Idę znowu na randkę z netu!

I przerzneli 3:1. Nosz ku$#%&*@#wa.

Sprawa się rypła. Koniec tematu.

Przykro mi. Glowa do gory.

Dzięki

Spoko. Tego swiatu jest pol kwiatu

Trzeba ustalić jakiś plan rozwoju, jak PUA. Np. na początek zagadywanie do obcych ludzi, wychodzenie gdzieś, trzeba zarobić jakąś kasę. ­ Bo Prawiki z kafe są na poziomie nieśmiałego 15 latka, a to dorosłym kobietom na wysokim poziomie nie zaimponuje.

Zresztą to i tak by było bez sensu, jak ona co wieczór gdzieś wychodzi, gdzieś jeździ. Teraz prawie żadna kobieta nie nadaje się na stały związek.

Przede wszystkim ureguluj sprawy zawodowe. Reszta sama przyjdzie. Po prostu badz soba. Nie boj sie kobiet, to nie zwierzeta;)

Uregulowanie spraw zawodowych to może być pójście do LG na 3 zmiany, a to mi się nie uśmiecha. Będę realizował wskazówki z Zasad Gry Strausssa.

Mam ta ksiazke, ale jeszcze jej nie przeczytalem. Musze przeczytac, bo ziomek, ktory mi ja pozyczyl chce, zbym mu ja pomalu zaczal oddawac;) Zainwestuj moze w jakies szkolenia zawodowe na hydraulika na przyklad.

A co ja mam do hydraulika? Kolega ma jakiś śmieszny licencjat z dziennikarstwa ze szkoły prywatnej, ale i tak jest bezrobotny, to nie wiem czy sie opłaca dojeżdżać pare razy i wydawać kilka tys.

Chodzilo mi o zdobycie jakiegos konkretnego zawodu, w tym sensie napisalem. Moj znajomy wyuczyl sie na hydraulika i w UK zamiast 5f za godzine zarabia kilka razy wiecej.

Maciek B.- Żeby mieć fach, to musisz conajmniej 3-5 lat pracować jako pomocnik, dopiero wtedy możesz myśleć aby być samodzielnym fachowcem, a i tak nie jedną robotę spiepszysz. Myślisz że jak zrobić kilkumiesięczny kurs instalatora, to będziesz umiał cokolwiek zrobić,prócz podłączenia rurek z wodą z wodociągów czy wymiany uszczelki w zlewie. Uwierz mi że zrobienie C.O zgodnie z sztuką fachu, to wyższa szkoła jazdy, a żeby podłączyć wodę z wodociągów do kranu, to żadna sztuka, ja też to umiem a hydraulikiem nie jestem, ale C.O już bym nie zrobił, jedynie CWU umiem zrobić, ale jak nie jest zbyt skomplikowane.

loooser, ty pokazujesz nam to, jak by i nas kobiety potraktowały. Dzięki ci chłopie, przynajmniej wiem że w życiu zaoszczedziłem czas i pieniądze, gdybym chodził na randki, to pewnie nic bym z tego nie miał, prócz straconego czasu i kasy.

Spoko, ja też to eksperymentalnie trochę traktuję.

@GAK: tak, zawsze zaczyna sie od nizszego poziomu, a kwalifikacje zdobywa sie z czasem i doswiadczeniem, tak jest chyba w kazdym zawodzie.

Jeszcze potwierdza sie to co myślałem o młodych kobietach. Teraz styl życia jest taki, że szybko sie osiwieje. Ciagle chca chodzic na imprezy, piwo, koncerty, wyjazdy służbowe. Te czasy i moda nie sprzyjaja zwiazkom.