ILE WYDACIE NA ŚWIETA W TYM ROKU?

o matko prezenty na dwójke dzieci za 1000 zł:O:O baby poszalały.

wyjezdzam w gory na swieta na 3 dni i caly koszt to 260 zl + paliwo + drobne wydatki

20zł na święconkę, 50zł na słodycze dla dzieci. Całe święta spędzamy u rodziców.

A co cię obchodzi ile oni wydadzą na święta? Moze ich stać? Mnie tez więc wydaje tyle zeby nie zbiedniec. Poszalalas chyba ty. Ze wpierdalasz sie do czyjs wydatków. To ze ciebie nie stać to nie znaczy ze każdego. Na tym forum nie siedzą same utrzymanki. A co do tematu to robię święta u siebie w tym roku, bedzie około 20 osób. Prezenty dla wszystkich dzieciaczkow około 1500 zl. 2 swoich 2 chrzesniakow. No i sniadanie, oboad, kolcje okolo 1500 zl. I zaznaczam nie poszalalam. Stac mnie wiec tak Robie.

do "Do mała czarna kawka 22" - jak dla mie to pojebana jestes

Tez myśle ze ona wszystkie rozumy pozjadala. Ale młoda więc nie ma co jej sie dziwić.

robić takie święta, my może wydamy 200PLN to wszystko. :-)

do Do mała czarna kawka 22 - chyba czytac nie umiesz...to o Tobie było a nie o małej czarnej

hahaha, woman prawie nic nie wyda na święta, bo woman jedzie w gości:D

aha uprzedzając jęczenia, dobrze się nam powodzi, stać nas i na święta za 10tys. Chyba jednak nie o to chodzi, żeby wywalać aksę w błoto.

Sory ale jak bym mogła wydać tylko 200 zł, to tyle bym wydała, bo nie zapozyczalabym sie, wedle powiedzenia zastaw sie a postaw sie. Ale jeśli mnie stać, to według was mam zrobić święta za 200 zł? Albo skłaniać na forum bo nietolerujecie osób którym sie lepiej od was powodzi?

No i tye każdy żyje na jakimś tam poziomie.

Czyli wszystkie kafeteryjne matki leca na sepa.

ok 800 zł w tym prezenty dla dzieci :)

oj to szaleństwo:D same biedaki i sepy się wypowiadają, a gdzie normalni sa:D

ja wydam ok.1500 jak co roku, goście będą, a my lubimy dobrze zjeść i wypić:D

a to dopiero początek, jeszcze z 500 na pewno pojdzie

podliczylam

my śniadanie jemy u siebie,na obiad idziemy do teściów,a w drugi dzień świat do moich rodziców.Dzisiaj jedziemy na zakupy to myślę że 200zł wydam.Piekę ciasto PYSZNOTKĘ,robię sałatkę jarzynową i żurek na śniadanie.

do madzianka tak ciężko wyobrazic sobie że rodzice zapraszają swoje dzieci i wnuki na rodzinne święta? Mam małe dzieci i jeszcze tego brakowało abym robiła śniadanie obiad i kolacje dla 20 osób i mam spędzic ten przedświateczny i świąteczny czas w kuchni przy garach. Sorry ale sznuję swój szas. Rodzice zapraszają więc idziemy. Gdy będą starsi -teraz mają po 50 lat-to my będziemy ich zapraszac. A ty pewnie zazdrościsz że nie wypoczniesz w święta tylko będziesz pracowac jako kucharka, sprzątaczka i kelnerka. Współczuję.