Problem z chlopakiem;/

Witam Was , pisze dopiero teraz , bo wczoraj bylam wykonczona i od razu bach na lozko, a dzisiaj od rana w firmie zamieszanie , duzo pracy. NIE ZŁAMAŁAM SIE! tak jak planowałam wysłuchałam go z zimna krwią. Powiedział mi, ze zrobił to dlatego, onieważ to była jego pierwsza dziewczyna , z która uprawiał seks i ciagneło go do tego by to powtorzyc.. Mowil , ze wtedy jak przyszła do mieszkania nie wiedział, ze tak sie to potoczy, myslal, ze tylko porozmawiaja a nie chciał iść z nia na miasto, bo wolal , zebym nie wiedziała. Powiedział , ze zaraz jak po tym jak skonczyli zaczal zalowac, poprosil ja zeby wyszła.. A on , ze poszedł do łazienki i zobaczyl lustro, powiedzial ze nogi mu sie ugiely, zaraz zaczal dzownic do mnie , ale ja mialam wylaczony telefon.. Mowil ze to byly najgorsze dni w jego zyciu, mowil, ze urwał z ta dziewczyna kontakt , ze nic do niej nie czuje i wcale nie było fajnie, ze ciagle myslal o mnie.. Ja podziekowałam mu za wspaniałe 3 lata , zaczelam mu mowic , ze dziekuje mu za to , ze nauczyl mnie kochac.. Ze to były najwspanialsze 3 lata w moim zycu.. Powiedziałam , ze złamał mi serce, ze kochałam go jak wariatka a on yskoczył z czymś takim, ze mu nie wybacze , zebysmy urwali kontakt. Powiedziałam mu, ze nie chce urywać kontaktu na zawsze, ale na jakiś czas, ze mi tak bedzie łatwiej. Powiedziałam mu, ze mnie t strasznie boli, ale ze sobie dam radę.. I na koniec poprosilam go by tak nnie robił juz zadnej innej dziewczynie, bo nie zycze tego nawet najwiekszemu wrogowi. On sie wtedy rozpłakał , kleknał przede mna i prosil o wybaczenie a ja mu na to zeby pomogl mi sie spakować. Wtedy tez sie juz rozpłakałam.. On zapytal czy jestem tego pewna ja powiedzialam ze tak. Powiedzial, ze nie da rady.. Usiadl i patrzyl na mnie co robie. spakowalam sie moze w 5 min. Powiedzialam ze po reszte przyjde pod koniec miesiaca, zeby nie pisal i nie dzwonil. Zamowilam sobie taksowke nie chcialam by mnie ludzie widzieli w takim stanie. Przyjechalam na mieszkanie, poplakalam sobie i zasnelam. On wyslal mi dzisiaj sms, ze kazdy nowy dzien beze mnie jest coraz gorszy. JA nie odpisuję.

ale telenowela

Już prosilam raz, ze jak ktoś ma pisać , ze to prowo i telenowela, zeby nie pisał NIC i nie czytał. Nie mam naprawde ochoty czytać takich rzeczy, szkoda mojego i waszego czasu. Skoro tak Wam przeszkadza co pisze to nie wchodzcie i juz, po co mi jeszcze dowalacie? Jest tyle innych tematow na ktorych sie mozecie wypowiedziec... Dziekuje tym ktorzy mnie wspierają.

Bałem się o Ciebie. Ale teraz jestem dumny że poznałem taką mądrą i twardą sztukę. ThorWahl

Dziekuje za mile slowa, tylko nie wiem co ja mam robic popoludniami, jak wroce z pracy? Zawsze wracałam do domu z mysla o nim, ze sie zovazymy, ze spedzimy razem wieczór, ze wpadną znajomi, albo my gdzies wyjdziemy .. A teraz ?? Jak sie nie załamac ? Nie wiem nparawde nie wyobrazam sobie tego. Dzisiaj wychodze na babski wieczor z 4 przyjaciolkami ..

wybacz mu...

Wow nieźle Podziwiam, że dałaś radę Jeśli mogę coś powiedzieć to trochę źle zrobiłaś, że powiedziałaś mu, że ,,na razie" nie chcesz mieć z nim kontaktu bo mógł to odebrać jako szansę na to, że kiedyś jeszcze będziecie razem i tym samym dałaś mu nadzieję i nawet jeśli tak czułaś w środku, że może kiedyś będziesz mu w stanie wybaczyć to niepotrzebnie to powiedziałaś no ale wyobrażam sobie, że emocje zrobiły swoje Co do tego jak Ci się tłumaczył to może i tak było, że był ciekawy jak z nią będzie po takim czasie jak się nie widzieli ale co z tego co to za tłumaczenie był ciekawy i już a nie był ciekawy jak Ty się z tym będziesz czuła i kolejne tłumaczenie, że nie chciał z nią iść na miasto bo nie chciał żebyś Ty się dowiedziała i dlatego spotkał się z nią w mieszkaniu Czyli i tak i tak by Cię oszukał bo nawet nie myślał powiedzieć Ci o tym, że miał zamiar się z nią spotkać Poza tym planował to spotkanie, łaził z tym telefonem wszędzie i tak dalej Zastanów się dobrze czy w ogóle jest sens żebyś kiedykolwiek miała z nim kontakt albo wróciła do niego bo nigdy o tym nie zapomnisz chyba, że zmienicie mieszkanie, numery telefonów, pozbędziecie się fb itp bo inaczej zawsze będziesz się bała, że sytuacja się powtórzy Wiem, że są faceci, którzy jak raz jeden zdradzą z głupoty to później się zmieniają na dużo lepsze bo naprawdę żałują ale są też tacy co jak zdradzą raz to zdradzają i kolejny i kolejny Ciężko powiedzieć do jakiej grupy zalicza się on i czy kiedykolwiek będziesz umiała zapomnieć albo żyć z tym co zrobił Ja nie umiałam i raz wybaczyłam tak jak pisałam wyżej i zdradził później mnie nie raz i nie dwa i odeszłam bez żadnego poczucia winy już wtedy

A to mieszkanie do , ktorego mam sie wprowadzic jest bardzo fajne, ale ten pokoj w , którym mam mieszkać w opłakanym stanie. Jest to najgorszy pokoj, poniewaz wlasciciel mial tam jakies pomieszczenie gospodarcze. Powiedział, ze jeśli zrobimy remot mieszkania oblizy na rok czynsz o 100 zł. Sa tam podłogi do wymiany jest linoleum a nalezaloby wstawic panele , ściany do pomalowania, wymiana kaloryfera.. I tak sobie mysle, ze i tak bym to raczej robiła , zeby tam mieszkać a nie w takim obskurnym pomieszczeniu. Ten chłopak co mieszkał płacił 400 z rachunkami wiec ja w tym wypadku był płaciła tylko 300 zł . Myslicie , ze to dobry pomysl? Umowe maja podpisana na 3 lata, własciciel jest w porzadku. Myśle, ze moglabym sobie tam zrobic całkiem przytulny kącik. Ile wyniosl by taki generalny remoncik pokoju? Okna są nowe calym budynku wiec w tym pokoju tez, to odpada, coś tam trzeba poszpachlowac jeszcze .. Wlasciciel powiedzial, ze drzwi kupi. Zostało by mi kupno paneli, farby, lampy i grzejnika. Moj brat z kolega wszystko zrobią wiec za robociznę nie zapłacę.

Agniesia2703 tylko, ze o jest naprawde wspanialym człowiekiem, jak na 20latka jest bardzo dojrzały, pracuje , pomagał mi w obowiazkach domowych, traktował mniez szacunkiem, z tym szacunkiem to do czasu oczywiscie. Nigdy mnie nie zawiodl, nie ogladał sie za innymi, czasami był podrywany , ale traktował to raczej tak z przymruzeniem oka pol zartem pol serio.. Nie chciałabym udawac , ze go nie znam. Bo znam go lepiej niz wszyscy inni. Nie wiem, mam taki metlik w głowie. Na razie jest dobrze jak jest. Z mojej strony 0 kontaktu. On dzisiaj wysłał tylko 1 sms.

powiedział, ze jesli zrobimy remont POKOJU a nie mieszkania, przepraszam za pomylke.

Pisałaś jeszcze, że nie wiesz co masz teraz robić itp Powiem Ci z mojego doświadczenia, że też tak miałam czułam taką pustkę To co mogę Ci doradzić to to żebyś teraz postawiła na siebie Na pewno masz jakieś marzenia, coś co zawsze chciałaś realizować, o czym myślałaś marzyłaś a co niekoniecznie było związane z facetem Bądź teraz całkowitą egoistką Nie wiem co lubisz ale na przykład zacznij uprawiać sport,nadrabiać stracony czas w czytaniu, przyłóż się do studiów,zacznij się uczyć języka, zapisz się na jakiś kurs tańca, załóż sobie, że raz na miesiąc pójdziesz do fryzjera i do kosmetyczki chociażby po to żeby podciąć końcówki niedrogo a jak taka mała zmiana poprawia humor, nadrób zaległości w filmach, muzyce tylko takie żebyś nie miała żadnych wspomnień Na weekend jeździsz na studia, do rodziców, odszukaj dawne przyjaźnie, szkolne, zorganizuj takie spotkania Jeśli poznasz kogoś ciekawego to nie odtrącaj go tylko dlatego, że Ci w poprzednim związku nie wyszło to nie musi być miłość ale możesz zyskać fajnego kumpla na przykład Wszystko to wypełni Ci czas i wpłynie korzystnie na Ciebie, na Twoje samopoczucie,wygląd Za jakiś czas jak Cię zobaczy bo na pewno kiedyś w życiu się spotkacie chociażby przypadkiem będzie żałował jeszcze bardziej niż teraz, że stracił taką ładną, mądrą, obeznaną i do tego wysportowaną : ) dziewczynę Niech to będzie Twoja motywacja póki co, że jesteś najlepsza, najpiękniejsza i najmądrzejsza : ) A jak rodzice zareagowali? Powiedziałaś już im coś?

co zrobić z popołudniami? zapisz się na kurs lingwistyczny zapisz się na aerobik chodz na basen czytaj książki rób to co lubisz dbaj o siebie jak najbardziej poodświeżaj znajomości które zaniedbałaś masz przecież studia, nie wiem jak tam z Twoją średnią ale jeśli jest słąba to ją podnieś, by mieć stypendium naukowe

naprawdę jesteście bardzo młodzi pewnie nei byliście dla siebie miłością życia! ty dla niego na pewno nie!

Nigdy mnie nie zawiódł? No to już go wybielasz? Ty bież się za robotę, mieszkam trochę za daleko więc, mimo chęci, Ci w tym nie pomogę. A to że "Na razie" to jest pewna opcja gdyby nie " ze mu nie wybacze , zebysmy urwali kontakt.". Brzmi to jak odetchnięcie z ulgą. Thor wahl

Rozumiem Cię z jednej strony skoro to była taka pierwsza sytuacja, że zachował się jak zachował Myślę, że potrzebujesz czasu żeby zobaczyć jak to dalej będzie jak Ty się przede wszystkim będziesz czuła z tym wszystkim i czy będziesz mieć tyle siły żeby w ogóle mieć z nim ten kontakt na razie na pewno jest na takie decyzje za wcześnie Ale na Twoim przykładzie przekonałam się, że facetowi to nie wiadomo jak dogodzić miał wszystko, wszystko było w porządku to ,,ciekawość" zaważyła : / Yhhh Faceci co poniektórzy są dziwni a mówią, że to my jesteśmy skomplikowane Tak czy tak na razie musisz skupić się na sobie bo teraz i tak trzeźwo sytuacji nie ocenisz Co do pokoju to przede wszystkim musisz mieszkać teraz z takimi osobami, które są Ci jakoś bliskie, z którymi dobrze się czujesz, możesz pogadać od czasu do czasu, wyjść będzie Ci wtedy łatwiej więc jeśli to nie problem to warto w ten pokój zainwestować nawet dla samego towarzystwa i masz ten plus, że będzie wyglądał tak jak Ty chcesz i Ty się w nim będziesz dobrze czuła i ooo już coś zrobisz dla siebie : ) i swojej wygody : )

Ejj a gdzie Samotka mieszka jeśli to nie tajemnica? W sensie w jakim mieście albo chociaż województwie? Bo może blisko mnie jakoś

no właśnie, gdzie?

ja bym z facetem pogadala otwarcie. Bo jesli on cos ukrywa i Ty ukrywasz ze wiesz ze on cos ukrywa to serio nic dobrego z tego nie wyjdzie. caly czas bedzie Cie gnebic uczucie co on czuje, co robi, jakie ma zamiary itd itd. Ja bym otwarcie powiedziala ze widzialam w komorce to i to i ze na facebooku zmienil haslo. Skoro mialas jego haslo to znaczy ze on nie mial problemu zebys tam wchodzila a jak nagle zmienia to cos musi sie dziac. Jestesme razem w zwiazku 3 lata i co komorki nie mozesz zobaczyc, smsow poczytac??? Ja nie widze problemu zeby teraz juz moj maz zagladal do mojej komorki czy ja jego. Czasem biore jego komorke zeby zobaczyc czy sie z kims umowil np z kolega i mi powie w ost chwili, wole zobaczyc albo jego mama o cos go poprosi on zapomni a ja zapamietam, dlatego zagladam w jego smsy ale jak nie bylismy malzenstwem tez nie bylo problemu zeby poszperac w komorce. Mowie Ci szczerosc przedewszytskim. Jesli on nie jest to chociaz Ty badz i powiedz mu wszytsko ale to wszystko co widzialas, co czujesz i czego sie boisz

Thor wahl chyba wie gdzie Samotka mieszka bo pisał, że daleko od niego więc może wie : )

Nie wiem, do niczego się nie przyznaje, Mieszkam tak daleko że nic nie wiem.

Mieszkam na północy Polski, nie chce podawać dokladnie gdzie, a noż ktos znajomy tu jest i przeczyta a tego bym nie chciała, sami rozumiecie. Do a wiesz co.... : Juz sytuacja sie wyjasnila przeciez.. Powiedzialam mu wszystko, ze wiedzialam od poczatku jak zaczynal cos kombinowac, o komorce tez. Własnie mysle, ze remont pokoju troche "mnie zajmie". Znajomosci zadnych nie zaniedbałam, mam duzoo przyjaciol i znajomych, duzo tych wspolnych z nim równiez, wiec nie wiem jak to teraz bedzie. Dzisiaj ide do przyjaciolki beda też u niej jeszcze 3 inne wiec wieczor bede miala zajety, pewnie glownym tematm bedzie on...

"A wiesz co.." Warto przeczytac caly topik zanim udzielasz rad, bo troszke juz jestes nie w temacie ;) X Mysle ze zaoszczedzone 1200 zl na czynszu przez caly rok powinno ci wystarczyc na remont spokojnie, najdrozszy bedzie grzejnik prawdopodobnie Bardzo dzielnie sie trzymasz i przyznam ze cie podziwiam, silna jestes ;)

Każdy komu chodzą po głowie głupie myśli o skoku w bok powinien przeczytać ten temat. Ja już dawno utwierdziłem się w przekonaniu, że nigdy nie byłbym tego w stanie zrobić, a ta historia dodatkowo uświadamia jak to może boleć i jak może wszystko zniszczyć. Współczuję Ci bardzo, ale na pocieszenie dodam, że może dzięki temu jakiś inny facet lub babka nie popełni takiego błędu. Ja na pewno nie.

najdrozszy bedzie grzejnik prawdopodobnie oj nei powiedziałąbym, że najdrozszy! poza tym moze nei trzeba go zmnieniac no chyba ze go nie ma;) a ile metrow ma pokoj??

panele chyba najwiecej wyniosa ale 1200 chyba styknie

Dziewczyny proponuję ciągnąć temat jako już forum budowlane dla kobiet. Obiecuję was nigdy nie zaniedbywać. Ja też mieszkam na północy !!!! Może się spotkamy !!! Tromso, Bodo, Narvik?:-) Wasz Thor wahl syn Odyna

pokoj ma ok.12 m2 . grzejnik jest , ale w opłakanym stanie taki stary zeliwny wyglada okropnie .

to ten zezlomujesz i prawie masz juz na nowy grzejnik do takiego pokoiku to maks 5 zeberek to wychodzi ok 150zl za grzejnik

Drucianka srebrzanka i błysk

Dzwoniłam do brata i ustaliliśmy , ze robimy ten remont. Moj sie nic nie odzywa.