Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dzięki dziewczyny. Na wszelki wypadek pojechałam do szpitala na drugie ktg i usg, bo po dwóch godzinach snu leciała już czerwona krew, a nie brązowa. Wszystko ok. Lekarz twierdzi, że to może być po wcześniejszym badaniu. Jutro znowu wizyta. NFZ na mnie nie zarobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birmingham-na zaparcia polecam musli z mlekiem na sniadanie,codziennie( tylko nie jakies slodkie platki typu Lion ;) Mi tez pomogly jabłka ( po 6 szt dziennie :P), i zaleca sie duzo pic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaWL
Ponownie zapraszam serdecznie, sprzedaje ubranka po mojej córci w naprawdę suuppper stanie http ://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=3371091 Należy skopiować link, wkleić go w przeglądarce i zlikwidować spacje po słowie http Naprawdę polecam!!! Rożek i poduszka do karmienia już sprzedane:) Bardzo się cieszę bo może posłuży którejś z Was tak samo jak mnie i mojej córeczce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia_87
hej dziewczyny! jak tam samopoczucie? Nie moge uwierzyc, ze dzisiaj mija tydzien od kiedy synek jest juz z nami. Ja czuje sie juz dobrze, szwy sie rozpuscily i moge swobodnie siadac:) Waga sama leci w dol:) Wszystkie wizyty kontrolne dla synka wypadly dobrze. Ostatnia mamy w piatek. Z dnia na dzien jest lepiej. Uczymy sie jak opiekowac sie maluszkiem! Pozdrawiam Was wszystkie i czekam na dobre wiadomosci od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama28 - ja to chyba bym musiała przestać w ogóle jeść na kilka dni i tylko woda...może by pomogło, bo jem jak trzeba, piję dużo a organizm robi co chce :) *** Natalia - super, że z synkiem wszystko dobrze, oby tak dalej :) *** A ja wczoraj zastosowałam ten anusol, dziś również i póki co jest deczko lepiej - nie swędzi/piecze jak to miało czasami miejsce... Wczoraj wieczorem znów na wc...strach taki, że nie pytajcie.. :/ ale..biegunka! Ja juz nie kapuję... Szczęście że nie zaparcie i że nic nie wylazło (hemoroid czy cokolwiek..). Narazie tego drugiego środka nie piję, zobaczę czy ta prawidłowa (haha..) dawka lactusole pomoże.. A jeszcze co do wczorajszej kontroli w szpitalu - lekarka wpisała mi że dziecka głowka jest wyczuwalna 3/5, gdzie od ostatnich 2-3 tyg położna - po "macaniu" wpisywała, że 2/5..hmh.. A ta ciapata wczoraj tylko mierzyła mi brzuch centymetrem i słuchała bicia serca - ale nic nie macała, więc nie wiem po czym wnioskuje..Ech..:) **** A tak z innej beczki - czy wiecie jakie jest ułożenie Waszych maleństw? Mój jest główką w dół, ale buzią do brzucha (do góry) albo bokiem...jakoś tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama 28 tak jem musli, albo owsiankę na mleku, dziś na zmianę jabłka i suszone śliwki :D i troche pomogło. Ale na tyle ile jem to wydaje mi sie że to mało skuteczne. Ewcia 1982 ja też tak raz miałam z położną że nawet mi brzucha nie dotknęła tylko wpisała że ułożone główką w dół... a nawet mnie nie dotknęła... one może mają usg w oczach :D ja w czwartek jadę do szpitala na kontrolę i mam nadzieję że porobią mi jakieś badania i czegoś się dowiem. A co do ułożenia małej to wydaje mi się że jest głową w dół i pleckami do mojej skóry. Bo czuję u samej góry brzucha pupę i w dół można wyczuć twardę więc to pewnie plecy. A buzia pewnie do moich pleców. Sama tak wnioskuję, po jej *****ch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birmingham - no wlasnie :) dziwne,bo polozna zawsze na macanym stwierdzala ile glowki zeszlo i z tego co wiem tak sie robi.. A tamta nic..i do tego wyszloby ze dziecko sie cofa do brzucha...muahaha :) nie wiem czy takie cos moze sie zdarzyc. Ale mysle,ze wpisala sobie na slepo,bo nic nie macala..co do ulozenia glowka w dol to mam juz od kilku miesiecy. Z tym ze ciezko mi wyczuc jak dalej. Mysle ze glownie bokienm bo nozki czuje czesto z boku brzucha.. Czasem chyba brzuszkiem do gory bo nozki czuje przy lub nad pepkiem :) polozna zazwyczaj mowila ze wlasnie lezy plecami do plecow i ze to moze spowodowac np dluzszy porod (z tego co slyszalam to tez bolesniejszy..)a raz czy dwa mowila ze na boku lezy.. Nie wiem jakie sa szanse na przekrecenie buzia do dolu,ale juz pewnie znikome... :/ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Ja wiem tylko, że jest główką w dół i to już dawno a podobnie jak u Birmingham wnioskuje że buzie ma do moich pleców odwróconą bo jej pupa chyba jest w górze mojego brzucha zazwyczaj wypięta bo taki "guz" wystaje twardy i duży :D więc jeśli pupa do mojego brzucha to pewnie buzia do pleców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emma u mnie jest tak samo, nózki chyba ma z lewej strony pod moimi zebrami ;) jak ma byc prawidlowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emma u mnie też tak samo, pupa cały czas wypięta pod samymi żebrami, i tylko wielki "guz" wystaje :) czasem tak sie wypina, że aż boli. Ja nóżek raczej nie czuję, myślę że są podwinięte na dół, wzdłuż moich pleców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Mama ja myśle, że nie ma jakiejś prawidłowej pozycji, dziecko się różnie może ułozyć, myśle że jakby dziecku było niewygodnie to zmieniłoby pozycje :) Tylko potem w czasie porodu może byc bardziej boleśnie jak się źle ułozy. Ważne, że główką jest w dół :) Birmingham no ja tak samo mam, niekiedy klepie ją po tym "guzie" i wręcz proszę żeby się inaczej ułozyła, bo aż sycze z bólu. Mam już bardzo naciągniętą skóre na brzuchu i jeszcze jak ona się wypnie to zwyczajnie boli. Nóżek też nie czuje, czasem mnie coś nad jej pupą pod żebrami tak uciska, ale to na pewno nie nóżki, pewnie wątroba mi już wchodzi w żebra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do "idealnej" pozycji, slyszalam ze -wiadomo-glowka w dol, ale buzia do pupy mamy bo chyba ma to zwiazek z rodzeniem sie wezszej czesci glowki czy jakos tak i niby latwiej i dziecku i mamie. Buzia do gory-szersza czesc glowy. A jak dziecko ulozone w poprzek lub posladkowo to moga byc wskazania do cesarki (nie jest to regula) - tak slyszalam/ czytalam. W kazdym razie moja polozna mowila ze ok,ale moze trwac moj porod dluzej,bardziej bolec w plecach. Mowila tez ze czasem sie zdarza ze dziecko w ostatnim momencie podczas porodu sie uklada jak trzeba.. ### A teraz maly wierci sie i mam wrazenie ze kopie mnie...w jelito grube/o***t.. Teraz wiem skad zaparcia :P ale nie wiem skad jeszcze ma miejsce na wygibasy.. Poza tym czuje takie pobolewanie w podbrzuszu,typowe jak na okres lub poczatek okresu,, takie hmh cmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze ja. Zastanawiam sie czy powoli sie nie zaczyna u mnie.. To podbrzusze caly czas pobolewa (tzn z przerwami ale jakby w ciagu,nie jest mocne ale wyczuwalne) plus brzuch mi twardnieje doslownie co chwilke... Szkoda ze nie da sie jednoznacznie stwierdzic,ze "tak, to juz poczatki porodu..szykuj sie bo za jakas chwile dostaniesz regularnych skurczy" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Dziś fajna data do rodzenia ! :) 11.12.13 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie fajna data, mój mąż chce, żebym dzisiaj rodziła! Na szczęście nie doszło do tego wczoraj - w urodziny teściowej ;)) x U mnie nadal brązowe plamienia, ale poza tym nic się nie dzieje. Wczoraj byłam wezwana jeszcze kontrolnie na ktg. Położna kazała mi wrócić do domu, uprawiać seks i pić herbatę z liści malin. Dziś mam wizytę u lekarza prowadzącego.. ciekawe co on na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Najgorsze jest to, że przed nami piatek 13-go :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Ja też się urodziłam 13- go :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy termin na jutro :) Tez mialam nadzieje na dzisiejszy porod ;) na fajną date.Jednak pewnie juz bysmy sie nie wyrobili do polnocy ;)Chyba ze szybko by sie zaczelo i skonczylo. Tez mysleo tym 13nastym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Mi dzisiaj zaczął twardnieć brzuch, ale dosyć rzadko, więc zanim sie rozkręci to może tego 13-go bedzie całkiem realne ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tata jest z 13 grudnia :) ale u mnie to na pewno nie ma co liczyć. Bo do terminu jeszcze 2 tygodnie. Za to mój mąż ma urodziny 31 grudnia ( w sylwestra), i liczy że to on będzie obchodził urodziny z córunią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj maly cos nier***awy dzis. Tzn poki co od rana jak porusze brzuchem lub zjadlam to wtedy raczyl sie "odezwac" a tak to cisza. Az dziwnie :) Mi data 13-ty nie robi,ani.ze piatek. Moze po prostu nie wierze w takie rzeczy..? Moj najmlodszy brat ur.sie 13-go w piatek, o 24:05, mama sie smieje ze polozne ja przetrzymaly :) a we wrzesniu, 13-go w pt, w tym roku konczyl 17 lat :) Z kolei moj mlodszy o 4 lata brat zmarl kilka lat temu tez 13-go...w sobote... Mimo to nie "obawiam sie" tej daty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Ewcia ja też się urodziłam 13-go września :) Ja niby w takie coś nie wierze, tylko mama mnie wczoraj niepotrzebnie nastraszyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie krytykuje ludzi, ktorzy wierza w takie rzeczy, ale ja traktuje to wszystko z przymruzeniem oka :) zabobony i tyle. A Ty wierzysz w to?:) Nie powinnas brac serio takich spraw,po co? :) wystarczy, ze porod przed nami i nowy obywatel :D skupmy sie na tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Ogólnie nie wierze w takie rzeczy, tylko że ja bez tego cały czas boje się o swoje dziecko, więc pewnie dlatego tak reaguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaWL
Ponownie zapraszam serdecznie, sprzedaje ubranka po mojej córci w naprawdę suuppper stanie http ://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=3371091 Należy skopiować link, wkleić go w przeglądarce i zlikwidować spacje po słowie http Naprawdę polecam!!! To już ostatnie minuty! WARTO Wysyłam ubranka odrazu po wpłacie pieniążków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie kiedy moge robic.test mialam.robione badanie z krwi czy mam jajeczkowanie czy hormony okey wszystko ok lekarka kazala mi zrobic badania 2 grudnia wtedy mialam. Owulacje kiedy moge robic test ciazowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 piątek to jeszcze nic, ale rocznica wybuchu stanu wojennego to już jest niezła data na urodzenie dziecka :) Zobaczymy, komu się poszczęści w piątek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Ja dzisiaj w nocy budziłam się co chwilę, dziwnie bolał mnie brzuch, od rana delikatne skurcze. Cały czas jest coś na rzeczy tylko nie może się rozkręcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emma - u mnie to samo :) Od przedwczoraj boli mnie podbrzusze dosłownie jak na miesiączkę. Do tego odcinek lędźwiowy, pachwiny co jakiś czas, mały mniej *****iwy, skurcze B-H stają się o wiele częstsze i regularne. Dziś w nocy mierzyłam (nie jakoś specjalnie dokładnie) - zmierzyrzyłąm jakieś 4 razy przed snem i wyszłoby, że miałam co ok.15 minut po 30 sekund-1 minuta. Teraz akurat narazie B-H rzadziej i chyba nieregularnie, ale podbrzusze czuję cały czas. Tak ćmi. Przechodzi i znów za jakiś czas. Czasem trwa długo, czasem krócej. Kilka razy od wczoraj myślałam, że sączą mi się wody, ale to tylko sluz - tak mi się zdaje :) *** Miałam trochę zabawną przygodę przed chwilą, a właściwie ubaw z dostawcy :D Przyszedł ostatni mebelek do małego i facet mówi, że ciężko trafić do nas bla bla bla (nowo wybudowana dzielnica i nie wszędzie są nazwy ulic, tak samo jak na GPS można nie znaleźć..). Coś tam się pośmialam z nim chwilę. Po czym przy podpisywaniu odbioru, koleś pyta - pokazując na brzuch - na kiedy, jak tam? Ja z uśmiechem, że jutro.. Musiałybyście widzieć jego minę! :D zrobił wielkie oczy, coś tam Jezusa powzywał kilka razy, wyglądał na nieźle wystraszonego i szybko pobiegł po szafkę :D haha :) miałam wrażenie, że wystraszył się, że musiałby odebrać poród :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×