Nie daję rady z 12-latkiem

V34 niech nauczycielką będzie. Tak dobrze nie ma nikt. Moja siostra uczy 1-3 i ma super. Zarabia o wiele więcej ode mnie a pracuje połowe mniej:) żałuję że nie poszłam w jej ślady

no tez o tym czasem myslę zobaczymy zresztą ;) bedzie czas na zastanawianie sie nad jej przyszłoscią:)

Witam:) Mucha nie napieraj na wszystkie przedmioty zobacz , które go interesują. Wybierz mu np. trzy i z tych ma mieć bardzo dobre stopnie reszta np. min. 3 - 4. Wówczas może ' coś" ruszy. Co do kompa to u mnie się sprawdziło zabieranie kabla idę do pracy z kablem, ot co! W ogóle widzę,że tylko na kompa łapię swojego nastolatka. jak coś zbroi w szkole to ma wysprzątać na błysk łazienkę, dodatkowo musowo wychodzi z psem - 1 raz, ociężale z miną godną króla ale wychodzi - co prawda pies to się przy nim nie wybiega raczej w locie swoje potrzeby załatwia, he,he. Pyskowanie normalnie oczywiście młody wie wszystko - dlatego ze stoickim spokojem słucham albo udaję, że nie słyszę jak się uspokoi staram się rozmawiać i tłumaczę, tłumaczę.. generalnie myślę ,że recepty nie ma musisz odszukać jakiś haczyk, który na twojego syna działa.

Co do przedmiotów, które uwielbiają dzieciaki mojemu młodemu zabrałam wszystko jak o n to mawia czyli telefon, psp, mp4 i uwierz nie obyło się bez buntu ale teraz spoko tak jest i już. Jest ok - to zagra na kompie godzinkę, sprzątnie mieszkanie to dostanie m4 itp. U mnie na razie to działa.

Mamusko tylko że mój syn spokojnie z palcem w uchu może mieć same 5. Przy minimalnym wysiłku. To bez sensu bym nagle na 3 pozwoliła. Wtedy byłaby totalna olewka. On ma niesamowitą pamięć i wystarczy że raz,dwa coś przeczyta i pamięta to nie mogę nienaturalnie obniżać poprzeczki. Co do kompa,komórki to się zgadzam

A wiecie co mnie wkurza? Te dyskusje:"a dlaczego?","a nie mogę pózniej?", "a dlaczego nie mogę później", "a Ty nie możesz?""a Tomek nie musi" np na polecenie wyjścia z psem.

A potem jest: ale najpierw się napiję/wysikam/zrobię kupę etc

Rozumiem, u nas tez nie było problemu z nauką w podstawówce ( t u naprawdę współczuję rodzicom jak im się jeszcze ten problem pojawia) ale np. nie wymagałam nigdy 5 czy 6 z plastyki czy z muzyki - bo to normalnie kula u nogi mojego syna. Oby miał te 4 , chociaż mu tłumaczę, że dla mnie to najłatwiejsze przedmioty u niego niestety jest inaczej i raczej o to mi chodzi aby racjonalnie ocenić , teraz w I gimnazjum nagle stwierdza, że j. polski jest do bani, kobieta beznadzieja i jest na "nie" , myślę trudno, będzie miał - 3 raczej łatwo mógłby mieć - 4 ale trzeba odrabiać jeszcze prace domowa, a tak w ogóle to zapisać co jest zadane. ;) Co do ociągania "potem", "zaraz"," a dlaczego ja" - no niestety dzieci ćwiczą naszą cierpliwość i konsekwencje. Bo a nóż rodzic nie wytrzyma i sam to szybko zrobi?? takie to mam wrażenie.

generalnie jest tak że z kazdym poziomem tej nauki przybywa. Te dzieciaki które chcą ambitnie miec 5.0 na pewnym poziomie zaczynają juz nie dawać rady :O stad ich ukierunkowywanie się :) skoro moj nie lubi polskiego i napisanie kilku zdan stanowi dla niego problem odpuszczam mu to ;) niech pisze na ile da rade :) akurat w gimnazjum nienawidził polskiego za to juz po półroczu dobrego liceum pisze sam analizy wierszy ;) ale na genialne oceny nie mam parcia :) matematyke chłonie jak gąbka juz jako 15 latek rozwiazywał sudoku wiec w tym kierunku poszedł jego rozwój:) Ostatnio słuchałam mojej kolezanki z podstawówki jak przed zebraniem motywowała córkę "ja w twoim wieku miałam same świadectwa z czerwonyum paskiem":O a ja odciagnełam ją na bok bo pamietam te czasy i pytam "i co dziś z tego masz?" kujoństwo sprawdzało sie na poziomie podstawówki w licemum ledwo dawała rade na 3 i przejmowała sie tym tak bardzo że nie zdecydowąła sie iść na zadne studia...jej samoocena siegła parkietu:O

Ja to rozumiem ale mój syn nie musi kuć. Gdyby musiał to co innego. Pewnie w gimnazjum to się zmieni ale wiem że dla niego średnia 5.0 to mały nakład pracy. On do sprawdzianów uczy się 30min i dóstaje 5 lub 6. To ze sie pogorszył ostatnio wynikało z jego buty i lenistwa. Twierdził ze wszystko umie i nie musi się uczyc

No i wrócił ananas ze szkoły z chmurną miną,że wszyscy na dworze a on lekcje musi robić i się uczyć. No musi. 2 godz i na 2godz na dwór,ale nie pyskuje i potulnie usiadł do lekcji. Jak to będzie taka poprawa na dlużej to normalnie Was dziewczyny ozłocę. Jutro idę do pracy więc pare godzin będzie bez nadzoru. Zobaczymy...

Wtrącając sie do dzieci zapalu do nauki, to wiele razy o tym pisalam, ze w podstawowce z dziecmi nigdy nie mialam problemow.Widzialam u nich motywacje jak i nalezycie przykladanie sie do przygotowan.Odkąd zaczelo sie gimn. to dla nich ocena czy 3 czy 5 to jedna i tak sama ocena,nie widzą roznicy , i zupelnie calkowicie zapal stracili i do lekcji i do szkoly. Nigdy dzieciom nie urzadząlam priikazu, ani ani razu za szkole nie ukaralam (mam na mysli za oceny) ale widze ,ze mają w nosie swoją srednia na koniec roku.Czy to bedzie srednia 3.5 czy 5.5 toz to jeden ch...tak odczytuje z ich nastawienia :o Oczywiscie ponizej 3 nie schodzą,lecz zamiast przylozyc sie i wyciągnać na te bdb to tak spartyzanta na zywiol idą.Mają wiele 5, i 4, ale ewidetnie widac,ze ich ta 3 to jest za totalna olewke i kompletnyu ignor :/

Wcale nie powiedziane, że w gimnazjum mój syn będzie się dobrze uczył. Wazniejsze jest świadectwo ze średniej szkoły bo teraz nie ma egzaminów na studia tylko konkurs świadectw.

Mam 12 latka w domu. Dużo z Nim rozmawiam, tłumaczę (często mam dość i wychodzę z nerwów), ale staram się traktować Go jako "dorosłego", rozmawiam spokojnie (o ile to możliwe;) ) tłumaczę jakie jest życie, ludzie wokoło, jak funkcjonuje świat, staram się wpoić do głowy wartościowego człowieka z kulturą(mimo chamstwa które jest wkoło;) ) łagodnością i przede wszystkim On musi czuć miłość od Ciebie, nie agresję i krzyk, bo tym samym odreaguje. Wiem, ze łatwo napisać, a cholernie trudno wykonać i mieć cierpliwość, ale wychowanie jest trudne!!!! i BARDZO mozolne!!!! mam wrażenie, że syn mnie nie słucha, ale za 20 razem nagle łagodnieje i zaczyna zachowywać się jak dorosły facet, powazniej niż niejeden 30 latek;)

Ależ my bardzo dużo z nim rozmawialiśmy, tłumaczyliśmy i wydawało się że jest ok a jednak potrafił dać w kosc. Rano,przed pójściem do szkoły mąż prosił by pozbierał ubrania z podłogi 10razy a on "nie","za chwile". Nie ma czasu wtedy rozmawiać i tłumaczyć bo my za moment wychodzimy do pracy a on do szkoły.

V34 jak tam po wywiadówce? Mój na dworze po 2h nauki na 2h na dwór wyszedł.

fajnie:)moj uczy sie, a raczej powtarza, jutro konkurs z przyrody ma:)mam nadzieje,ze przejdzie dalej, to by miał motywację jakaś,a nie naukę traktował jako zło konieczne:D

O,to powodzenia dla syna na konkursie. Mój brał w historycznym ale wyników nie ma jeszcze. Historia to jedyny przedmiot z którego 6 mu wychodzi. I z religii ale to większości klasy.

Niestety dzięki mojemu mężowi zamiast o 22 być w łóżku mlody był o 22.20,bo cos mu tam pokazywał,gadali. Jak mnie w takich momentach wkurza moj mąż

Witam! Dziś młody w końcu ubrał się bez marudzenia,szybko i nawet zadowolony. Ciekawa jestem co dalej i kiedy wybuchnie, bo w cuda nie wierzę...dziewczyny jak Wasze dzieci mają urodziny pozwalacie im zaprosić gosci do domu?

hejka, młody właśnie pisze z przyrody:), mam nadzieję, że trafia mu się pytania, na które zna odpowiedzi:) co do urodzinek... mój do 10 r.ż zapraszał kolegow, i koleżanki z klasy, wszyscy z klasy a raczej większość wyprawiali urodzinki:) od 2 lat robimy tylko dla rodziny i 2 najbliższych kolegów zaprasza:)

Własnie mojego urodziny się zblizają i się zastanawiam bo ostatnio było 6 kolegów i on 7 to w domu był chaos. Zastanawiam się jak to w tym roku rozwiązać. Może faktycznie 2-3 najlepszych tylko

Mój syn od tygodnia ma zakaz komputera, ale nie wiem czy to cokolwiek pomoże. Zrobił się jeszcze gorszy, o byle co się obraża, ciągle pretensje. We wtorek pisze testy gimnazjalne, tłumaczę, że od tego jak je napisze, zależy do jakiej szkoły się dostanie, a on mówi , że jemu to obojętne, może nie iść nigdzie. Jak mu każę coś w domu zrobić, to mówi , żebym się zdecydowała, czy ma się uczyć, czy coś robić , chociaż przed sekundą jeszcze siedział i nic nie robił.

czesc Mamucha :) po wywiadówce?:O szału ni ma:O jakiś dziwny okres buntu przechodzi moja córka dochodzi do paradoksu że zabraniać jej musze czytanie ksiązek Żartuje...musze znaleźć na nią sposób:O

Atmosfera w domu jest straszna. On chodzi naburmuszony, ja też mam dość. Nie wiem czy to dobrze na niego wpłynie.

ewa, wiec mu powiedz co ty czujesz. Ja wczoraj musiałam pohamowac wszelkie emocje by z córkę porozmawiać. dzis wpadłam na inny pomysł....to ona ma ustalić sama zasady jak wyjdzie z tego problemu. Zapewne wieczorem usiade z nią do rozmowy. Sama niech ustali plan dnia bym i ja miała z tego satysfakcje. W dłufgi weekend miała jechać z harcerzami na fajny biwak niestety choc serce mi sie kroi bedzoie musiała o tym zapomnieć:O

Dziewczyny ja to mam .... Corka 16 w sumie w porzadku ..... Wlasciwie to na kare zasluzy bardzo rzadko , ale jesli to nie wiem jak ja ukarac , NIC jej nie rusza :( Kompuer , komorka , wyjscia , spotkania ze znajomymi , koncerty , zakupy - wszystko jej obojetne :( Przyjmuje wszystko jak jest , przeczekuje z usmiechem ....

Jak ma mu powiedzieć co czuję, jak on nie chce niczego słuchać? Krzyczy OJ WEZ PRZESTAN!!! i wychodzi. Jak go wrócę , to zacina się w sobie i nic do niego nie dociera.

Ewka jak odcięcie od komputera nie pomaga to moze zakaz spotykania się ze znajomymi? Dla mojego wieksza kara to nie wyjsc na dwór. Wiadomo jest mlodszy...

Ewka to mój dowalił do męża Odwal się! V34 a zakaz telefonu?kurde bo ksiązki to bardzo pożyteczne hobby.