Plamienie po owulacji

Witam, mam pewne pytanie. Otóż moja dziewczyna na nieregularne cykle, około 40 - 45 dni. Ostatnie 2 cykle były krótsze, tj. 35 i 33 dni. Ostatni okres miała 29 marca. Wszystko przebiegało w porządku do czasu, gdy poczuła że ma owulację ( był to wtorek, 3 dni temu). Sam dzień owulacji przebiegł w porządku, lecz nazajutrz zauważyła ona w śluzie 2 małe niteczki krwi. Trochę nas to zaniepokoiło, ale przeczytaliśmy że mogą to być plamienia okołoowulacyjne. Wczoraj, nie dość, że jej śluz się trochę zabarwił na czerwieńszy odcień, to wieczorem miała 2 brązowe plamki na bieliźnie. Dzisiaj było podobnie jak wczoraj. Co może być tego przyczyną? Dodam, że prawdopodobnie jedyne co przychodzi na myśl to plamienie implantacyjne, lecz to niemożliwe, bo nie uprawiamy seksu od listopada. Jedyne formy zbliżeń to seks oralny i petting, do tego bardzo ostrożne, więc na ciążę szans nie ma.

up

up

a czemu od listopada nie uprawialiście seksu? a skąd wiesz, że to nie było plamienie implantacyjne, z tego co wiem, nie jesteś jednym mężczyzną na świecie...

prosze was co to za bzdury, czemu wszystkie małolaty myślą żę zajdą w ciąże z palcem, ja jestem mamą 3x i moge wam powiedzieć że nie tak łatwo zachodzi się w ciąże, wiele razy stosunek w dni płodne z zakończeniem w środku nie powoduje zapłodnienia, ale oczywiśćie zachęcam wszystkie młode osoby do max zabezpieczania, jeżeli chodzi o wasz próblem to na 100% jest to związane z owulacją, plamienie owulacyjne, ja mam takie plamienia bardzo często i są one cżesto aż do 4 dni po owulacji, zaznaczam po owulacji, więc nie musisz się martwić od pettingu nie zaszła w ciąże, no chyba że miała innego partnera z którym idzie na całość