POMOCY! Ojciec umarł i nie dostałam po nim nic :(

buhahahahahahahaa 12 letnie skoda i działka w ROD. To rzeczywiście majętny ojczulo. No weź kaszany lasia nie rób. Będziesz się sądzić o 20 zło spadku? :D

możesz złożyć sprawę do sądu, opłacić koszta postępowania i wtedy majątek przeliczą i dostaniesz jakiś zachowek. Moze też być tak, ze mają jakiś kredyt do spłacena, to wtedy nie dostajesz nic a jeszcze spłacasz. Skoda 12 letnia to szmelc.

Od wielu lat ojciec bylłw drugim związku a ty bezczelnie domagasz się spadku po ojcu??! Perfidii to ci nie brak! Nawet jeżeli miał jakąś działkę,stary samochód,czy kilka złotych na wspólnym koncie z drugą żoną, to jest ich wspólny dorobek! Nie twój ani twojej matki.WARA wam od tego! To samo powie wam radca prawny.Swoje otrzymałyscie, więc nie wyciągaj łapy co nie jest twoje!

a to auto nie jest duzo warte?

a zachowek to 10% a nie 25 %. Od 12letniej skody to by było jakieś 20 złociszów :D

lepiej sprawdz czy dlugow nie ma. bo jeszcze bedziesz musiala je splacac.

ale wy jestescie, niedawno zytalam watek w ktorym wszyscy sie zarzekali ze dzieci zawsze dziedzicza po ojcu i nie wazne czy ten mial druga zone czy nie...

dziewucha! 12letnia skoda? tego nawet pies z kulawą nogą by nie kupił:D A działka nie wchodzi w jakikolwiek spadek, bo tego się nie dziedziczy, gdyż nie jest własnościa.

dziewczyno nie radz sie tutaj bo same hipokrytki tu na ciebie najezdzaja ze sie domagasz a na tym topiku ze autorka sie nie chce dzielic....pojebane mamuski

Prawnik powie ci to samo! Nie należy ci się nic! Żaden zachowek bo go nie było i nie ma! Ubezpieczenie otrzymuje osoba upoważniona, nikt wiecej!

Dziewucha! DZIEDZICZĄ, ale musi byc COŚ do dziedziczenia. Jakikolwiek majątek trwały. A ty tu piszesz o 12letniej skodzie. Musisz być wyjątkowo tępa, bo innego wytłumaczenia nie ma.

to ten topik.. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5562789

tamten topik nie ma nic do rzeczy, bo byl o ludziach, ktorzy sie czegoś dorobili a nie o golach którzy jeżdżą rozpadającym się zabytkiem i mają działkę a ROD :D

O tym samy topicu pomyslałam który jest w linku wyżej czytając ten temat. Tam się wszyscy rzucili jak hieny że baba chce dzieciom wyrywać coś czego się wspólnie dorabiali i jakoś to zabezpieczyć przed takimi osobami jak autorka tego topicu, a tutaj zaś wszyscy się rzucają na autorkę, że wyciąga łapy po spadek po ojcu, z dorobku który się dorobił podczas trwania drugiego małżeństwa... W tamtym przypadku był dom, tutaj jest samochód :D A zakładając, że ojciec miałby nowego mercedesa a nie 12 letnia skodę? Obecna zona (która też na tego mercedesa pracowała) musiałaby oddać córce (autorce) zachowek?

oooo dżisas:D Jak nie ma majątku to co chcesz dziedziczyć?:D

"am się wszyscy rzucili jak hieny że baba chce dzieciom wyrywać coś czego się wspólnie dorabiali i jakoś to zabezpieczyć przed takimi osobami jak autorka tego topicu, a tutaj zaś wszyscy się rzucają na autorkę, że wyciąga łapy po spadek po ojcu, z dorobku który się dorobił podczas trwania drugiego małżeństwa." Tylko, że tutaj rzecz dotyczy ludzi biednch, zwykłych ciułaczy żyjących z dnia na dzień. Trzeba mieć swój honor i trochę klasy.

A może zapytaj czy przy organizacji pogrzebu się nie przydasz? A nie jak hiena tylko na kase lecisz....

żenada

pogrzeb już się odbył. Co za pojebane prawo, jedni mają wszystko a inni nic :(

po pierwsze: idź do ZUSu, należą Ci się pieniądze z ZUSu z tytułu śmierci rodzica; po drugie: jeśli miałaś ubezpieczenie np. grupowe w miejsca gdzie pracujesz, to też Ci się należą pieniądze; po trzecie: jesteś dzieckiem swojego ojca i nie ma znaczenia czy miał nową rodzinę czy nie, Ty swoich praw do dziedziczenia NIE TRACISZ, możesz wystąpić do sądu o ustalenie praw spadkowych, skonsultuj się z prawnikiem przede wszystkim zamiast pytać na tym forum pełnym troli;

ZUS płaci tylko zasiłek pogrzebowy, więc nie pierdol bzdur!

"jedni mają wszystko a inni nic". Dla ciebie ten majatek to ta stara skoda i dzierżawiona działka jest? Jezu jaki pustak A tak ci zal dupę ściska o tamtą rodzinę że uszami ci sie jad wylewa.

zadzwoń do ZUSu i dowiedz się najpierw o czym piszesz młotku

córkatatytytyt "pogrzeb już się odbył. Co za poj**ane prawo, jedni mają wszystko a inni nic " To nie kwestia prawa, bo prawni ci się 10% należy. Tylko od czego chcesz te 10%? Idź do sądu i na pewno ci ta druga żona zapłaci, jeśli będzie co zapłacić. Tylko pamiętaj, że jak pozostały długi, to również w nich partycypujesz.

Uwazaj abys dlugow nie odziedziczyla :)

Złóż do Sądu odrzucenie spadku po zmarłym ojcu. Jesteś ustawowym spadkobiercą. Wiesz,że majątku nie posiadał, a co jeśli miał długi, kredyty? Odziedziczysz je ty i będziesz musiała spłacać. Dziedziczy się nie tylko majątek, ale i długi. Co ci po tej Skodzie, skoro np. w banku będziesz musiała spłacić kredyt np. 50 tys zł?

księżyc w pełni.... zadzwoń do ZUSu i dowiedz się najpierw o czym piszesz młotku WIĘC TWIERDZISZ, że należy się kasa z ZUS za śmierć rodzić? Z jakiej planety się zerwałaś, ciole?

Acha, jeśli twoja mama pobierała kasę z FA na ciebie to ty to będziesz spłacać.

Od kiedy ZUS wypłaca odszkodowanie za śmierć rodzic? Nie ma i nigdy nie było czegoś takiego w ZUS. Tak ta jest jak się nie odróżnia ZUS od PZU i innych ubezpieczycieli. Żałosne

niestety fakt, ZUs nie wypłaca kasy za smierć. Kasa to z polisy a także jeśli było grupowe ubezpieczenie w pracy. Z ZUS tylko"zasiłek pogrzebowy"