Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamuchaXYZ

Nie daję rady z 12-latkiem

Polecane posty

Gość MamuchaXYZ
Ewka u nas tez własnie brak konsekwencji ze strony męża. Sara-współczuję, za takie słownictwo chyba dostałby od męża pierwszy raz w dupę. Nie przeklina jeszcze. Na razie siedzi obrażony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka34
Mam jeszcze dwie młodsze córki. I najgorsze co mnie martwi, że oni wszyscy strasznie się nie lubią, szczególnie średnia córka jest taka " nienawistna". Jak syn ma zakaz gry , to ja nie muszę nic chować, bo wiem ,że córki na niego poskarżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze każde jest inne...ty znasz swoje dziecko lepiej wiec wiesz co możesz wymagać i co poskutkuje...metoda prób i błędów... co do wychowania dzieci to najtrudniejszy zawód na swieci,szczególnie w tych czasach...aż sie boje co to będzie jak urodze...ale mam nadzieje że doświadczenie wygra:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
Dziewczyny jeszcze raz dzięki. Zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewka...po miedzy moimi dziećmi też była wieczna rywalizacja,skarżenie na siebie,robienie na złość,bili sie,wyzywali itp..czasami miałam wrażenie że sobie krzywde zrobia...ale jak przyszło co do czego to jeden za drugim murem stawał..a teraz to już w ogóle jeden drugiemu pomaga,mają swoje tajemnice,syn ze nami nie mieszka..to dzwonią do siebie co chwile,zapraszaja na wspólne imprezy,tęsknią za soba..a jeszcze nie dawno jeden na drugiego naskakiwał:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
Rozowy strachulec-wnioskuję,że jesteś w ciąży więc masz nowego partnera. Jesli sama dałaś radę z dwójką to teraz będziecie razem uczestniczyć w wychowaniu dziecka,będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka34
Mój mąż nigdy mi nie pomagał w wychowaniu dzieci. Jeśli już , to najwyżej krzyczał , szczególnie na syna, za byle co. Zawsze musiałam być i ta od zakazów i ta od rozpieszczania i pewnie dlatego mam teraz z nim taki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
v34 widze ze jestes tu najmądrzejsza na tym forum!!!!!!!!!!!! a co mnie to obchodzi kim jest twoja córka i twoj syn!!! i nie wymadrząj sie tak jakbys rozumy wszyskie zjadła!!!!!!!!! idz pracuj w poradni najlepiej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka34
RÓżOwY sTrAcHuLeC - próbowałaś ich godzić, czy zostawiałaś sobie? Bo u mnie tak jest , że zaraz lecą na skargę, a kto głosniej krzyczy , ten ma rację. Mam serdecznie dość. Nie wiem ,czy mam stanąć po stronie tego kto jest pokrzywdzony czy sie nie wtrącać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jestem w ciaży z nowym partnerem,ale swoja dwójke sama wychowywałam tylko 3 lata,bo jak maż żył to oczywiscie mi pomagał no i jak to bywa w rodzinie był tzw,podział..to znaczy córka miała lepszy kontakt z ojcem a syn ze mną..dwa rózne charaktery u dzieci no i my jako rodzice też dwa różne...oczywiscie kochane jednakowo,ale podejścia musiały byś inne..na córke działało raz powiedziane.. no a z synem trzeba sie było nagimnastykować...heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
Rózowy no faktycznie,jak dzieci były w wieku mojego to miałas pomoc. Mąż na razie się nie wtrąca. Syn robi lekcje,potem ma się uczyć na angielski. Sam chyba nie wierzył że tak się pozmienia wszystko. Sara a kary?nie działają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamuchaXYZ --sama pisalas ,ze wasze wychowanie jakie stosowaliscie to byl bląd, to są Twoje slowa, nie moje,ja nanich sie oparlam i napisalam to ci widac Bądz konsekwentna w swoich myslach,a nie teraz zaprzeczasz temu co od Ciebie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewka34 -- ja do dzieci sporow i klotni miedzy sobą sie nie wtracalam, chyba ze o maly wlos do krzywdy nie dochodzilo,wtedy interweniowalam, ale jesli jakies pyskowki, czy tam male kuksance to w jakim celu interweniowac? Dzieci zawsze ze soba byly uczone dojsc do porozumienia,ale odseparowac sie do siebie Nie wtracalismy sie w spory dzieci Na cale szczescie nie skarza sie na siebie nawzajem ,bo jak juz dzialam to jest zle ,miedzy sobą sciny zalatwiają,nas w to nie wlączają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
Pisałam ze wiem co nie tak robiłam i nie wiem po co mnie dobijasz swoimi tekstami. Masz z tego jakąś satysfakcję? Akurat Twój model wychowania mi totalnie nie odpowiada bo nie chcę by syn mnie kiedyś nienawidził. Chcę by zaczął się słuchac ale by jego dzieciństwo nadal było szczęsliwe więc jesli mam się na kim wzorowac to na v34,różowym strachulcu czy matce 12 latka ale na pewno nie na tak zimnej osobie jaką Ty jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie mam to zgłosić...
Ale macie problem, powiedz siurkowi że gdzie chce, że od razu przyjadą i go zabiorą do izby dziecka a później bidula... pałka mu zmięknie na stówę bo taki tępy chyba nie jest żeby nie był w stanie ocenić ryzyka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
To wyżej to do Toksycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
No tym tekstem o zgłoszeniu to nas zszokował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
Ale rygor wojskowy nijak się ma do tych kompromisów. W wojsku ich nie ma. Są rozkazy nie prośby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie mam to zgłosić...
Zszokował? Wytłumacz mu co go czeka w izbie dziecka i bidulu, nie oszczędzaj zapodaj najgorsze możliwości (bicie, gwałty itp.) to dopiero on będzie ZSZOKOWANY! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli miałabym taką sama sytuacje jaką ty sie zetknelas aktualnie to wtedy nie byloby kompromisow,tylko definitywne nalozone zasady do ktorych musi sie stosowac Ale jesli dziecko nie stawia mi takiego wyzwania,wiec moge byc kompromisowa na codzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej, tez mam 12 latka
tak, mój rocznikowo 13, ale ze jest z końca grudnia wiec mu nie dokładam jeszcze rocznika:D no przyroda w 5 klasie jest ciekawa:D nie powiem,ze nie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
Na razie jest poprawa.wrociliśmy ze spaceru a on z płytką uczy się angielskiego. Słyszę bo na głos powtarza. Oczywiście nie jestem naiwna i nie wierzę, że nagle nastąpiło "cudowne ozdrowienie". Zobaczymy. Mamo 12 latka a w 6 klasie jest lepiej? Ja zrozumieć nie mogę że tu tak wymieszane jest wszystko.grzyby,paprocie, za chwile gleby,skały,budowa roslin,unia europejska,wyżyny i niziny w Polsce i coraz to nowe tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
Toksyczna nie wiem w jakim wieku masz dzieci ale życzę Ci byś pewnego dnia się nie spotkała z taką sytuacją jak ja,bo tez niedawno mogłam tak się wymądrzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam zgrzyty, ojj mialam, i to moją z pierworodną córcią Solidnie moją emocjonalnosc wystawiala na testowanie .Nie mowie ze reszta nie, bo tez potrafila rogi wystawic , ale z niej to jest czort z niebywale silna osobowoscią. Chodzi juz do szkoly sredniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej, tez mam 12 latka
w 6 przyroda jakos logiczniej jest poukładana, teraz np. ma o planetach:), wkońcu sa dzialy, które go intersuja, bo jeśli chodzi o 5 klase, zwłaszcza o człowieku:D to stwierdził sam by mogł o tym książki pisać:D dzisiejsze dzieci sa bardzo do przodu z pewnych dziedzin:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuchaXYZ
Toksyczna i jak ją utemperowałaś? To o człowieku to u nas mieli w 4klasie, to było proste i lubił. Chyba w każdym województwie jest inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej, tez mam 12 latka
to zależy jakim programem ida, syna kolega z 5 klasy ma inne podręczniki w tej samej szkole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sytuacjach skrajnych była twarda ręka i zelazna konsekwencja, ale nie smiem mowic ,ze jest bezwglednie poslusznym dzieckiem,bo tak nie jest od" A" do "Z" . Ma swoje zdania ,domaga sie swoich praw, bywa ze niezgadza sie z czyms.Temperament ma haardy ,i bywa trudny do okielznania,lecz nie mowie, ze jest to awykonalne :) Dzieci nie lubią byc poslusznym, nie lubią jak im sie zasady i wymogi narzuca, dlatego w wielu,wielu sytuacjach i tematach mozna isc na ugode/kompromis,i brac pod uwage ich zdanie, ich pomysly, ale bywają takie epizoty ,ze ich pofolgowanie i zuchwalosc udzerza ,do tak wysokiej skali ,ze kiedy uprzejmie prosby i tlumaczenia trafiają jak kulą w płot, to przyslowiowo trzasnąc ręka w stol trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×