Mam 20 lat i zwyrodnienie kręgosłupa, nie dam rady chodzić!

Bolało bolało ale lekarze zignorowali w końcu musiałam nakrzyczeć na lekarkę i dostałam skierowanie do neurologa a on dał mi skierowanie na rezonans i co wyszlo? Zwyrodnienia :-( Nie dam rady chodzić, stać a o jakieś pracy fizycznej nie ma nawet co wspominać. Czytam tematy ludzi na medycznych forach typu "mam 36 lat i przepukline krążkow...co mam robić jestem jeszcze młoda" A ja? Ja pewnie nie dożyje tylu lat :-( Nawet nie wiem z czego mogłoby mi sie to wziąć. Czuje jakby cały świat mi sie zawalił, miałam tyle planów a ból mnie paraliżuje. Dziekuje za przeczytanie mojego tematu.

Współczuje, trzymaj sie :-)

Idź do lekarza po skierowanie na rehabilitację, to na prawde pomaga, dużo ćwiczyc i ogólnie ruszać się. A ortopeda co mówi, nie da się operacyjnie tego troche poprawić. Ja tez mam dośc duże problemy z kręgosłupem. Po operacji mam kręgosłup poskręcany śrubami i wiem, że i więcej się ruszam tym mniej boli.

Dzięki Sara. Ortopeda umył ręce w sprawie mojego kręgosłupa. Jestem 15 umówiona do neurologa i to tylko dlatego tak "wcześnie" że moja mama wybłagała termin bo chodzi tu o młoda osobę a tak to bym miała termin w czerwcu czy nawet później. Dziwne jest to ze dostałam skierowanie na rezonans na kręgosłup lędźwiowy a boli mnie również mocno szyjny. Na rehabilitacje kręgosłupa lędźwiowego chodzę ale nie czuje poprawy a dodatkowo coraz mocniej boli szyjny. O operacji na razie nic nie wiem ale pomysl 20 lat i operacja kręgosłupa? :-( A mogę zapytać ile masz lat i jaką jest przyczyna Twoich dolegliwości?

to są prawdziwe problemy ;(

po dwudziestce ma prawie każdy, więc przestań się nad sobą tak użalać :) Na to się nie umiera :) Jeden ma na odcinku szyjnym, inny na lędźwiowym da się z tym żyć. Pewnie na wf nie chodziłaś i szybciej cię to dopadło niż koleżanki

w wieku 19 lat stwierdzono u mnie rwę kulszową....nie mogłam ruszać nogą...miesiąc rehabilitacji....a teraz cały czas mrowienie...na dodatek teraz zrobiłam rezonans w odcinku szyjnym....zwyrodnienie...lordoza....zwężenie krążków.....ucisk na worek oponowy...pan lekarz stwierdził, że nie z tego powodu są bóle i nie kwalifikuje się na operację...na razie chodzę...żyję ...ćwiczę ....i nie zamierzam uprawiać tragikomedii!!!

"po dwudziestce ma prawie każdy" no bez przesady. Rozbitek ma rację, ruszać się dużo mimo bólu to wyjdzie Ci na dobre :) Długo chodzisz na tą rehabilitację? Wiesz, że często potrzeba wielu miesięcy żeby pojawiły się pierwsze efekty, więc nie poddawaj się :)

''po dwudziestce ma prawie każdy, więc przestań się nad sobą tak użalać Na to się nie umiera Jeden ma na odcinku szyjnym, inny na lędźwiowym da się z tym żyć. Pewnie na wf nie chodziłaś i szybciej cię to dopadło niż koleżanki'' ---tak i prawie każdy nie może chodzić, racja autorka się użala lepiej nie komentuj

Prawdziwe problemy :-( Nie wydaje Ci sie ze przesadzasz ze każdy na 20 ma zwyrodnienia kręgosłupa? Bo z tego co mówił mi fizjoterapeuta z długim stazem pracy osoby ok. 20 lat to pojedyncze przypadki zwykle po urazach. Moze i sie użalam nad sobą ale kto nie jest w takiej sytuacji ten nie wie co sie czuje i jaki to ból.

Chodzę niecały tydzień ale skierowanie dostałam na 10 dni wiec juz niedługo koniec. Z tym wf to jak kula w plot bo trenowalam gimnastykę artystyczna wiec ruchu miałam naprawdę dużo. Obecnie ćwiczę jak zaleca fizjoterapeuta, chodzę na basen.

Wspolczuje Ci strasznie tez mam wiekie problemy z kregoslupem garb i to uciska rozne erwy przez co zle sie czuje codziennie i wszystko mnie boli ledwo chodze a mam 22jalata

No właśnie nie można krytykować, nie będąc samemu w takiej sytuacji...ech kafeteryjni eksperci ;)

Garbata małolata, dzięki a robisz coś z tym? Jakieś zabiegi? Lekarze? Moze operacja? Jak radzisz sobie z bólem?

Dasz rade;) tez mam zwyrodnienia, zdiagnozowane jak mialam 22 lata, ja mam przepukline w czesci krzyzowej, piersiowej, a najgorzej mam z szyja, bol glowy mialam 2 lata, do tez pory mam lekko spuchniete pod okiem, pomogla mi osteopatka, pozniej prywatnie fizjo , 10 dni pod rzad plus masaze, I cwiczenia, chodze na joge, pilates, a mam zwyrodnienia w kolanach, dlatego cwicze na orbitreku, rowerek, kto powiedzial ze nie mozesz pracowac fizycznie, workow ciagac nie musisz, ale praca w sklepie, markeci, nie wolno dlugo stac I podnosic ciezkiego, bedzie dobrze, tylko cwicz, zacznij od youtube, pomoze :)

Sorka poszlam ciepla kapiel, niestety nic nie robie. Chodzilam na korektywe ale tam wszystkie dziewczyny nie dosc ze nie mialy garba to byly bardzo wysportowane mi wszystko zle szlo instruktot musial mnie poprawiac, prestalam chodzic

Mialm zapisany gorset ortopedyczny w wieku lat 12 ale nie nosilam bo jakbym w szkole zmieniala kapcie? Schylic sie nie mozna bylo :-( a teraz czekam na smierc

Myślę o wyjeździe do sanatorium, myślicie ze to dobry pomysł? Ja właśnie sie uczyłam wiec odpisuje dopiero teraz. Nie mogłam na krześle wysiedziec tak mnie bolalo, nie wiem juz jak mam siedzieć :/ niby zgodnie z zaleceniami a szyja strasznie boli i całe miesnie karku. Moze macie jakieś rady? Garbata, spróbuj moze jakieś ćwiczenia a moze operacja potrzebna?

ja tez mam jakieś bóle i chyba krzywy odcinek lędzwiowy, czy macie tez uczucie parcia na pecherz? Bo ja je mam, i bóle, jakby ginekologiczne. Jednego nie rozumiem, piszesz autorko, że nie chodzisz? To jak, byłaś na wózku u tego lekarza, i cie zignorował?

ale takie operacje to chyba spore ryzyko,a jak stracę władze w nogach?! :O

Ja takiego parcia nie mam. Ale czytałam ze ból w lędźwiach moze oznaczac nie tylko problemy z kręgosłupem ale np. z nerkami. Kochani, ja nigdzie nie napisałam że nie chodzę czy jeżdżę na wozku.

napisałaś : " nie dam rady chodzic", tzn że albo nie chodzisz albo chodzisz ledwo

Ja Cię rozumiem, mam obecnie 26 lat od 4 mam problemy z kregosłupem wiem jak to boli. Tez nigdy w zyciu az tak ciezko fizycznie nie pracowałam. Bylam w piatek u neurochirurga. Oprócz innych wszystkich zwyrodnien itp. Mam przepukline krazka miedzykregowego przesuniecie o 9mm. Diagnoza operacja jestem przerazona od 2 miesiecy mam scierpnieta noge od gory az po same palce u stóp. U mnie szczescie polega na tym ze mnie akurat teraz nie boli. Sam lekarz byl zdziwiony dlaczego i powiedzial ze powinnam plakac z bólu. Co Ci wykazal ten zezonans? Masz przepukline? Jesli nie to masz szczescie i jestes jeszcze w stanie naprawic wszystko. Moze wystarczy u Ciebie nastawic dysk? Masz jakiegos dobrego kręgaża? Skad jestes?

Sanatorium jak najbardziej polecam, a przy okazji powiem, że są tam naprawdę epickie imprezy Nie sądziłem że 50-60 latkowie potrafia się tak bawić

garbata małolata miałam gorset i w nim się kucało a nie schylało i normalnie można buty przebrać chyba że ktoś kombinuje a jak masz garba to idz na operacje skrzywienie powyżej 50 stopni to operacja i nie czekaj bo może dojsc do problemów z oddychaniem a to że boisz sie operacji że dostaniesz paraliżu każdy sie boi ale ryzykuje wiele osób ma operacje kręgosłupa nieleczenie kręgosłupa też może doprowadzic do paraliżu może skończyć się niewydolnoscią oddechową i serca moze doprowadzic do smierci

Mi lekarz powiedział, że z moim kręgosłupa powinienem większość dni leżeć w łóżku i jeść Keotnal na śniadanie/obiad/kolację, a tymczasem staram się żyć normalnie, dużo spaceruję, a mój żołądek od paru miesięcy nie widział nic przeciwbólowego.

jednym z najlepszych ortopedów od kręgosłupa w Polsce jest Paweł Michalski z Warszawy Ursynów. Przyjmuje prywatnie ale lepiej isc do dobrego lekarza a nie do przecietnego.

dzieki, pomysle o wizycie u ortopedy chociaz nie powiem - wstydze sie, poza tym wolalabym isc do kobiety...wstydliwa jestem :( mi bylo ciezko sie w tym gorsecie kucac i w ogole, teraz go nosze i nie umiem zalozyc butow, musze go zdjac,zalozyc buty i znowu gorset, a problemy z oddychaniem juz mam :O ile to 50 stopni? jak to sie mierzy? ciekawe ile lat życia mi zostalo...:(

Nie dam rady chodzić czyli ciężko mi chodzić z powodu sztywności i bólu. Mam przepukline, dehydratacje i obniżenie kręgow i wąskie otwory (nie pamiętam juz jakie). Jestem z lubelskiego, nie znam żadnego dobrego specjalisty ani fizjoterapeuty, też poszukuje kogoś. Pojadę do sanatorium a tam ja jedyna 20 wśród 60 latkow, przecież to straszne. A teraz beczę bo matka mnie zkrzyczała, wpadla w furie bo spytalam dlaczego rozpowiada po rodzinie że jestem chora. Zresztą mam jeszcze problemy rodzinne wiec w tym momencie życie wydaje mi sie nia niewartę.

garbata nie ma sie co wstydzić myśl o zdrowiu o życiu a nie o wstydzie taki lekarz ma tysiące pacjentów i nie patrzy czy jestes ładna czy nie patrzy na twoje plecy robi ci rtg i na podstawie tego patrzy jaki masz kąt skrzywienia a potem albo ćwiczenia i goset a jak powyżej 50 stopni operacja jedz do tego w Warszawie i nie ma na co czekać a autorka tematu też jedz do tego lekarza nie patrz na takich co ci powiedzą że jest za późno