jak sie bronic kiedy jestem nie winna

Piszę bo nie radzę sobie już sama z tym wszystkim...może znajdzie się ktoś kto pomoże mi.. Jestem samotną mamą dwu letniej córki... jej ojciec zostawił nas kiedy byłam jeszcze w ciąży... kiedy córka miała pół roku poznałam mężczyznę myślałam że to mój wymarzony ideał... od razu pokochał nas obie... zamieszkaliśmy razem jakiś czas było jak w bajce... póki nie było problemów... kiedy się zaczęły zaczęło również się psuć między nami... oddalaliśmy się od siebie... coraz bardziej aż w końcu prawie bez słowa się rozstaliśmy... chwilę później okazało się że znowu jestem w ciąży... ale dla niego to nie był powód żeby zmienić zdanie spróbować jeszcze raz... ratować to... ;( nie wiem co robić... ubzdurał sobie że go nie kocham.... że do kogoś innego coś czuje... ( do kolegi) choć nie miał o tego żadnych powodów nie spotykaliśmy się sporadycznie pisaliśmy ponieważ on mieszka na stałe za granicą to podobno i tak sie widywalismy... jak mam bronic sie z czegos co nie mialo miejsca ;( chce ratowac moja rodzine... ;( jak wytlumaczyc mu ze naprawde mi na nim zalezy ;(