Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sie zastanawiam.....

czy wasze dzieci tez tak maja???

Polecane posty

Gość tak sie zastanawiam.....

Mam 20 mies corke mieszkamy w domu jednorodzinnym, mamy podworko i przy tak ladnej pogodzie wychodze z mala. Ona sobie biega po podworku i uwielbia spedzac czas na dworze. Msakra zaczyna sie jak wracamy do domu. Ona dostaje histerii. Ciagle placze krzyczy ze chce na dwor az dusi sie z placzu. Dzisiaj jak przyszlysmy z dworu to tak plakala az zwymiotowala. Czy wasze dzieci tez wpadaja w taka histerie jak przyjda z dworu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena204
tak moj dostaje histeri jak trzeba isc do domu ale ja mu zawsze tlumacze ze juz zimno itd. itp. i ladnie idzie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Nie. Corka nie jest zadowolona, gdy pora koczyc zabawe na dworze, ale w histerie nie wpada, bo wie ze nic by nie osiagnela. Za to jak sie wybiega na dworze to ladnie je obiad i lepiej spi. Ma 19 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieJapka
:D moja to samo:D,skąd ja to znam...aż się uśmiałam.Teraz całe dnie na dworze siedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam.....
Ja tez malej tlumacze ze zimno ze pozniej pojdziemy itd ale ona i tak placze i to tak histerycznie. To jest bardzo meczace bo potrafi plakac ze 2 godziny z krotkimi przerwami a nawet dluzej. Niczym jej nie moge wtedy zabawic. Nie wiem czy mozliwe jest zeby tak male dziecko mialo takie napady furii? To normalne jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam.....
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Sprobuj dac corce cos do zjedzenia jeszcze zanim wpadnie w histerie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfgsd
u mnie był taki okres; teraz jest lepiej = aż jestem zdziwiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam.....
Jedzenie nic nie daje. Jak jestesmy na dworze to co jakis czas je chrupki paluszki. Tylko gdy biore ja na rece i mowie ze idziemy do domu bo juz pozno zaczyna sie. Nie daje sie rozebrac a jak juz uda mi sie to zrobic to ona krzyczy az nie moze oddechu zlapac tylko tak plytko oddycha, kladzie sie na podloge krzyczy. Nie wiem co sie stalo nigdy tak nie miala. Podczas napadu gdy probuje ja przytulic to mnie odpycha, wiec staram sie ignorowac, a gdy histeria minie to placze tak "spokojnie" ze 2 godziny. Nie wiem czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niech ryczy
nie udusi się przecież ;) jak zobaczy, że NIC nie wskóra, to da sobie spokój. a przy okazji - w domu też jej organizujesz czas fajnie? bo dzieci małe są jak psy - jak jedyną rozrywką w ciągu dnia jest spacer to nic dziwnego, że do domu nie chce iść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
a co robicie w domu? wygląda jakby fajnie czas spędzała tylko na dworze... bawisz się z nią w domu? czytasz jej książki? Pokazujesz różne rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Czyli to nie glod. Bo dzieci czesto reaguja na glod lub zmeczenie takimi niekonczacymi sie histeriami. Ja mysle, ze to normalne, taki wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfgsd
nie wiem, jak kiedys nie wiedziałam co syn zrobi to zostawiłam go płaczącego, też mi zaczynał sie krzusić (wcześńiej ze 2 razy zwymiotował przy takim płaczu), ale postanowiłam że trudno, najwyżej niech zwymiotuje; popłakał moze z 10 minut tak strasznie i się uspokoil; od tej pory nie wpada mi w takie histerie; tzn buntuje się, zaczyna płakać, ale szybko dochodzi chyba do wniosku że nic nie wskura i się uspokaja;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasia
Normalne. Na razie próbuje sprawdzić na ile może sobie pozwolić i ile wymusi płaczem. Obserwuj ale ignoruj. Z czasem jej przejdzie. To Ty powinnaś rządzić. Moja też nie chce wracać do domu, a ja nie jestem w stanie biegać za nią przez cały dzień po podwórku.Na szczęście obywa się bez histerii( choć potrafi zamanifestować niezadowolenie) a Maję łatwo skusić jedzeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfgsd
może córka jest zmęczona? śpi jeszcze w ciągu dnia; mój synek nieraz jak nie śpi, to ma takie kryzysowe pory w dzień i musze jakos go zajmować, żeby mi nie płakał; trzeba dziecko obserwować; może sprobuj córce włączyc bajkę na chwilę po powrocie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam.....
W domu tez sie fajnie bawimy. Ogladamy ksiazeczki, odbijamy pilke(to lubi najbardziej) ukladamy puzzle, bawimy sie w szukanie malej, lalkami, misiami, jak ja musze ugotowac obiad to mala siada przy stole bierze garnek lyzke wrzuca do garnka zabawki i gotuje ze mna. Na dworze spedzamy rano z godzine, pozniej histeria i mala idzie spac. Budzi sie je obiad idziemy na 2 godz na dwor, wracamy i po napadzie bawimy sie w wyzej wymienione zabawy. Ona uwielbia spedzac czas na dworze tez z tego wzgledu ze mamy psa. On siedzi cale dnie na dworze i na wieczor do domu. Moze dlatego corka tak chce na dwor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam.....
Ja oczywiscie ignoruje jej zachowanie ale jestem obok. Tak jest od jakiegos tygodniai chociaz serce mi peka nie daje sie zlamac i udaje ze nie obchodzi mnie to ze placze. Gdy sie uspokaja to podejdzie sie przytulic, ale i tak jeszcze musii pojeczec jaka ona nieszczesliwa:) nigdy jej nie ulegalam. Zawsze mowilam raz i tak mialo byc. Ale z tym dworem to jakas pomylka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×