Jestem weterynarzem i powiem wam że...z przyjemnością usypiam zwierzęta

Może dla niektórych jest to koszmarem, ale w 99 przypadków na 100, lecząc zwierzę, przedłużacie tylko jego cierpienie. Nie pomagacie mu. Powinno odejść wcześniej, dlatego często mówię że nie ma ratunku. Owszem, czasami ratuję ale wolę uśpić aby mieć spokój wewnętrzny. Do tego rodzina która miała takiego pieska 3 lata i którego uśpiłam, weźmie kolejnego i dzięki temu mniej jest zwierząt bezdomnych.

z autorka prawda

prowo wiec nawet nie odpisujcie

nie potrafisz leczyć, więc usypiasz. Obyś na takiego w przychodni rodzinnej nie trafił...

masz rację, ja raz takiego popołudnia szedłem z dziewczyną przez miasto, i przysiedliśmy przy takim osiedlowym mini-parku - i normalnie się czułem jak w jakiejś grotesce ((czy jak to nazwać....koszmaro-grotesce) 1 baba z jakimś wilczurem bez dolnej części szczęki(to się żuchwa chyba nazywa), a druga za pare minut z jakimś jamnikiem który widocznie miał niesprawne tylne łapy, bo na takim wózeczku przyczepionym w miejsce tylnych łap... koszmar, patrzyłem na te baby z nienawiścią i odrazą, że tak męczą te zwierzęta - szczyt egoizmu, głupoty i okrucieństwa... szybko stamtąd poszliśmy... ale i tak popsuło to nam humor, chorzy ludzie...

jak ci dziecko zachoruje to tez je uśpij weź nowe z domu dziecka w ten sposób będzie mniej dzieci w tego typu ośrodkach.

Dla niektórych pies to członek rodziny (bo tak powinno być) i jest w domu na podobnych zasadach jak inni.Czyli jak zachoruje to leczyć.Mam psa dziś on ma 9 lat ,ale jak miał 6 zachorował na żółtaczkę.Był już w takim stanie ,że robił pod siebie.Leczyliśmy go miał nawet transfuzję krwi.I weterynarz powiedział ,że jak mu to nie pomoże to uśpi psa.Po tygodniu pies wychodził na spacery. Jak dla kogos pies czy kot to tylko dodatek modny do mieszkania czy maskotka to nie dziwię się,że jak zachoruje to albo wywalają albo usypiaja.Ale jak dla kogos zwierzę to członek rodziny to zrobi wszystko aby leczyc.Bo czy bys wywalił matke czy dziecko z chaty czy tam uspil jakby zachorowali.Czy jak ktos ma raka i traci jakis tam organ czy sie wyzbyc wtedy z domu bo nie mozna patrzec na bol i cierpienie.Ludzie to sa dziwni

Dziecko drogie nie porównuj ludzi do zwierząt. Cofnij się do podstawówki bo mentalnie jesteś na niskim poziomie.

leczyć można, ale bez przesady, jak się nie da wyleczyć tak jak tych nóg, czy szczęki, to nie można skazywać zwierzęcia na cierpienie a co do ludzi to tak samo, tylko że człowiek może sam zdecydować o sobie, czy chce się leczyć czy nie

Nie jestem dzieckiem tępa strzało.Lekarz leczy jakbyś zapomniała po jaki chuj uczyłaś się tego zawodu.Zwierzę to istota żyjąca która czuje.Więc jak potrzebuje leczenia to się leczy chyba ,że trafi się na takiego niedouczonego lub leniwego weterynarza (skłaniała bym się do niedouczonego).Ja rozumiem jak zwierzę jest tak chore które mimo leczenia nie ma szans na wyzdrowienie i się go usypia ale bez przesady jak ktoś zajdzie do Ciebie z bardziej skomplikowaną chorobą jak zapalenie uszu a Ty nie wiesz co zrobić.Jak taka bystra jesteś to daj namiary na Twój gabinet pewnie ktoś się zainteresuję taką tępą dzidą. Za nieuzasadnione uśpienie zwierzęcia weterynarzowi grozi kara wiezienia do lat 2.W normalnym gabinecie weterynaryjnym gdzie lekarze są normalni to żaden nie uśpi zwierzęcia bez wcześniejszego leczenia. Zastanowiła bym się nad Twoja osobowością bo Ci niezle na dekiel bije :D

też jestem za usypianiem

rozumiem ratunek przed cierpieniem, gdyz uznaję, że tylko godne życie ma wartość. jednak mam nadzieję, że nie dopuszczasz się naduzyć...jak ktoś napisał- zapalenie ucha nie jest jeszcze powodem, operacja łapy te nie.... i nie ignoruj tych, co o przychodniach mówią- skąd wiesz czy lekarz Cię leczy zgodnie z najlepsza wiedzą czy zaniedbuje? wiesz, czytałam artykuł o tym,nże w Polsce morfiny nie dają po bolesnych operacjach. oszczędność. oficjalne tłumaczenie- żeby nie uzależnić. akurat. dwa razy po operacji by dostał i już by się uzależnił...do jakich nadużyć dochodzi na porodówkach nie powiem- jak np. dziecko łokciami z brzucha się wyciska- kobietę się łamie, ból nie do opisania, a dziecko można udusić. mówiła kiedyś jedna babka, że mimo,że to zakazana praktyka, ona tak miała. cesarek treż nie robią czasem nawet jak trzeba, dzieci niedotlenione lub powyginane się czasem rodzą. żeby los nie ukarał Ciebie lub bliskich za nadużycia, bo ja wierzę, że ludzie płacą za takie rzeczy. jest powiedzenie- pan bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy.

ja jestem lekarzem dzieciecym i lecze tylko przyziebienia. kazda inna chorobe uznaje za nieuleczalna i wiadomo co dalej. tacy rodzice czesto adoptuja dzieci i w ten sposob jest ich mniej w domach dziecka. zapewne autor popiera moj tok myslenia i postepowania?

Jak ona jest weterynarzem to ja miss polonia :D:D:D Jak ty bys zaproponowała uśpienie psa mojego tatusia bez wcześniejszego leczenia to zobaczyła byś co to znaczy ból :D Już nie wspomnę o policji i kogo by się tylko dało tatuś by ci na kart zwalił.Bo tatuś kocha swojego Pikusia :D:D Zgadzam się z kimś kto napisał ze zwierze a szczególnie psa powinno traktować się jak człona rodziny.Oczywiście wszystko w granicach rozsądku ze nie ze psiak siedzi przy stole czy śpi z właścicielem (chociaż z tym spaniem w większości tak jest)

a jak było w Sparcie ? słabe dzieci zrzucano ze skały... i co źle było ?