Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama żabki...

Córka twierdzi, że za dużo od niej wymagam..

Polecane posty

Gość Mama żabki...

Ma 5 lat, ciągle zostawia swoje ubranie, bieliznę tam gdzie je zdejmie np. na podłodze, bawi się zabawkami, weźmie coś następnego i robi się bałagan, więc ją proszę codziennie aż do znudzenia, żeby zaniosła to czy tamto na miejsce, brudną bieliznę do kosza na pranie, ubranka żeby włożyła do komody, żeby jedne zabawki posprzątała gdy chce się bawić następnymi, a ona narzeka, że za dużo od niej wymagam...Chciałaby aby mamusia po niej sprzątała...Chcę wyrobić w niej dobre nawyki. Czy powinnam po niej sprzątać, czy jednak nie słuchać narzekań i wymagać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalia,
Wyslij ją do przedszkola - tam szybko nauczy się samoobsługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci w wieku 2.5 lat mialy zakodowane to czego ty oczekujesz od 5 latki, wiec wedlug mnie za pozno wzielas sie za nadzorowanie utrzymywania ladu kolo siebie przez corke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuskaaa
jeżeli nie będziesz konsekwentna to na pewno jej nie naucysz, a wrecz rozpieścisz,a wtedy już nic nie zrobisz.... Masz być z jednej strony dobrą mamą a znowu z drugiej wynagradzać ją za to że POSPRZĄTAŁA odniosla na miejsce, nawyki wyrobione za młodu, zostają już do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaaaaaaaaaaaaaa
wymagac, jak jej teraz nie nauczysz to zapomnij ze nauczy sie jak bedzie starsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce bije bimbam
toksyczna nie badz smieszna ze 2,5 latem jest taki idealny. autorko moja 5 latka robi dokladnie to co twoja i tez moge gadac w kolko a ona tak jak by zapominala o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie 5 lat to dosyc za pozno aby dopiero zacząć wyrabiac u dziecka nawyki ogarniecia po sobie, dlaczego? a no dlatego ze mala,juz nie jest taka malutka i wykazuje bunt, a jakby od 2 roku zycia z takimi swoimi obowiazkami rosla ,to by dla niej bylo to normalne czego mama oczekuje, weszlo by jej w nawyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajajaaj
mój ma 3,5 i juz dawno mu każę to co Ty córce - też marudzi ale mi się wydaje że co najmniej do 18-tski będzie marudzić więc nie wiem czego oczekujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce bije bimbam -- ty nawet nie wiesz o czym piszesz. 2.5 latek juz spokojnie po sobie potrafi zabaweczki z podlogi podniesc, odlozyc na miejsce , poskladane uprane ubranka do komody wlozyc takze ,a co najwazniejsze syf ktory narobilo w pokoju podczas zabawy umie posprzątac, inaczej to co widzialam na podlodze to lecialo do worka i na strych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama żabki...
Oczywiście, że córka chodzi do przedszkola, była też w żłobku, więc zna zasady...Uczę ją od najmłodszych lat, ale dopiero teraz taka maruda się z niej zrobiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasu nie jadam
osobiscie nie znam dziecka 5 letniego ktore to wszystko samo robi trzeba uczyc od malego ale spokojnie wkoncu zakoduje to predzej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce bije bimbam
toksyczna matka 2,5 latem sam sklada ubrania ?wez idz kobieto spac ,bo sie zmeczylas chyba siedzeniem na kafe bo dziecko za ciebie wszystko przeciez zrobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weźcie przestańcie
Ale czego ty oczekujesz od dziecka, że będzie całe dzieciństwo chodzić jak w zegarku? To mały człowiek który też ma swoje humory, będzie próbować przeginać zasady raz w jedną raz w druga stornę i naprawdę coś takiego nie powinno dziwić żadnego rodzica! Ucz ją i bądź stanowcza ale tez nie przesadzaj i tresuj jej jak pieska, daj jej trochę luzu, na tyle by wiedziała że to sprzątanie służy tez czemuś innemu niż zadowoleniu mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama żabki...
Nie zamierzam jej tresować, ale czasami mi już siły opadają i wolę sama posprzątać...Tylko potem jestem wypompowana po całym dniu, bo moje dzieci potrafią zrobić bałagan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce bije bimbam -- oj ty chyba spiąca jestes. Pisalam ,ze ZANOSIŁY POSKLADANE UBRANKA DO komody, a nie ze one same skladały je Nie pojmujesz nic a nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek 3 lata tez ma obowiazek posprzatac zabawki, odniesc ubrania do kosza- papieski po cukierkach do śmieci itd- jak wracamy z zakupów pomaga mi je nieść ( np ręczniki kuchenne lub inne lekkie drobiazgi)- to co nauczysz teaz powinno skutkować w przyszłości (a ja nie chce zeby mi kiedyś synowa psioczyla ze lenia i nieroba wychowalam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy powiedzcie coz w tym drakonskiego widzicie ze 2-2.5 l dziecko po sobie musialo zabaweczki z podlogi podniesc i odlozyc na miejsce??? coz w tym takiego trudnego ze zanioslo do swojej szzafeczki wczesniej juz poukladane przez kogos ubranka?? robicie z igly widly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jakies papierki, skórki od np babana rowniez do kosza odnosily Im mniejsze dziecko jest przyzwyczajane z takimi naprawde nic ponad ich wiek umiejetnosciami tym pozniej nie ma buntow ani protestow,poniewaz ono z tym rosnie i dla niego to normalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do serce bije bimbam chodzilo
Do serce bije bimbam , ja czesto nie zgadzam sie z toksyczna ale tak zrozumialam, ze jej dzieci mialy juz wczesniej ubranka poskladane tylko mialy odniesc na miejsce, ale to co autorka opisuje to moja od 4 lat robila,zwlaszcza zabawki po sobie od 3 lat Twoja ma 5 i jest w odpowiednim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie tez pozno
ja sie zgadzam z opiniami powyzej ze np sprzatanie zabawek, czy wyniesienie brudnych rzeczy do kosza juz powinna to umiec w wieku 3 lat,albo mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce bije bimbam
ale ja nie mowie ze moje dziecko nic nie robi bo sprzata zabawki i robi wiele innych rzeczy ale nie sama od siebie trzeba wszystko jej mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToksycznakKobita
serce bije bimbam -tak wiec jesli widzialam leserstwo czy cwaniactwo to pokazywalam czarny worek, dziecko turbonaped wtedy w tym swoim zadziornym tyleczku dostawalo i pokoik po 5-10 min juz byl taki jaki powinien byc.Bajzer i walające sie zabawki po katach mnie do cholery doprowadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy baby głuie jesteście
żal czytać :( a jak miałyście 2 lata to sprzątałyście po sobie klocki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy baby głuie jesteście
ja tam sprzątam po swoich dzieciach i nie robię z tego wielkiego halo na kafe jeszcze się w życiu nasprzątają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy baby głuie jesteście
dzieci mają się bawić w tym wieku a nie sprzątać....uczyć jezyka tańca śpiewu no nie wiem czegokolwiek ale kara że nie posprzątał? Dziecko samo chyba nie wie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
teraz te mamusie jakieś przewrażliwione. nie przypominam sobie, żebym w wieku 5 lat robiła cokolwiek wokół siebie, ale do diabła to nie ma żadnego wpływu na resztę życia. są ludzie i ludzie. jednego będą rodzice przymuszać do porządku i wychowają psychopatę, a drugi będzie się obijać do momentu, aż nie będzie komu zrobić za niego i wtedy się ogarnie. nie sprzątałam klocków, w domu był zabawkowo-ubraniowy bajzel, a jako dorosła osoba kocham ład, porządek i organizację. nie lubię syfu, sprzątam, piorę, prasuję, gotuję. mało tego, jestem zdecydowanie porządniejsza od mojej matki, dla której dwu dniowy brudny talerz to nie problem. dla mnie tak, choć gdy miałam lat 5 było mi obojętne, czy ten talerz zarośnie pleśnią i ostatecznie się rozpadnie, czy zostanie umyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przeciez dziecko sie bawi caly czas i dlatego po swojej zabawie kiedy juz znudzila im sie zabawa np klockami to mialy to posprzatac.Jesli nie to zabawke konfiskowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nieznosze nieposprzatanych zabawek ,walajaych sie na podlodze do samego wieczora u dzieci w w pokoikach(kiedys mialy jedną wielka wspolna bawialnie, teraz juz nie)I z mezem zawsze od dzieci wymagalisy aby po sobie ogarnely to co narozwalaly.Poporstu odlozyy na miejsce, na regaly, do skrzynki itd Odrazu zaznaczam,ze po za wlasny pokoik nie ma wynoszneia zabawek gdziekolwiek.Dzieci pokoiki są miejscem do zabaw,nigdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci sprzątają odkąd zaczęły chodzić - w formie zabawy najpierw, teraz już jest to obowiązek, nie ciągle, ale dwa, trzy razy dziennie jak juz zrobią rozpierduchę, albo przed wyjściem; krzywda im się nie dzieje, jak patrzę na chłopa i jego siostry nawyki to wiem, że dobrze robię, a teściową (jakkolwiek dobrą kobietą jest), za wyręczanie domowników we wszystkim to czasem bym z chęcią... sama nie wiem co, ale nic dobrego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznaje,ze osobiscie daje wiecej luzu... Chociaz skladanie ubran,zabawek,brudna bielizna do kosza itp-owszem,funkcjonuje...Ale rozne "konstrukcje w toku" moga pozostac,a duuzy pokoj jest tez miejscem zabawy,kiedy wiecej miejsca potrzeba ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×