Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiolkaa26

Jedzenie dla polskich niemowlat - wszedzie cukier i cukier

Polecane posty

Gość fiolkaa26

Hej, wlasnie jestem u rodziny w Polsce z polroczna corka. Wczoraj wybralam sie do sklepu kupic malej pieluchy, jakies sloiczki na wypadek dluzszych spacerow itp. Chcialam tez kupic kaszke blyskawiczna i jestem w lekkim szoku - kaszek dla dzieci sa dziesiatki, ale nie znalazlam zadnej, absolutnie zadnej bez cukru. Na polkach mnostwo herbatek granulowanych dla niemowlat - oczywiscie sam cukier. Jogurciki dla niemowlat - nie dosc ze dosladzane, to nawet nie trzeba trzymac ich w lodowce. Wy serio kupujecie to Waszym dzieciom? czy w Polsce nie obowiazuje juz zasada, ze jedzenia dla niemowlat sie nie dosladza? Tam gdzie mieszkam w sklepie sa 3-4 kaszki na krzyz, wiekszosc bez dodatku cukru, a tzw herbatek nie ma w ogole, a niemowletom poleca sie dawac do picia wode przegotowana. Serio jestem w szoku, mam jeszcze starsze dziecko, 12 letniego syna, ktorego urodzilam w Polsce i nie przypominam sobie, zeby wtedy bylo w sklepach tyle niezdrowego jedzenia dla niemowlat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka 33 nie ma racji niestety
Ja ostatnio zainteresowalam się składem gotowych dan dla niemowląt-w wywiadzie widac że najmniej cukru mają produkty babydream z rossmana-produkcji niemieckiej a w niemczech są inne normy. Wszystkie nestle bobovita i gerbery-niestety cukier cukier cukier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcfghjmn bcvb
powiem wam tak zmienilam mleka na bebiko(wczesniej maly pil babydream z rossmana bo w de tez takie dostawal) i dostal uczulenia ...mial problem z przysfajaniem laktozy na poczatku i potem wszystko sie cofnelo az do swiat wielkanocnych kiedy nie mogac kupic babydream kupilam bebiko junior wysypka swedzace czerwone poliki masakra patrzac na sklad bebiko widze ze laktozy jest 2razy wiecej!!! plus glukoza i maltoza w sumie prawie 15 g cukru na porcje !!! w de tego nie ma dobrze ze juz wrocilismy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcfghjmn bcvb
przyswajaniem***sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko chyba w Polsce - wszędzie trzeba uważać, a na Nestle już w ogóle, raz kupiłam jogurt jakiś w promocji - dla dzieci właśnie, miał fajne objętości kubeczków nie za duże, nie przeczytałam składu jakoś i dałam dzieciom, po dwóch łyżeczkach odstawiły, ze nie dobre, sprawdzam - faktycznie jakieś takie mordę wykręca, czytam skład, a tam 22% cukru! nosz kura pogięło chyba, jeszcze parę lat i dojdą do 100% -cukier o konsystencji jogurtu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkaa26
Pewnie nie tylko w Polsce, ale serio - jesli chodzi o kaszki, to w Polsce wybor jest 5 razy wiekszy, a wszystko dosladzane. Autentycznie nie mialam co dziecku kupic. W koncu kupilam zwykly grysik kukurydziany, ugotowalam, dodalam mleko w proszku i starte jablko. W sumie w domu tez tak robie, ale myslalam ze na wyjezdzie troche odpoczne od garow. A, jeszcze jedna ciekawostka - polskie pampersy sa perfumowane :D A przynajmniej takie udalo mi sie kupic i sorry za dosadnosc, ale te perfumy raczej niewiele daja, bo kupa smierdzi w nich 2 razy bardziej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe nadal? te o zapachu rumianku zabiły mnie kiedyś - myślałam, ze się porzygam jak otworzyłam paczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też to zauważyłam, kiedy pierwszy raz kupiłam niemieckie pampersy. Polskie dla mnie śmierdzą, dlatego teraz robię zapas w DE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o te pomarańczowe pampersy to w Niemczech też są śmierdzące. Wiem bo kupiłam jeszcze jak córka była mała a potem musiałam wietrzyć je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pecevilla de
A myslicie ze dlaczego takie slodkie-aby mamusie raz kupily ,dziecko sie przyzwyczai i co? Potem juz innego nie chce a koncern sie bogaci...jak sobie mysle jak na dzieciach zeruja to az sie niedobrze robi. Kolezeanka dawala z babydream, a potem jak dala nestle to dziecko juz nie chcialo rossmanowskich:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcfghjmn bcvb
ja gotuje kasze manne jaglana platki owsiane itd na pelnym mleku bez cukru i dokladam owoce czasem lyzeczke miodu czy soku malinowego(moja babcia tak robila mi kaszke :) mmm smaki z dziecinstwa..)i dziecko zyje ma sie swietnie czekolade dostanie od wielkiego swieta jedyne co to jogurty woli owocowe niz naturalny plus owoce ale i do tego dojdziemy z czasem:) mozna zyc bez cukru podajac go w formie deseru czy nagrody ale nie ze w kazdym cholernym produkcie cukier jest na 1 lub 2 miejscu...ps ketchup ma wiecej cukru niz cukierki bleee nie daje rady nawet oblizac po nim lyzki fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcfghjmn bcvb
pecevilla de- moj nie lubiaslodkich bo od zawsze byl na babydreamie teraz lubi mleczno grysikowa z bananem na dobranoc:) a ryzowe nestle czy bobovity stoja i chyba jej wyrzuce bo juz chyba powinnam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to zauwazylam
ze jadac do Polski cizko kupic w miare porzadne pod wzgledem skladu jedzenie dla dzieci. dlatego ja glownie gotuje kaszek nie daje, czasem kupie holle , bez cukru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkaa26
Ja w domu przewaznie gotuje dla corki, ale czasem kupie kaszke blyskawiczna czy jakis deserek w sloiku na wypadek dluzszego spaceru itp. W sumie dziwne, myslalam ze jedzenie dla niemowlat jest podobne w kazdym kraju, bo zalecenia zywieniowe wiele sie nie roznia. Polki wciaz sa takie szczuple w porownaniu z reszta Europejek, ale nastepne pokolenie chyba juz szczuple nie bedzie.. Gdzies zreszta czytajam, ze doganiamy Wielka Brytanie pod wzgledem otylosci i to wielkimi krokami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to zauwazylam
w porownaniu z dziecmi i ludzmi z Fracnji Polki wcale nie sa szczuple, Polacy sa wrecz nalani az dzieci otluszczone i maja zepsute zeby. NIe ma co sie porownywac do Anglii b o tam otylosc przekracza zdrowy rozsadek. Porownujcie z krajami srodziemnomorskimi. ja uwazam, ze w Poslce jest mlaa roznorodnosc sloiczkow, malo warzyw. Dzieci nie jedza roznorodnie i zdrowo w dodatku ciogle cos podjadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkaa26
Francji nie bralam pod uwage, bo Francuzki tez szczuple, ale np Niemki, Brytyjki czy Hiszpanki wypadaja gorzej niz Polki, przynajmniej te dorosle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez to zauwazylam
ja akurat we Francji, i tutaj dizeci od malego jedza: wrzywa, b roznorodne, pija czysta wpode, maja 4 godzinne przerwy miedzy posilkami, jogurty glownie naturalne. NIe ma czego takiego, ze dizecko czego nie lubi, z akazdym razem zacehca sie je do sprobowania chociaz lyzeczki. Po n tym razie zasmakuje w nielubianejk potrawie. Porcje sa niewielkie, za to obowiazkowo posilek konczy sie deserem mlecnzym lub owocem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanetkaa
Dokladnie, dlatego ja zamowilam nieslodzone z humany, jaglana, gryczana, orkiszowa, przez allegro.. bo w sklepach tylko nestle, bobovity, etc. Obiady sama robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanetkaa
A sloiczki, czytalyscie sklad?Na pierwszym miejscu w wiekszosci marchew, pozniej jakis ziemniak lub cos innego, co tanie, woda, troche miesa i jeszcze czegos, np kukurydzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkaa26
Ja czytalam sklad deserku z owocami lesnymi i jogurtem: na pierwszym miejscu 40% sok z bialych winogron (czyli cukier), potem jablka itp, owocow lesnych bylo 10% :) Ale akurat sloiczki w Polsce czy za granica wszedzie podobne, tyle ze tam gdzie mieszkam specjalisci zalecaja gotowac dla dzieci, a sloiczki podawac okazjonalnie. Tymczasem w Polsce sloiczki sa zalecane przez pediatrow, instytut matki i dziecka i jeszcze reklamowane w tv :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nestle z serii "Zdrowy brzuszek" (jeśli dobrze pamiętam nazwę) są bez cukru i takze niektóre kaszki HIPP - ale faktycznei ciężko je kupic. Też byłam załamana jak zobaczyłam te tony cukru w jedzeniu dla maluchów. Kaszki kupowałam więc właśnie te Nestle, albo HIPPa, czasem Humanę z netu bez cukru, ale często robiłam po prostu sama - dosładzając przecierami owocowymi, albo sokiem z agawy, który jest zdrowy i naprawdę pyszny. Natomiast mozna takze kupic deserki w słoiczkach bez cukru - jest na nich napisane, ze są bez cukru - ale też nie wszędzie. A jogurty mój syk woli i tak naturalne. Nigdy nie kupowałam owocowych, a jak samam chciałam mu zmieszać z owocami, to i tak wolał taki naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcfghjmn bcvb
agawa wlasnie widzialam ten syrop z agawy i sie zastanawiam czy nie kupic myslalam tez nad stewia ale podobno agawa jest lepsza dajesz dziecku syrop z agawy zamiast cukru? jest jeszcze ksylitol i tu mam dylemat wlasnie moze ktos cos doradzi??? pierwszy raz widziala w lidlu cukierki ze stewia wiec zaraz zacznie sie bum na ten sposob slodzenia i cos w tym jest bo stewia nie ma kalorii i nie powoduje prochnicy ale tez dowiedzialam sie ze watrosciowe sa tylko liscie a nie produkty slodzace pod nazwa stewia i mam zagwostke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm czytam czytam
Nie porównujcie młodych Polek do ludzi zagranicą. To, że polskie młode kobiety i nastolatki są szczupłe nie wynika z tego, że mamy taką zdrową żywność tylko dlatego, że one po prostu nie jedzą. Głodzą się celowo, chodzą na czczo do obiadu, wmawiając sobie że się odchudzają, bo taka panuje w Polsce kultura, że młode kobiety muszą być chude bo inaczej nie mają wzięcia. Poza tym Polacy są niską nacją, więc gdyby młode kobiety normalnie jadły tak jak mężczyźni i starsze kobiety, to absolutnie nie wyglądałyby zbyt dobrze. One nie są żadną realną reprezentacją społeczeństwa. Popatrzcie na starsze kobiety, które już nie szukają partnerów, tylko są w związkach jakie są otyłe. Popatrzcie na ich małżonków, oraz na młodych chłopaków (akurat absurdalnie od młodych chłopaków w Polsce nie wymaga się by byli szczupli, tylko żeby mieli masę, co nie wygląda ani trochę estetycznie biorąc pod uwagę ich niski wzrost, bo nie oszukujmy się, ale jesteśmy niską nacją). Dzieci w Polce też nie są super szczupłe tylko normalne jak wszędzie. Niektóre są chude, ale to takie z domów dysfunkcyjnych, gdzie nie ma odpowiedniej liczby posiłków w ciągu dnia, albo takie które są niejadkami z natury. Ogólnie Polacy nie są szczuplejsi od żadnej innej nacji, są za to sporo niżsi od sąsiadów, przez co każdy kg dużo bardziej widać. Gdyby młode Polki się nie głodziły, tylko jadły normalnie jak pozostali Polacy, to wyglądałyby nie inaczej jak kobiety z sąsiednich krajów z których się tak śmiejecie, że mają nadwagę, lub po prostu są normalne ale nie chude i nie noszą rozmiaru 34 i 36. Mają nadwagę bo społeczeństwo nie wymaga od nich, że muszą być chude, bo inaczej nikt ich nie będzie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksylitol
Ksylotol najlepszy! Nie tylko dla dzieci ale i dla reszty domownikow,tylko cena troche odstrasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Igiii
autorka ale ty jestes tepa,nie wiesz ze co kraj to obyczaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm czytam czytam
Wy chyba oszalałyście, że chcecie dzieciom dawać słodziki? O matko. :o Żartujecie? Przecież dzieci mogą spokojnie nie jeść cukru (sacharozy) i się od niego odzwyczaić. Cukier mają przecież w owocach, niektórych warzywach i produktach skrobiowych. Słodycze (jakieś domowe ciasto, kawałek czekolady, albo coś wybranego przez rodziców) mogą dostawać raz w tyg. np w sobotę albo niedzielę. Wielu ludzi dziś tak robi. Nikt nie daje dzieciom słodzików. Nie wydziwiajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm czytam czytam
Dorośli też mogą odstawić cukier i po pewnym czasie przestanie on im nawet smakować. Czemu to dla was takie skomplikowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory, ale jak czytam....
"Hmm czytam czytam" ten Twój pseudonaukowy wykład (bo chyba to chciałaś osiągnąć), to pękam ze śmiechu :D Dzięki za poprawienie nastroju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×