Czy ja jestem zla tesciowa? Juz brak mi slow i mam dosc synowej

dgkrgioh- wyolbrzmiasz, synowa dzis moze nie miec wyksztalcenia, a za kilka lat owszem. Na imprezy chodzila ona jak syn byl na wyjezdzie, ale nikt o to pretensji nie mial, w koncu to syn dzwonil z Niemiec np, ze ona wychodzi i czy zajmiemy sie malym. Ona nie umiala zapytac, ale ok. Jak syn jest to wychodza razem, a czy na imprezy czy do kina to chyba nie moja sprawa. Mowia o ktorej beda i to wystarczy:)

syndrom pustego gniazda- uwazaj, bo moj tez nic nie wspominal, a teraz...:P heh tylko sobie zartuje;)

Nie jestem aż tak młodą mężatką już a co za tym idzie i matką.Po latach życia w małżeństwie każda z nas wie, jak to było.Teściowej więcej się pamięta niż własnej matce.Zwłaszcza na początku.Matka może opieprzyć i jakoś się zapomina, to normalka, teściowa już niekoniecznie. No i zwłaszcza na początku...pamiętam jak moja teściowa niecały tydzień po ślubie uczyła mnie jak prasować koszule synka.Porażka, byłam trochę zła...dziś miałabym to w nosie, jeszcze podałabym jej cały koszyk do prasowania, niech tam sobie prasuje jak tak bardzo chce, miałabym mniej.Ale żeby patrzyć na pewne rzeczy przez palce, trzeba lat życia w związku.

nm,n

Mi tez wydaje sie ze wina zawse lezy po srodku, tesciowo przypomnij sobie nie przespane noce przy noworodku, mode ONA najzwyczajniej w swiecie nie dans sobieraRandy, a gdzie jej rodzice? I czemu twoj pracujacy syn nie sprzata? Przeciez to ze ONA opiekuje site dzieckiem to tez praca i 24 h na robe. Wspolczuje dziewczynie, hamska mode jest ale ty zlosliwa jestes

Ja nie mam córki. Czy przyszła synowa będzie jej namiastką? Zobaczymy. Wiem jedno, cenię i cholernie lubię życie które prowadzę. Jest moje, ja muszę je przeżyć po swojemu a nieśmiertelna nie jestem. Oczywiście jest w nim miejsce dla syna i jego przyszłej rodziny, ale to moje życie. Moje wywody są czysto teoretyczne. Ale wiem, że nie pozwolę zaburzyć swojego miru domowego a tym bardziej wejść sobie na głowę. No cóż, pewnie też zła ze mnie będzie teściowa :).

Jak to na imprezy chodziła? Bez niego? I jeszcze on dzwonił w tej sprawie? Szok! Jakoś dziwne to wszystko aż prawie nierelane.Ja bym nie została z dzieckiem w takiej sytuacji.

dgkrgioh- a to sie z toba zgadzam, ja mialam straszna tesciowa i tez mnie uczyla prasowania:D To nie byla nauka a terror wrecz, bo jak cos zgniotlam to mnie bila po dloniach:O Ogolnie byla bardzo kobieta nieuprzejma i okropna, ale szacunek do niej mialam zawsze. Nie zapomne jak raz moeszkajac razem mieso przypalilam i tesciowa sie nie zdenerwowala tylko powiedziala jedzcie i jedlismy tu spalone miecho ja, maz i tesc:D A spalilam je, bo mialam dogladac zwierzeta podczas gotowania. Ja dziewczyna z miasta nie wiedzialam co i jak:D I na koniec tesciowa mi powiedziala : widzisz ofiaro losu dac ci dzieci i juz obiadu nie zrobisz:D i to byla prawda, bo zorganizowana w ogole nie bylam;)

mama elizabethki sorry ale twój post jest już z góry przegrany -dlaczego ? Jesteś wielką staraczką ktora jak juz zaszła w ciaze i urodzila uwaza sie za cud bo zajsc nie mogła-przez twoją wypowiedz to bije...i ta stopka....matka to matka-kobiety mają 3 małych dzieci i nie zapuszczają siebie ani chałup. A jeszcze usprawiedliwiasz tamtą..chyba dlatego ze te 40 kg ci ciązy i ruszać sie nie chce za bardzo i sprzątać pewnie też nie. Sorrry moze to brutalne ale wiadomym jest ze osoby pokroju synowej będą jej bronic.

na imprezy czyli na sotkania z kolezankami:) I tak syn dzwonil czy z dzieckiem zostaniemy a ona szla. No, ale wtracac sie nie bede.

Współczuję wam z tymi waszymi teściowymi. Nigdy nie mieszkałam po założeniu swojej rodziny z nią ani z własną matką. Chyba by mnie szlag trafił na takie uwagi.

Ja też nie mieszkałam, to było podczas mojej pierwszej wizyty u teściowej po ślubie.A ponieważ wiedziałam że nie wytrzymałabym z nia razem, zamieszkaliśmy z mężem razem dopiero pół roku po ślubie, kiedy oddano nam klucze do naszego mieszkania.

dla przytoczenia jacy potrafią byc teściowie,kilka tekstów teścia do mnie lub do męża już PO ŚLUBIE : "Głupi huju dobrze żeś jej bachora nie zrobił bo by tylko siedziała na dupie za te marne tysiąc złotych a ty być sie zajebał tylko łożąc na nich." "Jej rodzina to cała z chołoty i patologia"(rodzice są nauczycielami i po rozwodzie) "Jej matka zamiast sie za kutasami oglądać powinna jej kase dawać a nie rozpierdalać" (mama po rozwodzie poznałą całkiem fajnego faceta i sie spotykają już pare lat:) ) do mni tekst: "wypierdalać mozesz jak ci sie kurwa nie podoba" nikt cie tu siłą nie trzyma! No co tak sie gapisz bierz pakuj ją w torbe i niech spieprza(to powiedziane do mojego męża) i dalej do męża: "Jakbys sie z córką mojego kolegi ożenił to byś miał i samochód dobry(bo mój tata za złaby mi kupił) i mieszkanie by wam kupił , i kase dawał a tak to huja masz" I hit roku: "cos ty w niej widział ? To że ładna to rozumiem i dupe ma fajną? Ale co ty myślisz że ona nie oklepana była nieźle i jest"? Nie jeden sie z nią kładł nie martw sie, ale ci dupy dała, posmakowało i głupi huj sie zakochał"(przed meżem miałam jednego chłopaka z którym bylismy parą 2 lata) i TERAZ WIDZICIE JACY POTRAFIĄ BYĆ TEŚCIOWE;);)

km,

Nie opowiadajcie że autorka jest zła bo to nieprawda i będę jej bronic:)

Dzięki takiej decyzji nie doszło do tarć, bo na odległość można jakoś wytrzymać i w razie spotkania trzymać język za zębami gdyby co :D

dgkrgioh, pisałaś o wykształceniu synowej autorki. Coś może jest na rzeczy... Ale prawda jest taka, że marzymy aby nasze dzieci miały lepsze niż my wykształcenie. Lepiej trafiły:). Planujemy, że zostaną lekarzami, prawnikami, wziętymi specjalistami. Ale tak naprawdę to nasze, niezrealizowane marzenia. A oni sami planują swoją przyszłość. Guzik mnie w sumie obchodzi wykształcenie mojej przyszłej synowej. Ważne, aby moje dziecko, mój syn był z nią szczęśliwy.

wiem co robię, wiem co myślę, straszne jest to co piszesz. Odizolowałabym od takiego typa całą swoją rodzinę.

kwiatki stare, ale jednak z ust mojej tesciowej: - dziwka to, bo polprodukt, rodzice po rozwodzie. Rozwiedli sie jak mialam 5 lat - dziwka bo jej matka ma 2 meza, meza ma od kilkudziesieciu lat, ale dziwka - bekart bo moj kochany brat jest z drugiego malzenstwa. Ja wiec jestem bekartem - urodzilam sie w miescie to jestem dziwka - poglaskalam swinke tez jestem dziwka, bo cytuje "tylko dziwki tak kochaja zwierzeta" - cytuje : "krowy doic nie umiesz, a syna doisz co noc pewnie"

Ja z kolei przerosłam swoją teściową pod każdym względem , ale to też może okazać się niekorzystne w relacjach.Tak naprawdę nie mam z nią o czym rozmawiać i to nie chodzi tylko o wykształcenie, bo człowek inteligentny potrafi dogadać się z każdym, ale mamy też zupełnie inne priorytety życiowe.Nie tylko rozwijam się zawodowo, ale dbam bardzo o dziecko i dom...można powiedzieć , że dla normalnej teściowej byłabym marzeniem....no cóż, kiedy nie jestem rozrywkowa.....ale mój mąż również nie.

wiem co robie x Twoi tesciowie to dopiero patologia..Szczerze zastanawialabym sie czy chce na meza faceta, ktory cala swoja mlodosc spedzil z tego typu ludzmi. To oni go ksztaltowali, wpajali mu wartosci, uczyli kultury - to bylby cud gdyby w takim srodowisku wyrosl na dzentelmena..

i dodam, ze tesciowa szanowalam zawsze. Mogla mnie obrazac, ale to starsza osoba, szacunek jej sie nalezal.

Autorko, a decyzję co do losów syna i jego rodziny na razie uzgodniłaś tylko z mężem, czy też poinformowaliście młodych?

"Mogla mnie obrazac, ale to starsza osoba, szacunek jej sie nalezal." x Nie wiem co ma wiek do szanowania. Tym tokiem myslenia 70 letnia agresywna zgreda automatycznie zasluguje na szacunek tylko ze wzgledu na swoj wiek, a mlode wymoczki musza poczekac kilkadziesiat lat by uzyskac ten sam status. Szacunek sie nalezy wszystkim tym, ktorzy szanuja Ciebie.

Czasem żałuję, że z teściową nie udało się nawiązać bliskich relacji opartych na szczerości itp.Mam wrażenie niestety, że choć jestem w tzw. średnim wieku i inaczej paytrzę na życie niż powiedzmy małolaty, które dopiero założyły rodzinę, mentalnie jestem dużo starsza od teściowej.Myślę, że ona nigdy nie dorośnie.Szkoda, bo w czasach , gdy człowiek współczesny cierpi na chorobę cywilizacyjną, jaka jest samotność, przydałby się ktoś w miarę bliski, ktoś kto nie zastąpi nigdy matki, ale jednak ważny.

Nie ma nic gorszego jak mieszkanie z rodzicami czy tesciami. Mlodzi ludzie powinni mieszkac sami Nikt by sie nie wpierniczal jak maja zyc co jesc i kiedy sprzatac Niestety sa u ciebie na goscinnych wystepach i musza cie wysluchiwac Wspolczuje dziewczynie Jak najszybciej zmienic lokal i isc na wynajete, moze i beda bulic ale przynajmniej nie beda sluchac twojego biadolenia i roszczen Swiety spokoj jest bezcenny

Dodam, ze spotkalam kilku starych, chamskich ludzi w swoim zyciu i nie mialam zamiaru okazywac im szacunku jezeli ich chamstwo uderzalo we mnie lub w ludzi wmoim otoczeniu.

pamiętacie może Księgę Rut? Ach, to utopia ;) kto nie pamięta, krótkie przypomnienie. Matka Naomi miała synów i synowe. Później oni zmarli, a ona udała się do swojego kraju, synowe zostały oprócz jednej, Rut. Potem Orpa (synowa) ucałowała swoją teściową, a Rut pozostała przy niej. 15 "Oto twoja szwagierka wróciła do swego narodu i do swego boga - powiedziała Noemi do Rut - wracaj i ty za twą szwagierką". 16 Odpowiedziała Rut: "Nie nalegaj na mnie, abym opuściła ciebie i abym odeszła od ciebie, gdyż: gdzie ty pójdziesz, tam ja pójdę, gdzie ty zamieszkasz, tam ja zamieszkam, twój naród będzie moim narodem, a twój Bóg będzie moim Bogiem. 17 Gdzie ty umrzesz, tam ja umrę i tam będę pogrzebana. Niech mi Pan to uczyni i tamto dorzuci, jeśli coś innego niż śmierć oddzieli mnie od ciebie!" Potem Naomi znalazła jej nowego męża i tak sobie żyły na zawsze szczęśliwe :D wyobrażacie sobie tak teraz? :D

wypowiada się w tym temacie ? same leniwe smierdzące krowy zauważ one nie widzą żadnego problemu w zachowaniu tej brudaski , komu podoba sie cos takiego ? tylko takiemu samemu smierdzielowi zaimponuje smród , współczuje masz w domu gabinet , chyba spaliłabym sie ze wstydu przed klientami , najlepsze sa stwierdzenia roszczeniowców ze dziewucha ma prawo smierdziec bo to jest reakcja fochna na to ze nie pozwalasz na remont ! przyjęłaś gołodupca pod swój dach a jemu jeszcze w dupce nie pasuje no ludzie ręce opadają sami syfiarze i brudasy publicznie robią z siebie posmiewisko , nie po to całe życie pracowałas na dom żeby teraz obce dziewuszysko zrobiło z niego chlew ,pamietaj o tym

wszystkich postow tylko pocztkowe wiec moze juz nie na temat.to nie jest mala dzidzia tylko dorosla kobieta skoro w ciaze zajsc potrafila, nie rozumiem takiego chamstwa, sama mam bajzel w domu ale to moje wlasne mieszkanie, nie miesci sie w glowie jak mozna tak poniewierac czlowiekiem ktory z sercem przygarnal pod swoj daqch, chyba wlasna matka ja rozpieszczala jak dziadowski bicz i wycierala dupke do wysraniu do 18 r z niech ida na swoje, to twoj syn sie szybko przekona jak to fajnie zyc z kims takim