utrzymuje sie do 1,5-2 godziny po spaleniu papierosa. Zreszta nikotyna ktora przedostaje sie do mleka jest najmniejszym problemem, bardziej trujace dla dziecka jest to co wydychasz i to co zostaje na ubraniu i wlosach. Czyli zeby jak najmniej zaszkodzic dziecku, powinnas wlozyc czapke, bluze, wyjsc na balkon albo na dwor na papierosa, a pozniej przez godzine nie brac dziecka na rece ani nie chuchac na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmiące matki powinny w sposób szczególny wystrzegać się papierosów i dymu papierosowego, gdyż ma to wpływ na laktację ,a w konsekwencji na zdrowie dziecka. Bycie czynną lub bierną palaczką powoduje, że : - maleje produkcja pokarmu; - szybciej wygasa laktacja; - nikotyna przyczynia się do obniżenia prolaktyny , głównego hormonu odpowiedzialnego za laktację ; - wzrasta liczba zachorowań na astmę oskrzelową ; - u dzieci palaczek częściej występują choroby : zapalenie ucha środkowego, bakteryjne zapalenie opon mózgowych , choroby układu oddechowego , częstsze zachorowania na raka w życiu dorosłym . Każda matka palaczka powinna pamiętać, że od ilości i częstotliwości spalanych przez nią papierosów zależy stężenie nikotyny w pokarmie i kotyniny w moczu dziecka. Zawartość nikotyny znika z pokarmu matki dopiero po 12 godzinach od spalenia ostatniego papierosa. Paląc papierosy i karmiąc niemowlę trzeba mieć świadomość , że karmi się dziecko substancjami toksycznymi zawartymi w papierosie. Aby zadbać o zdrowie dziecka , kobieta karmiąca powinna wystrzegać się palenia papierosów i przebywania wśród palaczy , a chcąc chronić swojego malucha musi : - rzucić palenie; - nie pozwalać nikomu na palenie przy dziecku; - zdrowo się odżywiać. rzeczywiście nic nie ma na temat przenikania do płuc czyli astmy nie będzie no to palciepalcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahha dobre dobre
sie usmialam ale chyba o rekawiczkach zapmnialas ,zeby paluchy nie cuchnialy tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Rece oczywiscie nalezy umyc. Najlepiej byloby w ogole wziac prysznic po papierosie, przebrac sie w czyste ubrania i oczywiscie pamietac zeby przez godzine nie chuchac na dziecko. Po tym czasie palaca matka nie stanowi juz zadnego zagrozenia dla zdrowia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justek a wytłumacz jakie
Ja nie napisałam, że ma palić. Sama rzuciłam w ciąży i nie wróciłam nawet po karmieniu bo nie chce dziecku śmierdzieć, ale zastanów się jednak co piszesz przekazując głupoty. to tak jak ciężarna pali i niby dziecko w dymie się dusi w łonie :D a w jaki sposób mając wody w płucach? Palenie jest złe ale przekazywać należy fakty a nie brednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahha dobre dobre
o to to wlasnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Ale zauwazcie, ze palenie papierosow przez matke niemowlaka to zawsze zly pomysl; niezaleznie od tego czy karmi piersia czy z butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
to już lepiej daj dziecku mm jak chcesz palić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka Zarzecze Czarne i małe...
to niezła jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Zaprzestanie karmienia piersia to tez nie najlepszy pomysl, bo mleko matki chroni dziecko przed skutkami wdychania dymu tytoniowego. Najlepsze wyjscie to rzucenie palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria)
oczywiście najlepiej jakbyś rzuciła, ale jak nie możesz to już lepiej karmić piersią i popalać niż przejść na mm. Moja znajoma też karmiła i wypalała kilka papierosów dziennie, pediatra jej powiedział że jeśli nie może rzucić to powinna się starać palić zawsze po karmieniu, nigdy przed, no i oczywiście najlepiej na dworze. Jest mnóstwo kobiet palących, nie uważam żebyś była z tego powodu złą matką. Jeśli dręczą Cię wyrzuty sumienia udaj się do poradni antynikotynowej i poproś o pomoc, ktoś na pewno znajdzie skuteczny środek na rzucenie dla Ciebie. Ja też paliłam, jak dowiedziałam się że jestem w ciąży chciałam rzucić, ale udało mi się to dopiero tak gdzieś 5-6 miesiąca. Oczywiście wcześniej tj przed ciążą paliłam dużo, do paczki dziennie, a jak już wiedziałam o ciąży to tak popalałam po kilka dziennie, ciągle czułam się winna, zadręczałam się wurzytami aż w końcu rzuciłam, powiedziałam stop i do dzisiaj dziękuję sobie za to i bardzo się z tego cieszę. Synek ma już ponad 2 latka a ja nawet nie myślę o papierosach i wiem że nigdy do nich nie wrócę, a kopciłam prawie 10 lat. Da się rzucić, ale najważniejsza jest motywacja, ja wcześniej próbowałam chyba ze 100 razy bez efektu. Skoro w ciąży nie paliłaś to wiesz że się da, ale jeśli wiedziałaś że urodzisz i wrócisz do fajek to już jest inny tok myślenia. Zastanów się czy naprawdę chcesz rzucić, bo jeśli tak to na pewno dasz radę, a jeśli bardzo lubisz palić to może niech będzie tak jak jest, ale nie możesz się zadręczać wyrzutami bo wpadniesz w jakąś nerwicę. U mnie najlepiej zadziałała siła persfazji, wizualizacja itd. Wmawiałam sobie że to syf, że jestem gorsza bo palę, że truję siebie i dziecko, że śmierdzę, za każdeym razem jak zapalałam robiłam to z coraz większym obrzydzeniem, żałowałam, męczyłam się, aż w końcu, jak zwykle rano zapaliłam i chyba bardziej z nerwów (bo miałam już nie palić) niż z fajki wyrzygałam się i powiedziałam koniec, wyrzuciłam reszte papierosów i od razu szukałam pomocy. Chodziłam tam gdzie się nie pali, odwiedzałam znajomych niepalącyh, ręce zajmowałam czymkolwiek żeby nie myśleć o paleniu. Może to sprawa hormonów ale po paru tygodniach jak poczułam dym tytoniowy na ulicy czy gdzieś to automatycznie zbierało mnie na wymioty, to zadziałało najskuteczniej. Oczywiście życzę Ci rzucenia, ale jesli nie rzucisz to nie możesz uważać się za wyrodną matkę, bo naprawdę wpadniesz w nerwicę albo jakąś depresję. Moja mama paliła w ciąży, teściowa też, obie nie karmiły bo wtedy była moda na butelki, ale nikt nie uważał je za wyrodne matki. Co oczywiście nie oznacza że nie szkodziły dzieciom. Pozdrawiam i życzę spełnienia w roli mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brednie o zmniejszonej pojemności płuc usłyszałam od znajomej lekarki drugi wpis skopiowałam nie jestem lekarzem mam prawo sie mylić ale chyba wszyscy się zgodzą że palenie w ciąży i podczas karmienia jest złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
Nie warto ja zapaliłam raz i zielona kupa.Pomyśl ile karmisz dziennie i w kazdym pokarmie jest "papieros".Nie warto.Ja rzuciłam w ciązy i raz mnie podkusiło jak mała sie urodziła.Uwierz mi da sie rzucić tylko potrzeba motywacji a nie ma większej niż MALEŃSTWO!!!!!! Rzucaj więc powodzenia!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×