Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gargamellla

jak ja nie znoszę tych piaskownicowych sępów!

Polecane posty

Gość gargamellla

Właśnie wróciłam z synem z piaskownicy. Większość dzieci nie sprawia problemów,ładnie się bawią. Ale dziś przyszedł sobie tatusiek z ok.1.5 roczną córką. Usiadł na ławce i miał w nosie,że jego rozwrzeszczana księżniczka nie potrafi się zachować :O oczywiście nawet jednej zabawki nie miała,więc wszystkim wyrywała z rąk. Jak ktoś próbował odebrać to się szarpała i wrzeszczała. Nawet uderzyła jedną dziewczynkę... I na dodatek darła się moje,moje :O Normalnie miałam ochotę ją wyprowadzić z piaskownicy,bo ten jej pisk był naprawdę irytujący. Na dodatek nie usiadła i nie bawiła się jedną wyrwaną komuś zabawką tylko biegała po całej piaskownicy i wrzeszcząc co chwila wyrywała zabawki 4 ładnie bawiących się dzieci. A tatuś miał to gdzieś,opalał się. W końcu jedna dziewczynka ją popchnęła jak się szarpały o zabawkę i tamta wypadła z piaskownicy. Tatuś się obudził i z gębą do tej małej że jest starsza i tak nie wolno!Jej babcia nic nie powiedziała,więc ja mu powiedziałam żeby przynosił łaskawie swoje zabawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I love Kiki D
Ale masz zrytą banie! Ty aby na pewno dziecko masz? Rozumiem, ze jak twój synalek miał półtora roku to już siadał i grzecznie bawił się z dziećmi w piasku i nie było krzyków ani pisków? A tata dobrze powiedział- czterolatka nie powinna dziecka 1,5 rocznego popychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fchdevjgkul/
1,5 roczne dziecko ma jeszcze prawo tak się zachowywać. Bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energiczna inaczej ;)
heheeh tez chce takie problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadka batka
Rozumiem oburzenie, bo chociaż to nie wina dziecka, to po to jest rodzic, by takie sytuacje w piaskownicy kontrolować i opanować . Jeśli moje dzieck, nieważne, czy 1,5 roczne czy 3 letnie by robiło taki cyrk w piaskownicy, zareagowałabym i uniemożliwiłabym to, a nie siedziała i czekała na owacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
No tak ale tata powinien pilnować tak małego dziecka . Jeżeli chodzi o zabawki to jak widzę ze jakieś dziecko nie ma to sama podaje mu łopatkę czy foremkę zeby nie było mu przykro. Ja wysypuje wszystkie zabawki jakie mam i każde dziecko sie bawi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadka batka
I Wy chyba macie zryte banie, skoro w takich sytuacjach w piasku nie widzicie nic złego. Rodzice powinni dzieci pilnować, a nie że dzieciak biega i wyrywa wszystkim zabawki i się drze, a rodzic nie reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zartujesz?....
powiedz ze zartujesz, prosze :) No smiac mi sie chce ze takie rzeczy az tak bulwersuja co niektorych :), jednak wy nie macie problemow. A Ty uczysz swoje dziecko zeby sie dzielo? czy hodujesz malego egoiste ze sie zabawka nie podzieli? Ale malutkie dzieci tak maja ze chocby mialy swoje zabawki to i tak cudza jest o niebo lepsza, ale tragedii nie ma, chociaz jak widac nie dla wszystkich :) Ale mnie ubawilas tym postem serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamellla
A gdzie wyczytałaś ile ta starsza ma lat? Ja dokładnie nie wiem w jakim Gabrysia jest wieku,na pewno jest młodsza od mojego syna który ma prawie 3 lata,ale ile ona ma dokładnie nie wiem. I wyobraź sobie że mój syn mając 1.5 roku bawił się normalnie z dziećmi a nie biegał jak kot z pęcherzem wrzeszcząc i zabierając innym zabawki. Poza tym ZAWSZE MIELIŚMY SWOJE zabawki w piaskownicy. A jeśli syn chciał wziąć czyjąś zabawkę,to dawał coś swojego i pokazywał na zabawkę która go interesowała na zasadzie wymiany. Jak nie dostał to nikomu nic nie wyrywał :O a tamta mała wyszarpywała dzieciom z rąk wszystko co tylko jej wpadło w oko. To że dziecko jest źle wychowane to nie kwestia wieku,a podejścia. Ojciec zamiast powiedzieć że tak nie wolno nie widział problemu,póki jego córeczce się nie oberwało. Ale gdyby nie szarpała Gabrysi,to by nie doszło do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zartujesz?....
a swoja droga co cie tak zbulwersowalo? zachowanie dziecka - zaznaczam 1,5 rocznego ktore jeszcze jak mniemam w normalnym swiecie, nie w wyimaginowanym nie posiadlo wiedzy z dobrych manier, czy tego tatusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zartujesz?....
ale i tak haslo PIASKOWNICOWE SĘPY pobilo wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamellla
My też wysypujemy zabawki i każdy może się bawić i większość dzieci się tak bawi, ale nie ma wyrywnia z rąk zabawek i darcia się! Tak dla mnie takie zachowanie dziecka i brak reakcji ojca jest problemem. Jestem kuratorem sądowym i w pracy non stop mam przypadki nastolatków którzy też uważają że im wszystko wolno,że sobie mogą wziąć coś co im się podoba,nie ważne czyje to jest. Agresja wśród młodzieży-zwłaszcza dziewczynek jest na zastraszającym poziomie. Ale widać skąd się to bierze,właśnie przez takie wychowanie rodziców, co nie dadzą dziecku zabawki tylko od malego uczą sięgać po cudze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a przepraszam z jakiej
racji dzieci, które grzecznie sie bawiły miałyby ustępować jakiemuś rozwydrzonemu bahorowi? Żeby się nauczyła, że wszystko, co chce, może dostać dzięki wrzaskowi? Więcej takiego bezstresowego wychowania, a potem takie gówniarze biegają, biją i plują na własne matki... A matki obetrą sie ze śliny i udają, że się cieszą że ich dziecko nie da sobie w kasze dmuchać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zartujesz?....
i Autorko odpowiedz czy uczysz swoje dziecko pozyczania nie na zasadzie wymiany? ot tak jak jakies dziecko przyszlo, nie ma zabawek bo moze tylko przechodzilo obok piaskownicy i rodzic nie zabral zabawek? czy twoj syn nie zna "bezinteresownego" pozyczania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadka batka
to już wiadomo, dlaczego jak się idzie z dzieckiem na plac zabaw, to nawet to dziecko spokojnie się pobawić nie może, bo a to jeden coś mu wyrywa, a to drugi tłucze, bo zwyczajnie rodzice mają to w dupie i nie reagują. A dzieci to trzeba doglądac i być odpowiedzialnym rodzicem, a nie pozwalać na wszystko, bo jest małe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zartujesz?....
:)))) my mowimy o nastolatkach czy o 1,5 rocznym dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamellla
Oczywiście że zbulwersowało mnie zachowanie tatusia! Bo nawet jeśli ta mała nie rozumiała,że tak nie wolno (choć 1.5 roczne dziecko już dużo rozumie jeżeli mu się tłumaczy), to w chwili gdy pierwszy raz tak się zachowała to powinien zareagować. Ale po co? On wyszedł z założenia że jej wszystko wolno,ale jej tknąć nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I love Kiki D
Gargamella no to jakieś nad wyraz rozwinięte to twoje dziecko było. Ja mam 1,5 roczne dziecko, choćbym nawet brała ze sobą zabawki to po minucie dziecko traci nimi zainteresowanie i tylko je nosze, więc wole wcale nie brać. Co prawda do piaskownicy jeszcze nie chodzimy. Dodam, że inne dzieci 1,5 roku zachowują się podobnie do mojej córki. A jak nie znosisz piaskownicowcyh sępów to syna z domu nie wypuszczaj, albo zrób mu piaskownice na balkonie to nie będziesz miała niemiłych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale również bierzmy pod uwagę wiek. 1,5 roczne dziecko co tu dużo mówić jest jeszcze "głupiutkie " . Więc nie ma co porównywać takiego brząca do dziecka 5 letniego czy nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o madmłazell
i na całe szczęście że mieszkam na wsi :D przynajmniej moje dziecko ma własną piaskownice i nie mamy rozrywki w postaci takich rozdartych dzieciarów uff :D Dobrze zrobiłas,ze mu powiedzialas..Dziecko 1.5 powinno wiedziec ze nie wszystko jest jej !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamellla
do Żartujesz?... wiesz jak to wygląda w praktyce? 1.5 roczne jest tłumaczone tym,że za małe, 2 latek ma bunt, potem 3 i 4 latek, potem problemy adaptacyjne w zerówce 5 i 6 latków, potem problemy adaptacyjne 7 latków, potem stres przed komunią, potem stres przed egzaminem w 3 klasie. W 4 dziecko przyzwyczaja się do wystawiania ocen zamiast buziek i słoneczek itd,itp. A potem taki 12 latek wyjmuje nóż i kogoś zabija...i... jest bezkarny bo odpowiedzialność może ponieść dopiero gdy kończy 13lat. Wychowanie dzieci zaczyna się od początku,uczy się co wolno a czego nie. A nie na każdym etapie uczy że jest dobre wytłumaczenie jego wybryków. Bo takim postępowaniem robi się krzywdę dziecku, bo albo wyrośnie na bandytę,albo się zabije przy pierwszym niepowodzeniu życiowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecka sepem bym nie nazwala ale ojca kretynem tak.To jest bezstresowe wychowannie ktore rodzicom kiedys bokiem wyjdzie.Takie zachowanie dziecka nie jest " normalne " w tym wieku.To ,ze dziecko traci zainteresowanie zabawkami jest normalne to ,ze fajniejsze sa czyjes zabawki tez ale wyrywanie zabawek dla samego widzimisie i niebawienie sie nimi nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamellla
To najwyraźniej u nas w mieście dzieci są mądrzejsze,bo takie wybryki wśród dzieci to rzadkość. A mój syn pierwszy raz poszedł do piaskownicy mając 7 miesięcy. Mając 1.5 roku chodził już do klubu malucha 3 razy w tygodniu i dużo obcował z innymi dziećmi,więc nie zachowywał się jak dzikus :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamellla
A określenie sęp tyczyło się oczywiście tatuśka a nie małej,bo ona póki co sama zabawek sobie nie przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm przesadzasz
1.5 roczne dziecko jest jeszcze małe i nie dziwne ze ma jakieś tam "jazdy " ale fakt ze tata powinien dziecka pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamellla
Nie byłoby problemu gdyby ona brała zabawki które leżały-a sporo ich było. Ale ona wyrywała zabawki z rąk. Mój syn jest akurat taki,że odda i weźmie co innego. Podobnie zachowywała się Antosia. Ale z Gabrysią i Asią były utarczki,bo one nie pozwoliły sobie wyrywać zabawek. I nawet już bym strawiła zachowanie tej małej i jej tatusia gdyby nie to,że wydarł się na Gabrysię. No przepraszam a jak wcześniej jego córeczka uderzyła którąś z dziewczyn łopatką,to nic się nie stało? Skoro nie reagował na złe zachowania swojej córki to do końca powinien zostawić dzieciom tą sytuację,a tym bardziej nie mial prawa podnosić głosu na obce dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I love Kiki D
Widocznie masz rację, u Ciebie w mieście dzieci są mądrzejsze, u mnie widoczniej głupsze. No cóż, siąść i płakać! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie tata bawil sie w piaskownicy ;) zgodze sie z toba ,ze rodzice zawsze sobie i wszystkim w okolo wytlumacza ,ze to ,ze ich dziecko jest niegrzeczne wynika z czegos innego a nie ich wychowanie.W swoim opisie zapomnialas o bardzo modnym teraz ADHD :) co drugie dziecko ktore krzyczy,nie slucha sie rodzicow,wyrywa zabawki,bluzni itp ma ADHD.Nawet juz sa 2 latki zdiagnozowane :) medycyna idzie z postepem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×