Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nadarine

Nie wiem co mam o tym myslec

Polecane posty

Moj chlopak jest innego wyznania niz ja ale mieszkamy razem i postanowilismy spedzic swieta w moim rodzinnym domu, poniewaz zawsze spedzam je tylko z mama. Moja mama przygotowala sie, dostosowala menu swiateczne calkowicie do Niego biorac pod uwage zakazy i nakazy Jego religii co do spozywania pewnych potraw. Wszystko wygladalo wspaniale przez dwa pierwsze dni . Wszyscy Mu nadskakiwali, kazdy robil co mogl zeby czul sie swobodnie i dobrze jednak ciagle cos mu przeszkadzalo. Wczoraj przeszedl samego siebie. Obrazil sie ze obudzilam Go na sniadanie Swiateczne i kazal "natychmiast po tym" zbierac nasze zeczy i wyjezdzamy. Prosilam Go zeby zaczekal do wieczora.. ze wyjedziemy ok 18 to bedziemy o 21 w Warszawie i w zasadzie wystarczy a On robil sie coraz bardziej nie do zniesienia. Zmuszal mnie zebysmy sie zbierali i ja pakowalam walizke a On sie nawet nie odezwal a tym bardziej mi nie pomogl. Nie zdazylam skonczyc jak on stal juz w kurtce i czekal az zejde zeby juz jechac.Wrocilismy do wawy i znow zaczal byc mily, zagadywal mnie i probowal przytulac . Nie rozumiem skad u niego taka zmiana... Moja mama twierdzi ze pokazal swoje prawdziwe "ja", poniewaz nie mogl dluzej udawac. Mysle ze jest w tym troche prawdy. Nie chce sie rozpisywac nad tym co dokladnie mowil i robil ale powiem tylko tyle ze okazal calkowity brak szacunku do mnie, mojej rodziny oraz religii. On natomiast swojej strasznie broni oraz szanuje. Dodam ze to Muzulmanin, ktory do tej pory wydawaloby sie byl calkowitym przeciwienstwem mediowych stereotypow. Teraz sie do mnie nie odzywa, poniewaz rano nie wstalam jak wychodzil do pracy zeby potowarzyszyc mu a wieczorem siedzialam w komputerem zamiast zrobic mu dobrze. Zmusza mnie do seksu, w innym przypadku nie odzywa sie do mnie. Jest strasznie przykry, nie szanuje mnie ani niczego co sie ze mna wiaze. Czasem tylko gra i chwyta tym mnie za serce. Jest wtedy doskonaly w kazdym calu... Co ja mam zrobic? Mam wyrzuty sumienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrryyy
jak można spotykać się z muzułmaninem??? Dla każdego muzułmanina religia zawsze będzie na 1 miejscu, a jeżeli mówi inaczej to poczekaj i zobaczysz co będzie po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wierzylam ze to mozliwe.. Twierdzil ze nie swietuje Ramadanu itd,Nigdy sie nie modlil przy mnie ani nie mowil o Bogu... nie wydawal sie byc fanatykiem a tym czasem na swietach wszystko wyszlo na jaw. Klocil sie ze mna ze w zurku jest mieso , nie chcial nic jesc i ciagle demonstrowal niezadowolenie. Stwierdzil ze zawartosc koszyczka przygotowanego w sobote rano do kosciola "smierdzi".. w ogole tragedia. Jak mozna takim byc...? On chyba zniewolil mnie jakos psychicznie.. mam teraz wyrzuty sumienia ze on jest na mnie zly i ze to przeze mnie a tymczasem podswiadomie wiem, ze przeciez to ja mam prawo byc zla bo mnie upokozyl przed rodzina a nie odwrotnie... Jak sie tego pozbyc???? Blagam o pomoc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może to jest po prostu
Podziwiam Cie że z kimś takim zadajesz się.Muzułmanin to najgorszy typ człowieka! Zero szacunku do własnej kobiety!Czy o tym nie wiedziałaś? W telewizji były Rozmowy w toku, nasłuchałam się o tych facetach że gęsią skórę mam gdy sobie przypomnę co te babki mówiły.U Twojej mamy pokazał prawdziwe oblicze.Nie katuj się dziewczyno i odpuść sobie tego muzułmanina.Zabijesz się własna ręką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrryyy
zostaw go bo on się na pewno nie zmieni, nawet jak ci będzie obiecywał że się zmieni to i tak jego prawdziwa natura pozostanie. Muzułmanin nie odejdzie od swojej religii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje.. Mieszkamy razem i czasem jest taki kochany.. umie mnie adorowac, kupuje ciagle prezenty.. ale jak tylko cos jest nie tak jak tego chce natychmiast sie obraza i wymusza szntazem. Jestem strasznie uczuciowa i wrazliwa ... mam zal do siebie o to jak sie obrazi ale teraz nie moge nawet powiedziec ze go kocham.. poprostu sie z nim mecze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×