Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Provitaminko u mnie to inna historia bo ja jestem po operacji zatok i mi sie średnio co pół roku nawraca i zadne leczenie doustna nie pomaga. Ostatnio lezałam na zatoki w styczniu i tez wczesniej wybrałam kilka antybiotyków i nic nie pomagało. Teraz mi mieli punkcje robic ale stwierdzili ze sie boja robic w ciazy i czekaja moze sam antybiotyk pomoże. W domu brałam zinnat a teraz to nawet nie wiem co mi dają bo już mi zmienili dwa razy a do tego dostawałam dexaven przeciobrzękom i niestety mam na niego alergię bo wczoraj po nim nie mogłam zlapać tchu i na chwilę zemdlałam wiec dziś mi już odstawili. A to dziwne bo w styczniu go brałam i nie było az takich problemów. Kuruj sie!!! Musi nam szybko przejść i oby już wiecej nie wracało, a jak jużmusi to chociaż nie podczas ciąży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
Czarofffnica a sprawdzalas czy nie jestes na cos uczulona? Takie ciezkie zatoki moga byc objawem alergii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Provitamina wiem o czym piszesz bo ja tez jadlam i nie czulam wcale smaku. Sól mi nie pomagała wcale płukałam tez tą butelką sinus rinse ale miałam juz tak zawolone ze przestałam płukac bo tylko pogarszało sprawę. Jak mi do tego doszła gorączka i ból taki ze lezałąm rpzykryta mokrym ręcznikiem na całą glowe i wyłam z bólu to stwierdzilam ze juz nie ma na co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielononóżka nie sprawdzałam po ciazy bede musiala zrobic sobie i dzieciom porządne testy bo one tez mają podejrzenie alergii a mieli tylko takie skórne robione a one raczej za dokłądne nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kumpela miała problemy z zatokami i chodziła na krioterapię (myślę, że w ciąży też można). Chwaliła to sobie, że jest dużo lepiej. Tyle, że dawno jej nie widziałam, więc nie wiem czy ta poprawa była długodystansowa. xx Na obiad chłodnik litewski (już tak ze 3 tygodnie ;) ) i pierogi z jagodami... mmmmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam lampę tzn bede miała od tesciowej to sobie w domu bede naswietlać. U mnie dzis na obiad cos na ksztalt krupniku i ziemniaki z czymś co miało byc bigosem tylko z mielonym mięsem. Mniamii dobrze że mam wafelki ;) O wagę już się nie obawiam. Mam cały plan odchudzania na po ciaży wiec teraz mi tam lotto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja przytyłam 2 kg, ale to już 18 tydzień...A na obiad spaghetti z mięska z indyka;) Ja jakoś pkonałam przeziębiene, ale jeszcze został kaszelek z odrywającą się flegmą - fuj...Dziewczyny sypiacie na lewym boku, czy raczej nie zmieniliście dotychczasowych pozycji? Mi od dwóch dni drętwieją nogi w nocy i nie wiem od czego to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sauna w ciazy to chyba nie za bezpieczna. Co do spania to ja sypiam różnie ale dosyc czesto na wznak i jak na razie mi nic nie drętwieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do bulwersującego tematu wszystkich nie uważam żeby było się co spinać ja tez nie raz pisałam i nikt mi nie odpisał jakoś żyje dalej i z tego powodu nie umarłam. Osobiście moje zdanie jest posobne jak i BiałejMillki gdyż uważam że pisanie aż tak osobistych rzeczy na forum ciążowym jest trochę nie na miejscu, i wcale się nie dziwię że tylko 2 osoby odpisywały i reszta dziewczyn czuła się dziwne bo ja to czytając nie miałam pojęcia co mogłabym odpisać wiec wolałam nie odpisywać nic wiec podejrzewam że większość dziewczyn tak pomyślało. To by było na tyle. xxxx co do wagi jak pisałam wcześniej to schudłam te 2 kilogramy ale jak ważyłam się wczoraj to niby waga wróciła do normy z przed ciąży wiec chyb jestem na 0 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka z pracy ma tak że jej drętwieją ręce podczas snu jedyna pozycja w jakiej może spać to na wznak z rękoma wzdłuż ciała. Z tego co wiem spowodowane jest to przemieszczaniem się wód płodowych. Podobno w miarę powiększania się dziecka to troszkę ustępuje i jest lepiej ona teraz jest 2 miesiące przed porodem i mówi że już lepiej z tymi zdrętwiałymi dłońmi. Podobno właśnie przez to drętwieją ręce lub właśnie nogi. bea1984 nie wiem czy to coś ci pomoże ale to jedyne co mogę ci doradzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielononozka....ale już mogłabym odstawić folik i przejść na witaminy? Wizyte mam dopiero za 2 tyg. Dziewczyny współczuje wam tych zatok i jeszcze na dodatek w ciąży. Może jakieś inhalacje by robić. Mi bardzo pomaga Avamys do nosa, ale wątpliwy dla kobiet w ciąży. bea...ja śpie na wznak, na lewym i prawym boku. Nie wygodnie mi się zaczyna robić, dlatego muszę sprawić sobie tą poduszkę-rogala,że kłaść między nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2662
Co do wagi to ja przytylam.. tylko nie wiem ile bo poloznej nie chcialo sie mnie wazyc na pierwszej wizycie wiec kazala mi wymyslec wage. podalam jej wage sprzed 4 miesiacy - ja jestem bardzo szczupla wiec wagi w ogole nie pilnuje i jej nie mam w domu. Wzgledem tego przytylam 6 kilo w pierwszych 3 miesiacach. Ale to chyba za duzo skoro poszlo mi tylko w cycki i brzuch? moze cos przytylam wczesnie ale w sumie nie bylo nic widac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram sie klasc na lewym boku a i tak gdy budze sie w nocy to spie na brzuchu lub plecach. aczkolwiek zasypianie na brzuchu jest dosyc bolesne bo czuje jakbym lezala na kamieniu. ;/ i powiem jeszcze ze nienawidze spac na boku i nie wiem jak mam to zrobic bo wteyd boli mnie wszystko. od czubka glowy po stopy :/ najlepiej na brzuchu z jedna noga na boku. zastanawiam sie wlasnie nad kupnem tej poduchy ciazowe-rogala moze to mnie zmusi do spania na boku.. deli ja sama z siebie odstawilam folik i luteine w 13tym tygodniu i zaczelam brac femibion natal. takze smialo mozesz odstawic. mi lekarz mowil ze tak do 13tego tygodnia brac. Laura2662 przypuszczam ze jesli nalezalas do tych szuplutkich i przytylas te 4- 5kg to raczej nie rzucalo sie to mocno w oczy chociaz nie wiem. moja kumpela w 6miesiacu przytyla dopiero 1,5kg ... ;/ !! no ale dopiero zaczal jej sie pokazywac brzuszek a jest chudzinka na potege ;) Sesilka mnie tez mecza zaparcia niestety ale wlasnie ktoras z dziewczyn pisala mi zebym wcinala jablka :D albo gocha albo zielononozka <3 nie chce mi sie wracac wstecz :) i powiem ze jem jedno jabluszko dziennie i jest ok. chociaz bardziej pomogly mi wafle ryżowe z blonnikiem. jak narazie sie poprawilo :P bo wizyta w toalecie raz na tydzien czy dwa nie jest zbyt zdrowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu zamiast zaparć mam biegunki...i tak od początku ciąży. Codziennie rano, jak w zegarku chodzę do kibelka i mam taką luźną kupkę (mało przyjemny temat):) Lekarz stwierdził, żebym odstawiła mleko bo to może od tego, ale nie piję już tydzień, a nic się nie zmieniło...Więc dzisiaj mleczko z płatkami nesquik mniam...Ma któraś tak samo? bo czytałm, że czasami tak się poprostu dzieje w ciąży. Każda przechodzi ją po swojemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bea...ale to może być nie tylko mleko,ale laktoza, więc duużo rzeczy odpada. Ja miałam takie biegunki przez 1,5 miesiąca po urodzeniu dziecka, lekarz kazał odstawić gluten i jestem na diecie bezglutenowej do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaM- mi też jeszcze z dwa tygodnie temu strasznie dretwiały rece lub same dłonie. Nie wiem skąd to sie brało. Sądzilam że to może mieć związek z niedoborem czegoś. Nie słyszalam o tych wodach plodowych. Malgosiaa- ja tez staram sie zasypiac na boku a budze sie na brzuchu. Czasami to aż sie martwię czy to bezpieczne. Brzucha za spacjalnie nie mam... no moze troche. Nie przeszkadza mi on w spaniu na brzuchu ale i tak staram sie unikać. A co do wagi to ja schudlam w ciąży 10 kg i narazie waga stoi i ani drgnie. No ale co tu sie dziwic- jem bardzo malo, apetyt mniejszy niż zero więc skąd ma być ta waga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 dni mnie nie było i nadrabiam lekturę od pol godziny:P Spraw związanych z gościem w ogole nie komentuje bo nie mam po co:D Po to mamy nogi aby je rozkladac:P NO i jeszcze po to aby chodzic:D Tekst gościa poniżej pasa,ale jak mowilam no comment. Ja dziewczynki kompletnie bez humoru...Warcze na otoczenie,w pracy siedze zwieszona,moj już chyba tez ma mnie dość...Nie bylam taka przed ciaza... Ja poki co nie przytylam,ale tak jak pisałam,jestem gruba i musze się maksymalnie pilnować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2662
Bea.. Ja mam od poczatku ciazy luzna kupe.. odstawilam owoce na jakis czas ale nic to nie dalo wiec teraz jem co chce. Takie uroki ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
bea1984 mi spanie na lewej stronie zostalo z pierwszej ciazy heheh ale i tak w nocy sie przekrecam. Na dretwienie nog poleca magnez plus potas. Duzo soku pomidorowego. Lepsze rozwolnienie w ciazy niz zaparcia :) + deli82 przewaznie w suplementach diety dla ciezarnych jest takze folik. Ja nie bralam samego kwasu foliowego tylko od poczatku ciazy zestaw witam dla ciezarnych, dzie oprocz witAmin masz takze kwas foliowy, rozne oleje itd. Lepiej zapytac lekarza. Rogal miz sotal z pierwszej ciazy i goraco polecam bo pozniej zawiazywalam go w koleczko i w srodku bobas bezpiecznie siedzial :) + Laura2662 pierwsze kilogramy na poczatku ciazy czesto gromadza sie z powodu zmniejszenia aktywnosci ruchowej wynikajacej z troski o dzidziusia oczywiscie. + malgosiaa ja pisalam i jablkach, nauczona doswiadczenia z pierwszej ciazy. Zaparcia sa raczej do polowy ciazy pozniej jest znacznie lepiej. Wazne, zeby zjadac owoce i warzywa, bo potem jest nieciekawie. Sliwki sa dobre na zaparcia. + I znowu koniec dnia. Moja malutka jak wrocila ze zlobka to pyta czy mamusia ma dla niej chabowego hehehe :) porwala w raczke i do klockow. + Dziewczyny czy ktoras bedzie miala cesarke? Ja niestety bede musiala miec. Jak macie wybor i nie ma przeciwskazan do porodu naturalnego to goraco namawiam, mimo zapewne ogromnego bolu kobitki szybko wracaja do siebie po CC tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
Dziewczyny mam ogromny apetyt na jakies ciasto drozdzowe z kruszonka, truskawkami i budyniem lub lukrem. Macie cos sprawdzonego na takie polaczenie. Moga byc to buleczki albo ciasto. Jakas taka zachcianka chodzi za mna caly dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wlasnie panicznie boje naturalnego porodu i jak to bedzie "po" . mniej wlasnie cesarki ze wzg na kilkakrotne operacje wycinania cyst wiec wiem jaki to bol.. ale niestety nie stac mnie na cesarke planowana. wiec musze sie z tym zmierzyc. x troche prywaty x zlapalam dola. zreszta mam tak od kilku dni. poszlam z m na wizyte i myslalam ze jakos nas to zblizy do siebie i ze on zacznie sie bardziej angazowac.. nasza dzidzia byla planowala i wyczekiwana a jakos nie widze entuzjazmu. owszem podchodzi do mnie przyklada reke do brzucha i wogole ale jakos mnie to drazni. na wizycie tez modlilam sie zeby sie szybciej skonczyla bo czulam sie dziwnie. siedzial w moich nogach patrzyl na monitor i jedyne o co pytal czy siurdak urosl. poczulam sie normalnie jak naczynie ;/ mam ponosic urodzic wychowac i na tym to polega. ogolem mowiac nie chce zeby mnie dotykal mowil cokolwiek a z drugiej strony oczekuje zaangazowania. poplatana jestem jakas. dzisiaj po powrocie do domu gdzie nie widzielismy sie tydzien ni czesc ni nic tylko jak dostal obiad na stol to sie spytal czy sol lyzka sypie jak stwierdzilam zeby nie jadl w takim razie to odpowiedzial zebym sie nie brala za gotowanie jak nie potrafie. no w cholere jasna! poryczalam sie jak glupia to nawet nie zareagowal. czuje sie jak egoistka bo mysle tylko o sobie ;/ a z drugiej strony to moze moja wina bo wymyslilam sobie ze dzidzia jest moja i jakos trudno mi dopuscic m do tego wszystkiego? powiem wam ze przed zajsciem w ciaze naogladalam sie filmow ksiazek internetu i mialam wyobrazenie ze ten czas jest magiczny skupia i wogole zwlaszcza ze moj m bardzo chcial miec dziecko.. a ja jakos nie czuje tej magii i tego wszystkiego. czy tylko ja mam jakies takie dziwne uczucie ? bo zastanawiam sie normalnie czy sobie czegos nie wmawiam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgosia ja mam podobnie. to jest moja czwarta ciaza i niby bylam przygotowana na podejscie meza do ciazy na chlodno , a jednak brakuje mi takiego zaangazowania , zapytania jak sie czuje , czy z dzieckiem jest dobrze itd. chyba kazda z nas czegos innego oczekuje i sie spodziewa a co innego wychodzi. moj maz wlasciwie inaczej do tego wszystkiego podchodzil po urodzeniu dzieci. byl wtedy bardzo zaangazowany. ale to chyba sprawa indywidualna. nam tez hormony buzuja i czasami z malej rzeczy robimy ogromny problem. ja np jestem ostatnio strasznie nerwowa , byle p*****la wyprowadza mnie z rownowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi normalnie hormony juz uszami wychodza.. :/ az sie sama czasami wstydze za to w jaki sposob odzywam sie do najblizszych :/ oni sie smieja a ja sie bardziej wkurzam (dobrze ze sie smieja jeszcze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
malgosia wszystko jest w porzadku. Hormony niesamowicie szaleja w trakcie ciazy i wiele spraw kobieta wyolbrzymia. Ja w pierwszej ciazy bylam okropna dla swojego, az mi wstyd do tej pory. Teraz jakos panuje nad emocjami i jest lepiej. W ciazy to jest troche tak, ze co facet nie zrobi to zawsze bedzie zle :) Ja sie balam kiedys, ze nie czuje instynktu macierzynskiego i co to bedzie. Nie glaskalam brzucha i nie mowilam do niego bo tego nie czulam. Jak mala sie pojawila to swiat zwariowal a ja oszalalam :D:D:D + Co do cesarki to ja dlugo do siebie dochodzilam i przez pierwsze dni chodzilam zgieta w pol. Teraz szwy mi sie rozrywaja i bardzo mnie boli. WOlalabym sie chwile przemeczyc naturalnie niz przechodzic cc jeszcze raz. Nie martw sie bolem bo przeciez dostepne jest teraz znieczulenie, w wiekszosci szpitali nieodplatnie. Ja dowiedzialam sie o cesarce na dwa dni przed. Uskarzalam sie mojemu ginowi na bol biodra i krocza i ona mowi, ze to normalne. Dodam, ze bylam po operacji biodra i dopiero jak zobaczyl to ordynator szpitala w ktorym rodzilam to zwyzywal mojego gina. Powiedzial, ze ja juz prawie jestem kaleka bo noga mi ze stawu wypadala a co dopiero naturalnie. I tak skonczylo sie cesarka. A ja do szkoly rodzenia chodzilam :) + Gdyby ktoras z dziewczyn byla zainteresowana to mam do odsprzedania aparat do zmniejszania bolu porodowego o nazwie Teens. Bardzo popularny w UK. Kupilam go 2,5 roku temu, ale nigdy nie uzylam z powodow opisanych powyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze to przez to jak sie napatrzylam jak on podchodzi do dzici znajomych.. taki "idealny" tatus. a tutaj tego nie widze no bo i dziecka na wierzchu nie ma. ale myslalam ze bedzie skakal z radosci i wogole a wszystko trzeba na sile. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci do wielu rzeczy inaczej podchodza. Narazie to moze dla twojeo faceta jet nie realne , fikcja. Jak dziecko zacznie kopac to inaczej edzie to widzial. A ja dwa razy rodzilam naturalnie a raz cearka i nie wiem co lep?ze. Chya naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielononozka- ja bede miala cesarke. Pierwszą też miałam (ale nie zwyboru tylko z decyzji lekarza), super sie czulam i druga też bedzie cesarka. Co prawda moglabym juz sn ale nie chce. Ja bede rodzic w niepanstwowym szpitalu, za smieszne pieniadze więc swiadomie wybieram to co juz raz przeszlam i dobrze wspominam. x Malgosiaa- moj m w pierwszej ciązy jakos bardziej sie angazowal w te 9 mcy. A jak maly sie urodzil to do dzis swiata poza niim nie widzi. Teraz moze jakos za specjalnie nie szaleje ale wiem ze bardzo chce tego drugiego dziecko i stanie na wysokosci zadania. Oczywiscie wspiera mnie i pomaga mi (a mi naprawde trzeba duzo pomagac- ta ciąża to koszmar) ale miewa tez gorsze dni że ma wszystkiego dość. pamietaj że mężczyzni inaczej wszystko spostrzegają ale my kobiety i tak tego nie zrozumiemy. Glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malgosiaa- może po prostu Twój facet miał gorszy dzień. Ale mimo wszystko mężczyźni są inni, inaczej przechodzą rodzicielstwo. Nie przejmuj się, ale porozmawiaj o swoich uczuciach z mężem. Co do tych zaparć, to rewelacyjnie działają warzywa i owoce, ale też pestki słonecznika. A na luźną kupę proponuje brać jakiś probiotyk:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×