Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kioliolkioaaa

Czy wasi faceci wam coś kupują ??

Polecane posty

Gość tia tiaaaaa
Tak, a to dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia tiaaaaa
Przeczytałam- mój facet ciągle mi coś kupuje. Ten twój to jakiś dziwny, może sknera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też szukam takich butów
Mi mój mężczyzna daje swoją kartę na zakupy, często kupuje kwiaty, robi zakupy spożywcze do domu, ciuchy też bardzo często, mierze w przymierzalni i jak bardzo mi sie coś spodoba to kupuje mi to, nie za często oczywiście ale raz na kilka miesięcy na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia tiaaaaa
A propos zakupów, mój zawsze chce płacić, na początku się zgadzałam ale teraz mi głupio, więc czasami wręcz się kłócę, że teraz moja kolej. Ale mnie facet rozpieszcza na okrągło, nie tylko kupowaniem, całym sobą. No ale, ja też dzielę się wszsytkim co tylko mam, jak się ludzie kochają i mogą obdarowywać to robią to na okrągło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy sknera ale pewnie tak, wiem że go stać a mimo to nie kupuje, najbardziej mie wkurza że gotuje mu fajne kolacje a na produktów zbieram z szuflad jakieś pieniądze bo teraz jestem spłukana. Nawet nie zapyta czy nie kupić tych produktów :o coś tam kiedyś po drodze kupił jak do mnie jechał ale to był jakiś ryż, reszte produktów musiałam kupić za swoje. Pamiętam jak na początku związku powiedział mi że on lubi zaskakiwac dziewczyny i kiedyś jak był ze swoją była na zakupach i zobaczył że jej podoba się jakaś haleczka do spania to sobie to zapamiętał i jej kupił na rodziny. Tak sobie pomyślałam wowowow faktycznie masz gest po ch*ju :o przez 5 lat kupił dziewczynie haleczkę :o masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój związek jest do bani :( on w łózku też się nie chce dzielić, w ogóle mnie nie pieści, ma to gdzieś, wazne żeby on doszedł :o zdołowałam się bo sobie zdałam sprawę że jest egoistą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bez okazji? Nic i nigdy. Nigdy tez nie kupił mi kwiatów, na imieniny zapłacił mi za puder, który własnie wybierałam. 16 zł. A zarabiał grubo ponad 3 tysiące. Cóż, równouprawnienie jest. Przez 3 lata znajomości jak mnie zapraszał do kina, to płaciłam sobie sama, nigdy nawet nie zaproponował, że zapłaci. Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten on
No to mi pojechałaś bo ja z Krakowa jestem... ponoć najbardziej skąpe typki wyjechały od nas do Poznania, ale chyba jakiś został. Jak mi dasz jego adres to mu mogę wysłać bilet PKP do Poznania w drugiej klasie ;) Poważnie mówiąc to proponuje się zastanowić, nad tym jeżeli Ci to przeszkadza. Pomyśl co będzie jak na przykład za 10 lat będziesz chciała zjeść na kolacje łososia a on Ci kupi parówki bo łosoś był za drogi ;D. Trzeba wziąc jeszcze pod uwagę ile on zarabia i na co może sobie pozwolić. Odnośnie tego że nie lubi niezaradnych kobiet. Ty przecież możesz nie lubić niezaradnych facetów, więc W ŻYCIU mu nie wypierzesz ubrań albo nie wyprasujesz koszuli. To chyba oczywiste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekalnia
ja np. w restauracji nie moge zaplacic, bo nawet jak moj partner pojdzie do toalety i ja ureguluje rachunek to daje mi pieniadze z powrotem, ale np prezentow nie robil mi zadnych, jedynie na urodziny dawal pieniadze zebym sama sobie cos wybrala, dopiero po dwoch trzech latach dostalam lancuszek z sercem, takich prezentoe kupionych przez niego jest malo, bo zawsze kupi za male/ za duze, wiec prosze zeby nie kupowal, bo nigdy nie idzie wymienic ;) no i niezliczona ilosc kwiatow, wsumie w tym roku chyba wiecej jak przez te wszystkie lata :) Na zakupy chodzimy razem bardzo zadko z braku czasu, ale jak juz idziemy to nie ma mowy zebym placila i jak czasami zamawiam jaks drozsza rzecz i mu pokazuje zeby sie pochwalic, to tez chce za to placic jako prezent. tylko ze ja tez lubie dawac prezenty i czasami mu cos kupie, nie traktuje swojego faceta jako skarbonki ;) wiec moze tu lezy pies pogrzebany, moze twoim zdaniem kobieta jest od brania, bez dania czegos w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekalnia
teraz dopiero przeczytalam o tym, ze ty go karmisz za swoje a on nic, no to naprawde sknera z niego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten on, z chęcią podam i wyślij mu ten bilet ;) On zarabia 4.000 zl mieszka nadal z rodzicami w sporym domu więc twierdzi że na razie nie ma potrzeby wyprowadzania się, pewnie mu wygodnie bo obiad zawsze ma podany więc nie musi się przemęczać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten on
Zastanów się czy jest to Ci potrzebne... taka szczera rada od nieznajomego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narzekalnia, absolutnie nie twierdzę że kobieta jest od brania... pamiętam że na jego urodziny (pierwsze które ochodzilismy razem) kupiłam mu perfumy, kosztowało mnie to ponad 300 zł, dla mnie to było sporo w tamtym czasie, zbierałam kilka miesięcy zrezygnowałam ze swoich przyjemności bo chcialam żeby on się cieszył. No i cieszył sie bardzo ale na moje urodziny które były dwa miesiące później kupił mi tą wode toaletową za 40 zł :o ręce mi opadły :O na świeta kupiłam mu sweterek, nachodziłam się naszukałam w końcu kupiłam śliczny sweter 150 zł, od niego nie dostałam nic bo myslałam że nie będziemy sobie robić prezentów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten on, niedawno chciałam odejśc ale tak prosił błagał i twierdził że kocha mnie najbardziej na świecie... że się poprawi (chodziło o łózko) bo tu tez mamy problemy... przekonał mnie dałam mu kolejną szansę ale jak tak sobie wszystko w głowie poukładałam teraz to zastanawiam się czy dobrze zrobiłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten on
Może faktycznie kocha, ale nie widzi nic poza czubek swojego nosa/penisa. Nie chcę Cię do niczego namawiać, ale skoro ma 4k to wcale nie jest tak źle. Może faktycznie jak ja tyle zarabiałem to nie byłem bardzo hojny, ale zapłacenie raz na czas, za głupią bluzkę za 50zł nie było problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie na temat
mi nikt nic nie kupuje. i nigdy nie kupował. może zacznę od tego że nigdy nie miałam faceta. żałosna 24 kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten on - no tak, bo to tak mało kasy jest. Ja zarabiam na rękę 1500 zł, a było mnie stać na to, żeby kupić mojemu facetowi na urodziny markowe perfumy, jakie sobie zażyczył. Bardzo drogie. Co z tego, że potem jadłam przez miesiąc chleb z margaryną. A on przy zarobkach z kosmosu ni był w stanie mi na pół roku związku kupić jednego głupiego badyla za 3 zł. Albo czekolady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten on
ale debilna cenzura.. po wpisaniu "hoj ny" kafe pisze hojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie na temat
maiło być 24-letnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten on, jest egoistą, pierwszy raz mam do czynienia z takim typem i uczę się jego egoizmu i zachowania, jego uciekania na korytarz jak stoję przy kasie nawet mnie rozbawia... ech zastanawiam się nad rozstaniem, bo na dłuższa metą sobie tego nie wyobrażam. dzięki za rozmowę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten on
Cóż.. a po ślubie każdy ma swoje konto, swoje oszczędności i na śniadanie trzeba się zrzucić.... brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzekalnia
jezeli nie ma powodu oszczedzania, np. zbieranie na dom a w tym wieku z taka pensja mieszka u rodzicow i skapi pare loty od czasu do czasu to uciekaj od niego bo to skapiec jakich malo ;) jak dojdzie do tego ze zwiazek sie rozwinie i zamkieszkacie razem, to bedzie tak jak w hotelu mama, ze ty opiekujesz sie domem, tzn sprzatanie gotowanie, to jeszcze bedziesz ten dom utrzymywac a on zarobiona kase bedzie homikowal... zam 50-letniego kawalera ktory dalej mieszka z mamusia, chociaz kasy ma jak lodu, wiec stac bylo by go na kogos do opieki nad domem, ale wooli mieszkac w hotelu mama w jednym pokoiku a nawet w lecie gdy jest spragniony nie kupi sobie wody na miescie, bo za drogo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten on
h o j n y :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten on
kioliolkioaaa kładę się bo trzeba wstać za 5 godzin. Pewno więcej już się nie zgadamy, ale życzę Ci wszystkiego dobrego i podjęcia właściwej decyzji ;) Wydaje mi się, że zasługujesz... a już nic nie mówię! Dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś mieszkał z dziewczyną ale potem wrócił do rodzinnego domu... On ma młodszą siostrę na punkcie której ma lekkiego świra :O płaci jej za wczasy, dokłada sie do jej studiów mimo że ona ma rodziców którzy bardzo ją kochaja i mają pieniądze, na pewno część jego dochodów idzie na siostrę więc może dlatego woli oszczędzać na mnie. żeby chociaz w lóżku był dobry ech ok rozmarzyłam się ;) uciekam spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×